. Olej z ziębieniem głowy/ węgorz i orzechy/ Jabłka/ picie nie mnożą głosowi pociechy.
O Lekarstwach na Rymę. Pościć/ czuć/ ciepło jadać na Rymę pracować Potrzeba/ i w cieple ją (acz nie każdą) chować.
Mniej napoju zażywać/ wiatry zatrzymywać/ Tej rzeczy niech pilnuje/ kto jej chce pozbywać. Katarhem jest w piersiach strapionych panie/ Nazwali ją Grekowie: Branchos/ obejmuje Kiedy gardło; a gdy zaś nos te sluksy gryzą/ Cisz okrzcili ten rodzaj Reumy koryzą. O Sposobie uleczenia Fistuły. Z Aurypigmentem siarkę i wapno zmieszawszy/ Przytym mydło/ cztery kroć to w Fistułę kladszy Uzdrowisz ją/ i zbędziesz
. Oley z źiębieniem głowy/ węgorz y orzechy/ Iábłká/ pićie nie mnożą głosowi pociechy.
O Lekárstwách ná Rymę. Pośćić/ czuć/ ćiepło iadáć ná Rymę prácowáć Potrzebá/ y w ćieple ią (ácz nie káżdą) chowáć.
Mniey napoiu záżywáć/ wiátry zátrzymywáć/ Tey rzeczy niech pilnuie/ kto iey chce pozbywáć. Kátarhem iest w pierśiách strapionych pánie/ Názwáli ią Grekowie: Bránchos/ obeymuie Kiedy gárdło; á gdy záś nos te sluxy gryzą/ Cisz okrzćili ten rodzáy Rheumy koryzą. O Sposobie vleczenia Fistuły. Z Aurypigmentem śiárkę y wapno zmieszawszy/ Przytym mydło/ cztery kroć to w Fistułę kladszy Vzdrowisz ią/ y zbędźiesz
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: D3
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
Któreć będą bezpieczne przeplatać kochanie. Mądry co mężnie znosi przeciwne obroty Ani trosk swych nowymi przyczynia kłopoty. Lecz ty, mówię, z drugimi w rzędzie położony, Być między szczęśliwymi możesz policzony. Jak wiele ich pod kosę śmierć sroga puściła, Których przęd czasem miłość żywota zbawiła. Jako wielom w nadzieję niepewnej miłości Przyszło marnie pozbywać wielkich majętności I w cudze ręce oddać zacnych dziadów zbiory, Wyprożniwszy nikczemnie złotem ciężkie wory. Takowym ci należą kłopoty zgryźliwe, Którym to w ten kształt miłość zabiła za żywe. Lecz twoja Anna jako urodą celuje, Tak pokorą i statkiem pięknym się sprawuje
I więcej niż twa godność znosi, kocha w tobie. Co wiedząc
Ktoreć będą bezpieczne przeplatać kochanie. Mądry co mężnie znosi przeciwne obroty Ani trosk swych nowymi przyczynia kłopoty. Lecz ty, mowię, z drugimi w rzędzie położony, Być między szczęśliwymi możesz policzony. Jak wiele ich pod kosę śmierć sroga puściła, Ktorych przęd czasem miłość żywota zbawiła. Jako wielom w nadzieję niepewnej miłości Przyszło marnie pozbywać wielkich majętności I w cudze ręce oddać zacnych dziadow zbiory, Wyprożniwszy nikczemnie złotem ciężkie wory. Takowym ci należą kłopoty zgryźliwe, Ktorym to w ten kształt miłość zabiła za żywe. Lecz twoja Anna jako urodą celuje, Tak pokorą i statkiem pięknym się sprawuje
I więcej niż twa godność znosi, kocha w tobie. Co wiedząc
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 253
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
lassa nie z miotły, darmo się Spodziewasz czego w takt przyjemnego po głosie. Chyba na smutki z piekła pobudki i grzmotów Dla swych zbytecznych albo wszetecznych obrotów. I ten to wszytek bywa pożytek prędkości. Wiedz, niećwiczona młodzi, że żona nie gości. W pomocy nieba stanu potrzeba nabywać, Bo przez womity trudno kobity pozbywać. OBYCZAJ WIARY I MIŁOŚCI MAŁŻEŃSKIEJ
– Duszeńko, serce moje, połóżże się od ściany, bo to włócząc się na zimnie za tą tam trąbą myśliwą wiatru w siebie nabrałeś, kataru nabyłeś, na samym drzwi otwarciu i wstręcie leżeć ci nieskładnie i niezdrowo. Lepiej, że ja ciebie z kraju zalegę,
lassa nie z miotły, darmo się Spodziewasz czego w takt przyjemnego po głosie. Chyba na smutki z piekła pobudki i grzmotów Dla swych zbytecznych albo wszetecznych obrotów. I ten to wszytek bywa pożytek prędkości. Wiedz, niećwiczona młodzi, że żona nie gości. W pomocy nieba stanu potrzeba nabywać, Bo przez womity trudno kobity pozbywać. OBYCZAJ WIARY I MIŁOŚCI MAŁŻEŃSKIEJ
