obłoczyny Profesyje Corek których było pięć pracowałem. Rachowałem jednak owe wydatki których narachowało się przez te Lata 40 Tysięcy To wszystko na jedno Pasierba unizenie a przyjaciół Instancyją darowałem nawet i dozywocia ustąpiłem nic zanie niewziąwszy Nawet pierzcien który mi była dała Zona na zmowę oddałem żeby przy mnie nic nie przysychało Cudzego. Przyznawali to sami jego krewni że bym go był mógł wykwitowac z Smogorzowa gdy bym był chciał. Rok Pański 1688
Mieszkałem w Madziarowie ale mógł bym rzec więcej w Lublinie pozywając się z Margrabią. Zona moja jednak siedziała w Olszowskim Dworze quidem to Incarcerata A oni by jej byli radzi i płot
obłoczyny Professyie Corek ktorych było pięc pracowałęm. Rachowałęm iednak owe wydatki ktorych narachowało się przez te Lata 40 Tysięcy To wszystko na iedno Pasierba unizenie a przyiacioł Instancyią darowałem nawet y dozywocia ustąpiłem nic zanie niewziąwszy Nawet pierzcien ktory mi była dała Zona na zmowę oddałem żeby przy mnie nic nie przysychało Cudzego. Przyznawali to sami iego krewni że bym go był mogł wykwitowac z Smogorzowa gdy bym był chciał. Rok Panski 1688
Mieszkałem w Madziarowie ale mogł bym rzec więcey w Lublinie pozywaiąc się z Margrabią. Zona moia iednak siedziała w Olszowskim Dworze quidem to Incarcerata A oni by iey byli radzi y płot
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 283
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688