lecz przepił. 27 (F). URZĘDNICY KORONNI OD DRZEWA
Przypatrz się niestatkowi igranej fortuny: Obaczysz na królewskim majestacie zduny; Jako zasię, przeciwne kiedy wioną fale, Wielmożnych królewiczów mieni na kowale. Do kuźnie Perseuszów syn gdy z majestatu, Z gliny szedł Agatokles na tron i z warstatu. Stąd on wielki Likurgus prawodawca radzi, Że i królowi umieć rzemiesło nie wadzi. Spytasz: A nasz król polski jakim rzemieślnikiem? Przedni snycerz, odpowiem, niezrównany z nikiem. Kto z olszy albo z lipy tak wspaniałe krzyże, Kto orła, herb koronny, w leszczynie wystrzyże? Bo w tych wszytkich przezwiskach i wszytkich tytułach Widzę kanclerze, widzę
lecz przepił. 27 (F). URZĘDNICY KORONNI OD DRZEWA
Przypatrz się niestatkowi igranej fortuny: Obaczysz na królewskim majestacie zduny; Jako zasię, przeciwne kiedy wioną fale, Wielmożnych królewiców mieni na kowale. Do kuźnie Perseusów syn gdy z majestatu, Z gliny szedł Agatokles na tron i z warstatu. Stąd on wielki Likurgus prawodawca radzi, Że i królowi umieć rzemiesło nie wadzi. Spytasz: A nasz król polski jakim rzemieślnikiem? Przedni snycerz, odpowiem, niezrównany z nikiem. Kto z olszy albo z lipy tak wspaniałe krzyże, Kto orła, herb koronny, w leszczynie wystrzyże? Bo w tych wszytkich przezwiskach i wszytkich tytułach Widzę kanclerze, widzę
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 23
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
człowiek Adam, głowa całego narodu ludzkiego zgrzeszył, do którego woli wszystkich potomków przywiązane były wole. Drugiej: iż z tejże krwi i podległej winie natury, wszyscy ludzie pochodzą. Trzeciej: iż prawo Bóg ferował aby z tej krwi pierwszego winowajcy pochodzący, zwyczajnym natury trybem, i oni byli winowajcy. Czwartej: iż Prawodawca Bóg od tego uniwersalnego dekretu szczególną łaską i respektem Pańskim kogo nie ekscypował. Co wszystko że się w nas ludziah iści, toć się wszyscy ludzie rodziemy z natury Synami gniewu. Ad Eph. 2. Nieczyści z nieczystego poczęci nasienia Job. 14. Ródziemy, jak złego kruka złe jaje. 1. Reg.
człowiek Adam, głowa całego narodu ludzkiego zgrzeszył, do ktorego woli wszystkich potomkow przywiązane były wole. Drugiey: iż z teyże krwi y podległey winie natury, wszyscy ludzie pochodzą. Trzeciey: iż prawo Bog ferował aby z tey krwi pierwszego winowaycy pochodzący, zwyczaynym natury trybem, y oni byli winowaycy. Czwartey: iż Prawodawca Bog od tego uniwersalnego dekretu szczegulną łaską y respektem Pańskim kogo nie excypował. Co wszystko że się w nas ludziah iści, toć się wszyscy ludzie rodziemy z nátury Synami gniewu. Ad Eph. 2. Nieczyści z nieczystego poczęci nasienia Job. 14. Rodziemy, iák złego kruka złe iaie. 1. Reg.
