na 90 części podzieloną/ tę centum abo śrzodkiem swoim przystaw do końca spodniego stylu. Co jeżeli styl wzgórę idzie/ prosto wedle linii na kwadransie/ która znaczy wyniosłość Elewacyj Poli/ twego miejsca; to okrąg (na stylu prosto na krzyż osadzony) ma należy a wyniosłość Equatora. Jeżeli nie; To go tak długo przyrzynaj spodem (qaudransik co raz do niego przykładając) aż prosto pójdzie ku gorze wedle linijki Eleuationem Poli znaczącej. Może i tak/ wyrznij z karty jakiej Trianguł/ Rectanguł/ którego Anguł jeden niech ma Anguł Elewacjej Equatora. A tenże Anguł przyłóż spodem do punktu 12. na którym się okrąg wspiera/ a okrąg mieć
ná 90 częśći podzieloną/ tę centum ábo śrzodkiem swoim przystaw do końcá spodniego stylu. Co ieżeli styl wzgorę idźie/ prosto wedle linii ná quadranśie/ ktorá znáczy wyniosłość Elewácyi Poli/ twego mieyscá; to okrąg (ná stylu prosto ná krzyż osadzony) má náleży a wyniosłość Aequátorá. Ieżeli nie; To go ták długo przyrzynay spodem (qáudránśik co ráz do niego przykłádáiąc) áż prosto poydzie ku gorze wedle liniyki Eleuationem Poli znaczącey. Może i ták/ wyrzniy z kárty iákiey Triánguł/ Rectánguł/ ktorego Anguł ieden niech má Anguł Elewácyey Aequátorá. A tenże Anguł przyłoż spodem do punktu 12. ná ktorym się okrąg wspiera/ á okrąg mieć
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 249
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
dobrze zgotowanych potraw nie przypra- wując: przed jedzeniem albo pokarm, albo język, piołunem albo inną gorzkością napuszczając, tego nie jedząc, do czego większy go apetyt ciągnął. Głowie się przykrząc, wezgłowka twardego używał, żelaznym się grzebieniem czesał: czołem częściej był o ziemię przed Bogiem. Nad rękami pastwiąc się, paznokcie głębiej przyrzynał, ostrym łancuszkiem ich sciskał. Nogi martwiąc, umyślnie dłużej na jednej nodze stawał: kamyczki do trzewików podkładał, stopy i boki ogniem przypalał. Golenie, żywot, i piersi rozgami smagał, i żelaznym grzebieniem czesał: Język, tymże szarpał, gorącemi potrawami parzył, ziemię, cegłę, i inne chropowate rzeczy lizał
dobrze zgotowanych potraw nie przypra- wuiąc: przed iedzeniem albo pokarm, albo ięzyk, piołunem albo inną gorzkością napuszczaiąc, tego nie iedząc, do czego większy go appetyt ciągnął. Głowie się przykrząc, wezgłowka twardego używał, żelaznym się grzebieniem czesał: czołem częściey był o źiemię przed Bogiem. Nad rękami pastwiąc się, paznokcie głębiey przyrzynał, ostrym łancuszkiem ich zciskał. Nogi martwiąc, umyślnie dłużey na iedney nodze stawał: kamyczki do trzewikow podkładał, stopy y boki ogniem przypalał. Golenie, żywot, y piersi rozgami smagał, y żelaznym grzebieniem czesał: Język, tymże szarpał, gorącemi potrawami parzył, ziemię, cegłę, y inne chropowate rzeczy lizał
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 94
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738