prosi, żeby do kolasy Na bliski jarmark zaprząc swoich kazał koni: „Przedam — rzecze — tę drugą, kiedy wam nic po niej.” „Moja — odpowie chyżo — po dzisiejszej próbie, Jeśli się kupiec trafi, przedajcież i obie.” 401. KSIĄDZ DOKTOR
Pan odjechał, a pani, chora paraliżem, Prosi, żeby do niej ksiądz w skok przychodził z krzyżem. Czuły pasterz, chorobę znając swego bydła: „Idę — rzecze — lecz trzeba do krzyża kropidła.” Jakoż ledwie oboje schował do pokrowca, Aż zaraz wyskoczyła owa chora owca. 402. KTÓRA SIĘ PANNA BOI O CNOTĘ
Nadobną dziewkę we wsi
prosi, żeby do kolasy Na bliski jarmark zaprząc swoich kazał koni: „Przedam — rzecze — tę drugą, kiedy wam nic po niej.” „Moja — odpowie chyżo — po dzisiejszej próbie, Jeśli się kupiec trafi, przedajcież i obie.” 401. KSIĄDZ DOKTOR
Pan odjechał, a pani, chora paraliżem, Prosi, żeby do niej ksiądz w skok przychodził z krzyżem. Czuły pasterz, chorobę znając swego bydła: „Idę — rzecze — lecz trzeba do krzyża kropidła.” Jakoż ledwie oboje schował do pokrowca, Aż zaraz wyskoczyła owa chora owca. 402. KTÓRA SIĘ PANNA BOI O CNOTĘ
Nadobną dziewkę we wsi
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 358
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
a na świadka brała sobie domowych Z. Piotra: Socrus autem Simonis tenebatur magnis febribus: Luc: 4. A w-szczegolności Świekrę Świętego Piotra. Puchlina gębę odymała, że się musi rozpuc, tęchnąć: i zapisano to, et ecce hydropicus erat ante illum: Luc. 14. a oto opuchły był przed nim. Paraliż choć drugim mowę odejmuje, za sobą paszczękował, że mu kazano precz, offerebant ei paraliticum Matth: 9. Ślepotę oświecono, i kazano jej bez kija dalej: a tego świat nigdy nie widział, á seculo non est auditum, quta quis aperuit oculos caeci nati. Ioan: 9. Trąd, ten najbardziej począł
á ná świádká bráłá sobie domowych S. Piotrá: Socrus autem Simonis tenebatur magnis febribus: Luc: 4. A w-szczegolnośći Swiekrę Swiętego Piotrá. Puchliná gębę odymáłá, że się musi rozpuc, tęchnąć: i zápisano to, et ecce hydropicus erat ante illum: Luc. 14. á oto opuchły był przed nim. Páráliż choć drugim mowę odeymuie, zá sobą pászczekował, że mu kazano precz, offerebant ei paraliticum Matth: 9. Slepotę oświecono, i kazano iey bez kijá dáley: á tego świát nigdy nie widźiał, á seculo non est auditum, quta quis aperuit oculos caeci nati. Ioan: 9. Trąd, tęn naybárdźiey począł
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 17
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Obywatelów Województwa Wołyńskiego patrzało/ i w Bogu zeszły Gabriel Hojski Kasztelan Kiowski/ cud ten który się w domu jego stał/ innym/ którzy na ten czas nie najdowali się tam/ jawnie częstokroć opowiadał/ rozgłaszał moc Pańską: a uzdrowiony tego receptu sam doświadczywszy/ onym innych/ wielu/ w chorobach różnych/ a osobliwie paraliżach i kadukach curował i uzdrawiał; jako i dziś żywy sam jawnie jaśnie i nie przymuszenie pytającemu powiedzieć gotowy. I tu zyszczono co przyrzeczono było w Pateryku Pieczarskim/ dialectem Polskim nowo wyszłym/w Kapitule O Głowach SS. zstrony I. M. P. Aleksandra Możelle. Traktatu wtórego Rozmowa Możelle W. O.