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A4
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
się z adwersarzem twoim, póki z nim zostajesz w drodze: aby cię nie oddał Sędziemu, Sędzia katowi, i nieskazano cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, że niewyidziesz z tamtąd, póki się niewypłacisz co do najmniejszego chalerza. Przez Adwersarza Z. Ambroży, Anzelm, Augustyn, i inni rozumieją samego Prawodawcę Boga, któremu tyle razy się sprzeciwiamy ile razy woli i prawu jego. Przez drogę rozumie się to doczesne życie. Przez Sędziego rozumie się Chrystus, jako wyraźnie sam o sobie świadczy Joa. 5. Ociec, cały sąd zdał na Syna. Przez kata rozumieją się Ministrowie sprawiedliwości Boskiej, źli Aniołowie. Przez więzienie czyściec
się z adwersarzem twoim, poki z nim zostaiesz w drodze: aby cię nie oddał Sędziemu, Sędzia katowi, y nieskazano cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, że niewyidziesz z tamtąd, poki się niewypłacisz co do naymnieyszego chalerza. Przez Adwersarza S. Ambroży, Anzelm, Augustyn, y inni rozumieią samego Prawodawcę Boga, ktoremu tyle razy się sprzeciwiamy ile razy woli y prawu iego. Przez drogę rozumie się to doczesne życie. Przez Sędziego rozumie się Chrystus, iako wyraźnie sam o sobie świadczy Joa. 5. Ociec, cały sąd zdał ná Syna. Przez kata rozumieią się Ministrowie sprawiedliwości Boskiey, źli Aniołowie. Przez więzienie czyściec
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Bv
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Hydris, i pewną czyniąc nadzieję że za pomocą Bożą WKM. tak zajątrzony świat/ uspokoisz. Ciesyła się Polska że takiego miała Principem, któremu do przymiotów Królewskich nic nie dostawało: Sam tylko capacissimus animus WKM. zdał sobie jeszcze nie mieć dosyć. Zaczym suscipis iter, WKM. przykładem inszych Królów i Prawodawców dawnych ad alienas Nationes,chcąc obcych i odległych Krajów/ ludzie widzieć i obyczaje. Alećby raczej triumfem tę W. K. M. nazwać peregrynacją. Przyznawało to Chrześcijaństwo wszytko W. K. M./ co się przyznawać Liberatori suo godzi/ lubo pro summa modestiâ WKM chciałeś być in incognito. Bo
Hydris, i pewną czyniąc nádźieię że zá pomocą Bożą WKM. ták záiątrzony świát/ uspokoisz. Ciesyłá się Polská że tákiego miałá Principem, ktoremu do przymiotow Krolewskich nic nie dostawáło: Sam tylko capacissimus animus WKM. zdał sobie ieszcze nie mieć dosyć. Záczym suscipis iter, WKM. przykłádem inszych Krolow i Práwodawcow dawnych ad alienas Nationes,chcąc obcych i odległych Kráiow/ ludźie widźieć i obyczáie. Alećby raczey tryumfem tę W. K. M. názwać peregrinácyą. Przyznawało to Chrześćiáństwo wszytko W. K. M./ co się przyznawáć Liberatori suo godźi/ lubo pro summa modestiâ WKM chćiałeś być in incognito. Bo
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 51
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
... Aleć na ostatek, choćby było i najwyraźniejsze prawo, a co szkodliwego dozwalało lub rozkazywało, to by takiego prawa nie godziło się słuchać. „Powszechne
wszystkich juryskonsultów jest zdanie, że ludzkie prawa czy świeckie, czy duchowne, z ciężką publiczną szkodą ustanowione, obligować nie powinny. Ta jest zawsze każdego prawodawcy i prawa intencja, że kiedyby z jakiego prawa wielkie dla wszystkich niebezpieczeństwo i złe wypływało, to takie prawo przez się upaść i zgasnąć powinno. Prawa bowiem, co złego, żadną miarą chcieć nie mogą, ale zawsze do dobrego Rzpltej i obywatelów z swojej dążą natury.“ A krócej i wyraźniej i o swoich
... Aleć na ostatek, choćby było i najwyraźniejsze prawo, a co szkodliwego dozwalało lub rozkazywało, to by takiego prawa nie godziło się słuchać. „Powszechne
