przydziękowaniu za upominki, z strony PANNY.
Wątpić nie możemy Mciwy Panie o tym by namniej/ coś W. M. M. Pan powiedział w mowie swojej/ że nic takowanego znaleźć się na świecie nie może/ czymby przyjaciel przyjacielowi chęć i szczerość oświadczyć mógł/ a zwłaszcza wewnętrzną która sama narodu ludzkiego stworzycielowi przynależy. Zaczym Jej M Panna N. tak do uchronienia się dekretu Bożego nie przsteny wyrok widząc/ i to że wszytkei zaciągi chęci/ i uprzejmości od jego samego/ jako od najprzedniejszego zgody i zobopolnej miłości sprawce/ pochodzę. Widząc naostatek i to/ i za wolą zacnych Ich M. PP. Rodziców swoich idąc
przydźiękowániu zá vpominki, z strony PANNY.
WAtpić nie możemy Mćiwy Pánie o tym by namniey/ coś W. M. M. Pan powiedźiał w mowie swoiey/ że nic tákowánego ználeść sie ná świećie nie może/ cżymby przyiaćiel przyiaćielowi chęc y szcżerość oświadcżyć mogł/ á zwłaszcżá wewnętrzną ktora sámá národu ludzkiego stworzyćielowi przynależy. Zácżym Iey M Pánná N. ták do vchronienia sie dekretu Bożego nie przsteny wyrok widząc/ y to że wszytkei záćiągi chęći/ y vprzeymośći od iego sámego/ iáko od nayprzednieyszego zgody y zobopolney miłośći sprawce/ pochodzę. Widząc náostátek y to/ y zá wolą zacnych Ich M. PP. Rodźicow swoich idąc
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: Bv
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
zupełnego nie powrócił zdrowia, najmniejsze w jedzeniu wykroczenie, niezdrowia było przyczyną, te są jego słowa.
V. Wiele bardzo przeciwko lekarzom, którzy go leczyli, gadał, ztym wszystkim, że zdrowym nie został, nie lekarze, ale on sam winien. Potrzebaby tu wiele, jak na Doktora rozumem rządzącego się przynależy, przywieść okoliczności, jako sposoby wszystkie leczenia przez ten czasu przeciąg, tak co sam przez się zażywał, jako też z rady brał Doktorów; ale że to mi nie jest wiadomym, innych w tej mierze oświecić nie mogę.
VI. Z widzenia, i wyznania chorego pewnym zostałem, że on ma chorobę nazwaną
zupełnego nie powrocił zdrowia, naymnieysze w iedzeniu wykroczenie, niezdrowia było przyczyną, te są iego słowa.
V. Wiele bardzo przeciwko lekarzom, ktorzy go leczyli, gadał, ztym wszystkim, że zdrowym nie został, nie lekarze, ale on sam winien. Potrzebaby tu wiele, iak na Doktora rozumem rządzącego się przynależy, przywieść okoliczności, jako sposoby wszystkie leczenia przez ten czasu przeciąg, tak co sam przez się zażywał, iako też z rady brał Doktorow; ale że to mi nie iest wiadomym, innych w tey mierze oświecić nie mogę.
