Wm. M. M. P. raczył z Domen i Familią zacną Przyjaźń: wchodząc: którą Ich Mć/ własną krwią ośwadczają. A to Przyjąwszy uślinie staranie Wmci dają krew swąw dom Wmci/ najpewniejszy zakład chęci i przyjaźni swej. Któż wątpi abyś Wmć tego/ o coś się starał/ doskonale przymować nie miął wdzięcznie. Rozwodzić się otym niechce/ wywodzić też Familie/ i wspominać zacnego Domu tego Tytuły/ one także powtarzać na któreśmy sami patrzyli ozdoby niewiem by potrzeba. Ciby tego tylko słuchać mieli/ którzy z umyślnego jakiegoś niedbalstwa o ludzkich ozdobach się nie pytają. Ale żeby wspomnieć/ co było
Wm. M. M. P. rácżył z Domen y Fámilią zácną Przyiaźń: wchodząc: ktorą Ich Mć/ własną krwią ośwadcżáią. A to Przyiąwszy vślinie stáránie Wmći dáią krew swąw dom Wmći/ naypewnieyszy zákład chęći y przyiázni swey. Ktoż wątpi ábyś Wmć tego/ o coś sie stárał/ doskonále przymowáć nie miął wdźięcżnie. Rozwodźić sie otym niechce/ wywodźić też Familie/ y wspominać zacnego Domu tego Tytuły/ one tákże powtárzáć ná ktoresmy sámi pátrzyli ozdoby niewiem by potrzebá. Ciby tego tylko słucháć mieli/ ktorzy z vmyślnego iákiegoś niedbálstwa o ludzkich ozdobách sie nie pytáią. Ale żeby wspomnieć/ co było
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: Cv
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
wzwracany stan nasz, który usługuje WM. w rzeczach zbawiennych i od którego, rzec się to może absąue invidia, dawniejszych czasów poszły i samych WM. prawa, także i wolności, któremi się WM. chlubicie. Jakożkolwiek jest, Panu Bogu nam wszytko to przychodzi poruczać, a od niego wszytko skromnie i z dzięką przymować, prosząc Jego ś. miłości, aby się nie na wieki gniewał, a WM. w tych rzeczach wszytkich umysł objaśniał, żebyście widzieli WM., co jest lepszego przed oczyma jego i obracali serca swe raczej ku pomnożeniu chwały jego, niż ku zmniejszeniu, do czego te zaciągi i zawody wniesione więcej się chylą
wzwracany stan nasz, który usługuje WM. w rzeczach zbawiennych i od którego, rzec się to może absąue invidia, dawniejszych czasów poszły i samych WM. prawa, także i wolności, któremi się WM. chlubicie. Jakożkolwiek jest, Panu Bogu nam wszytko to przychodzi poruczać, a od niego wszytko skromnie i z dzięką przymować, prosząc Jego ś. miłości, aby się nie na wieki gniewał, a WM. w tych rzeczach wszytkich umysł objaśniał, żebyście widzieli WM., co jest lepszego przed oczyma jego i obracali serca swe raczej ku pomnożeniu chwały jego, niż ku zmniejszeniu, do czego te zaciągi i zawody wniesione więcej się chylą
Skrót tekstu: RespDuchCzII
Strona: 232
Tytuł:
Respons od Duchowieństwa, na piśmie podany z strony konfederacji
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
naszy, nam za złe i słusznie nie macie mieć, że i my przystawać do tego nie możemy. Insząć rzecz rozumiemy być przebaczywać, a inszą spisować się i konfederować na pomaganie czego, a jako samej tej konfederacji, widzicie i baczycie WM., z jakiej przyczyny i przodkowie naszy nie mogli i my nie możemy przymować i podlegać jej, tak pogotowiu procesowi, który gwoli utwierdzeniu jej formować WM. chcecie, a tego więc tym mniej jeszcze chcieć i przypuszczać się nam godzi, im większy zaciąg tej wszytkiej sprawy przynosi i prawom naszym dawnym zda się przeciwić. Mamy w prawie opisane procesy, jakie w której sprawie mają być zachowane; mamy
