, że on takich chce na Króla Jego Mści formować Proces. Wysocki Żołnierz i Zaleski subordinátur, zabć Pana Marszałka.
Namawiono Wysockiego Towarzysza Jego Mści Pana Wojewody Bracławskiego, i Zaleskiego jakiegoś, aby do mnie na służbę przystał, i jakimkolwiek sposobem, zdradą, abo trucizną zniósł mię, czego autentyczny dokument ręką jego pisany produkować, ale i jego samego Rzeczyposp: stawić gotowem. Sposoby zgubić P. Marszałka.
Na zdrowie moje rady nocne odprawowano. Już i sposób zniesienia mię był namówiony; okazji tylko przy publicznym Akcie, lubo pod czas mieszaniny w Obozie, abo z wadki jakiej, dla której uskromienia z powinności mojej wybieżeć musiałbym,
, że on tákich chce ná Krolá Iego Mśći formowáć Proces. Wysocki Zołnierz y Zaleski subordinátur, zábć Páná Márszałká.
Námawiono Wysockiego Towárzyszá Iego Mśći Páná Woiewody Brácłáwskiego, y Zaleskiego iákiegoś, áby do mnie ná służbę przystał, y iákimkolwiek sposobem, zdrádą, ábo trućizną zniosł mię, czego authentyczny document ręką iego pisány produkowáć, ále y iego samego Rzeczyposp: stáwić gotowem. Sposoby zgubić P. Márszałká.
Ná zdrowie moie rády nocne odpráwowano. Iuż y sposob znieśienia mię był námowiony; okázyey tylko przy publicznym Akćie, lubo pod czás mieszániny w Oboźie, ábo z wadki iákiey, dla ktorey vskromienia z powinnośći moiey wybieżeć muśiałbym,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 45
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
sprawiedliwości należącej pozwolono. Ale że nieprzyjaciołom moim potrzeba było oprimować mię nagle, żeby Rzeczposp: niewiedziała, z którego źrzodła płyną tak wielkie jej nieszczęśliwości, iżeby się nie informowała otym, kto tego winien. Teraz luboć nieżyczyłem sobie, i przy sprawie nawet Jurystom milczeć o tym kazałem, produkować muszę, abym wywiódł że mi to zadają źle i fałszywie. Nie jam kondycje pisał Wojsku, od kogo pisane, łacno dojśdź, spytać się tylko, po co jeżdził Bernardyn z Pragi z pod Warszawy Capellan Pana Borzęckiego na ten czas w Związku Substituta? kto na krzyżyk przy Paciorkach przysięgał Panu Substitutowi nieboszczykowi kto
spráwiedliwośći należącey pozwolono. Ale że nieprzyiaćiołom moim potrzebá było opprimowáć mię nagle, żeby Rzeczposp: niewiedźiáłá, z ktorego źrzodłá płyną ták wielkie iey nieszczęsliwośći, iżeby się nie informowáłá otym, kto tego winien. Teraz luboć nieżyczyłem sobie, y przy spráwie náwet Iuristom milczeć o tym kazałem, produkowáć muszę, ábym wywiodł że mi to zádáią źle y fałszywie. Nie iam condicye pisał Woysku, od kogo pisáne, łácno doyśdź, spytáć się tylko, po co ieżdźił Bernárdyn z Prági z pod Wárszáwy Cápellan Páná Borzęckiego ná ten czás w Zwiąskù Substitutá? kto ná krzyżyk przy Paćiorkách przyśięgał Pánu Substitutowi nieboszczykowi kto
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 69
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
nawet jesteśtwo jest wątpliwe, Jaśnie Wielmożny Panie, czyniąc to, co się divinae menti tuaeboskiemu umysłowi twemu zdaje i podoba, lokujesz in consessu principum populiw zgromadzeniu pierwszych osób w narodzie.
