tknął język szczebietliwy. Komusz przepuści obmowca ten srogi Na nieśmiertelne co się targnął Bogi? P. Och. Próżny to skrupuł/ bojaźń bez potrzeby A tę nastronę porzucić dobrze by A cóż te plotki zaszkodzą i wieści? Mars z Reją/ Jowisz z Europą się pieści. Kocha Apollo Dafnidę swą pewnie/ Acz ją przymusił w marnym mięszkać drewnie. Nawet i Morski zbrudną Neptun szyją Zulubioną się kuma Orytiją. Drwię ja z tych Sławie co ofiary palą; I wstrzymieźliwość jakąsi tam chwalą: Ta ich przewaga/ na to właśnie poszła; Jak ów co chwalił rzecz niechwalną/ Osła. Dam. Prawdać to widzę/ bo sama natura Jak mądrzy
tknął iężyk szczebietliwy. Komusz przepuśći obmowcá ten srogi Ná nieśmiertelne co się tárgnął Bogi? P. Och. Prożny to skrupuł/ boiáźń bez potrzeby A tę nástronę porzućić dobrze by A cosz te plotki zászkodzą y wieśći? Mars z Rheią/ Iowisz z Europą się pieśći. Kocha Apollo Dáphnidę swą pewnie/ Acz ią przymuśił w márnym mięszkáć drewnie. Náwet y Morski zbrudną Neptun szyią Zulubioną się kuma Orithiią. Drwię ia z tych Sławie co offiáry palą; Y wstrzymieźliwość iákąśi tám chwalą: Tá ich przewaga/ ná to własnie poszłá; Iák ow co chwalił rzecz niechwalną/ Osłá. Dam. Prawdáć to widzę/ bo sámá náturá Iák mądrzy
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 185
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
dla odświeżenia pamięci dla was w edycji swojej sub titulo „Rewolucja szwedzka”, że takim sposobem sensim sine sensu giniecie, a przecie widzieć tego nie chcecie.
5. Czego więcej na przestrogę waszą potrzeba, gdy sami saksońscy oficyjerowie o tym jawnie mówią, że in privato camera consilio już konkludowano, żeby opresyją i zniszczeniem przymusić i nakłonić Polaków do obediencji i za wasze własne pieniądze wojskiem zaciągnionym konającej już doduszać Rzpltej et his ingeniis do ostatniej rekognicji absoluta przywieść Polaków.
6. Jawny dowód, że po wyciągnionych z Polski milionach i tak wielkich sumach pieniężnych, którym by przez kilkadziesiąt lat saksońskie i z prowentami nie wystarczyły minery, już w nadzieją zaciągnionych
dla odświeżenia pamięci dla was w edycyi swojej sub titulo „Rewolucyja szwedzka”, że takim sposobem sensim sine sensu giniecie, a przecie widzieć tego nie chcecie.
5. Czego więcej na przestrogę waszą potrzeba, gdy sami saksońscy oficyjerowie o tym jawnie mówią, że in privato camera consilio już konkludowano, żeby opresyją i zniszczeniem przymusić i nakłonić Polaków do obediencyi i za wasze własne pieniądze wojskiem zaciągnionym konającej już doduszać Rzpltej et his ingeniis do ostatniej rekognicyi absoluta przywieść Polaków.
6. Jawny dowód, że po wyciągnionych z Polski milijonach i tak wielkich sumach pieniężnych, którym by przez kilkadziesiąt lat saksońskie i z prowentami nie wystarczyły minery, już w nadzieją zaciągnionych
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 199
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, Nozdrzcu, Tyczynie u przyjaciół dobrych, od których odjechałem uładowany winami i różnemi specjałami. Stanąłem w Rohotnej 28 Novembris, gdziem znalazł żonę i gościa księcia imć Mikołaja.
Ten ustawicznem naleganiem nacierając na nas o oddanie córki; tandem na św. Barbarę przyjechawszy w gościnę na imieniny, tegoż dnia nas przymusił, żeśmy mu kolacją dali i ad consummandas jego expectationes przyzwoliliśmy, żeby dulci gaudere thalamo, in praesentia ipanów sąsiad pobliższych, choć z wielką to stało się trudnością, bo się tak niespodziewanie wydać i wesela sprawować nie chciało; ale że już consummatum est, niech Bóg im błogosławi.
