Dodał na koniec, iż już rok czterdziesty tak na mojej Parafii jest osadzony, a nie było momentu takiego, żebym kiedykolwiek żałował tego, żem go wybrał. Dałby Bóg podobnym cieszyć się szczęściem wszystkim kolatorom, którzy częstokroć sami są przyczyną umartwienia swojego, gdy nie są pilnemi, jak należy w dobieraniu osób przykładnych, roztropnych i spokojnych.
w WARSZAWIE w Drukarni Miclerowskiej za pozwoleniem Starszych. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: XIV. Dnia 15. Lutego.
Est Ardalionum quaedam Romae natio Trepidé concursans, occupata in otio Gratis anhelans; multa agendo nihil agens Sibi molesta et aliis odiosissima. Phaedr: lib: II
Dodał na koniec, iż iuż rok czterdziesty tak na moiey Parafii iest osadzony, á nie było momentu takiego, żebym kiedykolwiek żałował tego, żem go wybrał. Dałby Bog podobnym cieszyć się szczęściem wszystkim kollatorom, ktorzy częstokroć sami są przyczyną umartwienia swoiego, gdy nie są pilnemi, iak należy w dobieraniu osob przykładnych, rostropnych y spokoynych.
w WARSZAWIE w Drukarni Mitzlerowskiey za pozwoleniem Starszych. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: XIV. Dnia 15. Lutego.
Est Ardalionum quaedam Romae natio Trepidé concursans, occupata in otio Gratis anhelans; multa agendo nihil agens Sibi molesta et aliis odiosissima. Phaedr: lib: II
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 97
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, a drugie wojsko w Kujawy wyprawił, pod komendą Ostroskiego Kasztelana Sandomierskiego przeciw Krzyżakom, ale Królowa wdała się w zgodę w Wrocławku według Miechów: której że nie mogła dokonać, po śmierci jej wojna z Krzyżakami wynikła, tym czasem Jadwiga powiła Córkę, ale po chrzcie zaraz umarła, po której trzeciego dnia i Matka z przykładną dyspozycją umarła R. 1399. w Katedrze Krakowskiej przy Zakrystyj pochowana. Podczas Wieluńskiej wojny i Witold Tatarów zniósł, i wiele z nich Familii w niewolą zabrał, którzy się do tąd rozrodzili w Litwie, ale powtórnie od Tamerlanesa zbity według Krom. Tom: 2. fol: 65. Po śmierci bezpotomnej Królowej, Jagiełło
, á drugie woysko w Kujawy wyprawił, pod kommendą Ostroskiego Kasztelana Sendomirskiego przećiw Krzyżakom, ale Królowa wdała śię w zgodę w Wrocławku według Miechow: którey że nie mogła dokonać, po śmierći jey woyna z Krzyżakami wynikła, tym czasem Jadwiga powiła Córkę, ale po chrzćie zaraz umarła, po którey trzećiego dnia i Matka z przykładną dyspozycyą umarła R. 1399. w Katedrze Krakowskiey przy Zakrystyi pochowana. Podczas Wieluńskiey woyny i Witold Tatarów zniósł, i wiele z nich Familii w niewolą zabrał, którzy śię do tąd rozrodźili w Litwie, ale powtórnie od Tamerlanesa zbity według Krom. Tom: 2. fol: 65. Po śmierći bezpotomney Królowey, Jagiełło
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 50
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
chwalebnym skończeniem Tak wiele przydał. Idąc za sumnieniem Przy świętej prawdzie zacna białagłowa, Przy swoim panu i umrzeć gotowa, Poszła z ojczyzny i ciężkie tułactwo Za najprzedniejsze obrawszy bogactwo, Po rozbójniczych skałach i Beskidach W niewytrzymanych tułając się biedach, Zdjęta w połwieku jadowitym morem, Mężnych białychgłów i ta była wzorem. Piękne i nader przykładne pożycie Ich było z sobą, acz nie tak obficie W powodzeniu się jak przedtym darzyło I nie małą w nim znać odmianę było. Ale to winne te żałosne czasy I ustawiczne w ojczyźnie hałasy. A gdy już koniec (o sroga żałości, Ciężki kłopocie i dziś bez gorzkości I dziś cię bez łez nie wspomnieć)