VI. Z widzenia, y wyznania chorego pewnym zostałem, że on ma chorobę nazwaną
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 4
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
wszystkim ludziom jest jawno/ iż wierna Chrystusowa trzoda zachowawszy wprzód sumnienie czyste i wiarę niepodeyźrzaną onemu samemu Królowi nad Królmi/ i Panu nad Pany/ Zwierzchności też od niego postanowionej/ to jest/ Królowi Jego M. Panu swemu Miłościwemu szczęśliwie nam panującemu/ Cnotę/ wierność/ poddaństwo i posłuszeństwo/ ze wszystkim co ku temu przynależy w cale i nienaruszenie zachowuje/ i prawdziwie zawsze oddaje. Mając na dobrej pamięci/ i one Apostoła ś. słowa. Proszę aby się napierwej przed wszystkiemi rzeczami działy prośby, modlitwy, przyczyny, dzięki za wszystkie ludzie za Króla, i za wszystkie którzy są zwierzchniemi, abyśmy cichy i spokojny żywot wiedli. Która
wszystkim ludźiom iest iáwno/ iż wierna Chrystusowá trzodá záchowáwszy wprzod sumnienie cżyste i wiárę niepodeyźrzáną onemu sámemu Krolowi nád Krolmi/ y Pánu nád Pány/ Zwierzchnośći też od niego postánowioney/ to iest/ Krolowi Iego M. Pánu swemu Miłośćiwemu szcżęśliwie nam pánuiącemu/ Cnotę/ wierność/ poddáństwo y posłuszeństwo/ ze wszystkim co ku temu przynależy w cále y nienáruszenie záchowuie/ y prawdźiwie záwsze oddáie. Máiąc ná dobrey pámięći/ y one Apostołá ś. słowá. Proszę áby się napierwey przed wszystkiemi rzecżámi działy prośby, modlitwy, przycżyny, dzięki zá wszystkie ludźie zá Krolá, y zá wszystkie ktorzy są zwierzchniemi, ábysmy ćichy y spokoyny żywot wiedli. Ktora
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 23
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
? Które tak dobrze prawo pospolite obwarowane mieć chciało/ iż gdzieby kto obrażenie Majestatu Króla I. M. na kogo wiódł/ a nie dowiódł/ sam tym karany być ma/ aby się tak uczciwe jego (o które nie komu innemu jedno samemu Królowi I. M. i to na Sejmie walnym rozsądek czynić przynależy) nagrodziło. Aza nie wiesz tego że i sam Król I. M. Pomazaniec Boży/ na za oczne oskarżenie/ i za marnemi a słabemi dowodami/ nikogo karać nie obiecuje. A ciebie kto tak niewstydliwym i niesprawiedliwym sędzią uczynił/ żebyś czci ludzi uczciwych (ale da Bóg swojej wprzód możesz pozbyć) odsądzał
? Ktore ták dobrze práwo pospolite obwárowáne mieć chćiáło/ iż gdźieby kto obráżenie Máiestatu Krolá I. M. ná kogo wiodł/ á nie dowiodł/ sam tym karány być ma/ áby się ták vcżciwe iego (o ktore nie komu innemu iedno sámemu Krolowi I. M. y to ná Seymie wálnym rozsądek cżynić przynależy) nágrodźiło. Aza nie wiesz tego że y sam Krol I. M. Pomázániec Boży/ ná zá ocżne oskárżenie/ y zá márnemi á słábemi dowodámi/ nikogo karáć nie obiecuie. A ćiebie kto ták niewstydliwym y niespráwiedliwym sędźią vcżynił/ żebyś cżći ludźi vcżćiwych (ále da Bog swoiey wprzod możesz pozbyć) odsądzał
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 24
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
na kształt Belowych ofiarowników, to wszystko co drudzy do nich przynoszą w swoich pokojach pożerają, wina się i rozkosznych potraw z nie swoimi zonami aczkolwiek częstokroć z swojemi dziateczkami, nasycając, i wszystko nierządnemi pożądliwościami, których ogniem są zapaleni szkaradząc. Izali nie wilcy są drapieżni owczą postać kłamliwie zmyślający, którzy o tym co czynić przynależy mówią, ale nie czynią, i gdy drugim przepowiadają, sami przez swoję własną przepowiedź złemi się zstawają. Izali nie wilcy są drapieżni, w owczym odzieniu fałszywie się okazujący, którzy gdy się Aniołami światłości na pierwszym wejrzeniu być zdadzą. Jednak (abym Pawłowych słów zażył) nie Chrystusowi Panu, ale swojemu brzuchowi służą
