na czas dalszy sobie cavendo, aby nikt sobie, ani komu innemu przerzeczonego Opus, et aliorum Operum Eius, przy pomocy Bożej edendorum, czy to z nienawiści, czy to z zazdrości, która to, quoque alius gaudet, tangitur ipsa bonô, czyli to z chluby próżnej, chcąc jako kawka Ezopowa w cudze przystroić się piórka, nie przywłaszczał, tylko Manifestanti, jako genuino et legitimo Authori, Offerendo se respectu praemissorum in casu alicuius exoriundae sibi iniuriae Iure acturum velle. Et incontinenti Idem Per illustris et Admodum Reverendus Manifestans in verificationem praemisorum praesentavit Officio praesenti composituras variis in locis cum limis, in sexternionibus plusquam ducentis, Tomorum trinorum, et
na czas dalszy sobie cavendo, aby nikt sobie, ani komu innemu przerzeczonego Opus, et aliorum Operum Eius, przy pomocy Bożey edendorum, czy to z nienawiści, czy to z zazdrości, ktora to, quoque alius gaudet, tangitur ipsa bonô, czyli to z chluby prożney, chcąc iako kawka Ezopowa w cudze przystroić się piorka, nie przywłaszczał, tylko Manifestanti, iako genuino et legitimo Authori, Offerendo se respectu praemissorum in casu alicuius exoriundae sibi iniuriae Iure acturum velle. Et incontinenti Idem Per illustris et Admodum Reverendus Manifestans in verificationem praemisorum praesentavit Officio praesenti composituras variis in locis cum limis, in sexternionibus plusquam ducentis, Tomorum trinorum, et
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 11
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Ale mistrzowie sławni, ale pieśni nowe - Porzuciłem dla ich gry me rzeczy domowe, A oni na przemiany śpiewać się imali, Na przemiany się Muzom pamiętać dawali I lasy odkrzykały raz temu, raz temu; Tityrus wprzód zaczynał, Dametas po niemu. Tityrus Nadobna Amarylli, te kwiatki roźliczne Gdym zbierał chcąc przystroić twoje skroni śliczne, Gęste pczółki, co po tych łąkach miód zbierały, Bezpiecznie mi kwiateczków rwać nie dopuszczały. A ty za moję pracą, za moje staranie Daj mi, namilsza, ust twych jedno całowanie, Aby pczółki o cukrze w uściech twych wiedziały, A skroniom tych rozlicznych kwiatków nie zajrzały. Dametas Kwiatek róży
Ale mistrzowie sławni, ale pieśni nowe - Porzuciłem dla ich gry me rzeczy domowe, A oni na przemiany śpiewać się imali, Na przemiany się Muzom pamiętać dawali I lasy odkrzykały raz temu, raz temu; Tityrus wprzód zaczynał, Dametas po niemu. Tityrus Nadobna Amarylli, te kwiatki roźliczne Gdym zbierał chcąc przystroić twoje skroni śliczne, Gęste pczółki, co po tych łąkach miód zbierały, Beśpiecznie mi kwiateczków rwać nie dopuszczały. A ty za moję pracą, za moje staranie Daj mi, namilsza, ust twych jedno całowanie, Aby pczółki o cukrze w uściech twych wiedziały, A skroniom tych rozlicznych kwiatków nie zajrzały. Dametas Kwiatek róży
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 42
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
Bo też już nie długo zatrąbią na trwogę.
MAĆIEK.
Hej by ty zdrów zaras odwołki niechając Podzmy już do wojska dłużej nie gadając.
JANEK.
Słysz Maćku rozmysl się byś zaś nieżałował/ Na porywczy rozum potym niestyskował Abo tak na wojnie jak w karczmie chcesz broić? Nie długo cię mogą tam rządnie przystroić. Iże zbędziesz ręki/ nogi/ albo głowy/ Ach tęskno cię barzo w domu iżeś zdrowy. Zlęknieć się tam serce gdy wielu pobiją/ A cóż gdyż do brzucha kto przytrze skopiją.
MAĆIEK.
Janku, próżno mówisz: jednym nie zaginie Świat mną/ już ja przymę co się tam nawinie. Po
Bo też iusz nie długo zátrąbią ná trwogę.
MAĆIEK.
