Satyryk Boileau, który dla kadencyj wiersza ludzi kilku na sławie zgubił. Tacy niech wiedzą: iż wstrzemięzliwość nie tylko w uczynkach, ale w mówieniu i pisaniu nader chwalebna, iż lepiej być mniej dobrym mowcą lub Wierszopisem, niżeli doskonałym oszczercą i paszkwilantem. Jeżeli na koniec bawi ich Satyra, niech przeczytają a z uwagą tę prostą bajeczkę: Chłopcy stojąc nad bagnem upatrywali żab, a skoro się która pokazała, rzucali na nią kamykami, gdy tego długo było, jedna z odważniejszych, wydobywszy łeb z kałuży rzekła: Chłopcy! jeżeli to was bawi, wiedzcie iż tu idzie o nasze życie. MONITOR Na R. P. 1772. dnia 18
Satyryk Boileau, ktory dla kadencyi wiersza ludzi kilku na sławie zgubił. Tacy niech wiedzą: iż wstrzemięzliwość nie tylko w uczynkach, ale w mowieniu y pisaniu nader chwalebna, iż lepiey bydź mniey dobrym mowcą lub Wierszopisem, niżeli doskonałym oszczercą y paszkwilantem. Jeżeli na koniec bawi ich Satyra, niech przeczytaią á z uwagą tę prostą baieczkę: Chłopcy stoiąc nad bagnem upatrywali żab, a skoro się ktora pokazała, rzucali na nią kamykami, gdy tego długo było, iedna z odważnieyszych, wydobywszy łeb z kałuży rzekła: Chłopcy! ieżeli to was bawi, wiedzcie iż tu idzie o nasze życie. MONITOR Na R. P. 1772. dnia 18
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 34
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Żeby więc najszacowniejszy przywilej istności naszej nie zszedł nadaremnie, trzebaby użyć następujących sposobów do dobrego czasu zażycia.
Ćwiczenie się w cnotach najpierwszą jest przeciw tęskności w myśli dni naszych prezerwatywą. Przymioty towarzyskie same przez się mogą nas mile i pożytecznie zatrudnić. Niemasz dnia takiego, w którymby się nie znalazła sposobność naucznia prostych i nieumiejących; pocieszenia strapionych; ratowania nieszczęśliwych. Okoliczności i nader częste zdarzają się, zasługi nadgrodzić, gniewliwych uśmierzyć, występnych skarać. Zabawy takowe nie tylko zastępują próżnowanie, ale oprócz tego że tęsknice uśmierzają, umysł rzeżwią i serce weselą.
Osobność nie powinna być przyczyną próżnowania i teskoności. Kto wierzy w nieograniczoność Boską,
Zeby więc nayszacownieyszy przywiley istności naszey nie zszedł nadaremnie, trzebaby użyć następuiących sposobow do dobrego czasu zażycia.
Cwiczenie się w cnotach naypierwszą iest przeciw tęskności w myśli dni naszych prezerwatywą. Przymioty towarzyskie same przez się mogą nas mile y pożytecznie zatrudnić. Niemasz dnia takiego, w ktorymby się nie znalazła sposobność naucznia prostych y nieumieiących; pocieszenia strapionych; ratowania nieszczęsliwych. Okoliczności y nader częste zdarzaią się, zasługi nadgrodzić, gniewliwych uśmierzyć, występnych skarać. Zabawy takowe nie tylko zastępuią prożnowanie, ale oprocz tego że tesknice uśmierzaią, umysł rzeżwią y serce weselą.
Osobność nie powinna bydź przyczyną proznowania y teskoności. Kto wierzy w nieograniczoność Boską,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 72
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
sobie myślę, iż to są modlitwy i pienia któremi każde stworzenie wielbi Opatrzność Najwyższego udzielającą, jak mówi Pismo, żywoności ptaszętom które do niego wołają.
Miejsce to dzikie i puste dla tej przyczyny miłą mi się staje przechadzką, iż w okolicy powszechna jest tradycją, że w tych ruinach strachy częstokroć przebywają, i jak lud prosty mówi złe mieszka. Przestrzegany bywałem abym tam nie chodził po zachodzie słońca; gdym się pytał o przyczynę; zaraz mi opowiedziane były wielorakie aparycje, jedne od drugich straszniejsze, które się na tamtym miejscu nie jednemu zdarzyły.