naszy, nam za złe i słusznie nie macie mieć, że i my przystawać do tego nie możemy. Insząć rzecz rozumiemy być przebaczywać, a inszą spisować się i konfederować na pomaganie czego, a jako samej tej konfederacyej, widzicie i baczycie WM., z jakiej przyczyny i przodkowie naszy nie mogli i my nie możemy przymować i podlegać jej, tak pogotowiu procesowi, który gwoli utwierdzeniu jej formować WM. chcecie, a tego więc tym mniej jeszcze chcieć i przypuszczać się nam godzi, im większy zaciąg tej wszytkiej sprawy przynosi i prawom naszym dawnym zda się przeciwić. Mamy w prawie opisane procesy, jakie w której sprawie mają być zachowane; mamy
Skrót tekstu: RespDuchCzII
Strona: 234
Tytuł:
Respons od Duchowieństwa, na piśmie podany z strony konfederacji
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
posłowie w poselskiej izbie czynieli, w gromady swe wielkie dufając; zaczem KiM. nic a nic uczynić nie chciał, owszem urazów praw tym więcej po sejmie przyczynieł, potym na sejmiki one tak szkodliwe instrukcje posłał; gdy i na przeszłym sejmie, napełniwszy zamek cudzoziemcami przeciw kontradykcjej wielu ich sejm zawierał i protestacjej od nich przymować nie dopuścieł; gdy na zjazd lubelski z wojskiem nastąpić chciał, a na rokosz wojska zwiódł i onemi tak wiele ludzi stanu szlacheckiego zniszczył, gdy na poselstwo, cum ultimaria admonitione z lubelskiego zjazdu posłane, w którym jako praktyki cudzoziemskie, tak i złe rady, ad absolutum dominium służące, KiMci zadane były, żadnego
posłowie w poselskiej izbie czynieli, w gromady swe wielkie dufając; zaczem KJM. nic a nic uczynić nie chciał, owszem urazów praw tym więcej po sejmie przyczynieł, potym na sejmiki one tak szkodliwe instrukcye posłał; gdy i na przeszłym sejmie, napełniwszy zamek cudzoziemcami przeciw kontradykcyej wielu ich sejm zawierał i protestacyej od nich przymować nie dopuścieł; gdy na zjazd lubelski z wojskiem nastąpić chciał, a na rokosz wojska zwiódł i onemi tak wiele ludzi stanu szlacheckiego zniszczył, gdy na poselstwo, cum ultimaria admonitione z lubelskiego zjazdu posłane, w którym jako praktyki cudzoziemskie, tak i złe rady, ad absolutum dominium służące, KJMci zadane były, żadnego
Skrót tekstu: ZebrzSkryptCz_III
Strona: 143
Tytuł:
Skrypt in vim testamenti podany
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
serce swe nie pojednokroć ofiarując/ potym tegoż zażywa do grzechów swoich wyżej rzeczonych. I jeżeli Pan Bóg potrzebuje/ aby nieme naczynie do ofiary ś. należące/ owszeki było czyste; jakoż serce naszerozumne/ nie ma się w tej najdować czystości? Niechciał niegdy Pan BÓg przez ulubionego sługę swego Teodora Sycjotskiego Archimandritę przymować kielicha kosztownego w Konstatynopolu kupionego/ który też modłami rzeczonego S^o^: jako węgl czarnym i szpetnym być pokazał się/ a to dla tego/ że znaczynia podłego jednej nierządnice był zrobiony. A jeśli zaś łaska Ducha ś. od pomienionych cię nieprawości broniła. Zawdzięczaj Panu i wychwalaj go jako napokorniej/ który nie uczynił tak
serce swe nie poiednokroć ofiáruiąc/ potym tegoż zażywá do grzechow swoich wyszey rzeczonych. Y ieżeli Pan Bog potrzebuie/ áby nieme naczynie do ofiary ś. należące/ owszeki było czyste; iákoż serce naszerozumne/ nie ma się w tey naydowáć czystośći? Niechćiał niegdy Pan BOg przez vlubionego sługę swego Theodorá Sycyotskiego Archimandritę przymowáć kielichá kosztownego w Konstatynopolu kupionego/ ktory też modłámi rzeczonego S^o^: iáko węgl czarnym y szpetnym być pokazał się/ á to dlá tego/ że znáczyniá podłego iedney nierządnice był zrobiony. A ieśli zaś łaska Ducha ś. od pomienionych ćię niepráwośći broniłá. Zawdźięczay Pánu y wychwalay go iáko nápokorniey/ ktory nie vczynił tak
