miłość jego! napisał cię w-Księgach przeznaczonych swoich, postaremu cię z-nich, chocieś zgrzeszył, nie wymazał! i popisać się przed tobą może serce Pana JEZUSOWE, że cię w-miłości nie rozerwanej kochało, in charitate perpetua dilexi te. Masz w-tym zadatek miłości serca Pana JEZUSOWEGO przeciwko tobie, że przyciągnął cię do siebie, attraxi te miserans, dał ci dożyć tych lat, żeś przedcię i za grzechy odpokutował, duszyś swojej dobrze opatrzył, dał ci napaść na stan, w-którym mniej Boga obrażać możesz, dał ci napaść na wnętrzne do Boga afekty, attraxi te miserans, wszytko to litości jego sprawują.
miłość iego! nápisał ćię w-Xięgách przeznáczonych swoich, postáremu ćię z-nich, chocieś zgrzeszył, nie wymázał! i popisáć się przed tobą może serce Páná IEZUSOWE, że ćię w-miłośći nie rozerwaney kocháło, in charitate perpetua dilexi te. Masz w-tym zadátek miłośći sercá Páná IEZUSOWEGO przećiwko tobie, że przyćiągnął ćię do śiebie, attraxi te miserans, dał ći dożyć tych lat, żeś przedćię i zá grzechy odpokutował, duszyś swoiey dobrze opátrzył, dáł ći napáść ná stan, w-ktorym mniey Bogá obrażáć możesz, dał ći nápaść ná wnętrzne do Bogá áfekty, attraxi te miserans, wszytko to litośći iego spráwuią.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 39
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
mówił. 10. NEŚCIMUS. Ale Chrystusie, to jest pomazańcze Pański, czemuż tez to Uczniów twoich, poddanych twoich smucisz, już odchodzisz, a serce im krwawisz? żegnasz się z-nimi, a nie kontentujesz ich? Odpowiada na to tenże Chryzostom Święty. Gdy ich do siebie, przez Ducha Świętego mowę, przyciągnął, znowu ich przeraził, aby się byli nie wynoślili. Ujął ich sobie był Pan łagodną mową, usłyszeli od niego, czego sobie życzyli, przeto ich do siebie przyciągnął. Ale że mieli też swoje fantazyje Apostołowie, jak oni poczęli być dobrze z Panem, Cum eos ad se reduxisset, to zarazem górę brali,
mowił. 10. NESCIMUS. Ale Chrystuśie, to iest pomázáńcze Páński, czemuż tez to Uczniow twoich, poddánych twoich smućisz, iuż odchodźisz, a serce im krwáwisz? żegnasz się z-nimi, á nie kontentuiesz ich? Odpowiáda ná to tenże Chryzostom Swięty. Gdy ich do siebie, przez Duchá Swiętego mowę, przyćiągnął, znowu ich przeráźił, áby się byli nie wynoślili. Uiął ich sobie był Pan łágodną mową, vsłyszeli od niego, czego sobie życzyli, przeto ich do śiebie przyćiągnął. Ale że mieli też swoie fántazyie Apostołowie, iák oni poczęli bydź dobrze z Pánem, Cum eos ad se reduxisset, to zárázem gorę bráli,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 90
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
? żegnasz się z-nimi, a nie kontentujesz ich? Odpowiada na to tenże Chryzostom Święty. Gdy ich do siebie, przez Ducha Świętego mowę, przyciągnął, znowu ich przeraził, aby się byli nie wynoślili. Ujął ich sobie był Pan łagodną mową, usłyszeli od niego, czego sobie życzyli, przeto ich do siebie przyciągnął. Ale że mieli też swoje fantazyje Apostołowie, jak oni poczęli być dobrze z Panem, Cum eos ad se reduxisset, to zarazem górę brali, dokazywać myślili, musiał ich Pan z-tego strącić. Słyszeli Uczniowie Pańscy, powzda nas Chrystus, Sukcesora będzie miał Ducha Z. i przeto ich jakiś animusz napadać począł
? żegnasz się z-nimi, á nie kontentuiesz ich? Odpowiáda ná to tenże Chryzostom Swięty. Gdy ich do siebie, przez Duchá Swiętego mowę, przyćiągnął, znowu ich przeráźił, áby się byli nie wynoślili. Uiął ich sobie był Pan łágodną mową, vsłyszeli od niego, czego sobie życzyli, przeto ich do śiebie przyćiągnął. Ale że mieli też swoie fántazyie Apostołowie, iák oni poczęli bydź dobrze z Pánem, Cum eos ad se reduxisset, to zárázem gorę bráli, dokázywáć myślili, muśiał ich Pan z-tego ztrąćić. Słyszeli Uczniowie Páńscy, powzda nas Christus, sukcessorá będźie miał Duchá S. i przeto ich iákiś animusz nápádáć począł
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 91
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
mocnych łańcuchów pierwej rozwiązaną, Przyodziać jaką szatą, w okręcie dostaną; Wtem Obert, król irlandzki, przypadł w prędkiem biegu, Słysząc, że już morski dziw zdechły beł na brzegu,
LX.