Hey by ty zdrow záras odwołki niecháiąc Podzmy iusz do woyská dłużey nie gadáiąc.
IANEK.
Słysz Máćku rozmysl sie byś záś nieżáłował/ Ná porywczy rozum potym niestyskował Abo ták ná woynie iák w kárczmie chcesz broić? Nie długo ćię mogą tám rządnie przystroić. Iże zbędziesz ręki/ nogi/ álbo głowy/ Ach teskno ćię bárzo w domu iżeś zdrowy. Zlęknieć sie tam serce gdy wielu pobiią/ A cosz gdyż do brzuchá kto przytrze skopiią.
MAĆIEK.
Ianku, prożno mowisz: iednym nie záginie Swiát mną/ iuż ia przymę co sie tám náwinie. Po
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: G3
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
i część większa nauk i umiejętności ludzkich? na Nic za prawde. Wyjąwszy naukę zbawienia, wszystkie inne są mniej jak Nic.
Na co się zdadzą wyniosłe tytuły, stopnie godności, znakomite poszanowania, strojów wymyślnych mody, pożyczane od farb rumieńce i wdzięki, zgoła wszystkie ozdoby powierzchowne ciała? na Nic. Starajmy się raczej przystroić Dusze naszą w wszelkie cnoty ile być może, a resztę wszystko poczytajmy za Nic. Na dworze Królów ważą sobie za Nic prostotę serca, szczerość, rzetelność. W wielu społecznościach ludzkich, nie wyimując nawet i związki małżeńskie; serce, cnota, sentymenta, urodzenie, czyliż dziś nie są za Nic poczytane? Dla
y część większa nauk y umieiętności ludzkich? na Nic za prawde. Wyiąwszy naukę zbawienia, wszystkie inne są mniey iak Nic.
Na co się zdadzą wyniosłe tytuły, stopnie godności, znakomite poszanowania, stroiow wymyślnych mody, pożyczane od farb rumieńce y wdzięki, zgoła wszystkie ozdoby powierzchowne ciała? na Nic. Staraymy się raczey przystroić Dusze naszą w wszelkie cnoty ile bydż może, a resztę wszystko poczytaymy za Nic. Na dworze Krolow ważą sobie za Nic prostotę serca, szczerość, rzetelność. W wielu społecznościach ludzkich, nie wyimuiąc nawet y związki małżeńskie; serce, cnota, sentymenta, urodzenie, czyliż dziś nie są za Nic poczytane? Dla
Skrót tekstu: CoqMinNic
Strona: A7
Tytuł:
Nic francuskie na nic polskie przenicowane
Autor:
Louis Coquelet
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
traktaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
, gdyby gorzałka i piwo skwaśniało, Bo pracej wkoło tego podjęto niemało. A dla nas to czyniono, wiernych chrześcijanów.
Babom drożdże, pomyje, a wino dla panów. Jeśli co nie przepijesz, kupże sobie szaty, Przecię rzeką, żeś ty pan dostatni, bogaty. Pamiętaj się każdy dzień dla panien przystroić, Szablę przypasz, noś półhak, co po mieście broić. Zamsy, wiechy obcinaj, powywracaj beczki, Krzykaj, strzelaj, a ścigaj po mieście dzieweczki. Bo jakżebyś na świecie co dobrego użył, Gdy się w tobie świat kocha, patrz żebyś mu służył. Nuż, wy też białegłówki, jak się
, gdyby gorzałka i piwo skwaśniało, Bo pracej wkoło tego podjęto niemało. A dla nas to czyniono, wiernych chrześcijanów.
Babom drożdże, pomyje, a wino dla panów. Jeśli co nie przepijesz, kupże sobie szaty, Przecię rzeką, żeś ty pan dostatni, bogaty. Pamiętaj sie kożdy dzień dla panien przystroić, Szablę przypasz, noś półhak, co po mieście broić. Zamsy, wiechy obcinaj, powywracaj beczki, Krzykaj, strzelaj, a ścigaj po mieście dzieweczki. Bo jakżebyś na świecie co dobrego użył, Gdy sie w tobie świat kocha, patrz żebyś mu służył. Nuż, wy też białegłówki, jak sie
Skrót tekstu: SynMinKontr
Strona: 223
Tytuł:
Synod ministrów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968