na głowie; stanieć nam za rogi, W panieńskich ręku fasulec tak srogi.
Ciężkać nam praca, ale w niej przysmaku To nam dodaje, że i w tym żywocie, Jako oliwie być na wierzchu cnocie.
Żeś od chłopskiego biedę miał bijaku, Zato do dziewczej dostawszy się ręki, Takieś jej wzajem pozadawał męki.
Wyganiasz w pole bydełko skotaku, A Bóg je żywi, tenże i nas pasie, Że jeszcze żyjem, choć w takim hałasie.
Pczołka w lipowym ma swój domek pniaku, Słowiczek we krzu, pliszeczka na kępie Gnieździ się, nasz dom, nasze gniazdo w stępie.
Ziemnemu roście korzonek pędraku, Ptaszkowi
na głowie; stanieć nam za rogi, W panieńskich ręku fasulec tak srogi.
Ciężkać nam praca, ale w niej przysmaku To nam dodaje, że i w tym żywocie, Jako oliwie być na wierzchu cnocie.
Żeś od chłopskiego biedę miał bijaku, Zato do dziewczej dostawszy się ręki, Takieś jej wzajem pozadawał męki.
Wyganiasz w pole bydełko skotaku, A Bog je żywi, tenże i nas pasie, Że jeszcze żyjem, choć w takim hałasie.
Pczołka w lipowym ma swoj domek pniaku, Słowiczek we krzu, pliszeczka na kępie Gnieździ się, nasz dom, nasze gniazdo w stępie.
Ziemnemu roście korzonek pędraku, Ptaszkowi
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 369
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
, już i Imienia JEZUS zażywali, ale jego niewierzyli Ewangelii. Czart tedy nad niemi, nie oni nad nim wzięli górę, osobliwie to czynili dwaj synowie Scewy, (było ich wszytkich7.) pryncypalnego Kapłana w Efezie. Ale opętany rzucił się na nich, szaty na nich zdzierając, obnażając ich, rany im pozadawał. Wtymże Mieście stołecznym Azyj mniejszej był Czarnoksiężnik, między Efeziami, tym się rzemiesłem Czarnoksięstwa bawiącemi pryncypał Apollonius Tyanaeus, publiczną na to otwierający szkołę, zato od obywatelów tak estymowany, że mu statuę wystawili, i między Bogi policzyli na początku panowania Nerona, według Filostrata Autora w życiu. Paweł Święty tam predykując,
, iuż y Imienia IEZUS zażywali, ále iego niewierzyli Ewangelii. Czart tedy nad niemi, nie oni nad nim wzieli gorę, osobliwie to czynili dway synowie Scewy, (było ich wszytkich7.) pryncypalnego Kapłana w Efezie. Ale opętany rzucił się na nich, szaty na nich zdzieraiąc, obnażaiąc ich, rany im pozadawał. Wtymże Mieście stołecznym Azyi mnieyszey był Czarnoksiężnik, między Efeziami, tym się rzemiesłem Czarnoksięstwa bawiącemi pryncypał Apollonius Tyanaeus, publiczną na to otwieraiący szkołę, zato od obywatelòw tak estymowany, że mu statuę wystawili, y między Bogi policzyli na początku panowania Nerona, według Filostrata Autora w życiu. Paweł Swięty tam predykuiąc,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 228