– Duszeńko, serce moje, połóżże się od ściany, bo to włócząc się na zimnie za tą tam trąbą myśliwą wiatru w siebie nabrałeś, kataru nabyłeś, na samym drzwi otwarciu i wstręcie leżeć ci nieskładnie i niezdrowo. Lepiej, że ja ciebie z kraju zalegę,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 262
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
zwykli rodzic tę chorobę: to jest, zbytnie myśli smutek, częste turbacje, aprehensye, etc. które mieszając umysł, wiele melancholii, i cholery rodzą, do tego próżnowane, sedentaria bywają przyczyną tej choroby, Ekspurgacje też zwyczajne przetrzymanie, to jest, Haemorrhoidów, miesięcznej choroby, (przez które natura zwykła wiele humorów pozbywać,) częstokroć w prawiają w Hypochondrią. Znaki Choroby. Naprzód bo w pacierzach, i w słabiznach (Hypochondria zwanych) rozpalenie które się na twarzy wydaje, przez rumieniec: przytym puls niestateczny, konstypacja to jest: stolców zatrzymanie, Sen bardzo mały i pomieszany, uryna, biała jak woda, która często odchodzi
zwykli rodzic tę chorobę: to iest, zbytnie myśli smutek, częste turbácye, ápprehensye, etc. ktore mieszáiąc umysł, wiele meláncholiey, y cholery rodzą, do tego prożnowáne, sedentárya bywáią przyczyną tey choroby, Expurgácye też zwyczáyne przetrzymánie, to iest, Haemorrhoidow, miesięczney choroby, (przez ktore náturá zwykłá wiele humorow pozbywáć,) częstokroć w prawiáią w Hypochondryą. Znaki Choroby. Naprzod bo w pacierzách, y w słabiznách (Hypochondryá zwánych) rozpalenie ktore się ná twarzy wydáie, przez rumieniec: przytym puls niestáteczny, konstypácya to iest: stolcow zátrzymánie, Sen bárdzo máły y pomieszány, uryna, biała iák wodá, ktora często odchodźi
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 351
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
nieznajome których czarownicom dodają; abo odejmując moc przyrodzoną lekarstwom i innemi różnymi sposobami przeszkadzając lekarzom. Mogą też wzajem leczyć rozmaite choroby/ które się też mogą przyrodzonemi lekarstwy ratować; abowięc przez odrzucenie abo oddalenie popsowanie gust innej czarownice/ byle tylo bez pomocy czarta swego bo się to żadnym sposobem niegodzi diabłem diabła i jego szprychów pozbywać. Ale iż one wiedzą pospolicie/ gdzie tych gusł szukać i gdzie je kopią zwyczaj nie znauki biesowy. Po czwarte z strony dusze a rozum jej w ciele będącej mogą wszystkiego tego do kazować/ co idzie z dyspozyciej/ abo spostanowienia ciała człowieczego/ i z fantazyjej jego/ jako to uczynić szalonego/ i przywieść
nieznaiome ktorych czárownicom dodáią; ábo odeymuiąc moc przyrodzoną lekárstwom y innemi rożnymi sposobámi przeszkadzaiąc lekárzom. Mogą też wzáiem leczyć rozmáite choroby/ ktore się też mogą przyrodzonemi lekarstwy rátowáć; ábowięc przez odrzucenie ábo oddalenie popsowánie gust inney czárownice/ byle tylo bez pomocy czártá swego bo się to żadnym sposobem niegodzi diabłem diabła y iego szprychow pozbywáć. Ale iż one wiedzą pospolićie/ gdzie tych gusł szukáć y gdzie ie kopią zwyczay nie znáuki biesowy. Po czwarte z strony dusze á rozum iey w ciele będącey mogą wszystkiego tego do kázowáć/ co idzie z dispozyciey/ ábo zpostánowienia ciałá człowieczego/ y z fántázyiey iego/ iako to vczynić szalonego/ y przywieść
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 42
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
obrzędami zwyczajnemi kościelnemi publice pochowana. A jeśliby kto chciał jaki wstręt takiemu pogrzebowi uczynić/ mogą z nim powinni zmarłej prawem czynić Tak Delr. l. 5. s. 19. Layman. lib. 3. fol .526. n. 61. i drudzy uczą. Powołana. PYTANIE XIII. Jako czar pozbywać?