na kształt Belowych ofiárownikow, to wszystko co drudzy do nich przynoszą w swoich pokoiach pożeráią, winá się y roskosznych potraw z nie swoimi zonámi áczkolwiek cżęstokroć z swoiemi dziatecżkámi, násycaiąc, y wszystko nierządnemi pożądliwośćiámi, ktorych ogniem są zápaleni szkarádząc. Izali nie wilcy są drapieżni owcżą postáć kłamliwie zmyśláiący, ktorzy o tym co cżynić przynależy mowią, ále nie cżynią, y gdy drugim przepowiádáią, sámi przez swoię własną przepowiedź złemi sie zstawáią. Izali nie wilcy są drapieżni, w owcżym odzieniu fałszywie się okázuiący, ktorzy gdy się Aniołámi świátłośći ná pierwszym weyrzeniu być zdádzą. Iednák (ábym Páwłowych słow záżył) nie Chrystusowi Pánu, ále swoiemu brzuchowi służą
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 80
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
łaski/ nic dobrego czynić nie możemy. Przetoż z zepsowanej przez grzech pierwszego rodzica natury naszej/ zawsze skłonnymi jesteśmy do złego/ a zatym godnymi wiecznego karania; ale przez twoje miłosierdzie niewypowiedziane pociągnionymi będąc do żywota wiecznego . Piąta nota Honor, kiedy śpiewaniem naszym/ wespół z Aniołami świętymi przyznawamy to/ iż cześć najwyższa przynależy samej tylko Trójcy Przenaświętszej/ nie kreaturze jakiej. A ta część ma być oddawaną De corde puro, conscienita bona, et fide non ficta. Aby na zmazane sumnienie nasze pojźrzawszy Pan Bóg/ nie rzekł nam Populus hic labijs me honorat, cor atuem eorum longè à me est. A Chrustyus Pan Faryzeuszom powiedział/ iż
łáski/ nic dobrego czynić nie możemy. Przetoż z zepsowáney przez grzech pierwszego rodźicá nátury naszey/ záwsze skłonnymi iestesmy do złego/ á zátym godnymi wiecznego karania; ále przez twoie miłośierdźie niewypowiedźiane poćiągnionymi będąc do żywotá wiecznego . Piąta notá Honor, kiedy spiewániem nászym/ wespoł z Anyołámi świętymi przyznawamy to/ iż cześć naywyższa przynależy sámey tylko Troycy Przenaświętszey/ nie kreáturze iákiey. A tá część ma bydź oddawáną De corde puro, conscienita bona, et fide non ficta. Aby ná zmázáne sumnienie násze poyźrzawszy Pán Bog/ nie rzekł nam Populus hic labijs me honorat, cor atuem eorum longè à me est. A Chrustyus Pan Pháryzeuszom powiedźiał/ iż
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 24
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Miasteczka 8. mil/ stamtąd do Pietra Santa Miasteczka 8. mil/ stąd do Masa de Carrara Miasteczka przy jednym Zamku wesołym 7. mil/ stąd do Sarrazano, jednego wesołego Miasta/ o dwu potężnych Fortecach/ w których zawsze 500. Niemieckiego Żołnierza/ leży gdyż na granicach Gennesów/ i im też cale przynależy masz 8. mil/ stąd do Larys wodą 4. mile pojedziesz. LARYS. Larys Port.
JEst to jedne piękne barzo Miasteczko/ gdzie wielka obojga jest taniość viuandy/ na Gurze ma jednę potężną i walną Fortecę/ w Działa tak wielkie i długie opatrzonę/ które Port Wenery przechodzą jeszcze/ dokąd dobrą Niemiecką rachują
Miásteczká 8. mil/ ztámtąd do Pietra Santa Miásteczká 8. mil/ ztąd do Massa de Carrara Miásteczká przy iednym Zamku wesołym 7. mil/ ztąd do Sarrazano, iednego wesołe^o^ Miástá/ o dwu potężnych Fortecách/ w ktorych záwsze 500. Niemieckiego Zołnierzá/ leży gdyż ná gránicách Gennesow/ y im też cále przynależy masz 8. mil/ ztąd do Láris wodą 4. mile poiedźiesz. LARIS. Laris Port.
