/ i wprzód i wzad/ które był postanowił stworzyć/ Bogarodzicy służyły/ i onę barziej wydatniejszą i okazalszą/ wszytkim ukazały; aby to było/ co prorokuje sama: Oto będą mię zwać błogosławioną narody wszelakie. Inne tedy kreatury/ ziemia/ morze/ gaje/ zwierzęta/ i niebiosa/ i z drugimi; przykładkiem są do Obrazu Panny naświętszej. Nadobne są słowa Bonawentury ś. na Psalmy: Za rządem twoim, o naświętsza Panno/ trwa świat, któryś ty z Bogiem od początku ugruntowała. Tymi słowy uczy Doktor ś. iż Panna zbudowała świat/ wespół z Bogiem; to jest/ takim sposobem/ jakośmy wyższej rzekli.
/ y wprzod y wzad/ które był postánowił stworzyć/ Bogárodźicy służyły/ y onę bárźiey wydátnieyszą y okazálszą/ wszytkim vkazáły; áby to było/ co prorokuie sáma: Oto będą mię zwáć błogosłáwioną narody wszelákie. Inne tedy kreátury/ źiemiá/ morze/ gáie/ źwierzętá/ y niebiosá/ y z drugimi; przykładkiem są do Obrázu Pánny naświętszey. Nadobne są słowá Bonáwentury ś. ná Psálmy: Zá rządem twoim, o naświętsza Pánno/ trwa świat, ktoryś ty z Bogiem od początku vgruntowáłá. Tymi słowy vczy Doktor ś. iż Pánná zbudowáłá świát/ wespoł z Bogiem; to iest/ tákim sposobem/ iákosmy wyzszey rzekli.
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 13
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
powinni będą tę sól na komorach
mazowieckich oddać, która im płacona ma być na każdej komorze złotym jednym drożej niżeli owa pierwsza, videlicet na pierwszej komorze po zł 11, i tak consequenter aż do ostatniej komory. A jeśliby pp. pisarze natenczas pieniędzy nie mieli, tedy wolno im będzie przy komorze tę sól i przykładki komu się trafi przedać.
Na odprawę czeladzi na komorach mazowieckich na jeden statek po złotych półtorasta ciż pisarze dać im będą powinni, nie depaktując ich i na pakunki niezwyczajne tak wiele beczek, jako dotychczas brali i rachowali, z solej skarbowej wytrącać nie będą nad dwie od sta. Statków i drzewa, na których sól
powinni będą tę sól na komorach
mazowieckich oddać, która im płacona ma być na każdej komorze złotym jednym drożej niżeli owa pierwsza, videlicet na pierwszej komorze po zł 11, i tak consequenter aż do ostatniej komory. A jeśliby pp. pisarze natenczas pieniędzy nie mieli, tedy wolno im będzie przy komorze tę sól i przykładki komu się trafi przedać.
Na odprawę czeladzi na komorach mazowieckich na jeden statek po złotych półtorasta ciż pisarze dać im będą powinni, nie depaktując ich i na pakunki niezwyczajne tak wiele beczek, jako dotychczas brali i rachowali, z solej skarbowej wytrącać nie będą nad dwie od sta. Statków i drzewa, na których sól
Skrót tekstu: InsGór_2
Strona: 62
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1653 a 1691
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1691
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
fortuitos, którym by dowcip ludzki nie mógł zabieżeć, ma ta wszystka szkoda zostawać przy skarbie. Jeśliby zaś przez ich niebalstwo, niedozór i niedostatek szkoda jaka stać się miała, wszytka wina przy frochtarzu ma zostawać.
Sól jeśliby który z nich swawolnie przedał, zatopił albo zgubił, in duplo płacić ją powinien, wyjąwszy przykładki, których 10 beczek na 1 statek z skarbowej solej ma się rachować i z osobna drugich piętnaście z skupowanej solej.
Ciż pp. frochtarze in persona sua mają sprowadzać sól, nie spuszczając się na faktorów i chłopców swoich, którzy tylko sól skarbową twardą i beczki fałszują.