Obywátelow Woiewodztwá Wołyńskiego pátrzáło/ y w Bogu zeszły Gábryel Hoyski Kásztellan Kiowski/ cud ten ktory się w domu iego sstał/ innym/ ktorzy ná ten czás nie náydowáli się tám/ iáwnie częstokroć opowiádał/ rozgłaszał moc Páńską: á vzdrowiony tego receptu sam doświádczywszy/ onym innych/ wielu/ w chorobách rożnych/ á osobliwie páráliżách y kádukách curował y vzdrawiał; iáko y dźiś żywy sam iáwnie iásnie y nie przymuszenie pytáiącemu powiedźieć gotowy. Y tu zyszczono co przyrzeczono było w Páteriku Pieczárskim/ diálectem Polskim nowo wyszłym/w Kápitule O Głowách SS. zstrony I. M. P. Alexándrá Mozelle. Tráctatu wtorego Rozmowá Mozelle W. O.
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 151.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
słowom tego człowieka, nawet nie pytając go się o przyczynę prawdziwą tego jego zdania (bo się to nie godzi), wyzuła się ex potestate legislatoria albo z mocy praw stanowienia, z wszelkiej tudzież dyspozycji i roztrząśnienia, by najgłówniejszych spraw, i odstąpiła od wszelkiego macierzystego starania o dobro swych synów. Jest to species jakaś paraliżu, która opanowała i trzyma przez lat 40 wszystkie martwe członki Rzpltej tak dalece, że ta nie może się najmniej ruszyć ani nic cale robić dla generalnego Ojczyzny zbawienia. Ta rzecz zdaje się do wiary niepodobna i żadna historia dotąd o żadnym podobnym przykładzie nie pisze, jest jednak cale prawdziwa i wątpić o niej nie można.
słowom tego człowieka, nawet nie pytając go się o przyczynę prawdziwą tego jego zdania (bo się to nie godzi), wyzuła się ex potestate legislatoria albo z mocy praw stanowienia, z wszelkiej tudzież dyspozycyi i roztrząśnienia, by najgłówniejszych spraw, i odstąpiła od wszelkiego macierzystego starania o dobro swych synów. Jest to species jakaś paraliżu, która opanowała i trzyma przez lat 40 wszystkie martwe członki Rzpltej tak dalece, że ta nie może się najmniej ruszyć ani nic cale robić dla generalnego Ojczyzny zbawienia. Ta rzecz zdaje się do wiary niepodobna i żadna historyja dotąd o żadnym podobnym przykładzie nie pisze, jest jednak cale prawdziwa i wątpić o niej nie można.
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 288
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
drugiej ta prerogatywa któraby im się więksża zdała będąc między dwóch podzielona, nie mogłaby być w niwczim sźkodliwa, ani w Senacie, ani w Województwie.
Przyznaję żeby się komu mogła zdać praejudiciosa ta aukcja Senatorów, i słusznie; bo i ja tak sądzę, że zbytecźne urzędy in statu, są jak martwe członki paraliżem zarażone w ciele, któremu są wielką przesźkodą a żadną pomocą: Na co gotowy sposób się znajduje; znieść tylko, salvis modernis Possessoribus kasztelanów, przez co by się owszem umniejsziła licźba Senatorów; jakoź kiedy się wszyscy Wojewodowie i Kasztelani znajdą w Senacie, Senat niemal licźniejszy się staje, niż Izba Poselska: a przez to
drugiey ta prerogatywa ktoraby im śię więksźa zdała będąc między dwoch podźielona, nie mogłaby bydź w niwcźym sźkodliwa, ani w Senaćie, ani w Woiewodztwie.
Przyznaię źeby śię komu mogła zdać praejudiciosa ta aukcya Senatorow, y słusznie; bo y ia tak sądzę, źe zbytecźne urzędy in statu, są iak martwe członki paraliźem zaraźone w ćiele, ktoremu są wielką przesźkodą á źadną pomocą: Na co gotowy sposob śię znayduie; znieść tylko, salvis modernis Possessoribus kasztelanow, przez co by śię owszem umńieysźyła licźba Senatorow; iakoź kiedy śię wszyscy Woiewodowie y Kasztelańi znaydą w Senaćie, Senat niemal licźnieyszy śię staie, niź Izba Poselska: á przez to
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 52
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
O Chytrości, i zdradzie Pbaryzajskiej. 430. 3. O Powinnej miłości przeciwko Panu Bogu, i bliźniemu naszemu. 437.