I że jej jakiś rycerz włożył między zęby Kotwicę, że nie mogła więcej zawrzeć gęby I że ją tak do brzegu przyciągnął po wodzie, Jako przeciwko rzece ciągną wielkie łodzie. Obert zatem tam nadszedł, chcąc się sprawić, jeśli O zdechłem wielorybie prawdę mu odnieśli; Tem czasem jego ludzie Ebudę psowali I niesłychane szkody po wyspie działali.
LXI.
Król irlandzki, chocia beł Orland umoczony I krwią plugawej orki wszytek oszpecony, Która na jego
mocnych łańcuchów pierwej rozwiązaną, Przyodziać jaką szatą, w okręcie dostaną; Wtem Obert, król irlandzki, przypadł w prętkiem biegu, Słysząc, że już morski dziw zdechły beł na brzegu,
LX.
I że jej jakiś rycerz włożył między zęby Kotwicę, że nie mogła więcej zawrzeć gęby I że ją tak do brzegu przyciągnął po wodzie, Jako przeciwko rzece ciągną wielkie łodzie. Obert zatem tam nadszedł, chcąc się sprawić, jeśli O zdechłem wielorybie prawdę mu odnieśli; Tem czasem jego ludzie Ebudę psowali I niesłychane szkody po wyspie działali.
LXI.
Król irlandzki, chocia beł Orland umoczony I krwią plugawej orki wszytek oszpecony, Która na jego
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 241
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
: Więcej już nie ufam tobie, albowiem ani nam ani rokoszanom wiaryś dotrzymał; owszem, niżelibyśmy tym rozruchom koniec uczynili, wiele razówbyś się mnie zaprzał; radniej do domu swego jedź, a z nami nie jedź«. A on z daleka szedł za królem, aby koniec tej sprawy widział. Tedy przyciągnął król z senatorami i z żołnierzem wybranym pod Janowiec miasteczko i tam się obozem położył. I zastał rokoszany na brzegu Wisły rzeki, którzy się już przeprawiali; którzy poczęli sobą trwożyć i tęsknić, »Smutne są — mówiąc — dusze nasze aż do śmierci. Już tu stańmy, a czujmy o sobie; oto przychodzi godzina
: Więcej już nie ufam tobie, albowiem ani nam ani rokoszanom wiaryś dotrzymał; owszem, niżelibyśmy tym rozruchom koniec uczynili, wiele razówbyś się mnie zaprzał; radniej do domu swego jedź, a z nami nie jedź«. A on z daleka szedł za królem, aby koniec tej sprawy widział. Tedy przyciągnął król z senatorami i z żołnierzem wybranym pod Janowiec miasteczko i tam się obozem położył. I zastał rokoszany na brzegu Wisły rzeki, którzy się już przeprawiali; którzy poczęli sobą trwożyć i tęsknić, »Smutne są — mówiąc — dusze nasze aż do śmierci. Już tu stańmy, a czujmy o sobie; oto przychodzi godzina
Skrót tekstu: KrysPasCz_II
Strona: 55
Tytuł:
Passya pana naszego Zygmunta Trzeciego, króla polskiego, podług jego sługi i wiernego poddanego, z panem swym spółcierpiącego.
Autor:
Szczęsny Kryski
Miejsce wydania:
Janowiec
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
pisany, abym na powrót jego czekał w Białymstoku. Wyjechałem zatem do hetmana wielkiego koronnego, którego znalazłem pod Bielskiem w Hołowiejsku, tam czekając na Abramowicza, kasztelana brzeskiego, a tymczasem około Orli i Lady polując.
