, jako od włości zsypanego beczek sto dziesięć owsu.
27^go^ jechałem do Wilna wtenczas, kiedy trybunał skarbowy zaczynał się. Nie miałem się tam nad tydzień bawić, alem całe cztery niedziele zmieszkał przy ustawicznej dobrej konwersacji i kompanii. Zdarzyło się eo tempore z p. Kazimierzem Unichowskim, u ip. hetmana, przymówić się i położyć mu rękę na gębie; byłoby i większego coś, gdyby tego rozruchu sam hetman nie umiarkował.
Anno 1700. Podtenczas w Wilnie solenne były inkurtowiny ip. Słuszki wojewody płockiego, do pałacu na Antokolu nad Wilią, gdzie solenniter et splendidissime częstował. Było i wesele u ip. Słuszki hetmana polnego:
, jako od włości zsypanego beczek sto dziesięć owsu.
27^go^ jechałem do Wilna wtenczas, kiedy trybunał skarbowy zaczynał się. Nie miałem się tam nad tydzień bawić, alem całe cztery niedziele zmieszkał przy ustawicznéj dobréj konwersacyi i kompanii. Zdarzyło się eo tempore z p. Kazimierzem Unichowskim, u jp. hetmana, przymówić się i położyć mu rękę na gębie; byłoby i większego coś, gdyby tego rozruchu sam hetman nie umiarkował.
Anno 1700. Podtenczas w Wilnie solenne były inkurtowiny jp. Słuszki wojewody płockiego, do pałacu na Antokolu nad Wilią, gdzie solenniter et splendidissime częstował. Było i wesele u jp. Słuszki hetmana polnego:
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 72
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
dobrodziejstwo, że nam pozwolił za osobliwą króla jegomości pana naszego miłościwego łaską i ojcowskiem jego staraniem congregari na obradę publiczną do tychczas łask bożych cooperari, nam należy wspólnemi unione animorum, jeżeli chcemy ab infra et ab extra utrzymać tranquilitatem publicam. Wniesiona materia o władzy hetmańskiej potrzebuje osobliwszej refleksyi i animadwersji rzeczypospolitej. Do czego suo tempore przymówimy się, mając i my w instrukcji swojej tęż samą materią zaleconą, aby władza ichmościów panów hetmanów, juxta jura antiqua, salva repartitione, regulamine nienaruszenie zachowana była. A że prawo o porządku sejmowania napisane anno 1690, przykazuje dziś przystą pić do denominacji marszałka, bez którego żadnych praw pisać nie możemy, pisać zaś one
dobrodziejstwo, że nam pozwolił za osobliwą króla jegomości pana naszego miłościwego łaską i ojcowskiem jego staraniem congregari na obradę publiczną do tychczas łask bożych cooperari, nam należy wspólnemi unione animorum, jeżeli chcemy ab infra et ab extra utrzymać tranquilitatem publicam. Wniesiona materya o władzy hetmańskiéj potrzebuje osobliwszéj reflexyi i animadwersyi rzeczypospolitej. Do czego suo tempore przymówimy się, mając i my w instrukcyi swojéj tęż samą materyą zaleconą, aby władza ichmościów panów hetmanów, juxta jura antiqua, salva repartitione, regulamine nienaruszenie zachowana była. A że prawo o porządku sejmowania napisane anno 1690, przykazuje dziś przystą pić do denominacyi marszałka, bez którego żadnych praw pisać nie możemy, pisać zaś one
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 400