Na Siedmnastą Niedzielę po SS. Trójcy. 1. O Myślach ludzkich. 447. 2. O Szczęśliwym przepłynieniu burzliwego morza świata tego do miasta Pana Jezusowego. 454. 3. O Paraliżu, chorobie dusznej. 461
Na Ośmnastą Niedzielę po SS. Trójcy. 1. O Godziech, dla nas, od Pana Boga sprawionych. 471. 2. O Przyczynie potępienia grzesznych ludzi. 478. 3. O Godach Duchownych. 485.
Na Dziewiętnastą Niedzielę po SS. Trójcy. 1. O Przykładnym żywocie Chrześcijańskiego
O Chytrośći, y zdrádźie Pbáryzáyskiey. 430. 3. O Powinney miłośći przećiwko Pánu Bogu, y bliźniemu nászemu. 437.
Ná Siedmnastą Niedźielę po SS. Troycy. 1. O Myślách ludzkich. 447. 2. O Szczęśliwym przepłynieniu burzliwego morzá świátá tego do miástá Páná Iezusowego. 454. 3. O Páráliżu, chorobie dusznej. 461
Ná Osmnastą Niedźielę po SS. Troycy. 1. O Godźiech, dla nas, od Páná Bogá spráwionych. 471. 2. O Przyczynie potępienia grzesznych ludźi. 478. 3. O Godách Duchownych. 485.
Ná Dźiewiętnastą Niedźielę po SS. Troycy. 1. O Przykłádnym żywoćie Chrześćiáńskiego
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 9 nlb
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
go Ameryka. gdzie z deszczem spada.
JACULUS jest Wąż Strzelec, który się zwijając, jak z łuku De Reptilibus, albo o Gadzie
strzałę, siebie puszcza na ludzi i zwierzęta, je sobą opasując, zajadając, dusząc.
PTYAS Plwaczek, Wąż samą śliną zabijający ludzi i zwierzęta, naturalne gasząc ciepło, szaleństwo, paraliż, Apopleksyą sprowadzając.
SEPS Padalec jest tak welkiego jadu, że kto jamę jego nadepce nie ostróżnie, nagłą pada śmiercią, taką zgniliznę, członków rozsypanie nagłe prżynosi. Stąd o nim napisał Lucanus:
Ossaque dissolvens, cum corpore tabificus Seps.
SCYTALE Wąż wielu upstrzony kolorami, na które z ciekawością i zadumieniem zapatrujących się,
go Ameryka. gdzie z deszczem spada.
IACULUS iest Wąż Strzelec, ktory się zwiiaiąc, iak z łuku De Reptilibus, albo o Gadzie
strzałę, siebie puszcza na ludzi y zwierzęta, ie sobą opasuiąc, zaiadaiąc, dusząc.
PTYAS Plwaczek, Wąż samą śliną zabiiaiący ludzi y zwierzęta, naturalne gasząc ciepło, szaleństwo, paraliż, Apoplexyą sprowadzaiąc.
SEPS Padalec iest tak welkiego iadu, że kto iamę iego nadepce nie ostrożnie, nagłą pada śmiercią, taką zgniliznę, członkow rozsypanie nagłe prżynosi. Ztąd o nim napisał Lucanus:
Ossaque dissolvens, cum corpore tabificus Seps.
SCYTALE Wąż wielu upstrzony kolorami, na ktore z ciekawością y zadumieniem zapatruiących się,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 602
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Przybysławicach.
Był pod tenże czas w Przybysławicach Owsiany, cześnik wołkowyski, przedtem u Sapiehy, kanclerza wielkiego W. Ks. Lit., pieczęci sekretarz, który miał sumy swojej 40 000 zł u księcia kanclerza na prowizji, a przyjechawszy do Przybysławic, gdy po obiedzie wyszedł spocony na ganek, wiatr go obwiał i paraliż go naruszył. Przecież prędko od doktora salwowany, choć chory leżał, mówić jednak mógł. A jako był człowiek godny i wielki mój konfident i przyjaciel, tak u niego często się bawiłem. Sosnowski zaś, pisarz lit., jakby naumyślnie nieprędko z Łęcznej powracał.
Gdy się tak bawię w Przybysławicach, przyszła wiadomość
Przybysławicach.