Te pryncypalne względem wojny pruskiej były wiadomości. Najprzód, gdy feldtmarszałek moskiewski Apraksym podobno in
septembri przyciągnął w Prusach pod Welau, miasto pruskie, z wojskiem barzo wielkim i dobrze wypocznionym, tedy generał pruski Lewald tylko we dwudziestu czterech tysiącach zaszedł mu drogę i już będąc blisko wojska moskiewskiego, którego było na osimdziesiąt tysięcy oprócz Kałmuków, całą prawie noc pod też wojsko moskiewskie maszerował. Tak dalece, że jeszcze przed świtem już
pisany, abym na powrót jego czekał w Białymstoku. Wyjechałem zatem do hetmana wielkiego koronnego, którego znalazłem pod Bielskiem w Hołowiejsku, tam czekając na Abramowicza, kasztelana brzeskiego, a tymczasem około Orli i Lady polując.
Te pryncypalne względem wojny pruskiej były wiadomości. Najprzód, gdy feldtmarszałek moskiewski Apraksym podobno in
septembri przyciągnął w Prusach pod Welau, miasto pruskie, z wojskiem barzo wielkim i dobrze wypocznionym, tedy generał pruski Lewald tylko we dwudziestu czterech tysiącach zaszedł mu drogę i już będąc blisko wojska moskiewskiego, którego było na osimdziesiąt tysięcy oprócz Kałmuków, całą prawie noc pod też wojsko moskiewskie maszerował. Tak dalece, że jeszcze przed świtem już
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 851
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
sobie rozumieli, ale raczej iż się to z defektu męża między nimi stało. Pod tymże też czasem, albo prędko potem, na ono pomienione rebelizanckie wyzywanie Węgrów, przyszedł naprzód Bornemissa Janusz w 8000 Węgrów, a potem jakoś we dwie niedziele przywiódł mu znowu Monoki Sebastian drugie 8000 człowieka. Pierwej jednak niż Monoki Sebastian przyciągnął z drugim pułkiem Węgrów, prędko po przyściu Bernemissa Janusza, przyszedł też do obozu cesarskiego, który był pod Kremzą, Carolus Spinello z pułkiem Hiszpanów, ludu wybornego. ROZDZIAŁ XII. JAKO GROF Z TURNA POSZEDŁ POD OBÓZ, KWARTER DAMPIRÓW ZAPALIWSZY, LUDU SOBIE NATRACIŁ I SAM W RĘKU BYŁ. Węgrowie kwarter hetmański zapalili,
sobie rozumieli, ale raczej iż się to z defektu męża między nimi stało. Pod tymże też czasem, albo prędko potem, na ono pomienione rebelizanckie wyzywanie Węgrów, przyszedł naprzód Bornemissa Janusz w 8000 Węgrów, a potem jakoś we dwie niedziele przywiódł mu znowu Monoki Sebestian drugie 8000 człowieka. Pierwej jednak niż Monoki Sebestian przyciągnął z drugim pułkiem Węgrów, prędko po przyściu Bernemissa Janusza, przyszedł też do obozu cesarskiego, który był pod Kremzą, Carolus Spinello z pułkiem Hiszpanów, ludu wybornego. ROZDZIAŁ XII. JAKO GROFF Z TURNA POSZEDŁ POD OBÓZ, KWARTER DAMPIRÓW ZAPALIWSZY, LUDU SOBIE NATRACIŁ I SAM W RĘKU BYŁ. Węgrowie kwarter hetmański zapalili,
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 33
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
hetmana polnego na odpieranie (jako się w 10 rozdziale powiedziało) Węgrów od Rakuz wyprawiwszy, pod Wiedeń do pułków Iwanickiego, albo już natenczas Kalinowskiego, Colaltowego i kilku drugich, insze wszystkie wojska cesarskie co w Czechach były zgromadziwszy, ruszył się in Octobre obozem przeciw rebelizantom ku Świtelowi. Tam nowina przyszła, iż książę bawarskie przyciągnął pod Świtel we 24,000 człowieka. Przeciw któremu Buquoi dla zjednoczenia się z nim postępując, zeszły się wojska cesarskie z bawarskiem pod Rozendorfem. Zaczem Frydrych wrzkomo król czeski, niedobrze sobie z tej konstelacji tusząc, zaraz począł ku Pradze mimo Pilzno ustępować. Za którym wojska cesarskie i bawarskie półmilem bez odpoczynku następowały aż do Pilzna
hetmana polnego na odpieranie (jako się w 10 rozdziale powiedziało) Węgrów od Rakuz wyprawiwszy, pod Wiedeń do pułków Iwanickiego, albo już natenczas Kalinowskiego, Colaltowego i kilku drugich, insze wszystkie wojska cesarskie co w Czechach były zgromadziwszy, ruszył się in Octobre obozem przeciw rebelizantom ku Świtelowi. Tam nowina przyszła, iż książę bawarskie przyciągnął pod Świtel we 24,000 człowieka. Przeciw któremu Buquoi dla zjednoczenia się z nim postępując, zeszły się wojska cesarskie z bawarskiem pod Rozendorfem. Zaczem Frydrych wrzkomo król czeski, niedobrze sobie z tej konstelacyi tusząc, zaraz począł ku Pradze mimo Pilzno ustępować. Za którym wojska cesarskie i bawarskie półmilem bez odpoczynku następowały aż do Pilzna
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 37
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
w Ostrowiu, dnia 16. Października 1628.