chwalebnym skończeniem Tak wiele przydał. Idąc za sumnieniem Przy świętej prawdzie zacna białagłowa, Przy swoim panu i umrzeć gotowa, Poszła z ojczyzny i ciężkie tułactwo Za najprzedniejsze obrawszy bogactwo, Po rozbojniczych skałach i Beskidach W niewytrzymanych tułając się biedach, Zdjęta w połwieku jadowitym morem, Mężnych białychgłow i ta była wzorem. Piękne i nader przykładne pożycie Ich było z sobą, acz nie tak obficie W powodzeniu się jak przedtym darzyło I nie małą w nim znać odmianę było. Ale to winne te żałosne czasy I ustawiczne w ojczyźnie hałasy. A gdy już koniec (o sroga żałości, Ciężki kłopocie i dziś bez gorzkości I dziś cię bez łez nie wspomnieć)
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 427
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
wewnątrz nie są nic: sy dera errãtia stąd ich zowie. Komety to prędko ginące fałszywe gwiazdy. Mówi ten pacierze/ prawda; ale temiż ustoma swego bliźniego drapie/ krzywoprzysięga: daje ów jałmużny/ ale lichwi przytym: pości ów/ ale żeby go widziano: uczy ten/ lecz nie czyni: przykładnym chce być drugi/ ale dla tego żeby go chwalono: i więcej rozumie o sobie/ a niżeli w samej rzeczy jest: ma ów pieniądze/ ale jako nabyte? ale do czego ich używa? ten ma urząd co go kupił przed drugim zasłużeńszym/ i chce drapiestwem zarobić na summie którą zań odliczył. jednym
wewnątrz nie są nic: sy dera errãtia stąd ich zowie. Komety to prędko ginące fáłszywe gwiazdy. Mowi ten páćiérze/ práwdá; ale temisz vstomá swego bliźniego drápie/ krzywoprzyśięga: dáie ow iáłmużny/ ále lichwi przytym: pości ow/ ále żeby go widźiano: vczy ten/ lecz nie czyni: przykłádnym chce bydź drugi/ ále dla tegó żeby go chwalono: y więcéy rozumie o sobie/ á niżeli w sámey rzéczy iest: ma ow pieniądze/ ále iáko nábyte? ále do czego ich vżywa? ten ma vrząd co go kupił przed drugim zásłużeńszym/ y chce drapiestwem zárobić ná summie ktorą zań odliczył. iednym
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: C3
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
umywa rękę, noga wspiera nogi, Przy dobrym przyjacielu nikt jest nieubogi. Otóż i ja, mój Panie, czyniąc wolą Twoję, Oddaję w ten to zakon młodą płochość moję.
Raczże mi dać, o Panie, z miłosierdzia Twego, Dobrego przyjaciela, do tego mądrego. Daj w stanie pobożnego, w cnocie przykładnego, Przystojnego w postępkach, a w leciech młodego.
Daj, by na swym przestawał, nie pragnąc cudzego, Kontentując się, gdy ma swego do nowego. Z statkiem słusznym niech będzie, Panie mój, choć młody, Niech nie chodzi rwać ziela na cudze ogrody.
Daj takiego, mój Panie, z którym by
umywa rękę, noga wspiera nogi, Przy dobrym przyjacielu nikt jest nieubogi. Otóż i ja, mój Panie, czyniąc wolą Twoję, Oddaję w ten to zakon młodą płochość moję.
Raczże mi dać, o Panie, z miłosierdzia Twego, Dobrego przyjaciela, do tego mądrego. Daj w stanie pobożnego, w cnocie przykładnego, Przystojnego w postępkach, a w leciech młodego.
Daj, by na swym przestawał, nie pragnąc cudzego, Kontentując się, gdy ma swego do nowego. Z statkiem słusznym niech będzie, Panie mój, choć młody, Niech nie chodzi rwać ziela na cudze ogrody.
