żadne prywatne okoliczności, do czegokolwiek obowiązanym się być czuje, to wszystko w zdrowiu i chorobie, szczęściu i przygodzie wedle możności wypełniać gotów; gdyby albowiem człowiek dobroczynny w dobrym tylko humorze użyczał darów szczodrobliwości swojej, lub w ten czas gdy mu się wszystko dobrze powodzi, uprzejmość takową bardziej łatwej krwi cyrkulacyj, niżeli rządom umysłu przypisywać by się należało.
Ktokolwiek dobrodziejstwy szafować roztropnie wedle przepisów rozumu zwykł, daje poznać, iż nie z innych powodów, lecz z instynktu umysłu cnotliwego i prawie dobroczynnego czyni. Dobroczynni przez temperament; raczej słabemi i łatwemi, niżeli szczodrobliwemi nazywać się powinni, tacy bowiem nie zważają kogo bogacą, byleby tylko dawali; nie uważają
żadne prywatne okoliczności, do czegokolwiek obowiązanym się bydź czuie, to wszystko w zdrowiu y chorobie, szczęściu y przygodzie wedle możności wypełniać gotow; gdyby albowiem człowiek dobroczynny w dobrym tylko humorze użyczał darow szczodrobliwości swoiey, lub w ten czas gdy mu się wszystko dobrze powodzi, uprzeymość takową bardziey łatwey krwi cyrkulacyi, niżeli rządom umysłu przypisywać by się należało.
Ktokolwiek dobrodzieystwy szafować rostropnie wedle przepisow rozumu zwykł, daie poznać, iż nie z innych powodow, lecz z instynktu umysłu cnotliwego y prawie dobroczynnego czyni. Dobroczynni przez temperament; raczey słabemi y łatwemi, niżeli szczodrobliwemi nazywać się powinni, tacy bowiem nie zważaią kogo bogacą, byleby tylko dawali; nie uważaią
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 190
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
-sercu Pańskim, znaczne mieć miejsce Manus in latus. Niechciej na wiele ręki Pańskiej wyciągać, dość na palec dobroczynności zażyć Infer digitum. 3. INFER, Uważać się i to może: skłoni się do kogo ręka Pańska, by go tylko i palcem dźwigniono, zaraż to ludzie roższerzać będą, zaraż przypisywać: Ma wielką łaskę u Pana, sercem Pańskim władnie Manus in latus. 4. INFER, Nakoniec dość na Pańską rękę dać władzą tylko na paleć Infer digitum, dość by i zajzrzeć do niej, już tam każdy trafi dłubać, i co raż, w-niej, większe miejsce czynić, a wyraźniej mówiąc, brać
-sercu Páńskim, znáczne mieć mieysce Manus in latus. Niechćiey ná wiele ręki Páńskiey wyćiągáć, dość ná pálec dobroczynnośći záżyć Infer digitum. 3. INFER, Vważáć się i to może: skłoni się do kogo ręká Páńska, by go tylko i pálcem dzwigniono, záraż to ludźie roższerzáć będą, záraż przypisywáć: Ma wielką łáskę u Páná, sercem Páńskim władnie Manus in latus. 4. INFER, Nákoniec dość ná Páńską rękę dáć władzą tylko ná páleć Infer digitum, dość by i záyzrzeć do niey, iuż tám kożdy tráfi dłubáć, i co raż, w-niey, większe mieysce czynić, á wyráźniey mowiąc, bráć
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 33
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
GŁOS WOLNY WOLNOŚĆ UBEZPIECZAIĄCY. ROKU PAŃSKIEGO M. DCC. XXXIII. NAJKOCHANSZEJ Ojczyźnie.
JEŹELI ten jest zwycżaj pospolity wszistkich Autorów, przypisywać Księgi które wydają, tym; którym mają jaką obligacją na znak wdzięczności; Toć i ja powinienem iść tym trybem, będąc ci tot titulis obligowany, Najkochansza Ojczyzno; Żebym ci in vim homagii, et in vim afektu, jako syn twój przypisał tę pracą moję. Dałaś mi bowiem zycie, które że
GŁOS WOLNY WOLNOŚĆ UBESPIECZAIĄCY. ROKU PANSKIEGO M. DCC. XXXIII. NAYKOCHANSZEY OYCZYZNIE.