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 120
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
młódź, służby wojennej nie mając, brukiem się zabawia, rycerskich ludzi, ab antiquo clarorum in toga et armis, cnota zatłumiona, nauk wyzwolonych mała waga, bo inter catholicos his temporibus vix e millesimo unum reperies, któryby contemptis luxibus otiosus chciał cokolwiek czasu na czytanie obracać; zaczem nie nowina teraz in senatum przymować nie tylko nie discursivum doctrina elaborata, ingenio acerrimo et experientia valentem, ale drugi ledwie czytać umie, tylko że pan onustus aere et satellitio, dać mu tak dla jej miłości, jako i względem korupcji kasztelanią i insze dygnitarstwa, urzędy zacne! A drugiego też aetate seu annis discretionum carentem dla przećwiczenia panięcia IMci na poselstwo
młódź, służby wojennej nie mając, brukiem się zabawia, rycerskich ludzi, ab antiquo clarorum in toga et armis, cnota zatłumiona, nauk wyzwolonych mała waga, bo inter catholicos his temporibus vix e millesimo unum reperies, któryby contemptis luxibus otiosus chciał cokolwiek czasu na czytanie obracać; zaczem nie nowina teraz in senatum przymować nie tylko nie discursivum doctrina elaborata, ingenio acerrimo et experientia valentem, ale drugi ledwie czytać umie, tylko że pan onustus aere et satellitio, dać mu tak dla jej miłości, jako i względem korrupcyi kasztelanią i insze dygnitarstwa, urzędy zacne! A drugiego też aetate seu annis discretionum carentem dla przećwiczenia panięcia IMci na poselstwo
Skrót tekstu: RozSynCz_II
Strona: 139
Tytuł:
Rozmowa synów z matką
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
może do tego samego czasu, i to być nie może tak szkodliwego, aby opuściwszy media zwyczajne, extrema remedia, do których oczywiście przychodzi, zaciągać miało. Szkodliwy to barzo przykład i niebezpieczny a nieukojony, łatwie zjazdy prywatne wnosić, władzą naprzedniejszej zwierzchności sobie uzurpować, uniwersały rozsełać, podatki na bracią swoję zaciągać, żołnierze przymować, prawo i pokój pospolity z gruntu prawie wywracając. Barzo to extrema wielkie i u nas niesłychane. Bywały urazy i za nas, i przed nami od panów, mym zdaniem udatniejsze do takowych rozruchów, a odprawowały się mediis dobrze snadniejszymi, raczcie wm. sobie proszę przypomnieć, a stawały rzeczy wszytkie potrzebnie i dobrze.
może do tego samego czasu, i to być nie może tak szkodliwego, aby opuściwszy media zwyczajne, extrema remedia, do których oczywiście przychodzi, zaciągać miało. Szkodliwy to barzo przykład i niebezpieczny a nieukojony, łatwie zjazdy prywatne wnosić, władzą naprzedniejszej zwierzchności sobie uzurpować, uniwersały rozsełać, podatki na bracią swoję zaciągać, żołnierze przymować, prawo i pokój pospolity z gruntu prawie wywracając. Barzo to extrema wielkie i u nas niesłychane. Bywały urazy i za nas, i przed nami od panów, mym zdaniem udatniejsze do takowych rozruchów, a odprawowały się mediis dobrze snadniejszymi, raczcie wm. sobie proszę przypomnieć, a stawały rzeczy wszytkie potrzebnie i dobrze.