Jednemu to Bogu i tej namiestniczej po Bogu Najjaśniejszego Pana Naszego Miłościwego, którą tu wyobrażasz, władzy jest właściwa, z niczego widoczne produkować entiabyty i dlatego przyzwoicie należy mi, jako niegdyś Spartańczykowie czynili Jovi caelesti et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, IWPanie, Jovi Lacaedemonio, Jovi całej ojczyzny naszej statoriostoi, że z
nawet jestestwo jest wątpliwe, Jaśnie Wielmożny Panie, czyniąc to, co się divinae menti tuaeboskiemu umysłowi twemu zdaje i podoba, lokujesz in consessu principum populiw zgromadzeniu pierwszych osób w narodzie.
Jednemu to Bogu i tej namiestniczej po Bogu Najjaśniejszego Pana Naszego Miłościwego, którą tu wyobrażasz, władzy jest właściwa, z niczego widoczne produkować entiabyty i dlatego przyzwoicie należy mi, jako niegdyś Spartańczykowie czynili Iovi caelesti et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, JWPanie, Iovi Lacaedemonio, Iovi całej ojczyzny naszej statoriostoi, że z
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 219
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i w oczy wpadnie, że musiemy dobrze się o sobie poczuwać i mieć należyte dokumenta szlachectwa naszego, kiedyśmy tak mocnego nie obawiali się zapozwać ministra, księcia kanclerza lit., a potem, że tenże książę kanclerz jako minister nie może się dać kondemnować i musi koniecznie przed trybunałem stawać, przy którego stawaniu możemy produkować imienia naszego dokumenta i mieć przez dekret oczywisty obwarowaną securitatem honoru naszego szlacheckiego.
A lubo oprócz słów księcia kanclerza przed Jundziłłem, podkomorzym grodzieńskim, jako się wyżej rzekło, mówionych nie mieliśmy żadnych na piśmie dowodów, aby nam książę kanclerz nierówność urodzenia zadawał, a przez to będąc od nas zapozwanym, mógł wygrywać na nas
i w oczy wpadnie, że musiemy dobrze się o sobie poczuwać i mieć należyte dokumenta szlachectwa naszego, kiedyśmy tak mocnego nie obawiali się zapozwać ministra, księcia kanclerza lit., a potem, że tenże książę kanclerz jako minister nie może się dać kondemnować i musi koniecznie przed trybunałem stawać, przy którego stawaniu możemy produkować imienia naszego dokumenta i mieć przez dekret oczywisty obwarowaną securitatem honoru naszego szlacheckiego.
A lubo oprócz słów księcia kanclerza przed Jundziłłem, podkomorzym grodzieńskim, jako się wyżej rzekło, mówionych nie mieliśmy żadnych na piśmie dowodów, aby nam książę kanclerz nierówność urodzenia zadawał, a przez to będąc od nas zapozwanym, mógł wygrywać na nas
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 474
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wielkie kto może mieć bogactwa, skarby, albo je z ziemi przez czarta odkrywając, albo kując de novo pieniądze. Ale i tu częste bywa oszukanie, plewy, łupiny, szkiełka, skorupki, kawałki skory, węgle zamiast pieniędzy dając, postacią pokrywszy pieniędzy albo srebra, jako wywodzi Delrio. Mogą czarownicy mocą czarta zwierzęta produkować, i wyprowadzać; ale tylko nie doskonałe, rodzące się skorrupcyj, aplikując activa passivis: naprzykład glisty, robaki, muchy, komary, Klaki Berykle w Hibernii z okrętów pogniłych rodzące się, jako trzyma Delrio z Z. Augustynem i Teologami; ale zwierząt rodzących się z nasienia wydawać nie mogą, według pospolitej sentencyj