Daj takiego, mój Panie, z którym by
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 606
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
na niewinne i niepokalane Chrystusowe stadko/ dziwne a rozmaite (tym twoim teraźniejszym barzo podobne) potwarzy i calumnije zmyślali. Świadkiem tego jest przy inszych i ona (jako ją sam X. Skarga zowie) złota Tertullianowa/ imieniem wszystkich Chrześcijan/ na zadane im w niewinności potwarzy/ obrona albo iustificatio, Świadkiem i on wielce przykładny żywot potężnego prawdziwej wiary Defensora i wielkiego Cerkiewnego Filara Afhanasiusza ś. którego ani scriptami/ ani dysputaciami niezbożni Ariuszowi sektarze przewyciężyć nie mogąc/ różne a szkarade/ ku ohydzie i obelżeniu jego/ potwarzy zmyślali/ miedzy któremi były i te/ jakoby niewiaste jedną/ będąc u niej gościem/ kmyśli swej plugawej zniewolić. I
ná niewinne y niepokaláne Chrystusowe stadko/ dźiwne á rozmáite (tym twoim teráźnieyszym bárzo podobne) potwarzy y cálumniie zmysláli. Swiádkiem tego iest przy inszych y oná (iáko ią sam X. Skárgá zowie) złota Tertulliánowa/ imieniem wszystkich Chrześćian/ ná zádane im w niewinnośći potwarzy/ obroná álbo iustificatio, Swiádkiem y on wielce przykłádny żywot potężnego prawdźiwey wiáry Defensorá y wielkiego Cerkiewnego Filará Afhánásiuszá ś. ktorego áni scriptámi/ áni disputáciámi niezbożni Ariuszowi sektarze przewyćiężyć nie mogąc/ rozne á szkáráde/ ku ohydźie y obelżeniu ie^o^/ potwarzy zmyśláli/ miedzy ktoremi były y te/ iákoby niewiáste iedną/ będąc v niey gośćiem/ kmyśli swey plugáwey zniewolić. Y
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 26
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
/ będąc u niej gościem/ kmyśli swej plugawej zniewolić. I jakoby swemu Klerykowi Arseniusowi rękę/ na czynienie Czarnoksięstwa/ uciąć miał/ a na podparcie tego swego udania ręki gdzieś ludzkiej dostawszy/ ukazowali ją tym którzy widzieć chcieli. Te i tym podobne w samej piekielnej kaźni ukowane potwarzy wielki on żołnierz Chrystusów i dobrze przykładny cierpliwości wzór w niewinności swej ponosząc/ cieszył się onemi słodkiemi Zbawiciela swego słowy. Błogosławieni jesteście gdy was będą przeklinać ludzie, i będą was przesladować, i wszystko złe mówić przeciwko wam, kłamając dla mnie. Radujcie się a weselcie się, abowiem zapłata wasza hojna jest w niebie. I drugich tego ucisku i utrapienia cierpieć
/ będąc v niey gośćiem/ kmyśli swey plugáwey zniewolić. Y iákoby swemu Clerikowi Arseniusowi rękę/ ná cżynienie Cżárnokśięstwá/ vćiąć miał/ á ná podpárćie tego swego vdánia ręki gdźieś ludzkiey dostawszy/ vkázowáli ią tym ktorzy widźieć chćieli. Te y tym podobne w sámey piekielney kaźni vkowáne potwarzy wielki on żołnierz Chrystusow y dobrze przykłádny cierpliwośći wzor w niewinnośći swey ponosząc/ ćieszył się onemi słodkiemi Zbáwićielá swego słowy. Błogosłáwieni iesteśćie gdy was będą przeklináć ludzie, y będą was przesládowáć, y wszystko złe mowić przećiwko wam, kłamáiąc dla mnie. Ráduyćie się á weselćie się, ábowiem zapłátá wászá hoyna iest w niebie. Y drugich tego vćisku y vtrápienia ćierpieć
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 26
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
i nienaruszone zostało. Wasze Bogiem natchnione pisma/ nie zwiędła Duchownej mądrości lilia/ i podziś o was pamiątkę czynią coście byli i gdzieście odeszli. Wy Herezjarchów z pośrzodku wiernych Bożych wypędzili/ wy kąkol błędów z miedzy pszenice wypleli. Wyście świat ten i wszystko co na nim zwyciężyli/ wy pobożnego życia przykładni nauczyciele/ wy niezbożnego mieszkania gorliwi Kaźniciele: wy słowem i uczynkiem Pasterze/ wiedząc że świetscy nie tak dalece słowy jako uczynkami Przełożonych ku dobremu zaprawowani bywają. Począł abowiem/ Łukasz ś. mówi. Chrystus Pan czynić i uczyć/ którego stop torem i wy idąc czyniliście i nauczali/ Gdyż dla tego do was
y nienáruszone zostáło. Wásze Bogiem nátchnione pismá/ nie zwiędła Duchowney mądrośći lilia/ y podźiś o was pámiątkę cżynią cośćie byli y gdźieśćie odeszli. Wy Heresiárchow z pośrzodku wiernych Bożych wypędźili/ wy kąkol błędow z miedzy pszenice wypleli. Wyśćie świat ten y wszystko co ná nim zwyćiężyli/ wy pobożnego żyćiá przykłádni náucżyciele/ wy niezbożnego mieszkánia gorliwi Káźnićiele: wy słowem y vcżynkiem Pásterze/ wiedząc że świetscy nie ták dálece słowy iáko vcżynkámi Przełożonych ku dobremu zápráwowáni bywáią. Pocżął ábowiem/ Lukasz ś. mowi. Chrystus Pan cżynić y vcżyć/ ktorego stop torem y wy idąc cżyniliśćie y náucżáli/ Gdyż dla tego do was
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 4v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
z czego przynajmniej in parte dostatecznie wojsku płacić; a przytym wiara święta pomnażać chwałę Boską, i kościół opatrywać potrzebom swoim.