wszystkich juriskonsultów jest zdanie, że ludzkie prawa czy świeckie, czy duchowne, z ciężką publiczną szkodą ustanowione, obligować nie powinny. Ta jest zawsze każdego prawodawcy i prawa intencyja, że kiedyby z jakiego prawa wielkie dla wszystkich niebezpieczeństwo i złe wypływało, to takie prawo przez się upaść i zgasnąć powinno. Prawa bowiem, co złego, żadną miarą chcieć nie mogą, ale zawsze do dobrego Rzpltej i obywatelów z swojej dążą natury.“ A krócej i wyraźniej i o swoich
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 185
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
chimija ma taki swój filozof iczny kamień, geometry ja — kwadraturę cyrkułu, astronomija — miarę świata długości, mechanica nieustanne ruszanie, etyka cnotę cale nie interesowaną, chimera zaś polityki jest rząd doskonały. Tak jest trudno dobrą zrobić społeczność czy rzpltą, cale jest łatwo jak najlepszą jej plantę opisać. Nie trzeba więc, żeby prawodawcy, co jest najlepszego, ustanawiali, kiedy to jest dla pasyj ludzkich do wykonania niemożne. Polityka nie powinna supponować w ludzkiej naturze doskonałości, której nie ma, powinna stosować się nie do duchów wyższych nadludzi, ale do zepsowanej natury; powinna wiedzieć, że ludzie zawsze są skłonni do praw na złe zażycia lub gwałcenia,
chimija ma taki swój filozof iczny kamień, geometry ja — kwadraturę cyrkułu, astronomija — miarę świata długości, mechanica nieustanne ruszanie, etyka cnotę cale nie interessowaną, chimera zaś polityki jest rząd doskonały. Tak jest trudno dobrą zrobić społeczność czy rzpltą, cale jest łatwo jak najlepszą jej plantę opisać. Nie trzeba więc, żeby prawodawcy, co jest najlepszego, ustanawiali, kiedy to jest dla passyj ludzkich do wykonania niemożne. Polityka nie powinna supponować w ludzkiej naturze doskonałości, której nie ma, powinna stosować się nie do duchów wyższych nadludzi, ale do zepsowanej natury; powinna wiedzieć, że ludzie zawsze są skłonni do praw na złe zażycia lub gwałcenia,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 298
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wymyśliła. Pszenicę i lęczmień, których przedtym ludzie nie znali, które między innemi chwasty rosły, ona naprzód wynalazła. Prawa też, przez któreby sprawiedliwość wszytkim była czyniona, i złości bojaźnią karania były zniesione, ona stanowiła, starając się o uprzątnienie krzywd i gwałtów: i dla tej przyczyny dawni Grekowie, nazwali Isildę prawodawcą, jakoby pierwszą wynależcą Praw. A gdy był potym zabity Osyrys Małżonek Isidy, powiedają że Isis przysięgła nie chodzić za mąż, i tak wdową będąc, sprawiedliwym rządem panowała poddanym, i dobrodziejstwy ku ludziom wszystkim, insze wszystkie Króle przewyższała; za czym też po śmierci swojej chwały Bogom należącej dostąpiła, w kościele Wylkanowym (
wymyśliłá. Pszenicę y lęczmień, ktorych przedtym ludźie nie znali, ktore między innemi chwasty rosły, oná naprzod wynálázłá. Práwa też, przez ktoreby spráwiedliwość wszytkim byłá czyniona, y złośći boiaźnią karania były znieśione, ona stánowiłá, stáráiąc się o vprzątnienie krzywd y gwałtow: y dla tey przyczyny dawni Graekowie, názwali Isildę práwodawcą, iakoby pierwszą wynależcą Praw. A gdy był potym zabity Osyris Małżonek Isidy, powiedaią że Isis przyśięgłá nie chodźić zá mąż, y ták wdową będąc, spráwiedliwym rządem panowała poddanym, y dobrodźieystwy ku ludźiom wszystkim, insze wszystkie Krole przewyższáłá; zá czym też po śmierći swoiey chwały Bogom należącey dostąpiła, w kośćiele Wylkánowym (
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 44
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
słoneczną oglądać/ i wdzięczny żywot żyć dopuścił) długo i szczęśliwie wiek swój prowadził: Tak Szlachcic Polski/ ponieważ Lex est anima ciuitatis, wprzód o posłuszeństwie myślić winien gdyż to najprzedniejszym i najpotężniejszym każdej Rzeczypospolitej filarem jest. Abowiem co po Urzędziech: co po prawiech/ gdy słuchać nie będziem: Dlaczego zacny on i mądry Prawodawca Spartański/ wiedząc o tym iż bez posłuszeństwa ani Rzeczpospolita/ ani żywot ludzki dobrze stać może. Lacedemończyki swoje w takie posłuszeństwo wprawił/ iż nad nie nic przedniejszego u siebie nie mieli. Zaczym tak potężnemi i tak szczęśliwemi zostali/ że wszystka Grecja na nich oglądać się musiała/ i onych czasu pokoju/ i czasu boju
