szkodą. Judasze bogacisz, Krześcjany tracisz Na ich dobrym mieniu, Sławie i sumnieniu. Zgołaś ty jest plotka, Choć w spojeniu krótka. Twarzy gładkie marszczysz, A przez ludzie warczysz. Brzydkaś jest charchaniem I gęstym spluwaniem. A za to, niebogo, Płacą cię dość drogo Zowąc rozam solisz, Bo nazbyt przysolisz, A zwłaszcza podróżnym I pijakom łożnym, Co cię przepłacają Taką, jaką dają. I nie godnaś swego Nazwiska pięknego, Dla wichrów szumiących, Niestatek czyniących. Jakże cię tu chwalić, Lepiej ogniem spalić, Miodu przymięszawszy, Szafranu wsypawszy Byś mocy nie miała, Ludzi nie psowała.
Gorzałka tabace na to taką
szkodą. Judasze bogacisz, Krześcijany tracisz Na ich dobrym mieniu, Sławie i sumnieniu. Zgołaś ty jest plotka, Choć w spojeniu krotka. Twarzy gładkie marszczysz, A przez ludzie warczysz. Brzydkaś jest charchaniem I gęstym spluwaniem. A za to, niebogo, Płacą cię dość drogo Zowąc rozam solisz, Bo nazbyt przysolisz, A zwłaszcza podróżnym I pijakom lożnym, Co cie przepłacają Taką, jaką dają. I nie godnaś swego Nazwiska pięknego, Dla wichrów szumiących, Niestatek czyniących. Jakże cię tu chwalić, Lepiej ogniem spalić, Miodu przymięszawszy, Szafranu wsypawszy Byś mocy nie miała, Ludzi nie psowała.
Gorzałka tabace na to taką
Skrót tekstu: PosTabBad
Strona: 40
Tytuł:
Poswarek tabaki z gorzałką
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
bydło, aby szkody nie czyniło, Barzo się ku Stachowej niwie przybliżyło. SIELANKA SIEDMNASTA PASTUSZY
Soboń, Symich. Soboń Symichu, co urzędnik wczora mówił z wami? Symich Mówił, że się pustoszą lasy koszarami, I to, że ich na przez rok czynić nie pozwoli. Soboń Podobno, kto mu tego dobrze nie przysoli. Tak-ci dziś, urzędnicy w rzeczy przestrzegają Dobra pańskiego, a w miech sobie nabijają. Wszystko na wydzieranie (bodaj panoszeli!), Już ubósztwu i łąki, i pola odjęli. Teraz bronią do lasów. Siła drzewa padnie Na każdy rok, siła go lada kto ukradnie, Rąbią ze pnia, nie
bydło, aby szkody nie czyniło, Barzo się ku Stachowej niwie przybliżyło. SIELANKA SIEDMNASTA PASTUSZY
Soboń, Symich. Soboń Symichu, co urzędnik wczora mówił z wami? Symich Mówił, że się pustoszą lasy koszarami, I to, że ich na przez rok czynić nie pozwoli. Soboń Podobno, kto mu tego dobrze nie przysoli. Tak-ci dziś, urzędnicy w rzeczy przestrzegają Dobra pańskiego, a w miech sobie nabijają. Wszystko na wydzieranie (bodaj panoszeli!), Już ubósztwu i łąki, i pola odjęli. Teraz bronią do lasów. Siła drzewa padnie Na każdy rok, siła go leda kto ukradnie, Rąbią ze pnia, nie
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 146
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
WYDANE Artykuł I Kto by piernął u stołu, kędy wiele gości, Mają wszyscy czapki zdjąć dla tej uczciwości, Że się nowy gość ozwał, jeszcze nie bywały, Bo jak wszyscy zamilkną, będzie wstyd niemały. Artykuł II Kto by komu nie spełnił, szkoda go niewolić, Snadź, że jadł niesłono, trzeba mu przysolić, A gdy drudzy pójdą spać, niechże on dopija, Szkoda go w tym ukrzywdzić, jego to porcja. Kto śpiewa, a nie umie albo nie do rzeczy, Raz jak koza, drugi raz jako cielę beczy, Powinno go obiesić, żeby lepiej śpiewał, Jeszcze miasto stypuły będzie nogą kiwał. Artykuł III
WYDANE Artykuł I Kto by piernął u stołu, kędy wiele gości, Mają wszyscy czapki zdjąć dla tej uczciwości, Że sie nowy gość ozwał, jeszcze nie bywały, Bo jak wszyscy zamilkną, będzie wstyd niemały. Artykuł II Kto by komu nie spełnił, szkoda go niewolić, Snadź, że jadł niesłono, trzeba mu przysolić, A gdy drudzy pojdą spać, niechże on dopija, Szkoda go w tym ukrzywdzić, jego to porcyja. Kto śpiewa, a nie umie albo nie do rzeczy, Raz jak koza, drugi raz jako cielę beczy, Powinno go obiesić, żeby lepiej śpiewał, Jeszcze miasto stypuły będzie nogą kiwał. Artykuł III
Skrót tekstu: DzwonStatColumb
Strona: 11
Tytuł:
Statut Jana Dzwonowskiego, to jest Artykuły prawne jako sądzić łotry i kuglarze jawne
Autor:
Jan Dzwonowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1998
olejem te miejsca pomazywać/ o którym wyższej się napisało/ bo i wyjada złość/ i wysusza/ i pies tam żadną miąrą gryźć się niemoże/ bo to olej przykry.