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Skoro sobie podpiję.” Aż mu drugi z boku: „Szkoda się pieścić, wierę, dosyć go w tym roku.” Ów znowu: „I ja też kpię, podpiwszy.” Aż trzeci: „To po trzeźwu cały kiep — odpowie — z Waszeci.” 483. CONVENIUNT REBUS NOMINA SAEPE SUIS
Przymówili przy sprawie jurystowie sobie. Aż młodszy: „Gdybym ja też był w tak siwej dobie, Więcej bym umiał, niż ty, bo to chodzi z latem: Wprzód trzeba być złym hyclem niźli dobrym katem.” Słysząc to, sam się w sobie rozśmieję szkaradnie: O, jako przypodobał rzeczy z sobą
Skoro sobie podpiję.” Aż mu drugi z boku: „Szkoda się pieścić, wierę, dosyć go w tym roku.” Ów znowu: „I ja też kpię, podpiwszy.” Aż trzeci: „To po trzeźwu cały kiep — odpowie — z Waszeci.” 483. CONVENIUNT REBUS NOMINA SAEPE SUIS
Przymówili przy sprawie jurystowie sobie. Aż młodszy: „Gdybym ja też był w tak siwej dobie, Więcej bym umiał, niż ty, bo to chodzi z latem: Wprzód trzeba być złym hyclem niźli dobrym katem.” Słysząc to, sam się w sobie rozśmieję szkaradnie: O, jako przypodobał rzeczy z sobą
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 215
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Cmentarzu, i Kasztelan Przemęcki im zagaja, a wszyscy Senatorowie w Kościele siedzą, i znoszą się z kołem Rycerskim, aż do obrania Marszałka. W Litwie zaś mają niektóre Powiaty Marszałków już dożywotnie obranych, o czym wyżej pod Urzędnikami Ziemskiemi. Po Elekcyj Marszałków do Instrukcyj od Króla przeczytanej, i od Prymasa, każdy się przymówić może, i potem formują projekta do instrukcyj na Sejm, które Marszałek konotuje, i uformowaną z nich Instrukcją na Sejm podpisać powinien z Asesorami według Konstytucyj 1726. Po ułożonej Instrukcyj Senatorowie i Urzędnicy Ziemscy ex turno każdy, a po nich Szlachta zabierają głosy i dają Vota swoje na Posłów, te Vota Marszałek konotuje z Ases
Cmentarzu, i Kasztelan Przemęcki im zagaja, á wszyscy Senatorowie w Kośćiele śiedzą, i znoszą śię z kołem Rycerskim, aż do obrania Marszałka. W Litwie zaś mają niektóre Powiaty Marszałków już dożywotnie obranych, o czym wyżey pod Urzędnikami Ziemskiemi. Po Elekcyi Marszałków do Instrukcyi od Króla przeczytaney, i od Prymasa, każdy śię przymówić może, i potem formują projekta do instrukcyi na Seym, które Marszałek konnotuje, i uformowaną z nich Instrukcyą na Seym podpisać powinien z Assessorami według Konstytucyi 1726. Po ułoźoney Instrukcyi Senatorowie i Urzędnicy Ziemscy ex turno każdy, á po nich Szlachta zabierają głosy i dają Vota swoje na Posłów, te Vota Marszałek konnotuje z Assess
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 235
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
dnia po elekcyj swojej) powinien się według tej[...] ż Konstytucyj łączyć z Izbą Senatorską, gdzie Króla, i Senat, przywitawszy, wzajemnie przywitany od Tronu przez Kanclerza Koronnego lub Litewskiego bywa, i do pocałowania ręki Królewskiej wraz z Posłami przystępuje do Tronu. Potym Pacta Conventa czytane być powinne, i do każdego Punktu nie obserwowanego przymówić się Posłowi każdemu wolno. Po tych przeczytanych Senatûs Consulta czytane, dystrybutą wak[...] ns[...] w, Vota Sen[...] torów, potym Deputaci z Senatu i Stanu Rycerskiego naznaczeni być powinni do układania konstytucyj, do likwidacyj Skarbu Koronnego i Lit[...] wskiego do inwentowania i likwidacyj Artyleryj Koronnej i Liewskiej prowentów. Po wyznaczeniu zaś Posłów do postronnych Monarchów,
