dopuszczają. Ojca jednak święto zmarłęgo we dni nie lat/ ale wieków godnych dobrzeście WM znali/ zajrzała go żałosna śmierć światu zajrzała jego pobożności/ zajrzała wiary i szczerości Ojczyźnie zajrzała całości/ i słąwy obywatelom kraju tego umknęła Pokrewnym uprzejmości/ Powinnym stateczności obcym przychylności wszytkim wobec szczerej ludzkości. Próżno dalej rozrzewniać/ raczej to przypomnię czym jeden Filozof wybijałżal niektórego Króla a żal taki w którym miary nie zachował/ powiedział mu: masz wiedzieć/ że gdy małżonka twoja dzieliła jałmużny miedzy ubóstwo/ w osobie stanął ubogiego duszny nieprzyjaciel który się smętkiem być mianował/ prosił aby mu się z onego podziału cokolwiek dostało: a iż naprędce już podział naznaczony Ubóstwu rozdawszy
dopuszcżáią. Oyca iednák święto zmárłęgo we dni nie lat/ ále wiekow godnych dobrześćie WM znali/ záyrzáłá go żáłosná śmierć świátu záyrzáłá iego pobożnośći/ záyrzáłá wiáry y sczerośći Oycżyznie záyrźałá cáłośći/ y słąwy obywátelom kráiu tego vmknęłá Pokrewnym vprzeymośći/ Powinnym státecżnośći obcym przychylnośći wszytkim wobec szcżerey ludzkośći. Prożno daley rozrzewniáć/ rácżey to przypomnię cżym ieden Philozoph wybijałżal niektorego Krolá á żal táki w ktorỹ miáry nie zachował/ powiedźiał mu: masz wiedźieć/ że gdy małżonká twoia dźieliłá iáłmużny miedzy vbostwo/ w osobie stánął vbogiego duszny nieprzyiaćiel ktory sie smętkiem być miánował/ prośił aby mu sie z onego podźiału cokolwiek dostáło: á iż náprędce iuż podźiał náznácżony Vbostwu rozdawszy
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
w tym IKM. utwierdzić, ukazałem, iż to jest in confirmatione iurium i z takim warunkiem: Quod si aliquid contra libertates et immunitates, iura et privilegia Regni fecerimus, non servantes (quod absit) aliquid illorum in parte vel in toto, id totum irritum et inane nulliusque momenti fore decernimus et pronuntiamus. Przypomniałem, że toż i w przysiędze IKM. najduje się i ów paragraf de oboedientia naraziłem. Dałem przytym kilka przestróg IKMci do pokazania nie jedno głupiej, ale i złośliwej rady tych osób, ale też i inakszej ku IKMci i sławie jego życzliwości, aniż sobie IKM. po nich obiecować raczył. Zaczym
w tym JKM. utwierdzić, ukazałem, iż to jest in confirmatione iurium i z takim warunkiem: Quod si aliquid contra libertates et immunitates, iura et privilegia Regni fecerimus, non servantes (quod absit) aliquid illorum in parte vel in toto, id totum irritum et inane nulliusque momenti fore decernimus et pronuntiamus. Przypomniałem, że toż i w przysiędze JKM. najduje się i ów paragraf de oboedientia naraziłem. Dałem przytym kilka przestróg JKMci do pokazania nie jedno głupiej, ale i złośliwej rady tych osób, ale też i inakszej ku JKMci i sławie jego życzliwości, aniż sobie JKM. po nich obiecować raczył. Zaczym
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 268
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
wspomnieć to, com i na sejmiku powiedział, że wszytkich niemal mieszanin i nierządów zła a niedoskonała rada przedniejszą jest przyczyną, z której ato i teraz poszło, że powinność WKMci własną, z strony potężnej od wszelakich inkursyj obrony (czego i tak rok przy takiejże deliberacjej nie zamilczałem i przykłady króla Stefana przypomniałem) na mię obalają, a zaś WKMci to samo czynić radzą, co ja sam przez się, jako mieszczan do wszelakiej czujności i ostrożności pobudzanie, porządków około cekauzów, murów, bram etc., dojźrenie, zawsze odprawował i nie za wielką to u siebie rzecz miał; jakoż i teraz, iż w tym