wielkie kto może mieć bogáctwá, skárby, albo ie z ziemi przez czarta odkrywaiąc, albo kuiąc de novo pieniądze. Ale y tu częste bywa oszukanie, plewy, łupiny, szkiełká, skorupki, kawałki skory, węgle zámiast pięniędzy daiąc, postácią pokrywszy pieniędzy albo srebra, iako wywodzi Delrio. Mogą czarownicy mocą czarta zwierzęta produkować, y wyprowadzáć; ále tylko nie doskonáłe, rodzące się zkorrupcyi, applikuiąc activa passivis: naprzykład glisty, robaki, muchy, komary, Klaki Berykle w Hibernii z okrętow pogniłych rodzące się, iako trzyma Delrio z S. Augustynem y Teologami; ale zwierząt rodzących się z nasienia wydawać nie mogą, według pospolitey sentencyi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 241
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. kardynał proposuit, że „chcemy wiedzieć od wmciów media ad concludendam amicabili compositione hanc causam“. Odpowiedziała pars duchowna, że „dopiro jesteśmy przestrzeżeni tym wmpp. zasiadaniem; gdybyśmy wiedzieli przedtem, przyszlibyśmy tu cum nostris probationibus et documentis na obiekcyje podane imp. wojewodzie wileńskiemu, ad cras zabieramy się one produkować”. I tak dzisiejsza sesyja in solis irritamentis partium zakończona, która więcej niż godzinę była. Przeczytał też książę im. kardynał list świeżo pisany z Rzymu im. ks. Denhofa kardynała, który ex mente Ojca ś. pisał his formalibus: że bardzo się ta ekskomunika nie podoba tu, nie trzeba było taki publikować
. kardynał proposuit, że „chcemy wiedzieć od wmciów media ad concludendam amicabili compositione hanc causam“. Odpowiedziała pars duchowna, że „dopiro jesteśmy przestrzeżeni tym wmpp. zasiadaniem; gdybyśmy wiedzieli przedtem, przyszlibyśmy tu cum nostris probationibus et documentis na obiekcyje podane jmp. wojewodzie wileńskiemu, ad cras zabieramy się one produkować”. I tak dzisiejsza sesyja in solis irritamentis partium zakończona, która więcej niż godzinę była. Przeczytał też książę jm. kardynał list świeżo pisany z Rzymu jm. ks. Denhoffa kardynała, który ex mente Ojca ś. pisał his formalibus: że bardzo się ta ekskomunika nie podoba tu, nie trzeba było taki publikować
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 281
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
groszy na nią nie ważył.
P. pernawski produkował list od p. Sicińskiego, w którym
się ciąży, że o to KiM. nań się zgniewał, że go udano, iż on 9 beczek pieniędzy, które furmani wieźli, i listów 86 z tytułmi szwedzkiemi w Bierżach arestował; na co i dokumenta obiecał produkować, gdy będzie asekuracja.
groszy na nię nie ważył.
P. pernawski produkował list od p. Sicińskiego, w którym
się ciąży, że o to KJM. nań się zgniewał, że go udano, iż on 9 beczek pieniędzy, które furmani wieźli, i listów 86 z tytułmi szwedzkiemi w Bierżach arestował; na co i dokumenta obiecał produkować, gdy będzie asekuracya.
Skrót tekstu: ZebrzFundCz_III
Strona: 349
Tytuł:
Fundament rokoszu, pod Jeziorną 22 Iunii ustnie oświadczony
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
albo kamieni nie włożyli, a kiedy się na którego pokazać miało, takiemu wóz, konie czyli woły konfiskować będzie.
3. Należytą uczyni dyspozycyją, aby beczki na składzie tak skopione były, żeby nagła napadłszy inundacja zaszkodzić nie mogła; przestrzegać także powinien będzie, żeby kradzież nie była, obligowany będąc completum numerum wyprawionych beczek produkować, i dlatego septimanatim w ordynaryjnej niedzielnej schadzce dla weryfikacji swoją poda cedułę.
4. Po skończonej polnej robocie zaraz publikowana ma być dewekta w Bochni, a p. szopny da znać formanom w pobliższych wioskach, aby na zwiezienie beczek przybyli, nie ekskludując żadnego, byle był znajomy tak on, jako i pan dziedziczny,
albo kamieni nie włożyli, a kiedy się na którego pokazać miało, takiemu wóz, konie czyli woły konfiskować będzie.
