a samej prawdzie i sumnieniu dogadzając, bez wszelakiego własnego respektu, z czym, da Pan Bóg, i do grobu idę. Datum etc.
Potym, gdy już był ten list zapieczętowany, przyszło mi to na myśl, aby go kopią zostawić; i tak otworzywszy go, kazałem, sam spracowany będąc, karłowi przepisać, który tego, co pisał, nie rozumiał. To tak doraźliwe pismo, rozumiałem, iż takie z strony małżeństwa przedsiewzięcie zahamować miało, o czym i otuchy od niektórych osób znacznych miałem. Lecz się jedna ona praktyka wyjawiła za śmiercią człowieka wielkiego, sławnej pamięci pana hetmana koronnego, która im animuszu i serca
a samej prawdzie i sumnieniu dogadzając, bez wszelakiego własnego respektu, z czym, da Pan Bóg, i do grobu idę. Datum etc.
Potym, gdy już był ten list zapieczętowany, przyszło mi to na myśl, aby go kopią zostawić; i tak otworzywszy go, kazałem, sam spracowany będąc, karłowi przepisać, który tego, co pisał, nie rozumiał. To tak doraźliwe pismo, rozumiałem, iż takie z strony małżeństwa przedsiewzięcie zahamować miało, o czym i otuchy od niektórych osób znacznych miałem. Lecz się jedna ona praktyka wyjawiła za śmiercią człowieka wielkiego, sławnej pamięci pana hetmana koronnego, która im animuszu i serca
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 275
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Przymiotów. Aż nie wyszło i godziny ćwierci, Gdy sześć takich, jakby je sprzągał pojedynkiem. Widzę w rydwanie, idąc do gospody rynkiem; I rzekę do ich pana, skoro się rozśmieję: „Czy nie wyście najęli tego kaznodzieję? Jeśli wam są na zbyciu, moja rada, panie, Każcie to dla jarmarku przepisać kazanie.” 65. ŁYSY SŁUGA
Siedział z panem u stołu jeden sługa łysy. Blask mu z głowy, jakoby z mosiądzowej misy: Lub kto do niego, lubo on do kogo pije, Co się ruszy, po ścianach jasne łuny bije. „Bez ceremonii głowę nakryjcie” — pan rzecze. Ów się
Przymiotów. Aż nie wyszło i godziny ćwierci, Gdy sześć takich, jakby je sprzągał pojedynkiem. Widzę w rydwanie, idąc do gospody rynkiem; I rzekę do ich pana, skoro się rozśmieję: „Czy nie wyście najęli tego kaznodzieję? Jeśli wam są na zbyciu, moja rada, panie, Każcie to dla jarmarku przepisać kazanie.” 65. ŁYSY SŁUGA
Siedział z panem u stołu jeden sługa łysy. Blask mu z głowy, jakoby z mosiądzowej misy: Lub kto do niego, lubo on do kogo pije, Co się ruszy, po ścianach jasne łuny bije. „Bez ceremoniej głowę nakryjcie” — pan rzecze. Ów się
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 230
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
krótko w Polsce bawiący, temu przeczyć by nie śmiał. Acz i między tymi, co ich zowią pospolicie Panami, daleko jest większa liczba, którzy tej podlegać nie mogą kalumnii. Są z nich, którzy ani miłością Ojczyzny, ani pracami dla publicznego dobra żadnym najzasłużeńszym i najcnotliwszym w innych rzeczachpospolitych wielkim ludziom nie dadzą się przepisać. Jednak prywaty innych niektórych dają się dosyć sejmom we znaki, a to tych, „którym całość i dostojeństwo ojczyzny podlejsze jest niż ich interesa własne”. Ale proszę tu bardzo o pilną tego, co rzekę, uwagę: mówię tedy, że to co inszego jest mówić, że Panów emulacyje sejmy nam psują,
krótko w Polszczę bawiący, temu przeczyć by nie śmiał. Acz i między tymi, co ich zowią pospolicie Panami, daleko jest większa liczba, którzy tej podlegać nie mogą kalumnii. Są z nich, którzy ani miłością Ojczyzny, ani pracami dla publicznego dobra żadnym najzasłużeńszym i najcnotliwszym w innych rzeczachpospolitych wielkim ludziom nie dadzą się przepisać. Jednak prywaty innych niektórych dają się dosyć sejmom we znaki, a to tych, „którym całość i dostojeństwo ojczyzny podlejsze jest niż ich interessa własne”. Ale proszę tu bardzo o pilną tego, co rzekę, uwagę: mówię tedy, że to co inszego jest mówić, że Panów emulacyje sejmy nam psują,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 120
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