wspomnieć to, com i na sejmiku powiedział, że wszytkich niemal mieszanin i nierządów zła a niedoskonała rada przedniejszą jest przyczyną, z której ato i teraz poszło, że powinność WKMci własną, z strony potężnej od wszelakich inkursyj obrony (czego i tak rok przy takiejże deliberacyej nie zamilczałem i przykłady króla Stefana przypomniałem) na mię obalają, a zaś WKMci to samo czynić radzą, co ja sam przez się, jako mieszczan do wszelakiej czujności i ostrożności pobudzanie, porządków około cekauzów, murów, bram etc., dojźrenie, zawsze odprawował i nie za wielką to u siebie rzecz miał; jakoż i teraz, iż w tym
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 285
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
; że pierś przed większymi kryły. Dajmysz pokoj/ choć Pani/ mamkąby być chciała; A Panna. na co piersi obnażaćby miała? Czyto dziś taka Moda/ że i Panny radzą; Przeto/ śmieją się z Wieńców: w siatkach rady chodzą? Rzeczci to nie zwyczajna; ale posłuchajcie/ Co przypomnie: a potym zdanie o tym dajcie. W pewnym mieście koronnym/ traf się przydał taki: Stał sobie na pół rynku/ z wozem/ chłop niejaki Tym czasem/ przyjdzie kniemu/ z kobielą Niewiasta/ Pyta: Z kądeś Sąsiedzie? od którego Miasta? Odpowie jej. A ona: Mnie też/ w
; że pierś przed większymi kryły. Daymysz pokoy/ choć Páni/ mámkąby bydź chćiáłá; A Pánná. ná co pierśi obnáżáćby miałá? Czyto dźiś táká Modá/ że y Pánny rádzą; Przeto/ śmieią się z Wieńcow: w siatkach rády chodzą? Rzeczći to nie zwyczáyná; ale posłuchayćie/ Co przypomnie: á potym zdánie o tym dayćie. W pewnym mieśćie koronnym/ tráf się przydáł táki: Stał sobie ná puł rynku/ z wozem/ chłop nieiáki Tym czásem/ przyidźie kniemu/ z kobielą Niewiástá/ Pyta: Z kądeś Sąśiedźie? od ktorego Miástá? Odpowie iey. A oná: Mnie też/ w
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: D3v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
. Łakomski czy Łukomski, wiedzieć doskonale Ja nie mogę, słyszałem o tym, choć o male, Że Łakomski, łakomie wziąwszy sześć tysięcy, Waszym sejmu konsultom o jak nie praw więcej! Lubo każdy kiedy wziąć skłania się w tej mierze, Lecz na upad matki swej syn dobry nie bierze. ... Przypomnicie przodków swych krwawopotne czoła, Którymi co nabyli, wy tracicie zgoła, Co swym męstwem, odwagą państwa wielkie brali A bogatym paniętom prawa ustawiali. Tym przestronność państw polskich matka była własna, A wam teraz w granicach jest ojczyzna ciasna. Przez niedbalstwo, oziębłość, praktyki i zdrady Polska nasza niszczeje, giną jej osady.
. Łakomski czy Łukomski, wiedzieć doskonale Ja nie mogę, słyszałem o tym, choć o male, Że Łakomski, łakomie wziąwszy sześć tysięcy, Waszym sejmu konsultom o jak nie praw więcej! Lubo każdy kiedy wziąć skłania się w tej mierze, Lecz na upad matki swej syn dobry nie bierze. ... Przypomnicie przodków swych krwawopotne czoła, Którymi co nabyli, wy tracicie zgoła, Co swym męstwem, odwagą państwa wielkie brali A bogatym paniętom prawa ustawiali. Tym przestronność państw polskich matka była własna, A wam teraz w granicach jest ojczyzna ciasna. Przez niedbalstwo, oziębłość, praktyki i zdrady Polska nasza niszczeje, giną jej osady.
