kryształ czysty: Bon proface, senior, de lacrima Chrysti! Pije do mnie, ja sobie po polsku tłumaczę, Że od głodu, za stołem, tylko nie zapłaczę. Więc co przytknie do gęby, to patrzy, to słucha, Więcej nie połknie, tylko jako jedna mucha; Za każdym razem kląśnie i oka przymruży, A mnie tym bardziej ckliwo, im smakuje dłużej. Za czym, ledwie mnie dojdzie, wszytko oraz całkiem, Że nie z kieliszkiem, jednym połknąłem michałkiem. Upuściwszy nóż z garści, pojrzy na mnie krzywo, Że tymże haustem wino, którym piję piwo. Więc że drugiego czekać na mnie było długo
krzyształ czysty: Bon proface, senior, de lacrima Christi! Pije do mnie, ja sobie po polsku tłumaczę, Że od głodu, za stołem, tylko nie zapłaczę. Więc co przytknie do gęby, to patrzy, to słucha, Więcej nie połknie, tylko jako jedna mucha; Za każdym razem kląśnie i oka przymruży, A mnie tym bardziej ckliwo, im smakuje dłużej. Za czym, ledwie mnie dojdzie, wszytko oraz całkiem, Że nie z kieliszkiem, jednym połknąłem michałkiem. Upuściwszy nóż z garści, pojźry na mnie krzywo, Że tymże haustem wino, którym piję piwo. Więc że drugiego czekać na mnie było długo
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 34
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ogródki: „Za listem Radułowym, który-m przyniósł z sobą, I za wolą hetmańską stanąłem przed tobą, Wszech narodów przywilej mając, że powrotu Nikt mi bronić do mego nie będzie namiotu; Że w mej podłej osobie i niewyśmienitej Będzie cał honor Polskiej Rzeczypospolitej”. Tu Husseim na piersiach położywszy dłoni, Oczu trochę przymruży i głowy przykłoni. Toż Zieliński: „Bóg, który sądzi i bez świadków, (Bo jako cnót, tak wiadom ludzkich niedostatków), Niechaj wstąpi między nas, a kto okazją Tej zwady, niech go ciężkie jego plagi biją! Zawsze polscy królowie, pojrzymy-li dalej, O waszych się cesarzów przyjaźni
ogródki: „Za listem Radułowym, który-m przyniósł z sobą, I za wolą hetmańską stanąłem przed tobą, Wszech narodów przywilej mając, że powrotu Nikt mi bronić do mego nie będzie namiotu; Że w mej podłej osobie i niewyśmienitej Będzie cał honor Polskiej Rzeczypospolitej”. Tu Husseim na piersiach położywszy dłoni, Oczu trochę przymruży i głowy przykłoni. Toż Zieliński: „Bóg, który sądzi i bez świadków, (Bo jako cnót, tak wiadom ludzkich niedostatków), Niechaj wstąpi między nas, a kto okazyją Tej zwady, niech go ciężkie jego plagi biją! Zawsze polscy królowie, pojźrymy-li dalej, O waszych się cesarzów przyjaźni
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 220
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924