JEŹELI ten iest zwycźay pospolity wsźystkich Authorow, przypisywáć Xięgi ktore wydáią, tym; ktorym maią iaką obligacyą na znak wdzięcznośći; Toć y ia powinienem iść tym trybem, bedąc ci tot titulis obligowany, Naykochansza Oyczyzno; Zebym ci in vim homagii, et in vim affektu, iako syn twoy przypisał tę pracą moię. Dałaś mi bowiem zyćie, ktore źe
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 2
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
będzie incurabile, póki przez dobrzy porządek, nie pokombinujemy interesów królewskich z interesami Rzeczypospolitej, a raczej póki interesa Rzeczypospolitej nie staną się prawdziwym i szczególnym interesem nad nami panujących; Na ten czas wątpić nie trzeba, że takie postanowienia szczerze utrzymywać będą wszelką, ich sławę, i szczęście z dobrego rządu pochodzące; będą mogli sobie przypisywać i swemu szczęśliwemu panowaniu, wszystko co prosperabitur in statu; konsyderować będą Actus publicosjak trophea sławy swojej; tak dalece że miłość własna, której ductu, humanitùs mówiąc wszysto cziniemy, stanie się w ich sercu miłością Ojczyzny, i prawdziwym przywiązaniem do Dobra pospolitego: aliàs, na tym zawsże trawić wieki będziemy, jako się
będźie incurabile, poki przez dobrzy porządek, nie pokombinuiemy interessow krolewskich z interessami Rzeczypospolitey, a raczey poki interessa Rzeczypospolitey nie staną śię prawdziwym y szczegulnym interessem nad nami panuiących; Na ten czas wątpić nie trzeba, źe takie postanowienia szczerze utrzymywać będą wszelką, ich sławę, y szczęśćie z dobrego rządu pochodzące; będą mogli sobie przypisywać y swemu szczęśliwemu panowaniu, wszystko co prosperabitur in statu; konsyderować będą Actus publicosiak trophea sławy swoiey; tak dalece źe miłość własna, ktorey ductu, humanitùs mowiąc wszysto cźyniemy, stanie śię w ich sercu miłośćią Oyczyzny, y prawdźiwym przywiązańiem do Dobra pospolitego: aliàs, na tym zawsźe trawić wieki będźiemy, iako śię
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 28
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, i dla Ojczyzny, wziął tę spartę na się. Wspaniałym się rumieńcem zapalą jagody, Naszego, na te słowa, nieco Wojewody. I pokłon należyty oddawszy tronowi, Poważnie lub przykrocej tak do Pana mówi: Honor Waszej Królewskiej Mości Majestatu, I Ojczyzny piastować, całego Senatu Zdolne by ledwo było ramiona. mej tyle Przypisywać niemogę (bo znam) słabej sile. Co się usługi tycze, winnej jakód syna, Od tej mię niebezpieczeństw niespłoszy przyczyna. Nietak mi życie miłe, bym je tak szacował, A swojej, nie publicznej je fortunie chował. Bądzi honor, bądźli ciężar, u mnie w jednej cenie,
, y dla Oyczyzny, wźiął tę spartę ná się. Wspaniáłym się rumieńcem zapalą iágody, Nászego, ná te słowá, nieco Woiewody. I pokłon należyty oddáwszy tronowi, Poważnie lub przykrocey ták do Páná mowi: Honor Wászey Krolewskiey Mości Májestatu, I Oyczyzny piástowáć, cáłego Senátu Zdolne by ledwo było rámioná. mey tyle Przypisywáć niemogę (bo znam) słábey sile. Co się usługi tycze, winney iákod syná, Od tey mię niebespieczeństw niespłoszy przyczyna. Nieták mi życie miłe, bym ie ták szácował, A swoiey, nie publiczney ie fortunie chował. Bądźi honor, bądźli ciężar, u mnie w iedney cenie,
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 31
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
: oświecać ziemię, zagrzewać, i przez influencją swoję pożyteczną czynić. Tudzież przez atemperacją własności inszych planet, różne z nimi skutki sprawiać. Wymierzać czasy, i części roku różnemi ewentami i atmosfery konstytucją dystyngwować. Co wszystko swoim regularnym około ziemi obrotem sprawuje, wszystkim ziemianom swojej dzielności mniej więcej udzielając. Więc nie mają się przypisywać słońcu żadne niełaskawe influencje, jako to pod czas kanikuły. Bo to zawisło, to z gorącości powietrza, szkodliwych ziemnych ekshalacyj, to osobliwiej z zapalenia krwi i muzgu osuszonego; że wariacja głowy, niebezpieczniejsze maligny, i inne paroksyzmy szkodliwiej panują. Co się tycze wymiaru czasu, jako to roku słonecznego, miesięcy, dni
: oswiecać ziemię, zágrzewáć, y przez influencyą swoię pożyteczną czynić. Tudziesz przez attemperacyą własności inszych planet, rożne z nimi skutki sprawiáć. Wymierzáć czasy, y części roku rożnemi ewentámi y atmosfery konstytucyą dystyngwowáć. Co wszystko swoim regularnym około ziemi obrotem sprawuie, wszystkim ziemianom swoiey dzielności mniey więcey udzielaiąc. Więc nie maią się przypisywáć słońcu żadne niełáskáwe influencye, iáko to pod czas kanikuły. Bo to záwisło, to z gorącości powietrza, szkodliwych ziemnych exchalacyi, to osobliwiey z zapalenia krwi y muzgu osuszonego; że waryacya głowy, niebespiecznieysze maligny, y inne paroxyzmy szkodliwiey panuią. Co się tycze wymiáru czasu, iáko to roku słonecznego, miesięcy, dni
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: Lv
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Książęcia Florenckiego Matematyk Galileusz o ciężkości powietrza cóżkolwiek domyślać się począł: zwłaszcza gdy mu tegoż Książęcia ogródnicy donieśli, że woda nie wyżej jak na 32 stóp w górę pociągnąć się daje. Wszyscy bowiem przed nim Filozofowie, ten skutek, że woda w pompach w górę idzie, samej czczego miejsca lękającej się naturze, błędnie przypisywać zwykli: jakoby natura, tylko do 32 stóp, czczości lekać się miała. Doświadczenia.
