, prosząc go, aby nie bronił Apelacyj. Wstał Król miłe spojrzał, pozwolił na Apelacją; Lud płakał patrząc. Wróciła się do Bajnardu Zamku, mówiąc: Dziś dopiero, abym Sprawie mojej nie zaszkodziła. Króla Pana mego nie słuchałam: ale jak się tylko z nim obaczę, klęknę przed nim, i przeproszę go. Wkrótce tę politykę Król odłożył na stronę, przynaglał Sędziów do Dekretu rozwodowego; chcąc dyspensę Juliusza skasować. Dali racje mocne Patronowie Królewscy, ale Królowy Prokuratorowie mocno refutowali: że i w Pokrewieństwie, i inhonestate, alias w obeldze przeszkadzającej, albo w podściwości ujęciu nic nie było, która ex copula się rodzi,
, prosząc go, aby nie bronił Apellácyi. Wstał Krol miłe spoyrzał, pozwolił na Apellacyą; Lud płakał patrząc. Wrociła się do Báynardu Zamku, mowiąc: Dziś dopiero, abym Sprawie moiey nie zaszkodziła. Krola Pána mego nie słuchałam: ale iak się tylko z nim obaczę, klęknę przed nim, y przeproszę go. Wkrotce tę politykę Krol odłożył na stronę, przynaglał Sędziow do Dekretu rozwodowego; chcąc dyspensę Iuliusza skassować. Dali racye mocne Patronowie Krolewscy, ale Krolowy Prokurátorowie mocno refutowali: że y w Pokrewieństwie, y inhonestate, alias w obeldze przeszkádzaiącey, albo w podściwości uięciu nic nie było, ktorá ex copula się rodzi,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 92
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Izys Bogini Matką jest moją, jeszcze po jej bokiem Gdzie Egipt cały ofiary jej czyni: Ty z zwykłej twojej Syna jej hardości, Chcesz prześladować w swej nieszczęśliwości? 80. Faeton na to: przez hojne ofiary Przez czołobitność moję, którą wnoszę: Przez prośby niskie, i bogate dary, Tak kładę że gniew Bogini przeproszę. A jeśli tego jak tuszę, dokażę: Przeszkody inne mało sobie ważę. 81. Wszytko mi według myśli moich płynie, I cóż mi próżna rozpacz twoja szkodzi? Com raz otrzymał nigdy mi nie zginie, Ten żal twój lepiej szczęście moje slodzi. Im konkurenta mego bardziej boli, Tym się ja więcej z
Izys Bogini Mátką iest moią, ieszcze po iey bokiem Gdźie Egipt cáły ofiáry iey czyni: Ty z zwykłey twoiey Syná iey hárdośći, Chcesz prześládowáć w swey nieszczęśliwośći? 80. Fáeton ná to: przez hoyne ofiáry Przez czołobitność moię, ktorą wnoszę: Przez prośby niskie, y bogáte dáry, Ták kłádę że gniew Bogini przeproszę. A ieśli tego iák tuszę, dokażę: Przeszkody inne máło sobie ważę. 81. Wszytko mi według myśli moich płynie, Y coż mi prożna rozpácz twoiá szkodźi? Com raz otrzymał nigdy mi nie zginie, Ten żal twoy lepiey szczęśćie moie slodźi. Im konkurrentá mego bárdźiey boli, Tym się ia więcey z
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 82
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
. Odpowiedział. Niemoja rzecz Panu swemu dawać pole ustępnym bojem ale tylko jako ukrzywdzonemu bronić się jako mogąc. Tej krwie nie winnej którą opłakiwac muszę nie ja okazją ale sam król JoMSC a ci dobrzy konsyliarze co do tego przywiedli że by zgubili Ojczyznę Matkę. Ale jednak propter bonum Republicae pozwalam na Palczyński trakt exclusis nonnullis króla przeproszę lubom niegniewał, i Pokuty gotów się podjąć byle niebyła szkodliwa mojej, i mego Domu Reputacyjej.