Jeżeli które miejsce może być do strachów wznowienia sposobne, to żadnemu pierwszeństwa nie ustąpi.
sobie myślę, iż to są modlitwy y pienia ktoremi każde stworzenie wielbi Opatrzność Naywyższego udzielaiącą, iak mowi Pismo, żywoności ptaszętom ktore do niego wołaią.
Mieysce to dzikie y puste dla tey przyczyny miłą mi się staie przechadzką, iż w okolicy powszechna iest tradycyą, że w tych ruinach strachy częstokroć przebywaią, y iak lud prosty mowi złe mieszka. Przestrzegany bywałem abym tam nie chodził po zachodzie słońca; gdym się pytał o przyczynę; zaraz mi opowiedziane były wielorakie apparycye, iedne od drugich strasznieysze, ktore się na tamtym mieyscu nie iednemu zdarzyły.
Jeżeli ktore mieysce może bydź do strachow wznowienia sposobne, to żadnemu pierwszeństwa nie ustąpi.
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 108
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
rozlegać się pocznie. Na ten czas lubo wolny od prewencyj, uczułem jednak wstręt i trwożliwe wzruszenie, gdym pierwszy raz w nocy na tym miejscu okropnym znajdował się.
Lock w księgach swoich twierdzi, iż strachy i aparycje nie mają większej korelacyj z nocą jak ze dniem, z tym wszystkim przydaje, powieści ludzi prostych od młodych usłyszane tak Ideą ciemności z Ideą strachów splatają i łączą, iż je w wieku dalszym rozłączyć nie podobna; Stąd pospolicie wznawiać się zwykła przy ciemnościach pierwsza myśl zaraz o strachach i aparycjach.
Baron Kowerli powiedał mi, iż po śmierci Rodziców gdy objął rządy substancyj, i pierwszy raz do Zamku swojego przyjechał, lubo
rozlegać się pocznie. Na ten czas lubo wolny od prewencyi, uczułem iednak wstręt y trwożliwe wzruszenie, gdym pierwszy raz w nocy na tym mieyscu okropnym znaydował się.
Lock w xięgach swoich twierdzi, iż strachy y apparycye nie maią większey korrelacyi z nocą iak ze dniem, z tym wszystkim przydaie, powieści ludzi prostych od młodych usłyszane tak Jdeą ciemności z Jdeą strachow splataią y łączą, iż ie w wieku dalszym rozłączyć nie podobna; Ztąd pospolicie wznawiać się zwykła przy ciemnościach pierwsza myśl zaraz o strachach y apparycyach.
Baron Kowerli powiedał mi, iż po śmierci Rodzicow gdy obiął rządy substancyi, y pierwszy raz do Zamku swoiego przyiechał, lubo
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 110
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
domem rządziła.
W miastach impresja strachów nie jest tak mocna jak na wsi, czyli dla tego, iż w mieście mniejsza okazja do sposobności, i wielorakie rozrywki nie dopuszczają rozpościerać się po imaginacyj zaprzątnionej myślom ponurym i smutnym; czyli też z tej przyczyny, iż obywatele miast więcej pospolicie od wieśniaków mający oświecenia, uprzedzeniom prosty podejść się nie dają. Cokolwiek bądź, sądzę za rzecz niebezpieczną i wielce szkodliwą, dyskursa o strachach, aparycjach, upierech, czarownicach, wznawiać przy dzieciach. Imprezye w młodym wieku powzięte, wkorzeniają się głęboko, i z wielką chyba ciężkością przezwyciężone być mogą. Nim zaś do tego stopnia człowiek przyść może, częstokroć zdrowiem
domem rządziła.
