Kryszpina pisarza polnego w. księstwa l., z ipanną Brzostowską referendarzówną w. ks. lit. w Wilnie, dziękowałem za pannę. Te mowy lubo niegodne pamięci, wpisane są w księgę moją sub titulo: Zebranie różnych mów, a wpisane dla pokazania i dobrego przykładu posteritati, że się w młodych leciech nie próżnowało i coraz brało się chciwie do prefekcji. „Disce quivis virtutem ex me, verumque laborem".
W tych leciech dwóch także, od publiczniejszych zabaw wolny, dla niestracenia darmo czasu, pisałem historią wierszem polskim o „Agnulfie i Floreście,” i do druku podałem. Od sejmu tego rocznie aż do
Kryszpina pisarza polnego w. księstwa l., z jpanną Brzostowską referendarzówną w. ks. lit. w Wilnie, dziękowałem za pannę. Te mowy lubo niegodne pamięci, wpisane są w księgę moją sub titulo: Zebranie różnych mów, a wpisane dla pokazania i dobrego przykładu posteritati, że się w młodych leciech nie próżnowało i coraz brało się chciwie do prefekcyi. „Disce quivis virtutem ex me, verumque laborem".
W tych leciech dwóch także, od publiczniejszych zabaw wolny, dla niestracenia darmo czasu, pisałem historyą wierszem polskim o „Agnulfie i Floreście,” i do druku podałem. Od sejmu tego rocznie aż do
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 22
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
konsyliarz meruit, który ubezpieczył Rzpltę na Sajmie Coronationis pokojem, i w wjeździe swoim do Lublina krwią swoją każdemu się chciał zapisować, że pokój nam miał stanowić; aż za taką submissją widzimy co się przez niego stało; który i przez zimę gromić Kozaków niekazał, kiedy na nich własna pora była, a wojsko nasze próżnowało i płacą chleb darmo biorąc; który znędziwszy tem wojskiem dobra Rzpltej, na wiosnę jego consilio chorągwie zwinąć kazał; który Wici na Pospolite Ruszenie, salutare et unicum praesidium, wcześnie wydać niechciał, a mybyśmy mogli byli multitudinem multitudini opponere, która jemu straszna była; który, co było i jest principale, Pana głowę
consiliarz meruit, który ubespieczył Rzpltę na Sajmie Coronationis pokojem, y w wjeździe swoim do Lublina krwią swoją każdemu się chciał zapisować, że pokój nam miał stanowić; aż za taką submissyą widzimy co się przez niego stało; który y przez zimę gromić Kozaków niekazał, kiedy na nich własna pora była, a wojsko nasze próżnowało y płacą chleb darmo biorąc; który znędziwszy tém wojskiem dobra Rzpltej, na wiosnę jego consilio chorągwie zwinąć kazał; który Wici na Pospolite Ruszenie, salutare et unicum praesidium, wcześnie wydać niechciał, a mybyśmy mogli byli multitudinem multitudini opponere, która jemu straszna była; który, co było y jest principale, Pana głowę
Skrót tekstu: ComConOssKoniec
Strona: 427
Tytuł:
Kompendium consiliorum pana Jerzego Ossolińskiego
Autor:
Jerzy Ossoliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
i miłości braterskiej i inszych cnot napomniawszy/ do nieba przeniesion. Zycie jego dostatecznie opisane masz w Żywotach Świętych od W. X. Piotra Skargi Societatis JESV.. Bzowius to przydaje/ iż ten Święty Honoriuszowi był przyczyną/ aby Magistra Sacri Palatij postanowił/ gdy widział/ że wiele Duchownych i inszych przed Palacem Papieskim zostających próżnowało pod ten czas/ kiedy Papież z Kardynałami się o co naradzał. Radził tedy Honoriuszowi aby kogo naznaczył/ któryby im co pożytecznego w ów czas przekładał. Przyzwolił na to Papież/ i żeby kto z jego Zakonu był na to naznaczony/ rozkazał. 9. Magistra Sacri Palatij postanowienie. 10. Ochota gościnna cudownie
i miłośći bráterskiey i inszych cnot nápomniawszy/ do nieba przenieśion. Zyćie iego dostátecznie opisane masz w Zywotách Swiętych od W. X. Piotrá Skárgi Societatis JESV.. Bzowius to przydaie/ iż ten Swięty Honoryuszowi był przyczyną/ áby Mágistrá Sacri Palatij postánowił/ gdy widźiał/ że wiele Duchownych i inszych przed Palácem Papieskim zostaiących prożnowało pod ten czás/ kiedy Papież z Kárdynałámi się o co naradzał. Radźił tedy Honoryuszowi áby kogo naznáczył/ ktoryby im co pożytecznego w ow czás przekładał. Przyzwolił ná to Papież/ i żeby kto z iego Zakonu był ná to náznáczony/ roskazał. 9. Magistrá Sacri Palatij postánowienie. 10. Ochotá gośćinna cudownie