I tak właśnie jakom już napisał tym trybem jako Mazur Mówi Ej siec siepeknęcię znowu nam począł uciekać a my znowu gonic do koła Po Polsce. A Wioski trzeszczą Ubodzy Ludzie płaczą Biskupi, senatorowie królowi perswadują że
. Odpowiedział. Niemoia rzecz Panu swemu dawać pole ustępnym boiem ale tylko iako ukrzywdzonemu bronić się iako mogąc. Tey krwie nie winnej ktorą opłakiwac muszę nie ia okazyią ale sąm krol IoMSC a ci dobrzy konsyliarze co do tego przywiedli że by zgubili Oyczyznę Matkę. Ale iednak propter bonum Republicae pozwalam na Palczynski trakt exclusis nonnullis krola przeproszę lubom niegniewał, y Pokuty gotow się podiąc byle niebyła szkodliwa moiey, y mego Domu Reputacyiey.
I tak własnie iakom iuz napisał tym trybem iako Mazur Mowi Ey siec siepeknęcię znowu nąm począł uciekać a my znowu gonic do koła Po Polszcze. A Wioski trzeszczą Ubodzy Ludzie płaczą Biskupi, senatorowie krolowi perswaduią że
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 203v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
niemowiąc zemną nic otym sprowadza do siebie na ostatki Pannę z Matką i Zojczymem Panem Wilkowskiem mnie tylko simpliciter prosił ze bym z nim zapust zakończył o bytności Panny i o swojej Intencyjej nic mi nie powiedając. Ja prawd zem się obiecał uczynić jego wolą musiałem przyzwolic nato myślę sobie że zaś potym przeproszę Sladkowskiego o niedotrzymanie Parolu Pojechałem tedy z nimi do Ossego aztantąd nawęselę Pan Sladkowski o tym nic niewiedząc spodziewał się ze będę. Posyła Umyślnie do Glinnika z listem prosząc mię ze bym przyjechał a postaremu niepisze o swojej Intencyjej że zarach i chce accellerare z Matką już Postanowił, i Ksdz jest co
niemowiąc zemną nic otym sprowadza do siebie na ostatki Pannę z Matką y Zoyczymem Panem Wilkowskiem mnie tylko simpliciter prosił ze bym z nim zapust zakonczył o bytnosci Panny y o swoiey Intencyiey nic mi nie powiedaiąc. Ia prawd zem się obiecał uczynic iego wolą musiałęm przyzwolic nato myslę sobie że zas potym przeproszę Sladkowskiego o niedotrzymanie Parolu Poiechałem tedy z nimi do Ossego aztantąd nawęselę Pan Sladkowski o tym nic niewiedząc spodziewał się ze będę. Posyła Umyslnie do Glinnika z listem prosząc mię ze bym przyiechał a postaremu niepisze o swoiey Intencyiey że zarach y chce accellerare z Matką iuz Postanowił, y Xdz iest co
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 220v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
a nie wodą, Cóż, choć w te wszystkie dostatki opływa, Gdy w młodym wieku na pociechach zbywa? Czym się to dzieje? ciekawość mię bierze, Więc pytam czasów, Płanet, Astrologów,
Niechaj daremnie nie blądzę w mej wierze, Składając winę na gniewliwych Bogów, Bo jeźli z czasów złych uznam przyczynę, Przeproszę Bogi, na tych złożę winę. CIERPLIWOSC MEDiaTORKĄ.
CO to za rozruch między wami słyszę? Wielkich talentów, wielkie Monarchinie, Co w rzędzie z Bogi i między Jowisze, Siadacie, w górnej Olimpu krainie, Pytam, co za żal, i do kogo macie, Ze się wszystkie trzy na jedno zgadzacie? Ja
a nie wodą, Coż, choc w te wszystkie dostátki opływa, Gdy w młodym wieku ná pociechach zbywa? Czym się to dzieie? ćiekawość mię bierze, Więc pytam czasow, Płanet, Astrologow,
Niechay dáremnie nie blądzę w mey wierze, Skłádaiąc winę ná gniewliwych Bogow, Bo ieźli z czásow złych uznam przyczynę, Przeproszę Bogi, ná tych złożę winę. CIERPLIWOSC MEDYATORKĄ.
CO to zá rozruch między wámi słyszę? Wielkich tálentow, wielkie Monarchinie, Co w rzędzie z Bogi y między Jowisże, Siadacie, w gorney Olimpu krainie, Pytam, co zá żal, y do kogo macie, Ze się wszystkie trzy ná iedno zgádzacie? Já
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 275
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752