dnia po elekcyi swojey) powinien śię według tey[...] ż Konstytucyi łączyć z Izbą Senatorską, gdźie Króla, i Senat, przywitawszy, wzajemnie przywitany od Tronu przez Kanclerza Koronnego lub Litewskiego bywa, i do pocałowania ręki Królewskiey wraz z Posłami przystępuje do Tronu. Potym Pacta Conventa czytane być powinne, i do każdego Punktu nie obserwowanego przymówić śię Posłowi każdemu wolno. Po tych przeczytanych Senatûs Consulta czytane, dystrybutą wak[...] ns[...] w, Vota Sen[...] torów, potym Deputaći z Senatu i Stanu Rycerskiego naznaczeni być powinni do układania konstytucyi, do likwidacyi Skarbu Koronnego i Lit[...] wskiego do inwentowania i likwidacyi Artyleryi Koronney i Liewskiey prowentów. Po wyznaczeniu zaś Posłów do postronnych Monarchów,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 238
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
nie może bez braku: Ten w Egrze, inszy studnię chwali na Drużbaku, Ten we Szkle, ten w Iwończu kędyś na Podgórzu; Ten na parchy i świerzby radzi kąpiel w morzu. Co kto widział lub słychał, lub też czytał drugi, Różne krynice, różne wybierali strugi. Chcąc się też żołnierz do nich przymówić rozumnie: „Co kto lubi; najlepsza w nalewce jest u mnie. Bo tamte do choroby należą i łóżka; Ta do stołu, wieczerze i obiadu wróżka. Niechże się chorzy leczą, a kiedym ja zdrowy, Nic mi nie masz milszego, jako stół gotowy, A dopieroż w gościnie. Rzekszy
nie może bez braku: Ten w Egrze, inszy studnię chwali na Drużbaku, Ten we Szkle, ten w Iwończu kędyś na Podgorzu; Ten na parchy i świerzby radzi kąpiel w morzu. Co kto widział lub słychał, lub też czytał drugi, Różne krynice, różne wybierali strugi. Chcąc się też żołnierz do nich przymówić rozumnie: „Co kto lubi; najlepsza w nalewce jest u mnie. Bo tamte do choroby należą i łóżka; Ta do stołu, wieczerze i obiadu wróżka. Niechże się chorzy leczą, a kiedym ja zdrowy, Nic mi nie masz milszego, jako stół gotowy, A dopieroż w gościnie. Rzekszy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 208
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Rynald z temże drzewem Na króla orańskiego bieży z wielkiem gniewem, Który w serce ubogi i barzo beł mały, W kości i w mięso wielki i zbyt okazały. Beł godny on raz, chocia nisko go wymierzył, Choć go w koniec paiże u spodku uderzył; I jeśli go kto gani i oń mu przymówi, Że nie mógł wyższej dosiądź, Rynald się wymówi.
XLVIII.
Nie mogła żadną miarą tak ciężkiego raza Wytrzymać tarcz, choć beła z twardego żelaza; Na dwa łokcia i więcej przez nią tak przepadła, Że dusza przez brzuch skłóty z olbrzyma wypadła. Rozumiejąc, że ciężar ciała swego pana On cały dzień miał nosić
Rynald z temże drzewem Na króla orańskiego bieży z wielkiem gniewem, Który w serce ubogi i barzo beł mały, W kości i w mięso wielki i zbyt okazały. Beł godny on raz, chocia nizko go wymierzył, Choć go w koniec paiże u spodku uderzył; I jeśli go kto gani i oń mu przymówi, Że nie mógł wyszszej dosiądz, Rynald się wymówi.
XLVIII.