Ostatek frochtu solucyjej powinien będę pp. frochtarzom
fortuitos, którym by dowcip ludzki nie mógł zabieżeć, ma ta wszystka szkoda zostawać przy skarbie. Jeśliby zaś przez ich niebalstwo, niedozór i niedostatek szkoda jaka stać się miała, wszytka wina przy frochtarzu ma zostawać.
Sól jeśliby który z nich swawolnie przedał, zatopił albo zgubił, in duplo płacić ją powinien, wyjąwszy przykładki, których 10 beczek na 1 statek z skarbowej solej ma się rachować i z osobna drugich piętnaście z skupowanej solej.
Ciż pp. frochtarze in persona sua mają sprowadzać sól, nie spuszczając się na faktorów i chłopców swoich, którzy tylko sól skarbową twardą i beczki fałszują.
Ostatek frochtu solucyjej powinien będę pp. frochtarzom
Skrót tekstu: InsGór_2
Strona: 62
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1653 a 1691
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1691
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
m ją pojął: to ty rozumiesz że tak głupia/ mylisz się nieboze/ przypatrz się bardzo co w tym jest/ że jej właśnie Rodzicy zbywają z domu/ osuwszy pieniędzmi. Szukaj sobie bez Szwagrów nie ubojej Zony, A przed ślubem miej posag, w workach odliczony. Od Rzeźnika biorąc mięso/ im większy przykładek/ spodziewaj się nie bez wady mięso. tak i Zona/ gdzie spory posag z sobą wnosi/ w cnocie spodziewaj się jakiej przysady abo wady. I naturze twą piekną, tak wspaniałe zmyśly, Popsowałyć ma Panno tych strojów wymysły: Raczej strojów poprzestań, choćbyś naga była. Nic po stroju po cnocie,
m ią poiął: to ty rozumiesz że ták głupia/ mylisz się nieboze/ przypátrz się bárdzo co w tym iest/ że iey własnie Rodźicy zbywáią z domu/ osuwszy pieniądzmi. Szukay sobie bez Szwagrow nie uboiey Zony, A przed ślubem miey posag, w workách odliczony. Od Rzeźniká biorąc mięso/ im większy przykłádek/ spodźieway się nie bez wády mięso. ták y Zoná/ gdźie spory posag z sobą wnośi/ w cnoćie spodźieway się iákiey przysády ábo wády. Y náturze twą piekną, ták wspániáłe zmyśly, Popsowáłyć ma Panno tych stroiow wymysły: Ráczey stroiow poprzestań, choćbyś nága byłá. Nic po stroiu po cnoćie,
Skrót tekstu: ZłoteJarzmo
Strona: 27
Tytuł:
Złote jarzmo małżeńskie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
wieliczkich i bocheńskich inspektora, subordynowani będą.
2. Tenże superintendent i subalterni powinni będą pomienionemu ur. inspektorowi naszemu albo temu, kogo do tego destynować będzie, generalny od przedanej soli w komorach mazowieckich pooddawać rachunek, a to a d. 1 januarii 1710 ad ultimam decembris 1713, przydawszy do tego kupione od flisów przykładki, które także in emolumentum skarbu, a nie na awantaż prywatnego jakiegoś interesu, obrócone być powinny.
3. Ordynujemy vigore tej instrukcji, ażeby stara cena w sprzedaży soli introdukowana była, videlicet beczka soli wieliczkiej po tymfów 24, a bocheńskiej po tymfów 26. Superintendent zaś i subalterni inszej monety na zapłatę przyjąć nie mają
wieliczkich i bocheńskich inspektora, subordynowani będą.
2. Tenże superintendent i subalterni powinni będą pomienionemu ur. inspektorowi naszemu albo temu, kogo do tego destynować będzie, generalny od przedanej soli w komorach mazowieckich pooddawać rachunek, a to a d. 1 ianuarii 1710 ad ultimam decembris 1713, przydawszy do tego kupione od flisów przykładki, które także in emolumentum skarbu, a nie na awantaż prywatnego jakiegoś interesu, obrócone być powinny.
3. Ordynujemy vigore tej instrukcji, ażeby stara cena w sprzedaży soli introdukowana była, videlicet beczka soli wieliczkiej po tymfów 24, a bocheńskiej po tymfów 26. Superintendent zaś i subalterni inszej monety na zapłatę przyjąć nie mają
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 76
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963