Na św. Mikołaj odprowadzili
, Nozdrzcu, Tyczynie u przyjaciół dobrych, od których odjechałem uładowany winami i różnemi specyałami. Stanąłem w Rohotnéj 28 Novembris, gdziem znalazł żonę i gościa księcia imć Mikołaja.
Ten ustawiczném naleganiem nacierając na nas o oddanie córki; tandem na św. Barbarę przyjechawszy w gościnę na imieniny, tegoż dnia nas przymusił, żeśmy mu kolacyą dali i ad consummandas jego expectationes przyzwoliliśmy, żeby dulci gaudere thalamo, in praesentia jpanów sąsiad pobliższych, choć z wielką to stało się trudnością, bo się tak niespodziewanie wydać i wesela sprawować nie chciało; ale że już consummatum est, niech Bóg im błogosławi.
Na św. Mikołaj odprowadzili
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 150
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Wielkiej Polski.
Facto Consilio, król szwedzki poszedł do Saksonii ze dwudziestu regimentami, skąd nowe bojaźni Imperii i koligatów. Na granicy zaraz saskiej zbił Szulemburka i trzy tysiące wojska saksońskiego, które miało passażu tamować na przeprawach. Lipsk opanował, kontrybucje wielkie na państwo nałożył i wydawali.
W traktat postronni monarchowie wchodzili, do którego przymusił król szwedzki omnes status Saxoniae podawszy im punkta: 1^mo^ Wrócenie królewiczów Jakuba i Konstantyna. 2^do.^ Abdicationem liberam Augusto nie tylko w Koronie ale i w Ducatui Saxoniae, aby resignet na syna, i Status żeby go zaraz przyjęły. 3^tio.^ Refusio damnorum. Także aby książę Sax Gotta restitutus był ad bona i
Wielkiéj Polski.
Facto Consilio, król szwedzki poszedł do Saxonii ze dwudziestu regimentami, zkąd nowe bojaźni Imperii i kolligatów. Na granicy zaraz saskiéj zbił Szulemburka i trzy tysiące wojska saxońskiego, które miało passażu tamować na przeprawach. Lipsk opanował, kontrybucye wielkie na państwo nałożył i wydawali.
W traktat postronni monarchowie wchodzili, do którego przymusił król szwedzki omnes status Saxoniae podawszy im punkta: 1^mo^ Wrócenie królewiczów Jakóba i Konstantyna. 2^do.^ Abdicationem liberam Augusto nie tylko w Koronie ale i w Ducatui Saxoniae, aby resignet na syna, i Status żeby go zaraz przyjęły. 3^tio.^ Refusio damnorum. Także aby książę Sax Gotta restitutus był ad bona i
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 242
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Byłto człowiek jeden z główniejszych inter priores zamieszania. Komisarz w Litwie całej dla kontrybucji i prowiantów Moskwie generalny, któremu z dymu accidebat w całem księstwie po tymfowi.
Król Stanisław in assistentia pięciu regimentów konnych szwedzkich, pod komendą Krassawa generała będących, i z ip. wojewodą kijowskim awansuje przeciw kwarcianemu wojsku ku Jarosławiu, chcąc albo przymusić do batalii partem albo do traktatu. Wojsko kwarciane ustępuje, któremu in succursum i do złączenia się ordynowany generał Goltz moskiewski w kilka pułków Moskwy.
Wojewodę kijowskiego pod Koniecpolem in Februario Rybiński i Pociej haniebnie przetrzepali, batalią dawszy. Niedługo bawiąc ip. Szmigielski dość dobrze gościł, na odwód wojska kwarcianego napadłszy, wozów kilkaset zabrawszy
Byłto człowiek jeden z główniejszych inter priores zamieszania. Kommisarz w Litwie całéj dla kontrybucyi i prowiantów Moskwie generalny, któremu z dymu accidebat w całém księstwie po tymfowi.
Król Stanisław in assistentia pięciu regimentów konnych szwedzkich, pod komendą Krassawa generała będących, i z jp. wojewodą kijowskim awansuje przeciw kwarcianemu wojsku ku Jarosławiu, chcąc albo przymusić do batalii partem albo do traktatu. Wojsko kwarciane ustępuje, któremu in succursum i do złączenia się ordynowany generał Goltz moskiewski w kilka pułków Moskwy.
Wojewodę kijowskiego pod Koniecpolem in Februario Rybiński i Pociéj haniebnie przetrzepali, batalią dawszy. Niedługo bawiąc jp. Szmigielski dość dobrze gościł, na odwód wojska kwarcianego napadłszy, wozów kilkaset zabrawszy
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 265
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
.