Nie mogła żadną miarą tak ciężkiego raza Wytrzymać tarcz, choć beła z twardego żelaza; Na dwa łokcia i więcej przez nię tak przepadła, Że dusza przez brzuch skłóty z olbrzyma wypadła. Rozumiejąc, że ciężar ciała swego pana On cały dzień miał nosić
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 369
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
ludzki Stróżu, który rządzisz nieby i wszytkim zdrowie dajesz według ich potrzeby! Oto Twoja łaskawość wśrzód sprawiedliwości tąż ręką pomoc daje, którą karze złości. Jeśli ścierpisz (lubo nad mojego Patrona żadnej sprawie nie może być lepsza obrona), jednak – aby wygrana spólnie nasza była – rada bym się i sama trochę przymówiła. Nie prę się, żem zgrzeszyła, ale w spólnym błędzie jeden tylko karanym nie zwykł bywać wszędzie, gdy drugim będąc Bachus chytrym przewodnikiem z Wenerą, serca stopił złej żądze płomykiem. Ręka Twoja wyniosła piorun swój zniżyła i miecz w pochwy spokojny bez pomsty włożyła. Czemuż mię swym szermierskim kunsztem chcesz próbować i nad
ludzki Stróżu, który rządzisz nieby i wszytkim zdrowie dajesz według ich potrzeby! Oto Twoja łaskawość wśrzód sprawiedliwości tąż ręką pomoc daje, którą karze złości. Jeśli ścierpisz (lubo nad mojego Patrona żadnej sprawie nie może być lepsza obrona), jednak – aby wygrana spólnie nasza była – rada bym się i sama trochę przymówiła. Nie prę się, żem zgrzeszyła, ale w spólnym błędzie jeden tylko karanym nie zwykł bywać wszędzie, gdy drugim będąc Bachus chytrym przewodnikiem z Wenerą, serca stopił złej żądze płomykiem. Ręka Twoja wyniosła piorun swój zniżyła i miecz w pochwy spokojny bez pomsty włożyła. Czemuż mię swym szermierskim kunsztem chcesz próbować i nad
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 45
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
sesji, będąc zaproszeni od Sapiehy, wojewody brzeskiego, na obiad. Jechaliśmy potem na sesją, gdzieśmy się dowiedzieli o tej wniesionej materii, aleśmy już zastali same solwowanie sesji. Nazajutrz tedy przygotowaliśmy się na odpowiedanie i ja miałem mowę de tenore sequenti. (...)
Kolega mój także przymówił się o drągowe, alias podatek od statków wołyńskich, przez przywilej Władysława IV po taleru bitym od statku każdego na starostę brzeskiego, którym był Sapieha, kanclerz wielki W. Ks. Lit., i dał in originali ten przywilej do produkowania w izbie poselskiej koledze memu Kropińskiemu. Ta tedy materia, szczególnie na ekstenuacją sejmowego
sesji, będąc zaproszeni od Sapiehy, wojewody brzeskiego, na obiad. Jechaliśmy potem na sesją, gdzieśmy się dowiedzieli o tej wniesionej materii, aleśmy już zastali same solwowanie sesji. Nazajutrz tedy przygotowaliśmy się na odpowiedanie i ja miałem mowę de tenore sequenti. (...)
Kolega mój także przymówił się o drągowe, alias podatek od statków wołyńskich, przez przywilej Władysława IV po taleru bitym od statku każdego na starostę brzeskiego, którym był Sapieha, kanclerz wielki W. Ks. Lit., i dał in originali ten przywilej do produkowania w izbie poselskiej koledze memu Kropińskiemu. Ta tedy materia, szczególnie na ekstenuacją sejmowego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 282
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
starałem się o sejmik i tak sejmik nie, doszedł.
Szelutta zaraz wybiegł do Wołczyna z oznajmieniem zerwanego sejmiku, o który książę podkanclerzy nie barzo dbał, a gdy mię już z tej miary nie mógł oczernić, skłamał z drugiej okoliczności, że Buchowiecki wojski, który, jako się wyżej namieniło, przy zagajeniu mnie przymówił, jakobym uszczypliwymi słowy księcia podkanclerzego miał perstringere. Sam oskarżywszy Buchowieckiego wojskiego, na mnie to złożył, jakobym ja go miał oskarżyć. Przyjechałem potem do Wołczyna, opowiedziałem, co się działo na sejmiku, aż książę podkanclerzy w oczach Szelutty powiedział o weksie swojej od wojskiego i że to słyszał od Szelutty
starałem się o sejmik i tak sejmik nie, doszedł.
Szelutta zaraz wybiegł do Wołczyna z oznajmieniem zerwanego sejmiku, o który książę podkanclerzy nie barzo dbał, a gdy mię już z tej miary nie mógł oczernić, skłamał z drugiej okoliczności, że Buchowiecki wojski, który, jako się wyżej namieniło, przy zagajeniu mnie przymówił, jakobym uszczypliwymi słowy księcia podkanclerzego miał perstringere. Sam oskarżywszy Buchowieckiego wojskiego, na mnie to złożył, jakobym ja go miał oskarżyć. Przyjechałem potem do Wołczyna, opowiedziałem, co się działo na sejmiku, aż książę podkanclerzy w oczach Szelutty powiedział o weksie swojej od wojskiego i że to słyszał od Szelutty
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 322
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986