Takowego skarbu przybyłoby coraz więcej, bo ci co mają intencją dobrze czynić kościołowi, byliby ochotniejsi, widząc tak sprawiedliwą institucją, i tak poboźną Dóbr Duchownych administracją; Ten porządek byłby przykładny całemu Chrześcijaństwu, gdyż żal się Boże, ten abusus jest wszędzie uniewersalny; Wokacja na stan duchowny pewnieby od samego Ducha świętego pochodziła bez interesu doczesnego, nie miała by inszego motivum, tylko samę chwałę Boską, ani inszego końca tylko Dusz ludzkich zbawienia; charakter kapłański byłby w poszanowaniu, który ozdoby świeckie bardziej sźpecą
z czego przynaymniey in parte dostatecznie woysku płaćić; a przytym wiara swięta pomnaźać chwałę Boską, y kośćioł opatrywać potrzebom swoim.
Takowego skarbu przybyłoby coraz wiecey, bo ći co maią intencyą dobrze czynić kośćiołowi, byliby ochotnieyśi, widząc tak sprawiedliwą institucyą, y tak poboźną Dobr Duchownych administracyą; Ten porządek byłby przykładny całemu Chrześćiaństwu, gdyź źal śię Boźe, ten abusus iest wszędzie uniewersalny; Wokacya na stan duchowny pewnieby od sámego Ducha swiętego pochodźiła bez interessu doczesnego, nie miała by inszego motivum, tylko samę chwałę Boską, áni inszego końca tylko Dusz ludzkich zbawieńia; charakter kapłański byłby w poszanowańiu, ktory ozdoby świeckie bardźiey sźpecą
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 23
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, że lubo ich P. Bóg nad wielu podwyższa ludzi względem najwyższych stopniów i dostojeństwa, w równości jednak mieć chce skażytelnej natury ludzkiej, na którą pamiętając uważać mają, że podwyższone ich ciało wspólnym przyrodzenia obyczajem kiedykolwiek odpadnie od kości, a tak o ludzkie nad ludźmi usiłować powinni panowanie. To jest w przykładnej bogobojności, w ostrożnej i wczęsnej sprawiedliwości, w przyjemnej każdemu łaskawości, w usilnym o pomnożenie chwały Boskiej i dobra pospolitego pieczołowaniu. Niech ma Uriasz prawem poprzysiężonej wiary zupełne żony swojej ciało, Dawid zaś niechaj wie, że mu tylko o kościach jej wiedzieć przezornie i myśleć według powołania należy, aby się przez zastąpienie ojczystej
, że lubo ich P. Bóg nad wielu podwyższa ludzi względem najwyższych stopniów i dostojeństwa, w równości jednak mieć chce skażytelnej natury ludzkiej, na którą pamiętając uważać mają, że podwyższone ich ciało wspólnym przyrodzenia obyczajem kiedykolwiek odpadnie od kości, a tak o ludzkie nad ludźmi usiłować powinni panowanie. To jest w przykładnej bogobojności, w ostrożnej i wczęsnej sprawiedliwości, w przyjemnej każdemu łaskawości, w usilnym o pomnożenie chwały Boskiej i dobra pospolitego pieczołowaniu. Niech ma Uryjasz prawem poprzysiężonej wiary zupełne żony swojej ciało, Dawid zaś niechaj wie, że mu tylko o kościach jej wiedzieć przezornie i myśleć według powołania należy, aby się przez zastąpienie ojczystej
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 165
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962