Jest też genus parchu/ co psu poczyna z oczu i z nosa ciec na to wziąć słoniny co nasłonszej/ i jeszcze jej co nabarziej przysolić/ dać tego psu zjeść sila/ i niedać mu potym pić aż w kilku godzin. O Ogarach
Kiedy pies ma parch takowy/ że po skórze ma krostki białe/ na to trzeba mu wyciągnąć skorę nad łopadkami co nabarziej wzgórę/ i żęgadłem rozpalonym przepalić że mu się dwie aperturze uczynią/ tym to wystoi.
oleiem te mieyscá pomázywáć/ o ktorym wysszey sie nápisało/ bo y wyiada złość/ y wysusza/ y pies tám żadną miąrą gryść sie niemoże/ bo to oley przykry.
Iest też genus párchu/ co psu pocżyna z ocżu y z nosá ćiec ná to wźiąć słoniny co nasłonszey/ y iescże iey co nabárźiey przysolić/ dáć tego psu zieść śilá/ y niedáć mu potym pić áż w kilku godźin. O Ogárách
Kiedy pies ma párch tákowy/ że po skorze ma krostki białe/ ná to trzebá mu wyćiągnąć skorę nád łopádkámi co nabárźiey wzgorę/ y żęgádłem rospálonym przepalić że mu sie dwie áperturze vcżynią/ tym to wystoi.
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 24
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
szkodą. Judasze bogacisz, Krześcjany tracisz Na ich dobrym mieniu. Sławie i sumnieniu. Zgołaś ty jest plotka, Choć w spojeniu krótka. Twarzy gładkie marszczysz, A przez ludzie warczysz. Brzydkaś jest charchaniem I gęstym spluwaniem. A za to, niebogo, Płacą cię dość drogo Zowąc rosam solisz, Bo nazbyt przysolisz, A zwłaszcza podróżnym I pijakom łożnym, Co cię przepłacają Taką, jaką dają. I nie godnaś swego Nazwiska pięknego, Dla wichrów szumiących Niestatek czyniących. Jakże cię tu chwalić, Lepiej ogniem spalić. Miodu przymięszawszy, Szafranu wsypawszy, Byś mocy nie miała, Ludzi nie psowała. GORZAŁKA TABACE NA TO TAKĄ
szkodą. Judasze bogacisz, Krześcijany tracisz Na ich dobrym mieniu. Sławie i sumnieniu. Zgołaś ty jest plotka, Choć w spojeniu krotka. Twarzy gładkie marszczysz, A przez ludzie warczysz. Brzydkaś jest charchaniem I gęstym spluwaniem. A za to, niebogo, Płacą cię dość drogo Zowąc rosam solisz, Bo nazbyt przysolisz, A zwłaszcza podróżnym I pijakom łożnym, Co cię przepłacają Taką, jaką dają. I nie godnaś swego Nazwiska pięknego, Dla wichrów szumiących Niestatek czyniących. Jakże cię tu chwalić, Lepiej ogniem spalić. Miodu przymięszawszy, Szafranu wsypawszy, Byś mocy nie miała, Ludzi nie psowała. GORZAŁKA TABACE NA TO TAKĄ
Skrót tekstu: PopSowBar_II
Strona: 636
Tytuł:
Poezja popularna i sowizdrzalska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
popiołu z nich dwa łoty, korzenia Gentiany łot, Kadzidła pół łota, utrzyj na subtelny proszek, dawaj po pół ćwierci łota, i więcej.
Item na ukąszenie jakiego jadu, zawiąż zaraz w zgórę nad raną dobrze aby się jad nie rozschodził w górę, potym obmyj ranę wodą, w której by wrzała Ruta przysoliwszy, potym przyłóż Driakiew z Czosnkiem utartą kilka razy, dalej dogajaj maścią należytą.
Item pospolity jest zwyczaj gdy kogo Zmia lubo Wąż ukąsi, że nalawszy mleka do naczynia zanurzają w niem część zranioną, a do tego mleka nasadzają żab wodnyc.
Item na wszelkie jadowite ukąszenie dostań Myszy żywej, rozerzni ją w pół, i
popiołu z nich dwá łoty, korzenia Gentiany łot, Kádźidłá puł łotá, utrzyi ná subtelny proszek, daway po puł ćwierći łotá, y więcey.
Item ná ukąszenie iákiego jadu, záwiąż záraz w zgorę nád ráną dobrze áby się iád nie rozschodźił w gorę, potym obmyi ránę wodą, w ktorey by wrzáłá Ruta przysoliwszy, potym przyłoż Dryakiew z Czosnkiem utártą kilka rázy, dáley dogaiay máśćią náleżytą.
Item pospolity iest zwyczay gdy kogo Zmiiá lubo Wąż ukąśi, że nalawszy mleká do naczynia zánurzáią w niem część zranioną, á do tego mleká násadzáią żab wodnyc.
Item ná wszelkie iádowite ukąszenie dostań Myszy żywey, rozerzni ią w poł, y
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 150
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716