ODpowiada na to pytanie Leonardus Lessius zacny Profesor i Doktor Akademii Lowańskiej. Iż mogą być trojakie lekarstwa jedne są przyrodzone/ drugie nad przyrodzenie abo duchowne i kościelne. Trzecie są moralne abo zwyczajne i pospolite. Co się tknie przyrodzonych abo naturalnych lekarstw/ te częstokroć małego skutku bywają/ bo czart będąc dobrym fizykiem/ applicando
obrzędámi zwyczáynemi kośćielnemi publice pochowána. A ieśliby kto chciał iaki wstręt takiemu pogrzebowi vczynić/ mogą z nim powinni zmárłey práwem czynić Tak Delr. l. 5. s. 19. Layman. lib. 3. fol .526. n. 61. y drudzy vczą. Powołána. PYTANIE XIII. Iáko czar pozbywáć?
ODpowiada ná to pytanie Leonárdus Lessius zacny Professor y Doktor Akádemiey Lowanskiey. Iż mogą bydź troiakie lekarstwa iedne są przyrodzone/ drugie nad przyrodzenie abo duchowne y kośćielne. Trzećie są moralne abo zwyczayne y pospolite. Co się tknie przyrodzonych ábo naturálnych lekarstw/ te częstokroć máłego skutku bywaią/ bo czárt będąc dobrym fizykiem/ applicando
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 104
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
/ iż miasta i osady zostają tylko białymigłowami napełnione. Abowiem gdy każdego roku wychodzi barzo wiele tysięcy żołnierstwa kwitnącego/ i w leciech dużych/ a nie wraca się ich do domów ze sta ledwo 10. i ci też co się ich wróci trocha/ pospolicie ułomni i starzeli bywają/ zatym królestwo tamto nie tylko onych samych pozbywać musi/ ale też i synów/ którzyby się z nich narodzić mogli. I ta zostaje Hiszpania podobna owym bankom/ które wiele pieniędzy wydają/ a nic prawie pożytku nie mają. Naśladują w tym Portugalczycy i Casztiliani sposobu rozszerzania państw/ zgoła przeciwnego owemu/ skąd była poszła możność i spaniałość Rzymska. Abowiem Rzymianie upatrowali
/ iż miástá y osády zostáią tylko białymigłowámi nápełnione. Abowiem gdy káżdego roku wychodźi bárzo wiele tyśięcy żołnierstwá kwitnącego/ y w lećiech dużych/ á nie wraca się ich do domow ze stá ledwo 10. y ći też co się ich wroći trochá/ pospolićie vłomni y stárzeli bywáią/ zátym krolestwo támto nie tylko onych sámych pozbywáć muśi/ ále też y synow/ ktorzyby się z nich národźić mogli. Y tá zostáie Hiszpánia podobna owym bánkom/ ktore wiele pieniędzy wydáią/ á nic práwie pożytku nie máią. Nászláduią w tym Portogálczycy y Cásztiliani sposobu rozszerzánia państw/ zgołá przećiwnego owemu/ zkąd byłá poszłá możność y spániáłość Rzymska. Abowiem Rzymiánie vpátrowáli
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 25
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
zabierali. Oni, Choć nieradzi i zbytnie z tego utrapieni, Przysięgli tak, jako chciał, gwałtem przymuszeni. Do tych czasów jeszcze nikt tu z niemi nie gonił, Coby z siodła nie wypadł i piór nie uronił; A było ich przez liczby, lecz szczęścia nie mieli: Wszyscy pieszo iść i zbrój pozbywać musieli.
LV.
I rozkazał, aby ten, na kogo los padnie, Wprzód sam jeden wyjeżdżał z tych, co byli na dnie; Lecz gdzieby przeciwnemu gońcowi nie sprostał I samby wypadł z siodła, a on w siedle został, Inszy trzej, co zostaną, wszyscy jednem razem Powinni na zwyciężcę wychodzić zaraz
zabierali. Oni, Choć nieradzi i zbytnie z tego utrapieni, Przysięgli tak, jako chciał, gwałtem przymuszeni. Do tych czasów jeszcze nikt tu z niemi nie gonił, Coby z siodła nie wypadł i piór nie uronił; A było ich przez liczby, lecz szczęścia nie mieli: Wszyscy pieszo iść i zbrój pozbywać musieli.