167. Lecz Torricelliusz, Galileusza uczeń, głębiej w myśli swego Mistrza wszedłszy, ciężkość powietrza odkrył i potwierdził. I te to jest sławne jego doświadczenie (162), gdzie merkuriusz na 27 calów i pół, wysoko się w
Xiążęcia Florenckiego Matematyk Galileusz o ciężkości powietrza cożkolwiek domyślać się począł: zwłaszcza gdy mu tegoż Xiążęcia ogrodnicy donieśli, że woda nie wyżey iak na 32 stóp w gorę pociągnąć się daie. Wszyscy bowiem przed nim Filozofowie, ten skutek, że woda w pompach w górę idzie, samey czczego mieysca lękaiącey się naturze, błędnie przypisywać zwykli: iakoby natura, tylko do 32 stóp, czczości lekać się miała. Doświadczenia.
167. Lecz Torricelliusz, Galileusza uczeń, głębiey w myśli swego Mistrza wszedłszy, ciężkość powietrza odkrył y potwierdził. Y te to iest sławne iego doświadczenie (162), gdzie merkuryusz na 27 calow y pół, wysoko się w
Skrót tekstu: ChróśSFizyka
Strona: 164
Tytuł:
Fizyka doświadczeniami potwierdzona
Autor:
Samuel Chróścikowski
Drukarnia:
Drukarnia Scholarum Piarum J.K.Mci i Rzeczypospolitej
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1764
Data wydania (nie wcześniej niż):
1764
Data wydania (nie później niż):
1764
bierze. A discipulus non potest esse supra Magistrum, jednym Mieście Krakowskim/ Wileńskim/ Lwowskim/ Lubelskim/ Poznańskim/ powiem bezpiecznie/ że w jednym Klasztorze wielkim/ więcej ludzi uczonych i Teologów/ niźli we wszytkiej Rusi/ Matematika żadnego do tąd w Rusi niemasz/ a przedcie chcecie uczońszym przymawiać i Błędy im przypisywać. Ale wracając się do swej rzeczy mowie i simpliciter tego niepozwalam/ aby Rzymianie kiedy w samy dzień Pełnia Pasche swoje odprawowali/ to jest/ żeby w Niedziele Pełnia przypadła/ a oni by spół z Żydami Pasche swoje odprawowali. Musiało przedcie abo 10. abo 7. abo 6. godzin przed Niedzielą Pełnia
bierze. A discipulus non potest esse supra Magistrum, iednym Mieście Krákowskim/ Wileńskim/ Lwowskim/ Lubelskim/ Poznańskim/ powiem bespiecznie/ że w iednym Klásztorze wielkim/ więcey ludźi vczonych y Theologow/ niźli we wszytkiey Ruśi/ Máthemátiká żadnego do tąd w Ruśi niemász/ á przedćie chcećie vczońszym przymawiáć y Błędy im przypisywáć. Ale wracáiąc się do swey rzeczy mowie y simpliciter tego niepozwalam/ áby Rzymiánie kiedy w sámy dźień Pełnia Pásche swoie odpráwowáli/ to iest/ żeby w Niedźiele Pełnia przypadłá/ á oni by społ z Zydámi Pásche swoie odpráwowáli. Muśiáło przedćie ábo 10. ábo 7. ábo 6. godźin przed Niedźielą Pełnia
Skrót tekstu: SakKal
Strona: Dv
Tytuł:
Kalendarz stary
Autor:
Kalikst Sakowicz
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640