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 49
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Muzyka grała Continue grano tedy zawsze wdrugim pokoju na tej muzyce cichej jako to na Lutniach Cytrach Teor by i tam innych ellcc. i tak ci przyszedł do zdrowia z wielką Wojska uciechą i dziękczynieniem P Bogu. Wojsko zaś stało po konsystencjach az dobrze konwaluit i ja tez na owej Deputacyjej byłem i nigdy się nie próżnowało ale zawsze starałem się że by widzieć to czego w Polsce widzieć niemogę tylko że trzeba było być zawsze na ostróżności bo skoro się już ociepliło to Szwedzi od Zelandyjej od Fionijej częściej niż pierwej wypadali na lądy. Jednego czasu przyszło pod Eboltód siedm okrętów Olenderskich i stanęły w Porcie tamecznym że by Szwedom natym tam
Muzyka grała Continue grano tedy zawsze wdrugim pokoiu na tey muzyce cichey iako to na Lutniach Cythrach Theor by y tam innych ellcc. y tak ci przyszedł do zdrowia z wielką Woyska uciechą y dziękczynięniem P Bogu. Woysko zas stało po konsystencyach az dobrze konwaluit y ia tez na owey Deputacyiey byłęm y nigdy się nie proznowało ale zawsze starałęm się że by widziec to czego w Polszcze widziec niemogę tylko że trzeba było bydz zawsze na ostroznosci bo skoro się iuz ociepliło to Szwedzi od Zelandyiey od Fioniiey częsciey niz pierwey wypadali na lądy. Iednego czasu przyszło pod Eboltod siedm okrętow Olęnderskich y staneły w Porcie tamecznym że by Szwedom natym tam
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 68
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Warszawy powrócił i tam przyjechawszy, ubiór polski, którego do tego czasu od zborowskiej ekspedycyjej zażywał, znowu na francuski zamienił. Czemu się jeden pewny biskup przypatrując, taki o tym wiersz napisał:
Niepewnie pono zguby Polacy ujdziecie, Gdy w męstwie jak i w sukniach odmianę przejmiecie.
Aleć i Księstwo Litewskie tego roku nie próżnowało, lecz dowiedziawszy się, i owszem oczyma swymi widząc ruinę krajów białoruskich przez Krzeczowskiego pułkownika, zaraz książę Janusz Radziwiłł, wojewoda wileński i hetman, kosztem Księstwa Litewskiego na prędce w kupę wojsko zebrawszy, kozackiej swywoli rozprzestrzeniać się nie dał, ale najpierwej podjazdami, a potym i osobą swoją na tego swawolnika, który wielkie
Warszawy powrócił i tam przyjechawszy, ubiór polski, którego do tego czasu od zborowskiej ekspedycyjej zażywał, znowu na francuski zamienił. Czemu się jeden pewny biskup przypatrując, taki o tym wiersz napisał:
Niepewnie pono zguby Polacy ujdziecie, Gdy w męstwie jak i w sukniach odmianę przejmiecie.
Aleć i Księstwo Litewskie tego roku nie próżnowało, lecz dowiedziawszy się, i owszem oczyma swymi widząc ruinę krajów białoruskich przez Krzeczowskiego pułkownika, zaraz książę Janusz Radziwiłł, wojewoda wileński i hetman, kosztem Księstwa Litewskiego na prętce w kupę wojsko zebrawszy, kozackiej swywoli rozprzestrzeniać się nie dał, ale najpierwej podjazdami, a potym i osobą swoją na tego swawolnika, który wielkie
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 87
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
tego roku z Szwedami. Osobliwą jednak tych odwag porcyją wojsku polskiemu z Czarnieckim, wojewodą ruskim, tamże będącemu, przyznawano, które potem tamże w Halzacji na obfitych i obszernych kwaterach zimowało.
Zaś wojsko z Jędrzejem Potockim, wojewodą brac¬ławskim, wyprawiono przeciwko Moskwie i z Wyhowskim, hetmanem Zaporowskim, za Dnieprem skupione i to nie próżnowało, ale w kilku okazjach z Moskwą (którzy poprzysiężonego nie dotrzymali armistycyją), zwłaszcza pod Hadziaczem wielką w nich uczynieło szkodę. Nawet i o Kijów kusieło się, ale tam wielkością sił moskiewskich wsparte, aż ku Browarom za Dniepr ustąpić musiało i niemało z swoich utraciło. Jakuba Potockiego, potym pisarza polnego koronnego, dzielność
tego roku z Szwedami. Osobliwą jednak tych odwag porcyją wojsku polskiemu z Czarnieckim, wojewodą ruskim, tamże będącemu, przyznawano, które potem tamże w Halzacyi na obfitych i obszernych kwaterach zimowało.