Był pod tenże czas w Przybysławicach Owsiany, cześnik wołkowyski, przedtem u Sapiehy, kanclerza wielkiego W. Ks. Lit., pieczęci sekretarz, który miał sumy swojej 40 000 zł u księcia kanclerza na prowizji, a przyjechawszy do Przybysławic, gdy po obiedzie wyszedł spocony na ganek, wiatr go obwiał i paraliż go naruszył. Przecież prędko od doktora salwowany, choć chory leżał, mówić jednak mógł. A jako był człowiek godny i wielki mój konfident i przyjaciel, tak u niego często się bawiłem. Sosnowski zaś, pisarz lit., jakby naumyślnie nieprędko z Łęcznej powracał.
Gdy się tak bawię w Przybysławicach, przyszła wiadomość
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 715
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i doświadczone są. Czarci, czary, trucizny, strachy, przed niemi uciekają. Pokusy, trwogę sumnienia, febry oddalają, oczy, głowy bolenie, i Serca leczą, przeciw nawałnościom wód: O SS. Relikwiach
ogniom, piorunom, deszczom gwałtownym, burzom są pomocne: przeciw nagłej śmierci, przeciw chorobom zdesperowanym, paraliżom są obroną. Ródzącym matronom do łatwiejszego rodzenia dopomagają: w smutku cieszą, ból zębów oddalają: te skutki będą, paciorkiem tym żegnając, pocierając z wiarą i ufnością, wspominając zasługi B. Joanny, a prosząc BOGA w Trójcy Jedynego, aby moc dał pomyslną tymże paciorkom. Jest z tych samych B. Joanny
y doświadczone są. Czárci, czary, trucizny, stráchy, przed niemi uciekáią. Pokusy, trwogę sumnieniá, febry oddáláią, oczy, głowy bolenie, y Sercá leczą, przeciw nawáłnościom wod: O SS. Relikwiach
ogniom, piorunom, deszczom gwáłtownym, burzom są pomocne: przeciw nágłey śmierci, przeciw chorobom zdesperowánym, páráliżom są obroną. Rodzącym mátronom do łátwieyszego rodzeniá dopomágáią: w smutku cieszą, bol zębow oddáláią: te skutki będą, páciorkiem tym żegnáiąc, pocieráiąc z wiarą y ufnością, wspomináiąc zásługi B. Ioánny, á prosząc BOGA w Troycy Iedynego, áby moc dáł pomyslną tymże páciorkom. Iest z tych sámych B. Ioánny
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 164
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
II Król Angielski w całym Katalog Osób, wiadomości o sobie godnych.
Królestwie swoim skrypta Wiklefa kazał zbierać i na ogień kondemnować. Nic tego Wiklef nie aprehendował, owszem admirującym odpowiadał, że Akademie i Kolegia Studiorum tyle pomagają Kościołowi, ile Diabeł; zwał je Castra Cainitica. Umarł 30 Października Roku 1384 dwiema przed śmiercią dniami paraliżem ruszony, pogrzebiony w swoim Parochialnym Kościele w Lutterwort. Ale z Dekretu Konstancjeńskiego Konsylium w lat 30 kilka po śmierci jego celebrowanego, z grobu dobyty, spalony jako Bluźnierca i Hereziarcha, popioły wyrzucone na wodę. Popisał innumera Opera po Łacinie i Ojczystym językiem w Angielskich Bibliotekach złożone, ale z Dekretów Królewskich wiele popalono. X
II Krol Angielski w całym Katalog Osob, wiadomości o sobie godnych.
Krolestwie swoim skrypta Wikleffa kazał zbierać y na ogień kondemnować. Nic tego Wikleff nie apprehendował, owszem admiruiącym odpowiadał, że Akademie y Kollegia Studiorum tyle pomagaią Kościołowi, ile Diáboł; zwał ie Castra Cainitica. Umárł 30 Pazdziernika Roku 1384 dwiema przed śmiercią dniami paraliżem ruszony, pogrzebiony w swoim Parochialnym Kościele w Lutterworth. Ale z Dekretu Konstancyeńskiego Koncilium w lat 30 kilka po śmierci iego celebrowanego, z grobu dobyty, spalony iako Bluznierca y Hereziarcha, popioły wyrzucone na wodę. Popisał innumera Opera po Łacinie y Oyczystym ięzykiem w Angielskich Bibliotekach złożone, ale z Dekretow Krolewskich wiele popalono. X
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 701
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754