gwiazdy trzeciej wielkości, których się liczy 208. - W czwartej partyj są gwiazdy czwartej wielkości, których się liczy 484. - W piątej partyj są gwiazdy piątej wielkości, których się liczy – 207. - W szóstej partyj są gwiazdy szóstej wielkości, których się liczy – 49. - Do których przydane inne 9. przymniejsze i przeciemniejsze, także inne 5. pochmurne i mgliste, wyniosą liczbę gwiazdy wszystkich - - - 1022.
XXX. Tę liczbę gwiazd redukują Astronomowie do trzech części. W pierwszej kładą konstelacje Zodiaczne. To jest te gwiazdy które firmamentu srzodek opasują do koła na gradusów 47. W drugiej kładą konstelacje północe, to jest gwiazdy
gwiazdy trzeciey wielkości, ktorych się liczy 208. - W czwartey partyi są gwiazdy czwartey wielkości, ktorych się liczy 484. - W piątey partyi są gwiazdy piątey wielkości, ktorych się liczy – 207. - W szostey partyi są gwiazdy szostey wielkości, ktorych się liczy – 49. - Do ktorych przydáne inne 9. przymnieysze y przeciemnieysze, tákże inne 5. pochmurne y mgliste, wyniosą liczbę gwiazdy wszystkich - - - 1022.
XXX. Tę liczbę gwiazd redukuią Astronomowie do trzech części. W pierwszey kłádą konstellacye Zodyaczne. To iest te gwiazdy ktore firmamentu srzodek opásuią do kołá ná gradusow 47. W drugiey kłádą konstellacye pułnocne, to iest gwiazdy
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: N
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
się z niego mniej obierze.
Zajmują też i szczepne wszerz na miar 2, których gdy będzie miar 6, pisze je za 4 bałwany, a gdy miar 9, pisze za 6 bałwanów, a z pierwszych, gdy skąpe bywają szczepne, nie miewa tylko 4 partyki, a z drugich zaś 6 dobrych a jedną przymniejszą i tak dalej.
Na solach zaś tych, na których kopacz się do góry za solą lozuje, przypisują kopaczowi ultra mensuram bałwana 1 albo też krótkiego wyboja.
Wybój dwojaki jest: jeden krótki w miar 3 a drugi w miar 6 długi, te oboje są in duplici differentia. Jedne są otworowe, o których wyżej
się z niego mniej obierze.
Zajmują też i szczepne wszerz na miar 2, których gdy będzie miar 6, pisze je za 4 bałwany, a gdy miar 9, pisze za 6 bałwanów, a z pierwszych, gdy skąpe bywają szczepne, nie miewa tylko 4 partyki, a z drugich zaś 6 dobrych a jedną przymniejszą i tak dalej.
Na solach zaś tych, na których kopacz się do góry za solą lozuje, przypisują kopaczowi ultra mensuram bałwana 1 albo też krótkiego wyboja.
Wybój dwojaki jest: jeden krótki w miar 3 a drugi w miar 6 długi, te oboje są in duplici differentia. Jedne są otworowe, o których wyżej
Skrót tekstu: InsGór_2
Strona: 58
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1653 a 1691
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1691
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
zajrzę komu bogatego mienia, Dóbr obfitych, wielkiego ani urodzenia, Tyś to wszytko jest u mnie. Niech i inne słyną, Że są piękne i chwalne, i ciebie nie miną Też swe chwały: gdyż i ty z Sykulskiej się rodzisz Spółdziedziczka dziedziny i niemal wywodzisz Ze krwi ich swe strumienie. A luboś przymniejsza, Cóż, gdyś sercu mojemu tyle przyjemniejsza? Cóż, gdyś i ukochańsza! Stań jeno u zdroja, A w nim się przejrz, obaczysz, jaka piękność twoja. Jakicheś jest wdzięków. Lice twe nadobne I usta koralowi krwawemu podobne, Oczy gwiazdom niebieskim, które bez urazu Ciała skroś przenikają i wchodzą
zajrzę komu bogatego mienia, Dóbr obfitych, wielkiego ani urodzenia, Tyś to wszytko jest u mnie. Niech i inne słyną, Że są piękne i chwalne, i ciebie nie miną Też swe chwały: gdyż i ty z Sykulskiej się rodzisz Spółdziedziczka dziedziny i niemal wywodzisz Ze krwi ich swe strumienie. A luboś przymniejsza, Cóż, gdyś sercu mojemu tyle przyjemniejsza? Cóż, gdyś i ukochańsza! Stań jeno u zdroja, A w nim się przejrz, obaczysz, jaka piękność twoja. Jakicheś jest wdzięków. Lice twe nadobne I usta koralowi krwawemu podobne, Oczy gwiazdom niebieskim, które bez urazu Ciała skroś przenikają i wchodzą
Skrót tekstu: GawBukBar_II
Strona: 126
Tytuł:
Bukolika albo sielanki nowe
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1668
Data wydania (nie wcześniej niż):
1668
Data wydania (nie później niż):
1668
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965