Zaś wojsko z Jędrzejem Potockim, wojewodą brac¬ławskim, wyprawiono przeciwko Moskwie i z Wyhowskim, hetmanem Zaporowskim, za Dnieprem skupione i to nie próżnowało, ale w kilku okazyjach z Moskwą (którzy poprzysiężonego nie dotrzymali armistycyją), zwłascza pod Hadziaczem wielką w nich uczynieło szkodę. Nawet i o Kijów kusieło się, ale tam wielkością sił moskiewskich wsparte, aż ku Browarom za Dniepr ustąpić musiało i niemało z swoich utraciło. Jakuba Potockiego, potym pisarza polnego koronnego, dzielność
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 266
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
wszystkie a wszystkie oziminy wszędzie po Polsce i Rusi wniwecz powarzył, tak, że we dwie, czy we trzy niedziele potem za nastąpieniem ślicznego ciepła, żniwa, ale cale próżne być musiały. Tak że lubo klosze wielkie i dojrzałe zdały się, ziarna jednak jednego w nim nie nalazłeś. Więc i morowe powietrze nie próżnowało, ale Kraków i insze miasta opanowawszy, daleko się rozszerzało. Nie dziw, że gniew wyjawieł się, bo się też i gniew królewski przeciwko skonfederowanemu wojsku szerzył, który ledwie przyszłego roku nie wybuchnął, gdy by nie Rok 1663
sczególna Boska hamowała łaska. Śmierć jednak tego roku mało co w panach i senatorach i w
wszystkie a wszystkie oziminy wszędzie po Polscze i Rusi wniwecz powarzył, tak, że we dwie, czy we trzy niedziele potem za nastąpieniem ślicznego ciepła, żniwa, ale cale próżne być musiały. Tak że lubo klosze wielkie i dojrzałe zdały się, ziarna jednak jednego w nim nie nalazłeś. Więc i morowe powietrze nie próżnowało, ale Kraków i insze miasta opanowawszy, daleko się rozszerzało. Nie dziw, że gniew wyjawieł się, bo się też i gniew królewski przeciwko skonfederowanemu wojsku szerzył, który ledwie przyszłego roku nie wybuchnął, gdy by nie Rok 1663
sczególna Boska hamowała łaska. Śmierć jednak tego roku mało co w panach i senatorach i w
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 323
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Od piersi ku ramionu szatę rozejmował/ Ramię z kości słoniowej lewe pokazował. Byłoć to z przyrodzenia prawemu podobne/ I cielesne: lecz w kęsy zrąbanego drobne Od ojca/ snadź Bogowie na nowe składali. Tam gdy wsze insze członki pwynajdowali/ Miedzy gardłem a barkiem odgornym zbywało Miejsce/ i toż koniecznie/ by nie próżnowało/ Słoniej go nadłożono znaczną sztuką kości. A tym sposobem Pelops przyszedł do całości. Okoliczne panięta cieszyć go nadchodzą: Na toż pobliskie miasta króle swe nawodzą. Osobnie Argos/ Sparta/ Pelopskie Myceny/ Kalidon/ nie jeszcze złej u Diany ceny/ Zyzna wtąż Orchomenos/ więc miedzią wławiony Korynt/ Mesena/ Patry/
Od pierśi ku rámionu szátę rozeymował/ Rámię z kośći słoniowey lewe pokázował. Byłoć to z przyrodzenia práwemu podobne/ Y cielesne: lecz w kęsy zrąbánego drobne Od oycá/ snadź Bogowie ná nowe skłádáli. Tám gdy wsze insze członki pwynáydowáłi/ Miedzy gárdłem̃ á bárkiem odgornym zbywáło Mieysce/ y toż koniecznie/ by nie proznowáło/ Słoniey go nádłożono znáczną sztuką kośći. A tym sposobem Pelops przyszedł do cáłośći. Okoliczne pániętá ćieszyć go nádchodzą: Na toż pobliskie miástá krole swe náwodzą. Osobnie Argos/ Spártá/ Pelopskie Myceny/ Kálydon/ nie ieszcze złey v Diány ceny/ Zyzna wtąż Orchomenos/ więc miedźią wławiony Korynt/ Messená/ Pátry/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 150
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636