doczekać się można? A jeżeli najcelniejszy ów w świecie polityk, największemu w Europie królestwu „czterech tylko najwyższych konsyliarzów życzy, a z tych jednego z wyższą nad drugich powagą i mocą i jeszcze między tymi w imprezach ich i zdaniach szkodliwej obawia się niezgody, że w propozycjach często bieglejszy w rozumie może chytrością najsprawiedliwszą i najlepszą przepisać radę i królestwo rozerwać na partyje”, dopieroż czy między kilkąset tej się można po ludzku spodziewać cudo- Civitati opto ut universi consensu gaudeant, consensu oderint. Eschillos. Tanto plus periculi imperio, quanto major consiliariorum numerus, utilius fore censeo, si duntaxat sint quatuor, unusque eorum majore caeteris auctoritate praeditus, quod enim
doczekać się można? A jeżeli najcelniejszy ów w świecie polityk, największemu w Europie królestwu „czterech tylko najwyższych konsyliarzów życzy, a z tych jednego z wyższą nad drugich powagą i mocą i jeszcze między tymi w imprezach ich i zdaniach szkodliwej obawia się niezgody, że w propozycyjach często bieglejszy w rozumie może chytrością najsprawiedliwszą i najlepszą przepisać radę i królestwo rozerwać na partyje”, dopieroż czy między kilkąset tej się można po ludzku spodziewać cudo- Civitati opto ut universi consensu gaudeant, consensu oderint. Eschillos. Tanto plus periculi imperio, quanto major consiliariorum numerus, utilius fore censeo, si duntaxat sint quatuor, unusque eorum majore caeteris auctoritate praeditus, quod enim
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 197
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
musi być z Pany Posłami Moskiewskiemi przysłana, żeby ją wszystkę przepisować, bo teraz kiedy ją korygować stutejszemi Księgami niesłychanie jako wiele znalazło się errorow, i opuszczonych słów musiał tedy swą ręką poprawować wszystko Imię Pan Wda Połocki anato dać kartę przyszłą Ichmę ze te Księgi mają Pe Posłowie Moskiewscy z Sobą przywieść i oną kazać w Warszawie przepisać i tam ze pieczęć Ksiestwu Littgo przydać: Ale teraz urgentissime Pwie Moskiewscy instant, abyśmy koniecznie na Armistitium pozwolili, i za 13 lat Armistitii postępują milion dobrą monetą, co uczyni na nasze dwa Miliony ustępują przytym i z zawojowanych Harodów Wieliz. Newel i Siebierz tak jaką tę fortecę same w Sobie zostają obiecują przy
musi bydź z Pany Posłami Moskiewskiemi przysłana, zeby ią wszystkę przepisować, bo teraz kiedy ią korygować ztuteyszemi Xięgami niesłychanie iako wiele znalazło się errorow, y opuszczonych słow musiał tedy swą ręką poprawować wszystko Jmę Pan Wda Połocki anato dać kartę przyszłą Jchmę ze te Xięgi maią Pe Posłowie Moskiewscy z Sobą przywieśc y oną kazać w Warszawie przepisać y tam ze pieczęc Xiestwu Littgo przydac: Ale teraz urgentissime Pwie Moskiewscy instant, abysmy koniecznie na Armistitium pozwolili, y za 13 lat Armistitii postępuią million dobrą monetą, co uczyni na nasze dwa Milliony ustępuią przytym y z zawoiowanych Harodow Wieliz. Newel y Siebierz tak iaką tę fortecę same w Sobie zostaią obiecuią przy
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 196v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
usty swemi prawrdę i sprawiedliwość moję utwierdziłeś, a pierwsze kłamstwa swe tym pośledniejszym odkryłeś, gdyż tenże P. Bóg, obrońca krzywdy mojej, sprawieł to, że w Lublinie, gdym od Janowca jachał, jeden znaczny człowiek przyniósł mi ten pierwszy skrypt z pieczęcią i podpisem jego i dał mi go przepisać. Drugi zaś potym odesłał mi go authentice z ksiąg grodzkich, do których imieniem jego także z podpisem i pieczęcią jego jest podany, czego snać i więcej się znajdzie. Jednak ato na pohańbienie jego P. Bóg dał go in reprobum sensum, że jako się przedtym słów swych fałszywie zaprzał, tak się też teraz
usty swemi prawrdę i sprawiedliwość moję utwierdziłeś, a pierwsze kłamstwa swe tym pośledniejszym odkryłeś, gdyż tenże P. Bóg, obrońca krzywdy mojej, sprawieł to, że w Lublinie, gdym od Janowca jachał, jeden znaczny człowiek przyniósł mi ten pierwszy skrypt z pieczęcią i podpisem jego i dał mi go przepisać. Drugi zaś potym odesłał mi go authentice z ksiąg grodzkich, do których imieniem jego także z podpisem i pieczęcią jego jest podany, czego snać i więcej się znajdzie. Jednak ato na pohańbienie jego P. Bóg dał go in reprobum sensum, że jako się przedtym słów swych fałszywie zaprzał, tak się też teraz
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 213
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