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ponieważ tego tają. Admirał Bing że już koło 6000. Ludu Cesarskiego do Sylijej przewieść kazał/ mocno o tym dyskurują/ a Oraz że Flota Hiszpańska/ ledwie co Angelczyków z Wietrzywszy/ wszędzie przed nimi ucieka. Parlamentowi tutecznemu dana wprawdzie (lubo pod strażą mocną) Audientia/ ale oraz miano im przytej wiele bardzo twardych pozadawać Kondycji; aby je bez wszelkiej na się koniecznie przyjęli odwłoki. Tym czasem zakazano im przy tym żadnego napotym więcej oprócz Konsensu Królewskiego: nie zwoływać Parlamentu; Czego gdy Oni przecię nie usłuchali/ zaraz potym następującej Nocy/ Wzięto pod guardią Królewską w Areszt/ dwóch to przedniejszych Parlamentowych Prasidentów/ i innych złożka niemało. z
poniewasz tego táią. Admirał Bing że iusz koło 6000. Ludu Cesárskiego do Syliiey przewieść kazał/ mocno o tym discuruią/ á Oraz że Flotá Hiszpáńska/ ledwie co Angelcżykow z Wietrzywszy/ wszędzie przed nimi ućieka. Parlamentowi tutecżnemu dána wprawdźie (lubo pod strazą mocną) Audientia/ ále oráz miano im przytey wiele bárdzo twárdych pozádáwáć Conditii; áby ie bez wszelkiey ná śię koniecznie przyięli odwłoki. Tym czásem zákazano im przy tym żadnego nápotym więcey oprocż Consensu Krolewskiego: nie zwoływáć Párlamentu; Czego gdy Oni przecię nie usłucháli/ záraz potym następuiącey Nocy/ Wzięto pod guardią Krolewską w Areszt/ dwoch to przedńieyszych Párlámentowych Prásidentow/ y innych złozká niemało. z
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 53
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
postrzelony w Roku 20. wieku swego in ipso vitae et victoriarũ limine zginął Koku 1444. Tamże poległ Julianus Kardynał, animujący Wojsko, Rzymską Benedykcją do batalii. Polaków zginęło 10. tysięcy, dwóch zostało ad cladem nuntiandam; Dziesięć Młodzianów urodziwych zasłano do Adrianopola, którzy spodziewając się na sobie sodomskiej profanacyj, sami sobie śmierć pozadawali: Nadgrobek temu Królowi napisany: EUROPA o Królestwie Polskim. EUROPA. o Polskim Królestwie.
Romulidae Cannas, ego Varnam clade notavi: etc. Discite mortales, non temerare Fidem. etc.
KAZIMIERZ II. a według dobrej komputacyj III. albo IV. Jagiellończyk Władysława Warneńskiego Brat. Sejmów złożyłza swego panowania 70. w
postrzelony w Roku 20. wieku swego in ipso vitae et victoriarũ limine zginął Koku 1444. Tamże poległ Iulianus Kardynáł, animuiący Woysko, Rzymską Benedykcyą do batálii. Polákow zgineło 10. tysięcy, dwoch zostało ad cladem nuntiandam; Dźiesięć Młodźianow urodźiwych zásłano do Adryanopolá, ktorzy spodźiewáiąc się ná sobie sodomskiey profanácyi, sami sobie śmierć pozádawali: Nádgrobek temu Krolowi nápisany: EUROPA o Krolestwie Polskim. EUROPA. o Polskim Krolestwie.
Romulidae Cannas, ego Varnam clade notavi: etc. Discite mortales, non temerare Fidem. etc.
