na guz panu twemu łowi. Możesz-Ii, aby się spać położył, poradzić, Lepiej się wywczasować, aniżeli wadzić. Plag 40. XVI. W izbie pańskiej proszeczku by nigdzie nie było, Jak z rąbeczku wywiną, wszystkim będzie milo. Bo inaczej nahajka dojmie bokom twoim, Gdy dość czynić nie będziesz powinnościom swoim. Pozmiataj ławy, stoły, ustaw szkło, międnice, A tak staniesz u wszystkich w grzecznej polityce. Plag 20.
Żebyś tych artykułów nie przepomnial czasem, Niechaj będzie nahajka zawsze za twym pasem. Przestrogi krótsze chłopcom gnuśnym i leniwym dla prędszego ćwiczenia.
1. Rano wstawaj, prędko się ubieraj, ochędożny bądź. Bo
na guz panu twemu łowi. Możesz-Ii, aby się spać położył, poradzić, Lepiej się wywczasować, aniżeli wadzić. Plag 40. XVI. W izbie pańskiej proszeczku by nigdzie nie było, Jak z rąbeczku wywiną, wszystkim będzie milo. Bo inaczej nahajka dojmie bokom twoim, Gdy dość czynić nie będziesz powinnościom swoim. Pozmiataj ławy, stoły, ustaw szkło, międnice, A tak staniesz u wszystkich w grzecznej polityce. Plag 20.
Żebyś tych artykułów nie przepomnial czasem, Niechaj będzie nahajka zawsze za twym pasem. Przestrogi krótsze chłopcom gnuśnym i leniwym dla prędszego ćwiczenia.
1. Rano wstawaj, prędko się ubieraj, ochędożny bądź. Bo
Skrót tekstu: KrzywChłopBad
Strona: 267
Tytuł:
Chłopiec wyćwiczony
Autor:
Adrian Krzywogębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
sobie życzą. Za nic tu Diomedes, za nic także liczą Dwóch Ajaksów, więc i nas: ale Troja o tym Lepiej powie, i wyda świadectwo na potym. Achillesa pierwszemi wzgardziwszy: o sroga Hańbo! Za wojennego mają sobie Boga! Powiedz tedy co prędzej. (albo z czola maje, I wience te pozmiataj:) w które świata kraje Przeniesion? I kędy go zapewnie najdziemy? Albowiem u Chirona, o czym dobrze wiemy Już go niemasz; i Ociec sam Peleus stary Nie wie gdzie się obraca; zaczym przez ofiary Dochodź tego sekretu; jużeś uwolniony Od wojny i oręża, ani się z tej strony Obawiać czego
sobie życzą. Zá nic tu Diomedes, zá nic tákże liczą Dwuch Aiáxow, więc y nas: ále Troiá o tym Lepiey powie, y wydá świádectwo ná potym. Achillesa pierwszemi wzgárdźiwszy: o sroga Háńbo! Zá woiennego máią sobie Bogá! Powiedz tedy co prędzey. (álbo z czolá máie, Y wience te pozmiátay:) w ktore świátá kráie Przenieśion? Y kędy go zápewnie náydźiemy? Albowiem u Chironá, o czym dobrze wiemy Iuż go niemász; y Oćiec sam Peleus stáry Nie wie gdźie sie obracá; záczym przez ofiáry Dochodź tego sekretu; iużeś uwolniony Od woyny y oręża, áni się z tey strony Obawiáć czego
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 130
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
, bez niej nie stąpiła. Jakiejby jej sposobem, lub tem lub owo tem, Dostać mogła, nie miała czasu myślić o tem; Przybliżyła się do niej i rękę ściągnęła I bez względu żadnego przed królem ją wzięła
CXI.
I stąd, że się kwapiła, kiedy zbroję brała, Na ziemię zaś oręże insze pozmiatała. Król Norandyn widząc się srodze obrażonem, Pojźrzy na nią od gniewu okiem zapalonem; Pospólstwo znieść nie mogąc onej jej śmiałości I chcąc się zemścić króla swojego lekkości, Mieczów ostrych dobywa, myśląc o tem mało, Że się jem takich ludzi drażnić nie nadało.
CXII.
Nigdy tak mały chłopiec nie bywa wesoły, Postawiony
, bez niej nie stąpiła. Jakiejby jej sposobem, lub tem lub owo tem, Dostać mogła, nie miała czasu myślić o tem; Przybliżyła się do niej i rękę ściągnęła I bez względu żadnego przed królem ją wzięła
CXI.
I stąd, że się kwapiła, kiedy zbroję brała, Na ziemię zaś oręże insze pozmiatała. Król Norandyn widząc się srodze obrażonem, Pojźrzy na nię od gniewu okiem zapalonem; Pospólstwo znieść nie mogąc onej jej śmiałości I chcąc się zemścić króla swojego lekkości, Mieczów ostrych dobywa, myśląc o tem mało, Że się jem takich ludzi drażnić nie nadało.
CXII.