W miastach impresya strachow nie iest tak mocna iak na wsi, czyli dla tego, iż w mieście mnieysza okazya do sposobności, y wielorakie rozrywki nie dopuszczaią rospościerać się po imaginacyi zaprzątnioney myślom ponurym y smutnym; czyli też z tey przyczyny, iż obywatele miast więcey pospolicie od wieśniakow maiący oświecenia, uprzedzeniom prosty podeyść się nie daią. Cokolwiek bądź, sądzę za rzecz niebespieczną y wielce szkodliwą, dyskursa o strachach, apparycyach, upierech, czarownicach, wznawiać przy dzieciach. Impressye w młodym wieku powzięte, wkorzeniaią się głęboko, y z wielką chyba ciężkością przezwyciężone bydź mogą. Nim zaś do tego stopnia człowiek przyść może, częstokroć zdrowiem
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 112
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
dyskursa jego bez przysady, tchnęły obyczajnością i zawierały w sobie doskonałe reguły życia; jedna z maksym jego uczyniła mocną we mnie imprezyą: znak jest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemców lub nieznajomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuje. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniej wiadomych lub prostych znajdzie, nie da im uczuć ciężaru doskonałości swojej, i woli ukryć przymioty wyborne, niźli okazywaniem onych, być komukolwiek naprzykrzonym.
Gdyśmy się już zbliżali ku Londynowi, obróciwszy się do Oficera Efraim rzekł: Przyjacielu! niezadługo rozłączyć się nam przyjdzie, a podobno się już więcej nie obaczym. Weź radę od człowieka szczerego
dyskursa iego bez przysady, tchnęły obyczaynością y zawierały w sobie doskonałe reguły życia; iedna z maxym iego uczyniła mocną we mnie impressyą: znak iest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemcow lub nieznaiomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuie. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniey wiadomych lub prostych znaydzie, nie da im uczuć ciężaru doskonałości swoiey, y woli ukryć przymioty wyborne, niźli okazywaniem onych, bydź komukolwiek naprzykrzonym.
Gdyśmy się iuż zbliżali ku Londynowi, obrociwszy się do Officera Ephraim rzekł: Przyiacielu! niezadługo rozłączyć się nam przyidzie, á podobno się iuż więcey nie obaczym. Weź radę od człowieka szczerego
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 145
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, nie da im uczuć ciężaru doskonałości swojej, i woli ukryć przymioty wyborne, niźli okazywaniem onych, być komukolwiek naprzykrzonym.
Gdyśmy się już zbliżali ku Londynowi, obróciwszy się do Oficera Efraim rzekł: Przyjacielu! niezadługo rozłączyć się nam przyjdzie, a podobno się już więcej nie obaczym. Weź radę od człowieka szczerego i prostego. Odzieź nie czyni człowieka, i chociaż moja szara suknia zdaje ci się podłą, wiedz iż większa podłość w wymysłach niżeli w uczciwej prostocie. Ani ty straszny z munduru, ani ja podły z szarej sukni. Kiedy się dwóch ludzi nam podobnych zejdzie, wzajemną uprzejmość wyrządzać sobie powinni, tak jak my teraz, ja
, nie da im uczuć ciężaru doskonałości swoiey, y woli ukryć przymioty wyborne, niźli okazywaniem onych, bydź komukolwiek naprzykrzonym.
Gdyśmy się iuż zbliżali ku Londynowi, obrociwszy się do Officera Ephraim rzekł: Przyiacielu! niezadługo rozłączyć się nam przyidzie, á podobno się iuż więcey nie obaczym. Weź radę od człowieka szczerego y prostego. Odzieź nie czyni człowieka, y chociaż moia szara suknia zdaie ci się podłą, wiedz iż większa podłość w wymysłach niżeli w uczciwey prostocie. Ani ty straszny z munduru, ani ia podły z szarey sukni. Kiedy się dwoch ludzi nam podobnych zeydzie, wzaiemną uprzeymość wyrządzać sobie powinni, tak iak my teraz, ia
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 145
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
/ częstokroć starają. Z prostoty/ popisze się wąglami/ Dziecina; Az przed Matką/ Dzieciny małej/ wielka wina Laje gromi: a podczas/ nie trzymając długu/ Brzozowym zmywa sokiem/ pstrociny bez ługu. Na którą/ wołać trzeba: Hala miła Pani! Któż to/ co sam rad czyni/ w prostych dzieciach gani? Ciebieć to Matko/ własna Córka wyrażała; Która/ niedawno/ w muchy upstrzona/ widziała: I dziw/ że się nie zlękło serduszko dzieciny/ Licząc/ na twarzy twojej/ tak wiele gadziny. Koczują na twych skroniach/ Węże/ Sroki/ Wrony. Jakobyś Siostra była/ strasznej Persefony:
/ częstokroć stáráią. Z prostoty/ popisze się wąglámi/ Dźiećiná; Az przed Matką/ Dźiećiny máłey/ wielka winá Láie gromi: á podczas/ nie trzymáiąc długu/ Brzozowym zmywá sokiem/ pstroćiny bez ługu. Ná ktorą/ wołáć trzebá: Hálá miłá Páni! Ktoż to/ co sam rád czyni/ w prostych dźiećiách gáni? Ciebieć to Mátko/ włásna Corká wyrażáłá; Ktorá/ niedawno/ w muchy vpstrzona/ widźiáłá: Y dźiw/ że się nie zlękło serduszko dźiećiny/ Licząc/ ná twárzy twoiey/ ták wiele gádźiny. Koczuią ná twych skroniách/ Węże/ Sroki/ Wrony. Iákobyś Siostra byłá/ strászney Persefony:
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: D2
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
Omyliła go prawica jego, i koń jego natarczywy z jeźdzcem wespół przeląkł się, i placu odbiegać musiał.