IEst to iedne piękne bárzo Miásteczko/ gdźie wielka oboygá iest taniość viuándy/ ná Gurze ma iednę potężną y wálną Fortecę/ w Dźiáłá ták wielkie y długie opátrzonę/ ktore Port Venery przechodzą ieszcze/ dokąd dobrą Niemiecką ráchuią
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 234
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
ma pewny Młyn/ któremu wody odjąć nie może/ a to względem źrzodeł/ z których ta pochodzi woda. Jest wielki dostatek i gotowość/ od miedzi/ żelaza/ i wszelakie do obrony opatrzonej potrzeby: tam względem oblężenia długiego/ są także wyciecki gotowe. Jednym słowem/ miejsce to/ we wszelaką co tylko Fortecy przynależy/ jest opatrzone Municją. Co większa że go podkopać/ ani minami wysadzić nie może/ a to dla Wód i bagien które zaraz zatapiają/ gdyż gdzie jeno kopać zaczniesz/ tam się natychmiast woda ukaże. Ten Castel albo Zamek od 56. lat dopiero/ potężnemi opasali Beluardami/ a to dla tego/ aby te
ma pewny Młyn/ ktoremu wody odiąc nie może/ á to względem źrzodeł/ z ktorych tá pochodźi wodá. Iest wielki dostátek y gotowość/ od miedźi/ zelázá/ y wszelákie do obrony opátrzoney potrzeby: tám względem oblężenia długiego/ są tákże wyćiecki gotowe. Iednym słowem/ mieysce to/ we wszeláką co tylko Fortecy przynależy/ iest opátrzone Municyą. Co większa że go podkopáć/ áni minámi wysádźić nie może/ á to dla Wod y bágien ktore záraz zátapiáią/ gdyż gdźie ieno kopáć záczniesz/ tám się nátychmiast wodá vkaże. Ten Cástel álbo Zamek od 56. lat dopiero/ potężnemi opasali Beluárdámi/ á to dla tego/ áby te
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 252
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
z Węgier też noszono grosze gołe, co je babami zwano. Gdzie się podziały? Jerozolimska szlachta wszytkie te baby (choć były dobre) wyniszczyła. Baba, rzeka pod Olkuszem, co się jej górnicy boją. Baby, gwiazdy, abo pleiades, czyli dżdżownice, drudzy zowię mamki Jowiszowe. Alec babie w szpitalu przynależy. Babę, kto w mięście nie bywał (pierwszy raz jadąc), musi w bramie miejskiej całować. Ba i na babim moście drugi zawoła, piche; by diabli furmanili. Jest też złota baba, o której Boter pisze: Tę bym rad pojął a po kawałku ukrawał, jak olenderskiego sera, coby
z Węgier też noszono grosze gołe, co je babami zwano. Gdzie się podziały? Jerozolimska slachta wszytkie te baby (choć były dobre) wyniszczyła. Baba, rzeka pod Olkuszem, co się jej górnicy boją. Baby, gwiazdy, abo pleiades, czyli dżdżownice, drudzy zowię mamki Jowiszowe. Alec babie w szpitalu przynależy. Babę, kto w mięście nie bywał (pierwszy raz jadąc), musi w bramie miejskiej całować. Ba i na babim moście drugi zawoła, piche; by diabli furmanili. Jest też złota baba, o której Boter pisze: Tę bym rad pojął a po kawałku ukrawał, jak olenderskiego sera, coby
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 180
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
qui vigilat ad fores meas quotidie, et obseruat ad postes ostij mei, qui me inuenerit vitam, et hauriet salutem a Domino. Do tego miły Szymonie/ jeśliże to prawda co mówisz/ że trzy Osoby są jeden Bóg/ a powinniśmy wierzyć i wyznawać to wszytko co w Bogu jest/ i w Bogu przynależy/ jako wierzymy że Bóg jest dobry/ sprawiedliwy/ miłosierny; czemuż też nie masz wierzyć i wyznawać z Kościołem Bożym/ według składu Atanazego ś. Deus Pater, Deus Filius, Deus Spiritus sanctus; et tamen non tres Dij se vnus est Deus. Genes: 1. Psal: 31. Prou: 8
qui vigilat ad fores meas quotidie, et obseruat ad postes ostij mei, qui me inuenerit vitam, et hauriet salutem a Domino. Do tego miły Szymonie/ iesliże to prawdá co mowisz/ że trzy Osoby są ieden Bog/ á powinnismy wierzyć y wyznawáć to wszytko co w Bogu iest/ y w Bogu przynależy/ iáko wierzymy że Bog iest dobry/ spráwiedliwy/ miłośierny; czemusz też nie masz wierzyć y wyznawáć z Kośćiołem Bożym/ według skłádu Athánázego ś. Deus Pater, Deus Filius, Deus Spiritus sanctus; et tamen non tres Dij se vnus est Deus. Genes: 1. Psal: 31. Prou: 8
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 27
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645