zachowuje to żniwo nowym i ochotnym robotnikom/ żeby z nową gorącością weszli z rozpuszczonymi chorągwiami Krzyża ś. w tak przestrone pole/ a zwłaszcza królestwa Parety i Doroku/ gdzie na placu nie zejdzie wszystkim/ a osobliwie osobie W. M. której to Wysłanie służyć będzie do wytchnienia po pracach i ciężarach/ które z Prowincjalstwem składacie/ acz w prawdzie ten wtóry ciężar nie jest mały/ ponieważ się musicie uczyć znowu mówić/ jako młody/ jednak ma ta rzecz z sobą złączoną taką rozkosz zbawienną/ że tymi językami wiele się dusz P. Bogu pozyskuje/ że możem rzec z Izajaszem: Isa: 10. u. 27. Zgnije jarzmo
záchowuie to żniwo nowym y ochotnym robotnikom/ żeby z nową gorącośćią weszli z rospuszczonymi chorągwiámi Krzyżá ś. w ták przestrone pole/ á zwłaszczá krolestwá Párety y Doroku/ gdźie ná plácu nie zeydźie wszystkim/ á osobliwie osobie W. M. ktorey to Wysłánie służyć będźie do wytchnienia po pracách y ćiężarách/ ktore z Prowincyálstwem skłádaćie/ ácz w prawdźie ten wtory ćiężar nie iest máły/ ponieważ się muśićie uczyć znowu mowić/ iáko młody/ iednák ma tá rzecz z sobą złączoną táką roskosz zbáwienną/ że tymi ięzykámi wiele się dusz P. Bogu pozyskuie/ że możem rzec z Izáiaszem: Isa: 10. v. 27. Zgniie iarzmo
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 23.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
łasce swojej potwierdził, ale też i jego samego, tegoż dobrodziejstwa uczestnikiem uczynił. Po skończonej w Lublinie Filozofii dwuletniej, rok w Kaliszu przemięszkawszy, Rektorem i Magistrem Nowicjuszów, Dom Krakowski rządził, od roku 1626 do 1629; w którym Prowincjałem Prowincyj Polskiej ogłoszony, lat tylko dwadzieścia, dopiero w zakonie przeżywszy; po Prowincjalstwie Rektorstwo Kaliskie objął 1633. W prawdzieć się co dzień na mszy, i innych modlitwach, wypraszał BOGU, aby go od Przełożeństwa zakonnego wolnym uczynił; jednak się nie wyprosił: Zawsze wszystkich, z znacznym poddanych postępkiem, w cnotach świętych, rządził. Gdy niedostatek jaki, na Kolegium jego nastąpił, do obrazu Ukrzyżowanego JEZUSA
łasce swoiey potwierdził, ale też y iego samego, tegoż dobrodzieystwa uczestnikiem uczynił. Po skończoney w Lublinie Philozofii dwuletniey, rok w Kaliszu przemięszkawszy, Rektorem y Magistrem Nowicyuszow, Dom Krakowski rządził, od roku 1626 do 1629; w ktorym Prowincyałem Prowincyi Polskiey ogłoszony, lat tylko dwadzieścia, dopiero w zakonie przeżywszy; po Prowincyalstwie Rektorstwo Kaliskie obiął 1633. W prawdzieć się co dzień na mszy, y innych modlitwach, wypraszał BOGU, aby go od Przełożeństwa zakonnego wolnym uczynił; iednak się nie wyprosił: Zawsze wszystkich, z znacznym poddanych postępkiem, w cnotach świętych, rządził. Gdy niedostatek iaki, ná Collegium iego nastąpił, do obrazu Ukrzyżowanego JEZUSA
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 91
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738
Panu, we wszystkich tam kościołach pod wszystkiemi hostyami zostającemu, niski pokłon oddawał, za wszystkie grzechy, które się w tym mieście stały, żal serdeczny wzbudzał, a przeciwnym sposobem wielkie wesele w sobie wzniecał z tego wszystkiego, z czego się BÓG kiedyżkolwiek tam ucieszył. Naostatek polecał się wszystkim Patronom miejsca tego. Po Prowincjalstwie pierwszym, ambonę mu dano w Lublinie Trybunalską, na której kazał dwie lecie, to jest 1636 i 1637. Po drugim, trzy lata do ludzi mówił, to jest 1647, 1648 i 1649: jakoż wszystkie prawie naturalne Kaznodziejskie przymioty, dobroć Boska w nim była skoncentrowała: starał się zaś o to, żeby Kazania
Panu, we wszystkich tam kościołach pod wszystkiemi hostyami zostaiącemu, niski pokłon oddawał, za wszystkie grzechy, ktore się w tym mieście stały, żal serdeczny wzbudzał, á przeciwnym sposobem wielkie wesele w sobie wzniecał z tego wszystkiego, z czego się BOG kiedyżkolwiek tam ucieszył. Naostatek polecał się wszystkim Patronom mieysca tego. Po Prowincyalstwie pierwszym, ambonę mu dano w Lublinie Trybunalską, na ktorey kazał dwie lecie, to iest 1636 y 1637. Po drugim, trzy lata do ludzi mowił, to iest 1647, 1648 y 1649: iakoż wszystkie prawie naturalne Kaznodzieyskie przymioty, dobroć Boska w nim była zkoncentrowała: starał się zaś o to, żeby Kazania
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 92
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738