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 730
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
in integrum restituere conamur. Niechaj się godzi effari to, co każdy widzieć może, żeśmy nie inszym umysłem sceptrum guberny przyjęli, tanquam ad fidele depositum , żeby post fata nostra, Elector populus, libere nim disponere, żeby się o niego nie musiał dobijać, i za granicą go szukać. Niech jeszcze wolno będzie przypomnieć, że uwolniwszy koronę Polską ex possesione Exotica, pokazaliśmy różność inter verum pastorem et mercenarium. A któż kazał znowu do niej wrota otwierać, kiedy należało i ścieżki zamazywać, żeby i śladu nieszczęśliwego cudzoziemskiego panowania nie zostawić? Ale infausta vicissitudine, miasto potrzebnej in publicum refleksji, extraneus facti sumus fratribus nostris, et peregrinus
in integrum restituere conamur. Niechaj się godzi effari to, co każdy widzieć może, żeśmy nie inszym umysłem sceptrum guberny przyjęli, tanquam ad fidele depositum , żeby post fata nostra, Elector populus, libere nim disponere, żeby się o niego nie musiał dobijać, i za granicą go szukać. Niech jeszcze wolno będzie przypomnieć, że uwolniwszy koronę Polską ex possesione Exotica, pokazaliśmy różność inter verum pastorem et mercenarium. A któż kazał znowu do niéj wrota otwierać, kiedy należało i ścieżki zamazywać, żeby i śladu nieszczęśliwego cudzoziemskiego panowania nie zostawić? Ale infausta vicissitudine, miasto potrzebnéj in publicum refleksyi, extraneus facti sumus fratribus nostris, et peregrinus
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 284
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Bóg, że induent Loricam fortem do zatłumienia hardości zuchwałego nieprzyjaciela, et renovata niezwyciężonych nigdy przez tegoż nieprzyjaciela cnych dawnych Polaków animositate, nie tylko tak wielkie i niezliczone ojczyzny swojej vindicabunt damna, zawiedzionej rzeczypospolitej wiarołomnemi pollicytacjami, ulciscentur injurias; lecz przy tak pomyślnych prezentujących się koniunkturach, resarcitis cum faenore ex patrimonio hostili jacturis, przypomną doświadczone temu nieprzyjacielowi przodków swoich odwagi i pokażą, qua sint origine nati. My zaś oświadczamy się przed Bogiem, że na dowód niepłonnej naszej ku dobru pospolitemu inklinacji, wszystkie prywatne urazy nasze z serca każdemu odpuszczamy, sensum doloris ad publicas injurias applicando. Nie uważamy na wyroki proscriptiones osoby naszej, której indemnitas subsistere i zgodzić
Bóg, że induent Loricam fortem do zatłumienia hardości zuchwałego nieprzyjaciela, et renovata niezwyciężonych nigdy przez tegoż nieprzyjaciela cnych dawnych Polaków animositate, nie tylko tak wielkie i niezliczone ojczyzny swojéj vindicabunt damna, zawiedzionéj rzeczypospolitéj wiarołomnemi pollicytacyami, ulciscentur injurias; lecz przy tak pomyślnych prezentujących się konjunkturach, resarcitis cum faenore ex patrimonio hostili jacturis, przypomną doświadczone temu nieprzyjacielowi przodków swoich odwagi i pokażą, qua sint origine nati. My zaś oświadczamy się przed Bogiem, że na dowód niepłonnéj naszéj ku dobru pospolitemu inklinacyi, wszystkie prywatne urazy nasze z serca każdemu odpuszczamy, sensum doloris ad publicas injurias applicando. Nie uważamy na wyroki proscriptiones osoby naszéj, któréj indemnitas subsistere i zgodzić
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 286
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
szwedzkiego, colligata naszego asystencji, nie wątpiąc bynajmniej, że w większej u każdego z należytą wdzięcznością będą aprehensji, tego to świata polskiego Atlasa przychylne akcje, sakryfikowanie osoby własnej, tak siła krwi narodu szwedzkiego dla utrzymania rzeczypospolitej wylania, i że dopiero teraz każdy uzna sympatyczną królestwa Polskiego z szwedzkiem koneksyą, bo niechaj sobie każdy przypomni początki tej wojny, na co się po Inflanty sięgniono, tylko żeby z nich tanquam ex equo trajano, na zgubę wolności polskich czuwać, żeby za ope et subsidio zawojowanej tej prowincji wstęp sobie uczynić ad absolutam potestatem. Kiedy zaś taż prowincja przez iniqua armorum sorte potencji moskiewskiej cessit, bądźże pewna mizerna Polsko,
szwedzkiego, colligata naszego assystencyi, nie wątpiąc bynajmniéj, że w większéj u każdego z należytą wdzięcznością będą apprehensyi, tego to świata polskiego Atlasa przychylne akcye, sakryfikowanie osoby własnéj, tak siła krwi narodu szwedzkiego dla utrzymania rzeczypospolitéj wylania, i że dopiero teraz każdy uzna sympatyczną królestwa Polskiego z szwedzkiem konnexyą, bo niechaj sobie każdy przypomni początki téj wojny, na co się po Inflanty sięgniono, tylko żeby z nich tanquam ex equo trajano, na zgubę wolności polskich czuwać, żeby za ope et subsidio zawojowanéj téj prowincyi wstęp sobie uczynić ad absolutam potestatem. Kiedy zaś taż prowincya przez iniqua armorum sorte potencyi moskiewskiéj cessit, bądźże pewna mizerna Polsko,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 287
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
pozwalały na elekcją, dawając solidas rationes in ordine, nie pozwalając na elekcją marszałka, a nawet potem i głosów zabierać nie pozwoliły, tylko passive siedząc, kto chciał tak interlokutorie mówił. W legacji iść do króla jegomości obligowali ipana marszałka, który spodziewając się nie wysłuchania ode dworu rekuzował.