Nigdy tak mały chłopiec nie bywa wesoły, Postawiony
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 64
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
w grube przyobłokł ciemności Córkę Syjońską Pan w zapalczywości! Jak ukochane Izraelskie plemię Zwyniosły góry roztrącił o ziemię! I w naznaczony dzień długich pogróżek Nie raczył pomnieć na swych nóg podnóżek! Bet. Rozbił Pan, ani ufolgował ręki Wszytkie Jakoba ozdoby i wdzięki, Ludzkiej Panienki twierdze i obrony, Poburzył w gniewie swym nieukojony, Pozmiatał Króle i Książeta z Tronu, Oszpecił Państwo swojego Zakonu. Ghimel. W popędliwości, którą się poruszył Ostatnią siłę Izraelską skruszył, I aby nas bił zwyciężca surowy, Cofnął wzad ręki swej, od jego głowy. A Dom Jakoba wespół i z filary Płomienistemi otoczył pożary. Dalet. Wyciągnął swój łuk wkształt nieprzyjaciela
w grube przyoblokł ćiemnośći Corkę Syońską Pan w zapalczywośći! Iák ukochane Izráélskie plemię Zwyniosły gory rostrąćił o źiemię! I w naznaczony dźień długich pogrożek Nie raczył pomnieć ná swych nog podnożek! Beth. Rozbił Pan, áni ufolgował ręki Wszytkie Iákobá ozdoby i wdźięki, Ludzkiey Pánienki twierdze i obrony, Poburzył w gniewie swym nieukoiony, Pozmiatał Krole i Xsiążeta z Thronu, Oszpećił Páństwo swoiego Zakonu. Ghimel. W popędliwośći, ktorą się poruszył Ostátnią śiłę Izràélską skruszył, I áby nas bił zwyćiężcá surowy, Cofnął wzad ręki swey, od iego głowy. A Dom Iákobá wespoł i z filáry Płomienistemi otoczył pożary. Daleth. Wyćiągnął swoy łuk wkształt nieprzyiaćiela
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 183
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705
prawicę; jak ów, co w cel strżela Wszelką ozdobę; co w przybytku kwitnie Córki Syjońskiej, ręki jego wytnie. Gdyż z zawziętością gniew swój wylał srogi, Jako siarczyste ognie i pożogi. He. Stał się Pan jakby już nie ubłagany, Rozrżucił z gruntu Izraelskie ściany, Mury rozwalił, i wieże ogromne, Pozmiatał baszty szturmami niezłomne, A Córki Judzkiej w jej dziedzicznej ziemi Napełnił domy zbyt poniżonemi. Vau. Potargał, jako przy ogrodzie płoty, Rozpięte nad swym plemieniem namioty, Zburżył przybytki i swoje Świątynie Ze pamięć nawet w Sionie zaginie O Nabożeństwachi Świętych Sabatach, A co najcięższa po niedługich latach Wydał; by zemsta jego była znana
prawicę; iák ow, co w cel strżelá Wszelką ozdobę; co w przybytku kwitnie Corki Syońskiey, ręki iego wytnie. Gdyż z zawźiętośćią gniew swoy wylał srogi, Iako śiarczyste ognie i pożogi. He. Stał się Pan iákby iuż nie ubłagány, Rozrżucił z gruntu Izràélskie śćiány, Mury rozwalił, i wieże ogromne, Pozmiatał baszty szturmami niezłomne, A Corki Iudzkiey w iey dźiedźiczney źiemi Napełnił domy zbyt poniżonemi. Vau. Potargał, iáko przy ogrodźie płoty, Rospięte nád swym plemieniem namioty, Zburżył przybytki i swoie Swiątynie Ze pámięć nawet w Sionie zaginie O Nabożeństwáchi Swiętych Sabbatách, A co nayćięższa po niedługich latách Wydał; by zemsta iego była znána
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 184
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705
/ z których tam było siłu dla wojny zwołano/ potrwożył/ zaczym miasto bez odporu wszego wziął. Tamże też most/ co go byli nieprzyjaciele przedtym zepsowali/ naprawił/ wojsko przewiódł/ po rzece ku Lutecjej płynął. Ale Francuzowie dowiedziawszy się tego od tych którzy byli z Melodunu uszli/ Lutecją spalić/ a mosty wszytkie pozmiatać kazali/ sami jeziorem puściwszy się/ na brzegu Sekwany przeciwko Lutecjej/ i obozowi Labienowemu usiedli. W tym nowiny powiadano/ że Cezar od Gergowiej odciągnął/ że Edwi rebelizowali/ że Francja znowu się buntuje/ i Francuzowie w rozmowach twierdzili/ że Cezar dla Ligeru i dróg złych/ nie mogąc żywności dostać/ musiał do
/ z ktorych tám było śiłu dla woyny zwołano/ potrwożył/ záczym miásto bez odporu wszego wźiął. Támże też most/ co go byli nieprzyiaćiele przedtym zepsowáli/ nápráwił/ woysko przewiodł/ po rzece ku Lutecyey płynął. Ale Fráncuzowie dowiedźiawszy sie tego od tych ktorzy byli z Melodunu vszli/ Lutecyą spalić/ a mosty wszytkie pozmiátáć kazáli/ sami ieźiorem puśćiwszy sie/ na brzegu Sekwany przećiwko Lutecyey/ y obozowi Lábienowemu vśiedli. W tym nowiny powiádano/ że Cezár od Gergowiey odćiągnął/ że Edwi rebelizowali/ że Francya znowu sie buntuie/ y Fráncuzowie w rozmowách twierdźili/ że Cezár dla Ligeru y drog złych/ nie mogąc żywnośći dostać/ muśiał do
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 188.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608