3. Należytą uczyni dyspozycyją, aby beczki na składzie tak skopione były, żeby nagła napadłszy inundacyja zaszkodzić nie mogła; przestrzegać także powinien będzie, żeby kradzież nie była, obligowany będąc completum numerum wyprawionych beczek produkować, i dlatego septimanatim w ordynaryjnej niedzielnej schadzce dla weryfikacyi swoją poda cedułę.
4. Po skończonej polnej robocie zaraz publikowana ma być dewekta w Bochni, a p. szopny da znać formanom w pobliższych wioskach, aby na zwiezienie beczek przybyli, nie ekskludując żadnego, byle był znajomy tak on, jako i pan dziedziczny,
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 82
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
powinien, który im. p. komisarz rursus, jeżeli będzie potrzeba, wyliczy ad rationem frochtu certum quantum pieniędzy pp. frochtarzom oraz ichm. da rewers tak super quantitatem et statum złożonej soli, jako też i wyliczonych ad rationem pieniędzy. Takowy tedy rewers powinni pp. frochtarze przy finalnym porachowaniu w Wieliczce lub w Bochni produkować, a dopiero resztę zupełną frochtu im należącego w pomienionych żupach odebrać.
18-vo. Waruje sobie zwierzchność żupna, że od soli pakunkowej, która do wszystkiej soli beczkowej na defluitacyją danej po 4 beczki do każdego sta rachowana i przydawana będzie, żadnego frochtu płacić nie powinna.
19-no. Nie będzie się godziło pp. frochtarzom dla
powinien, który im. p. komisarz rursus, jeżeli będzie potrzeba, wyliczy ad rationem frochtu certum quantum pieniędzy pp. frochtarzom oraz ichm. da rewers tak super quantitatem et statum złożonej soli, jako też i wyliczonych ad rationem pieniędzy. Takowy tedy rewers powinni pp. frochtarze przy finalnym porachowaniu w Wieliczce lub w Bochni produkować, a dopiero resztę zupełną frochtu im należącego w pomienionych żupach odebrać.
18-vo. Waruje sobie zwierzchność żupna, że od soli pakunkowej, która do wszystkiej soli beczkowej na defluitacyją danej po 4 beczki do każdego sta rachowana i przydawana będzie, żadnego frochtu płacić nie powinna.
19-no. Nie będzie się godziło pp. frochtarzom dla
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 160
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
perpendiculariter, piece horizontaliter bite, komory zaś wyrobione, rumami odchodzącemi zasypywane, kaszty, gdziekolwiek potrzebne
będą, tam budowane et similiter rumami napełniane, zgoła wszytkie śrzodki i sposoby do tego obrócone i zażyte być powinny, ażeby wszelkiej ruinie i zawaliskom zabieżeć, a nieprzebraną obfitość w soli in usum przyszłych następców każdego czasu pokazać i produkować można było.
3-tio. Podobnym sposobem ta jest dobroczynna j. k. mci p. n. m. wola i intencja, ażeby tak przeświętne województwa, ziemie i powiaty do żup wielickich i bocheńskich naznaczone sól swoję suchedniową, jako niemniej ichm. duchowni, kościoły, klasztory i wszyscy, którzykolwiek zwyczajne tak solą,
perpendiculariter, piece horizontaliter bite, komory zaś wyrobione, rumami odchodzącemi zasypywane, kaszty, gdziekolwiek potrzebne
będą, tam budowane et similiter rumami napełniane, zgoła wszytkie śrzodki i sposoby do tego obrócone i zażyte być powinny, ażeby wszelkiej ruinie i zawaliskom zabieżeć, a nieprzebraną obfitość w soli in usum przyszłych następców każdego czasu pokazać i produkować można było.
3-tio. Podobnym sposobem ta jest dobroczynna j. k. mci p. n. m. wola i intencyja, ażeby tak przeświętne województwa, ziemie i powiaty do żup wielickich i bocheńskich naznaczone sól swoję suchedniową, jako niemniej ichm. duchowni, kościoły, klasztory i wszyscy, którzykolwiek zwyczajne tak solą,
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 166
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963