Który strzeże prawdy na wieki. I ta niemała pochwała jest Boga naszego; obietnicy swej Bóg zawsze dosyć czyni, bo i może ratować i chce. Prawda wiary matką nazwana jest od przodków naszych, malowana bywała z prosta, pstrocin farbowych w sobie niemiewała, abowiem w traktatach i w paktach niema być nic zmyślonego, zdradliwego, albo co od prawdy różnego. Wierny pan we wszytkich słowach swoich, i święty we wszytkich dziełach swoich; jako mówi tak czyni, i w słowiech i w dziełach stateczny i prawdziwy ....
Omyliła go prawica jego, i koń jego natarczywy z jeźdzcem wespół przeląkł się, i placu odbiegać musiał.
Który strzeże prawdy na wieki. I ta niemała pochwała jest Boga naszego; obietnicy swej Bóg zawsze dosyć czyni, bo i może ratować i chce. Prawda wiary matką nazwana jest od przodków naszych, malowana bywała z prosta, pstrocin farbowych w sobie niemiewała, abowiem w traktatach i w paktach niema być nic zmyślonego, zdradliwego, albo co od prawdy różnego. Wierny pan we wszytkich słowach swoich, i święty we wszytkich dziełach swoich; jako mówi tak czyni, i w słowiech i w dziełach stateczny i prawdziwy ....
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 265
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
fortuny, wszak dość mają na Litwie tego próby, prędko by nastąpić mógł turnus na to i w Koronie i wojsko więcej z szlachty złożone quis sponsor, jeżeli czekać będzie ostatnich niemieckiej potencji zamysłów, których pewnie nie utrzyma żadna w jawnej zgubie ojczyzny perswazyja, żeby dobrowolnie permittere się mieli za łeb Niemcom wodzić albo potem w prostych obróceni być żołdaków.
21. Tak nagłym, niepodobnym do wystarczenia przez taryfę anni 1661 przyciśniony populus ciężarem w jednych odmienić się musi żebraków i same prawie po Polsce z takiej aprehensji szpitalów narobią się fundusze, bo kto całkowitą miał substancyją, żebrać teraz będzie musiał i nie podobna, żeby jakowa w Polsce kondycja znajdować się miała
fortuny, wszak dość mają na Litwie tego próby, prędko by nastąpić mógł turnus na to i w Koronie i wojsko więcej z szlachty złożone quis sponsor, jeżeli czekać będzie ostatnich niemieckiej potencyi zamysłów, których pewnie nie utrzyma żadna w jawnej zgubie ojczyzny perswazyja, żeby dobrowolnie permittere się mieli za łeb Niemcom wodzić albo potem w prostych obróceni być żołdaków.
21. Tak nagłym, niepodobnym do wystarczenia przez taryfę anni 1661 przyciśniony populus ciężarem w jednych odmienić się musi żebraków i same prawie po Polsce z takiej aprehensyi szpitalów narobią się fundusze, bo kto całkowitą miał substancyją, żebrać teraz będzie musiał i nie podobna, żeby jakowa w Polsce kondycyja znajdować się miała
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 206
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955