KAZIMIERZ II. á według dobrey komputacyi III. albo IV. Iagiellończyk Władysława Warneńskiego Brát. Seymow złożyłzá swego panowánia 70. w
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 350
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
k. 4 inkwizycji stawili, a to zaraz. — Po których odebranych świadectwach ponieważ się oczywiście pokazuje, iż Jan Łabowski złodziejstwo o linę swoję, jakoby przez Herczka Leszka kradziejskim sposobem wziętą, niesłusznie zadał, potym w domu swoim tegoż Leszka Herczka z synem swoim bez żadnej danej okazji pobieł i razy w obdukcji wyrażone pozadawał, przeto sąd teraźniejszy pomienionych Łabowskich, ojca i syna, winnych być sądzi i nakazuje: aby za ten niesłuszny swój postępek grzywien Leszkowi Herczkowi za ból grzywien cztery, na cerkiew grzywien dwie i sądowi swemu pół grzywny zaraz, nie odchodząc od sądu, zapłacili. Po którem to zapłaceniu dokłada się, aby Łaboscy
k. 4 inkwizycyi stawili, a to zaraz. — Po których odebranych świadectwach ponieważ sie oczywiście pokazuje, iż Jan Łabowski złodziejstwo o linę swoję, jakoby przez Herczka Leszka kradziejskim sposobem wziętą, niesłusznie zadał, potym w domu swoim tegoż Leszka Herczka z synem swoim bez żadnej danej okazyi pobieł i razy w obdukcyi wyrażone pozadawał, przeto sąd teraźniejszy pomienionych Łabowskich, ojca i syna, winnych być sądzi i nakazuje: aby za ten niesłuszny swój postępek grzywien Leszkowi Herczkowi za ból grzywien cztery, na cerkiew grzywien dwie i sądowi swemu pół grzywny zaraz, nie odchodząc od sądu, zapłacili. Po którem to zapłaceniu dokłada sie, aby Łaboscy
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 376
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
domowi, to raz ku Rudawie Obraca i nawraca, ażem zgłupiał prawie; Owo krótko mówiący, bez wszelkiej przyjaźni, Rzucił mnie w brzydki rynsztok, tam do bożej kaźni. Patrzę, co dalej będzie; więc ówdzie ku nocy Przypadł jakiś szubrawiec, który mnie co z mocy Przycisnął kolanami w onym to rynsztoku, Pozadawawszy razy po łbie i po boku. Odarł mnie ze wszytkiego i wziął kilka złotych (Jednak za Bożą łaską dowiem się i o tych), Do tego udawał się, ze jest pożyteczny Na zdrowie; ano zdrajca nazbyt niebezpieczny. A tak, moi sławetni, łaskawi panowie, Proszę, niech na tę skargę ten Tabak
domowi, to raz ku Rudawie Obraca i nawraca, ażem zgłupiał prawie; Owo krótko mówiący, bez wszelkiej przyjaźni, Rzucił mnie w brzydki rynsztok, tam do bożej kaźni. Patrzę, co dalej będzie; więc ówdzie ku nocy Przypadł jakiś szubrawiec, który mnie co z mocy Przycisnął kolanami w onym to rynsztoku, Pozadawawszy razy po łbie i po boku. Odarł mnie ze wszytkiego i wziął kilka złotych (Jednak za Bożą łaską dowiem się i o tych), Do tego udawał się, ze jest pożyteczny Na zdrowie; ano zdrajca nazbyt niebezpieczny. A tak, moi sławetni, łaskawi panowie, Proszę, niech na tę skargę ten Tabak
Skrót tekstu: MocProcBad
Strona: 47
Tytuł:
Proces między Włóczęgą Actorem a Tabakiem Pozwanym
Autor:
Tymoteusz Moczygębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
nieboże pęcaku!
Czubek u dudka, u ciebie, ślimaku, Rożki na głowie; stanie-ć nam za rogi, W subtelnych ręku fasulec tak srogi. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Żeś od chłopiego biedę miał, bijaku, Za to do dziewczej dostawszy się ręki, Takieś jej wzajem pozadawał męki. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Wyganiasz w pole bydełko, skotaku, A Bóg je żywi, tenże i nas pasie, Że jeszcze żyjem, choć w takim hałasie. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Pszczółka w lipowym ma swój domek pniaku, Słowiczek we krzu, pliszeczka
nieboże pęcaku!
Czubek u dudka, u ciebie, ślimaku, Rożki na głowie; stanie-ć nam za rogi, W subtelnych ręku fasulec tak srogi. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Żeś od chłopiego biedę miał, bijaku, Za to do dziewczej dostawszy się ręki, Takieś jej wzajem pozadawał męki. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Wyganiasz w pole bydełko, skotaku, A Bóg je żywi, tenże i nas pasie, Że jeszcze żyjem, choć w takim hałasie. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku!
Pszczółka w lipowym ma swój domek pniaku, Słowiczek we krzu, pliszeczka
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 69
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975