A bodaj zachęcony z takiego obłowu, Jeśli nas Bóg opuści, nie pomknął ku Lwowu. Bóg żegnaj płodna ziemi, wszech żołnierzów matko, Już do nas niewrócona; bo nigdy, nie rzadko, Cokolwiek ta szkarada bestyja pożarła, Nigdy, mówię, z chciwego nie wyrzygnie garła. Chyba się użaliwszy nas Bóg ją przymusi, Że nazad jego czyste świątnice wykrztusi; Ale patrząc na grzechy, co siągają nieba, Barziej życzyć niżeli spodziewać się trzeba. 3 (N). INWENTARZ PODGÓRSKICH MAJĘTNOŚCI MAJĘTNOŚCI PODGÓRSKIE
Żebym dosyć twojemu uczynił żądaniu, Pytałem się w Podgórzu o wsi na przedaniu Od Gorlic do Grybowa; te leżą przy Ropie,
.
A bodaj zachęcony z takiego obłowu, Jeśli nas Bóg opuści, nie pomknął ku Lwowu. Bóg żegnaj płodna ziemi, wszech żołnierzów matko, Już do nas niewrócona; bo nigdy, nie rzadko, Cokolwiek ta szkarada bestyja pożarła, Nigdy, mówię, z chciwego nie wyrzygnie garła. Chyba się użaliwszy nas Bóg ją przymusi, Że nazad jego czyste świątnice wykrztusi; Ale patrząc na grzechy, co siągają nieba, Barziej życzyć niżeli spodziewać się trzeba. 3 (N). INWENTARZ PODGÓRSKICH MAJĘTNOŚCI MAJĘTNOŚCI PODGÓRSKIE
Żebym dosyć twojemu uczynił żądaniu, Pytałem się w Podgórzu o wsi na przedaniu Od Gorlic do Grybowa; te leżą przy Ropie,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 12
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ż krowa buhaja nie bodzie, Albo leśna bestyja, już się czując w płodzie? Psów niesyta niewiasta, chociaż brzuch pod nosem: Ani się Pazyfe mężem swym Minosem, Woli buhaja, ani Semiramis Ninem Kontentuje, stu chłopów spróbowawszy z synem; Psy, jako w Rzymie druga Mesalina, pasie, Aż dryganta w ostatku przymusiła na się. Długo Dedal rozumem, długo robi głową, Żeby ta być kobyłą mogła, tamta krową. Przypatrz się, jako grzeszą mężczyźni szkaradzie, Zazdroszcząc na oborze bykom, koniom w stadzie: Wymyślają potrawy, proszki, mocne soki; Mało im na białej płci, paskudzą otroki, Przeciw naturze rozum przywodząc, aż
ż krowa buhaja nie bodzie, Albo leśna bestyja, już się czując w płodzie? Psów niesyta niewiasta, chociaż brzuch pod nosem: Ani się Pazyfae mężem swym Minosem, Woli buhaja, ani Semiramis Ninem Kontentuje, stu chłopów spróbowawszy z synem; Psy, jako w Rzymie druga Mesalina, pasie, Aż dryganta w ostatku przymusiła na się. Długo Dedal rozumem, długo robi głową, Żeby ta być kobyłą mogła, tamta krową. Przypatrz się, jako grzeszą mężczyźni szkaradzie, Zazdroszcząc na oborze bykom, koniom w stadzie: Wymyślają potrawy, proszki, mocne soki; Mało im na białej płci, paskudzą otroki, Przeciw naturze rozum przywodząc, aż
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 77
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wraca ku wieczoru. Ten narzeka, drugi klnie, ów pod nosem mruczy, Że odchodząc od studnie nie zostawił kluczy; Baczniejszy jego winę kładą na kucharza. Kazawszy opat wszytkim zejść do refektarza: „Ani ja, ani kucharz winien, bracia moi: Wasza was niecierpliwość pomyjmi napoi; Pragnienie was do plugastw tak brzydkich przymusi, Ale je człek, kiedy chce, womitem wykrztusi, A wytrwać byście mieli na diabelskie wabię, Silniejsze niż pragnienie, choć plugawej, babie? Nie wykrztusisz womitem, nadmi się do zdechu, Co gorsza, i nie strawisz tak brzydkiego grzechu; Ciałaście znieść nie mogli, a diabła znieść chcecie?
