, bez żadnej zapłaty jarmarkowej na kilka lat. Miał przy tym regiment konny litewski, porozstawiał wszędzie warty po traktach i tak kupcom nie pozwalali jechać do Rasnej, ale zawracali ich do Wysokiego i tak jarmark w Rasnej zaginął, a w Wysokiem jest ufundowany.
Rodzice moje, takiej potencji nie mogąc się oprzeć, tylko manifesta pozanaszali w grodach koronnych o taką krzywdę i wiolencją. Strzegł się barzo ociec mój prawnej kłótni, ile mając przykład z ojca swego, jak prawując się z Słuszką, wojewodą połockim, stracił fortunę. Matka zaś moja była zawsze skorsza
do prawa. Nim lat dorośliśmy, sama prawie wszystkie prawne opędzała procedera. I tak,
, bez żadnej zapłaty jarmarkowej na kilka lat. Miał przy tym regiment konny litewski, porozstawiał wszędzie warty po traktach i tak kupcom nie pozwalali jechać do Rasnej, ale zawracali ich do Wysokiego i tak jarmark w Rasnej zaginął, a w Wysokiem jest ufundowany.
Rodzice moje, takiej potencji nie mogąc się oprzeć, tylko manifesta pozanaszali w grodach koronnych o taką krzywdę i wiolencją. Strzegł się barzo ociec mój prawnej kłótni, ile mając przykład z ojca swego, jak prawując się z Słuszką, wojewodą połockim, stracił fortunę. Matka zaś moja była zawsze skorsza
do prawa. Nim lat dorośliśmy, sama prawie wszystkie prawne opędzała procedera. I tak,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 396
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986