LV.
I rozkazał, aby ten, na kogo los padnie, Wprzód sam jeden wyjeżdżał z tych, co byli na dnie; Lecz gdzieby przeciwnemu gońcowi nie sprostał I samby wypadł z siodła, a on w siedle został, Inszy trzej, co zostaną, wszyscy jednem razem Powinni na zwyciężcę wychodzić zaraz
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 183
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Ociec syna, syn Ojca, Towarzysz Towarzysza odstępować musi najpoufalszego. Ale Cóż z tym czynić? kiedy to ludzkiej taką Kwalitatem przypisuje Arystoteles Profesyją. Homo est imbecilitatis exemptum , Temporis spolium , Fortunae lusus . Inconstantiae Imago , Invidiae et Calamitatis trudina Ciężki to jest wprawdzie na Chorągiew naszę klimakter, Dwóch razem tej Matce tak dobrych pozbywać synów, Ciężki i Nieznosny Ojczyźnie Paroksyzm takich przez niedyskretne Fata simul e semel uronic Wojenników, którzy jej Periculosissima In cendia Hojnie swoją w każdych okazjach gasili Krwią. Przykra całej kompanijej Jaktura. Tak dobrych poufałych nikomu nie uprzykszonych wkozdej z Nieprzyjacielem Utarczcze podle boku poządanych i do wytrzymania wszelakich Insultów doświadczonych postradać kawalerów. Ale ponieważ sama
Ociec syna, syn Oyca, Towarzysz Towarzysza odstępować musi naypoufalszego. Ale coz z tym czynic? kiedy to ludzkiey taką Qualitatem przypisuie Arystoteles Professyią. Homo est imbecilitatis exemptum , Temporis spolium , Fortunae lusus . Inconstantiae Imago , Invidiae et Calamitatis trudina Cieszki to iest wprawdzie na Chorągiew naszę klimakter, Dwoch razęm tey Matce tak dobrych pozbywać synow, Cięszki y Nieznosny Oyczyznie Paroxyzm takich przez niedyskretne Fata simul e semel uronic Woięnnikow, ktorzy iey Periculosissima In cendia Hoynie swoią w kozdych okazyiach gasili Krwią. Przykra całey kompaniiey Iaktura. Tak dobrych poufałych nikomu nie uprzykszonych wkozdey z Nieprzyiacielem Utarczcze podle boku poządanych y do wytrzymania wszelakich Insultow doswiadczonych postradac kawalerow. Ale poniewaz sama
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 85
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
z Krzyża. Wina człowieka ze do nieba nie zajdzie. W drogę z JEZUsem ku niebu. Ozdoba Jezusa żywność Panieńska. z Krzyża. Metodius. Ciernie drzewo panieńskie. Czystość w ogrodzeniu. Ozdoba Pf. 29. 14 Zakonni się dla czyśtości umartwiają. Czystość ma być w schowaniu. z Krzyża, Ozdoba Zawczasu grzechów pozbywać. Wiele ziarn dobrych w roli kościoła ginie. z Krzyża. Ozdoba JEZUs wzór pokory. Ziarnko JEZUS Ciernie zdobi Jezusa. z Krzyża. Cant. 2. Lilia JEZUs. Ozdoba Korona cierniowa walik. Zachowa walik JEZUs do łoźnice krzyża. Cierniowa korona miękka. z Krzyża. Ozdoba Pościeli wymyślne u świata. Łoże krzyżowe
z Krzyżá. Winá człowieká ze do niebá nie zaydźie. W drogę z IEZVsem ku niebu. Ozdobá Iezusá żywność Pánieńska. z Krzyżá. Methodius. Ciernie drzewo pánieńskie. Czystość w ogrodzeniu. Ozdobá Pf. 29. 14 Zakonni się dla czyśtości vmartwiáją. Czystość ma być w schowániu. z Krzyżá, Ozdobá Záwczásu grzechow pozbywáć. Wiele źiarn dobrych w roli kośćiołá ginie. z Krzyżá. Ozdobá IEZVs wzor pokory. Ziárnko IEZVS Ciernie zdobi Iezusá. z Krzyżá. Cant. 2. Lilia IEZVs. Ozdobá Koroná ćierniowa walik. Záchowa walik IEZVs do łoźnice krzyżá. Cierniowa koroná miękka. z Krzyżá. Ozdobá Pośćieli wymyślne v świátá. Łoże krzyzowe
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 331
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636