Dnia 5^go^ Octobra ip. marszałek przypomniał impp. posłom, że to już hebdomadae i zagajając sesją, temi słowy mówił: „Dzień dzisiejszy dies repetitionis u mnie. Wszystkie albowiem całego tygodnia przypominam wwmpanom consiliorum nostrorum revolutiones, jakośmy tak vili imposuimus statere, wcale nie posłuszni prawu i ordynacjom rzeczypospolitej. U starych rzymian, die Sabati był bardzo szczęśliwy, zasiadając
pozwalały na elekcyą, dawając solidas rationes in ordine, nie pozwalając na elekcyą marszałka, a nawet potém i głosów zabierać nie pozwoliły, tylko passive siedząc, kto chciał tak interlokutorie mówił. W legacyi iść do króla jegomości obligowali jpana marszałka, który spodziewając się nie wysłuchania ode dworu rekuzował.
Dnia 5^go^ Octobra jp. marszałek przypomniał jmpp. posłom, że to już hebdomadae i zagajając sessyą, temi słowy mówił: „Dzień dzisiejszy dies repetitionis u mnie. Wszystkie albowiem całego tygodnia przypominam wwmpanom consiliorum nostrorum revolutiones, jakośmy tak vili imposuimus statere, wcale nie posłuszni prawu i ordynacyom rzeczypospolitéj. U starych rzymian, die Sabati był bardzo szczęśliwy, zasiadając
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 411
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Impan Mniszek poseł przemyski wywiódł, iż na władzy salus et integritas Reipubl. pendet, prosił ip. marszałka do króla.
Impan Karniewski poseł: „Jeśli władza niema między nami konfidencji, non vanas za sobą ciągnie konsekwencje, ale obawiać się verendum, ne libertas in diffidentia succumbat, toby należało wszelką poufałość wynaleźć; przypomnijmy sobie co anteriora, jakie na sejmy instrukcje przyniosły pożytki, jeden tylko sejm convocationis, pacificationis, potem roku 1699 za nieboszczyka Szczuki, owe konsylia malborskie, toruńskie, sejm lubelski r. 1703 ekstraordynaryjny; nastąpiła konfederacja sandomierska; były potem dwa sejmy ale bez końca, i żeby im teraźniejszy jeszcze iniquo popadał fato, quae
Jmpan Mniszek poseł przemyski wywiódł, iż na władzy salus et integritas Reipubl. pendet, prosił jp. marszałka do króla.
Jmpan Karniewski poseł: „Jeśli władza niéma między nami konfidencyi, non vanas za sobą ciągnie konsekwencye, ale obawiać się verendum, ne libertas in diffidentia succumbat, toby należało wszelką poufałość wynaleźć; przypomnijmy sobie co anteriora, jakie na sejmy instrukcye przyniosły pożytki, jeden tylko sejm convocationis, pacificationis, potém roku 1699 za nieboszczyka Szczuki, owe konsilia malborskie, toruńskie, sejm lubelski r. 1703 extraordynaryjny; nastąpiła konfederacya sandomierska; były potém dwa sejmy ale bez końca, i żeby im teraźniejszy jeszcze iniquo popadał fato, quae
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 413
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862