wraca ku wieczoru. Ten narzeka, drugi klnie, ów pod nosem mruczy, Że odchodząc od studnie nie zostawił kluczy; Baczniejszy jego winę kładą na kucharza. Kazawszy opat wszytkim zejść do refektarza: „Ani ja, ani kucharz winien, bracia moi: Wasza was niecierpliwość pomyjmi napoi; Pragnienie was do plugastw tak brzydkich przymusi, Ale je człek, kiedy chce, womitem wykrztusi, A wytrwać byście mieli na diabelskie wabię, Silniejsze niż pragnienie, choć plugawej, babie? Nie wykrztusisz womitem, nadmi się do zdechu, Co gorsza, i nie strawisz tak brzydkiego grzechu; Ciałaście znieść nie mogli, a diabła znieść chcecie?
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 218
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wy śmiecie ten wasz Synod Powszechnym nazywać/ na który Rzymski Pręsidens niepozwolił: bez którego wszelaka rzecz jest niemożna wsprawach Cerkiewnych być czemu stanowionemu. Przytym sam rozum przyrodzony i miałkiego dowcipu człowiekowi ukazać to może/ że Synod powszechny od tego nakazywany ma być/ kto i niechcących na nim być/ aby byli/ przymusić może. Lecz żaden Król/ i żaden Cesarz taki niebył/ któryby wszytką Cerkiew swym panowaniem zajmował/ aby i niechcących na Synod przybyć/ przymusić mógł: co ma zwierzchność Duchowna: która wszędzie pod różnymi Królami i Monarchami władzę swoję zupełną jednako rozpościera/ nakazuje/ przymusza/ a nieposłuszniki karać może/ i karze
wy śmiećie ten wász Synod Powszechnym názywáć/ ná ktory Rzymski Pręsidens niepozwolił: bez ktorego wszeláká rzecz iest niemożna wspráwách Cerkiewnych bydź cżemu stánowionemu. Przytym sam rozum przyrodzony y miáłkiego dowćipu człowiekowi vkázáć to może/ że Synod powszechny od tego nákazywány ma bydź/ kto y niechcących ná nim bydź/ áby byli/ przymuśić może. Lecż żaden Krol/ y żaden Cesarz táki niebył/ ktoryby wszytką Cerkiew swym pánowániem záymował/ áby y niechcących ná Synod przybyć/ przymuśić mogł: co ma zwierzchność Duchowna: ktora wszędźie pod rożnymi Krolámi y Monárchámi władzę swoię zupełną iednáko rospośćiera/ nákázuie/ przymusza/ á nieposłuszniki káráć może/ y karze
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 57
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
tym sam rozum przyrodzony i miałkiego dowcipu człowiekowi ukazać to może/ że Synod powszechny od tego nakazywany ma być/ kto i niechcących na nim być/ aby byli/ przymusić może. Lecz żaden Król/ i żaden Cesarz taki niebył/ któryby wszytką Cerkiew swym panowaniem zajmował/ aby i niechcących na Synod przybyć/ przymusić mógł: co ma zwierzchność Duchowna: która wszędzie pod różnymi Królami i Monarchami władzę swoję zupełną jednako rozpościera/ nakazuje/ przymusza/ a nieposłuszniki karać może/ i karze. Za wieków Przodków naszych jeden Metropolit Kijowski/ i Ruskimi/ i Moskiewskimi Episkopami/ i wszytkim obojgu tych Państw Duchowieństwem władnął/ czego nigdy ni Książę Litewskie
tym sam rozum przyrodzony y miáłkiego dowćipu człowiekowi vkázáć to może/ że Synod powszechny od tego nákazywány ma bydź/ kto y niechcących ná nim bydź/ áby byli/ przymuśić może. Lecż żaden Krol/ y żaden Cesarz táki niebył/ ktoryby wszytką Cerkiew swym pánowániem záymował/ áby y niechcących ná Synod przybyć/ przymuśić mogł: co ma zwierzchność Duchowna: ktora wszędźie pod rożnymi Krolámi y Monárchámi władzę swoię zupełną iednáko rospośćiera/ nákázuie/ przymusza/ á nieposłuszniki káráć może/ y karze. Zá wiekow Przodkow nászych ieden Metropolit Kijowski/ y Ruskimi/ y Moskiewskimi Episkopámi/ y wszytkim oboygu tych Páństw Duchowieństwem władnął/ czego nigdy ni Xiążę Litewskie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 57
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628