słoneczną oglądáć/ y wdzięczny żywot żyć dopuśćił) długo y sczęśliwie wiek swoy prowádził: Ták Szláchćic Polski/ ponieważ Lex est anima ciuitatis, wprzod o posłuszeństwie myslić winien gdyż to nayprzednieyszym y naypotężnieyszym káżdey Rzeczypospolitey filarem iest. Abowiem co po Vrzędziech: co po práwiech/ gdy słucháć nie będziem: Dlaczego zacny on y mądry Práwodawcá Spártáński/ wiedząc o tym iż bez posłuszeństwá áni Rzeczpospolita/ áni żywot ludzki dobrze stać może. Lácedemończyki swoie w tákie posłuszeństwo wpráwił/ iż nád nie nic przednieyszego v śiebie nie mieli. Záczym ták potężnemi y ták sczęśliwemi zostáli/ że wszystká Grecia ná nich oglądáć się muśiáłá/ y onych czásu pokoiu/ y czásu boiu
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: C2v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
zbytku kochają/ ci zawsze gotowi co nowego zacząć/ czekają pogody/ nic nie opuszczając czymby zachwiać/ i tak zatrzasnąć Rzecząpospolitą/ abym tym co sobie ugonić mogli. Bo tacy miscere cuncta et priuata vulnera, Reipub: malis operire statuent. Upatrzył to dobrze/ że zbytek marami wszelkiej Rzeczypospolitej jest/ on sławny prawodawca Lacedemoński Likurgus/ i dla tegoż aby tam nie był/ żelazną monetę bić/ wielkiej sztuce małą wagę przydając (tak że grosz jeden kilka wozów prowadzić musiało): w sukniach jednakich chodzić/ aby żadnej różnice miedzy ubogim a bogatym nie było: w kupie wszystkim jednę potrawę jadać/ jako Senator tak najubozszy: na
zbytku kocháią/ ći záwsze gotowi co nowego zácząć/ czekáią pogody/ nic nie opusczáiąc czymby záchwiać/ y ták zátrzasnąć Rzecząpospolitą/ ábym tym co sobie vgonić mogli. Bo tácy miscere cuncta et priuata vulnera, Reipub: malis operire statuent. Vpátrzył to dobrze/ że zbytek márámi wszelkiey Rzeczypospolitey iest/ on sławny prawodawcá Lácedemoński Lykurgus/ y dla tegoż aby tám nie był/ żelázną monetę bić/ wielkiey sztuce máłą wagę przydáiąc (ták że grosz ieden kilká wozow prowádźić muśiáło): w sukniách iednákich chodzić/ áby żadney roznice miedzy vbogim á bogátym nie było: w kupie wszystkim iednę potráwę iadáć/ iáko Senator ták nayubozszy: ná
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: G
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
nisi Equitem atque eorum ipsorum Principes id gerere insigne. Mądrzy byli Ateńczykowie/ i wielką szczycili się wolnością/ ale to cień przeciw twojej. Nie mieli bowiem szaty/ nie mieli złotego pierścienia; i w tym co im dano/ nie postrzegli się/ i co mieli/ nie wiedzieli. Teseus Aten zakładacz i pierwszy ich prawodawca/ chcąc swe miasto ludne i potężne uczynić/ wab jeden wymyślił: Wołu na monecie bić rozkazał. To dla tego/ aby wszystkim dał o tym wiedzieć. że Prawo pospolite będzie. Bo jako wół wszystkim zarównie służy; tak tam Prawo wszytkim służyć miało. Nie zrozumieli wolej mądrzy Ateńczykowie Książęcia swego; ale jedni powiadali
nisi Equitem atque eorum ipsorum Principes id gerere insigne. Mądrzy byli Atheńczykowie/ y wielką sczyćili się wolnośćią/ ále to ćień przećiw twoiey. Nie mieli bowiem száty/ nie mieli złotego pierśćieniá; y w tym co im dano/ nie postrzegli się/ y co mieli/ nie wiedzieli. Theseus Athen zákłádácz y pierwszy ich práwodawcá/ chcąc swe miásto ludne y potężne vczynić/ wab ieden wymyślił: Wołu ná monećie bić roskazał. To dla tego/ áby wszystkim dał o tym wiedzieć. że Práwo pospolite będzie. Bo iáko woł wszystkim zárownie służy; ták tám Prawo wszytkim służyć miáło. Nie zrozumieli woley mądrzy Atheńczykowie Kśiążęćiá swego; ále iedni powiádáli
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: H2
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615