Oddał mi komornik mój list od Wm. mego miłościwego Pana, z któregom się bardzo ucieszył, życząc sobie abyś Wm., mój miłościwy Pan, na tem miejscu tutecznem obozem swoim leżał. Nieprzyjaciel w piątek na wieczór o szóstej godzinie z czterą tysiącznie rajtarów przed miasto przyciągnął, i obskoczywszy miasto w około, posłał dwa kornetów do bramy, rozkazując Jego Mści Panu kapitanowi Jakubowi Morszen aby Królewicza Duńskiego do miasta spuścił. Pan kapitan odpowiedział, że Książę Jego Mść go tam położył, aby tego miasta bronił a żadnego niepusczał, z tego się bardzo gniewali odpowiedając: że klucz z sobą przywieźli,
w Ostrowiu, dnia 16. Października 1628.
Oddał mi komornik mój list od Wm. mego miłościwego Pana, z któregom się bardzo ucieszył, życząc sobie abyś Wm., mój miłościwy Pan, na tém miejscu tuteczném obozem swoim leżał. Nieprzyjaciel w piątek na wieczór o szóstej godzinie z cztérą tysiącznie rajtarów przed miasto przyciągnął, i obskoczywszy miasto w około, posłał dwa kornetów do bramy, roskazując Jego Mści Panu kapitanowi Jakubowi Morszen aby Królewicza Duńskiego do miasta spuścił. Pan kapitan odpowiedział, że Xiążę Jego Mść go tam położył, aby tego miasta bronił a żadnego niepusczał, z tego się bardzo gniewali odpowiedając: że klucz z sobą przywieźli,
Skrót tekstu: SzwabKoniec
Strona: 136
Tytuł:
[List] od Szwabego do pana hetmana
Autor:
Szwabe
Miejsce wydania:
Ostrów
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
wiadome są, a nie tylko ku Rzeczypospolitej, ale osobliwie ku Panu. Bo któż lepiej Panu do Korony pomógł, pod czas Interregni, jeśli nie on? kto pod czas incursiej Szwedzkiej wprowadził go znowu do Korony, jeśli nie tenże? Kto Insygnia i Skarby Koronne zachował? kto Wojsko i Tatarów in partes Reipublicae przyciągnął? Kto Rakocego divertował? Kto tegoż z Wojskiem wszytkiem z Polski wypędził? Kto Prussy eliberował od Szwedów stak wielką pracą, i z odjęciem tak wielu Fortec? kto Szeremeta stak wielką Potęgą Moskiewską zniósł? kto nakoniec Konfederacją pod Jaworowem uspokoił? Tetedy są występki jego przeciw Panu i Rzeczypospolitej uczynione? które jakoś
wiádome są, á nie tylko ku Rzeczypospolitey, ále osobliwie ku Pánu. Bo ktoż lepiey Pánu do Korony pomogł, pod czás Interregni, ieśli nie on? kto pod czás incursiey Szwedzkiey wprowádźił go znowu do Korony, ieśli nie tenże? Kto Insignia y Skárby Koronne záchował? kto Woysko y Tátárow in partes Reipublicae przyćiągnął? Kto Rákocego divertował? Kto tegoż z Woyskiem wszytkiem z Polski wypędźił? Kto Prussy eliberował od Szwedow zták wielką pracą, y z odięćiem ták wielu Fortec? kto Szeremethá zták wielką Potęgą Moskiewską zniosł? kto nákoniec Confoederácyą pod Jaworowem vspokoił? Tetedy są występki iego przećiw Pánu y Rzeczypospolitey vczynione? ktore iákoś
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 71
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666