pod Wiedniem. Nie ustawać Mu tedy dziękować, przez miłość moją, i ustawicznie nie przestawać prosić, aby i dalej pokazał miłosierdzie nad ludem swym. Za umarłych kazać Ossowskiemu znowu egzekwie w Krakowie odprawić, za tych, co w tych potrzebach poumierali. Jako się wszystko działo, wypisałem ręką moją po francusku, Dupontowi przepisać kazałem. Te relację na wszystkie rozesłać strony, bo tak było właśnie. Jam za łaską bożą zdrów po wczorajszym zwycięstwie, jakoby mi dwadzieścia lat nazad się wróciło; ale tamte dwie nocy dały mi się w znaki, najbardziej żałując sławy narodu naszego. Ale się to wszystko za łaską bożą poprawiło i Niemcy jako
pod Wiedniem. Nie ustawać Mu tedy dziękować, przez miłość moją, i ustawicznie nie przestawać prosić, aby i dalej pokazał miłosierdzie nad ludem swym. Za umarłych kazać Ossowskiemu znowu egzekwie w Krakowie odprawić, za tych, co w tych potrzebach poumierali. Jako się wszystko działo, wypisałem ręką moją po francusku, Dupontowi przepisać kazałem. Te relację na wszystkie rozesłać strony, bo tak było właśnie. Jam za łaską bożą zdrów po wczorajszym zwycięstwie, jakoby mi dwadzieścia lat nazad się wróciło; ale tamte dwie nocy dały mi się w znaki, najbardziej żałując sławy narodu naszego. Ale się to wszystko za łaską bożą poprawiło i Niemcy jako
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 556
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
się ad speciosa nomina libertatis, chcąc tem zaślepić stany i wyrobić swoje omnino hetmanom w dysponowaniu pióra, i Denhof hetman polny litewski emphalice wywodził, że basis wolności jest głos wolny. Chciał też i hetman polny Rzewuski qua senator eksplikować się, że zawsze jus vetandi vacinat in confede rationibus, Zaczem chciał toż samo prawo przepisać na wolnym i głośnym sejmie, żeby przez to mieli wszyscy sentiendi arbitrium; jakoż stanęła była konstytucja dotykając trochę praeventorum formam consiliorum, lecz na nie hetman polny wojewoda podlaski nie pozwolił in facie ordinum, bo na to rzeczy szły, aby było potomnym sejmom dać materiam disputationi. A zatem insperate poczęto promowować limitę sejmu,
się ad speciosa nomina libertatis, chcąc tém zaślepić stany i wyrobić swoje omnino hetmanom w dysponowaniu pióra, i Denhoff hetman polny litewski emphalice wywodził, że basis wolności jest głos wolny. Chciał téż i hetman polny Rzewuski qua senator explikować się, że zawsze jus vetandi vacinat in confede rationibus, Zaczém chciał toż samo prawo przepisać na wolnym i głośnym sejmie, żeby przez to mieli wszyscy sentiendi arbitrium; jakoż stanęła była konstytucya dotykając trochę praeventorum formam consiliorum, lecz na nie hetman polny wojewoda podlaski nie pozwolił in facie ordinum, bo na to rzeczy szły, aby było potomnym sejmom dać materiam disputationi. A zatém insperate poczęto promowować limitę sejmu,
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 329
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
donoszą, że złożenie urzędów przez PP. Parlamentowych de Pau uczyniło tam wielką konsternacją miedzy Obywatelami Prowincyj przeto, iż sprawy ich przez ten czasu suspendowane być muszą. Wiadomości z Madrytu donoszą. iż gdy Dwór odnowił zakaz gdy przypadkowej albo ieux de hasard. jeden cudzoziemski Minister odpowiedział, że mu niht oprócz swojej Monarchini niemógł przepisać praw w sowim domu: o cyzm Król dowiedziawszy się, kazał mu ustąpić ze Dworu we 24 godzinach, a z miasta Madrytu we trzech dniach, oprócz tego dał ordynans Posłowi swemu zostającemu u tej Monarchini, aby się mocno uskarżał na postępek tego Ministra. Z NIEMIEC. Z Wiednia 19 Czerwca.
Znajduje się w ogrodzie
donoszą, że złożenie urzędów przez PP. Parlamentowych de Pau uczyniło tam wielką konsternacyą miedzy Obywatelami Prowincyi przeto, iż sprawy ich przez ten czasu suspendowane być muszą. Wiadomośći z Madrytu donoszą. iż gdy Dwór odnowił zakaz gdy przypadkowey albo ieux de hasard. ieden cudzoźiemski Minister odpowiedźiał, że mu niht oprócz swoiey Monarchini niemógł przepisać praw w sowim domu: o cyzm Król dowiedziawszy śię, kazał mu ustąpić ze Dworu we 24 godźinach, á z miasta Madrytu we trzech dniach, oprócz tego dał ordynans Posłowi swemu zostaiącemu u tey Monarchini, aby śię mocno uskarżał na postępek tego Ministra. Z NIEMIEC. Z Wiednia 19 Czerwca.
Znayduie śię w ogrodźie
Skrót tekstu: GazWil_1765_31
Strona: 7
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1765
Data wydania (nie później niż):
1765