możesz. Sposób robienia Dublej: Sposób robienia Dublej: Sposób robienia Dublej: Sposób robienia Dublej: Sposób robienia Dublej: XVIII. Zmełcie złota, srebra, miedzi na proszek do różnego zażywania.
WEś gummi i salpetru po równej części/ stłucz to miałko. Potym na kamieniu malarskim pokrop trochę wodą. Miawszy kurrent drewniany przycięższy okrągły. Włóż szczyptę obrzynków złota u Goldtszlagera kupionego alboli w księgach gotowego. Trzyj kurrrentem tak długo/ aż się w tarciu pokazować będą jakoby bąbelki/ albo póki będziesz rozumiał. Toż przydaj drugą szczyptę i znowu trzyj/ znowu przydaj pokić się będzie zdało. Coraz gdy się po kamieniu rozchodzić będzie/ drewnianą
możesz. Sposob robienia Dubley: Sposob robienia Dubley: Sposob robienia Dubley: Sposob robienia Dubley: Sposob robienia Dubley: XVIII. Zmełćie złotá, srebrá, miedźi ná proszek do rożnego záżywánia.
WEś gummi i sálpetru po rowney częśći/ stłucz to miáłko. Potym ná kámieniu malárskim pokrop trochę wodą. Miáwszy kurrent drewniány przyćięższy okrągły. Włoż szczyptę obrzynkow złotá u Goldtszlágerá kupionego álboli w kśięgach gotowego. Trzyy kurrrentem ták długo/ aż się w tárćiu pokázowáć będą iákoby bąbelki/ álbo poki będziesz rozumiáł. Toż przyday drugą szczyptę i znowu trzyy/ znowu przydáy pokić się będzie zdało. Coráz gdy się po kámieniu rozchodźić będźie/ drewnianą
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 175
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
nie tylko grzechy same/ ale też ich te okoliczności/ z których znaczna grzechów różnica pochodzi/ eas circumstantias quae speciem peccati mutant tak dla szczerego wyznania i poznania/ wyrażone być mają. Ibidem. Bo gdy by tego nie było/ trudno by mógł Kapłan grzechy od grzechów rozeznać/ i zupełnego na się zbrodni swych wyznania przycięższy jest/ wszakże nie jest tak dalece trudny/ i niepodobny/ żeby mu człowiek (jako niektórzy rozumieją) dosyć uczynić nie mógł: zwłaszcza gdy przezeń nie więcej Pan Bóg i Kościół Świętej wyciąga/ jedno żeby pokutujący/ pilno w sumnienie wejrzawszy/ i sprawy swe roztrząsnąwszy/ tych się grzechów śmiertelnych spowiadać/ które
nie tylko grzechy same/ ale też ich te okolicznośći/ z ktorych znáczna grzechow rożnica pochodźi/ eas circumstantias quae speciem peccati mutant ták dlá szczerego wyznaniá y poznaniá/ wyrażone być maią. Ibidem. Bo gdy by tego nie było/ trudno by mogł Kápłan grzechy od grzechow rozeznać/ y zupełnego na się zbrodńi swych wyznaniá przyćięższy iest/ wszákże nie iest ták dálece trudny/ y niepodobny/ żeby mu człowiek (iáko niektorzy rozumieią) dosyć uczynić nie mogł: zwłászcza gdy przezeń nie więcey Pan Bog y Kośćioł Swiętey wyćiąga/ iedno żeby pokutuiący/ pilno w sumnienie weyrzawszy/ y sprawy swe roztrząsnąwszy/ tych się grzechow śmiertelnych spowiádać/ ktore
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 95
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
mają Który groza na wiono wydać oszczędzają. Bo choć wina dostatkiem wszędzie, i nie drogie Ale że zdzierstwo zbytnie, i podatki srogie Z Chrześcijan, każdy grosze jako może zbiera Na haracz, lub pragnienia i głodu przymiera. Poselstwa Wielkiego do Turek.
Trzeci z Mecina kunak przypadł w tej podroży, W Którym Pana paroksyzm przycięższy od roży Wątlić począł, w karasui, co nas zwarło srodze, Ze wygody i w czasu, choremu w tej drodze Uczynić trudno było. gdyż ni miejsce ktemu, Ni czas spocząć pozwolił, w drodze spieszącemu. Bo już, lubo przygłucha wieść cicho szemrała: Ze w Stambule, Benderska znacznie górę brała Fakcja;
máią Ktory groza ná wiono wydáć oszczędzáią. Bo choć winá dostátkiem wszędzie, y nie drogie Ale że zdzierstwo zbytnie, y podátki srogie Z Chrześcian, każdy grosze iáko może zbiera Ná háracz, lub pragnienia y głodu przymiera. Poselstwa Wielkiego do Turek.
Trzeci z Mecina kunak przypadł w tey podroży, W Ktorym Páná pároxyzm przycięższy od roży Wątlić począł, w karasui, co nas zwárło srodze, Ze wygody y w czásu, choremu w tey drodze Uczynić trudno było. gdyż ni mieysce ktemu, Ni czás spocząć pozwolił, w drodze spieszącemu. Bo iuż, lubo przygłucha wieść cicho szemráłá: Ze w Stambule, Benderska znácznie gorę bráłá Fákcya;
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 66
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
wziął swoje początki.
Aleksander Biskup Płocki dziesiąty, nie konkurując o tę infułę, obrany, luboć go i nauka i pobożność, zdolnym do niej czyniła, wstąpił w roku 1129, od Jakuba Arcybiskupa Gnieźnieńskiego poświęcony i konfirmowany, wszystek się udał na to, żeby był zepsowane niektórych obyczaje, w lepszą klubę wprawił, przycięższy na tych, którzy dalecy byli i po napomnieniu, od poprawy; łaskawy na dobrych, siedząc na tej Katedrze lat dwadzieścia i siedm, i z życia, i z niej ustąpił 1156: pierwszy Katedrę tameczną drewnianą zwaliwszy, z muru stawiać począł. Łubien: Vite Episc. Płoc:
Arnold Biskup Poznański, z Kanonika
wźiął swoie początki.
Alexánder Biskup Płocki dźiesiąty, nie konkurruiąc o tę infułę, obrány, luboć go y nauká y pobożność, zdolnym do niey czyniłá, wstąpił w roku 1129, od Jákubá Arcybiskupá Gnieźnieńskiego poświęcony y konfirmowány, wszystek się udał ná to, żeby był zepsowáne niektorych obyczaie, w lepszą klubę wprawił, przycięższy ná tych, ktorzy dálecy byli y po napomnieniu, od popráwy; łáskáwy ná dobrych, siedząc ná tey Kátedrze lat dwadźiescia y siedm, y z życia, y z niey ustąpił 1156: pierwszy Kátedrę tameczną drewnianą zwaliwszy, z muru stáwiáć począł. Łubien: Vitae Episc. Płoc:
Arnold Biskup Poznáński, z Kánoniká
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 49
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738