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 290
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
i całości tej R. P. to sobie zawsze kłaść raczył, aby prawa, swobody jej, w cale nienaruszone przezeń, zachowane były. Czego przestrzegając przez wszystek czas panowania swego, w tym, cokolwiek mu przekładano było i w czym ktokolwiek poprawy jakiej potrzebował, łaskawie i mciwie K. J. M. przymować to raczył i do tego się rzeczą samą skutecznie przyczyniał, jakoby każdy przy prawiech i swobodach swych w cale zostając, z panowania J. K. M. kontent zostawał i lubo też niektórzy po kilkakroć swych rzeczy dociągając, opacznie sprawy J. K. M. do ludzi udawali, stawić się tak zawsze jednak raczył
i całości tej R. P. to sobie zawsze kłaść raczył, aby prawa, swobody jej, w cale nienaruszone przezeń, zachowane były. Czego przestrzegając przez wszystek czas panowania swego, w tym, cokolwiek mu przekładano było i w czym ktokolwiek poprawy jakiej potrzebował, łaskawie i mciwie K. J. M. przymować to raczył i do tego się rzeczą samą skutecznie przyczyniał, jakoby każdy przy prawiech i swobodach swych w cale zostając, z panowania J. K. M. kontent zostawał i lubo też niektórzy po kilkakroć swych rzeczy dociągając, opacznie sprawy J. K. M. do ludzi udawali, stawić się tak zawsze jednak raczył
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 303
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
lubelski beli wysłali, że ichm., którzy się tam beli zgromadzieli z wielkich i ważnych przyczyn inszy zjazd główny, tj. rokosz pod Sandomierzem na blisko przyszły 6 dzień sierpnia, chcąc succurrere labenti patriae nostrae, złożeli, nie możemy jedno ichmciom to pochwalać i wdzięcznie to od ichmci, jako od braci swej miłej, przymować, pewni tego będąc, że ichm. nie za żadnymi zdrożnemi respektami, ani za prywatnemi niekontentacjami, ale za tymi pobudkami i przyczynami, któreśmy i z propozycyjej, i z recesu albo uniwersału zjazdu tamtego, i z instrukcyjej do J. K. M. danej, i z powieści pp. posłów naszych o
lubelski beli wysłali, że ichm., którzy się tam beli zgromadzieli z wielgich i ważnych przyczyn inszy zjazd główny, tj. rokosz pod Sendomierzem na blisko przyszły 6 dzień sierpnia, chcąc succurrere labenti patriae nostrae, złożeli, nie możemy jedno ichmciom to pochwalać i wdzięcznie to od ichmci, jako od braci swej miłej, przymować, pewni tego będąc, że ichm. nie za żadnymi zdrożnemi respektami, ani za prywatnemi niekontentacyjami, ale za tymi pobudkami i przyczynami, któreśmy i z propozycyjej, i z recesu albo uniwersału zjazdu tamtego, i z instrukcyjej do J. K. M. danej, i z powieści pp. posłów naszych o
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 305
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
swego przed się wzięcia dosadzać; przy którym zaparcie stojąc, ani z posły naszymi, przednimi senatormi, którycheśmy na początek tego tam zjazdu z ofiarowaniem dogodzenia przez nas słusznym żądościom ich posełali, do żadnych traktatów przystąpić, ani starania pp. senatorów, którzy się tam w pośrodek ich stawieli, do uspokojenia ojczyzny należących, przymować nie chciano. Nie sprawiła nic u nich powolność nasza, którąśmy im pomknieniem się tu do Wiślice dla snadniejszcgo się z nimi znoszenia oświadczali. Nie przyjęte starania, któreśmy z pany senatory i z ludźmi stanu rycerskiego przy nas będących przez posły i listy czynieli. Nie miała miejsca satysfakcja nasza, którąśmy tu na
swego przed się wzięcia dosadzać; przy którym zaparcie stojąc, ani z posły naszymi, przednimi senatormi, którycheśmy na początek tego tam zjazdu z ofiarowaniem dogodzenia przez nas słusznym żądościom ich posełali, do żadnych traktatów przystąpić, ani starania pp. senatorów, którzy się tam w pośrodek ich stawieli, do uspokojenia ojczyzny należących, przymować nie chciano. Nie sprawiła nic u nich powolność nasza, którąśmy im pomknieniem się tu do Wiślice dla snadniejszcgo się z nimi znoszenia oświadczali. Nie przyjęte starania, któreśmy z pany senatory i z ludźmi stanu rycerskiego przy nas będących przez posły i listy czynieli. Nie miała miejsca satysfakcyja nasza, którąśmy tu na
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 316
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957