chciała/ Natura mieć/ gdy znaczne/ tak przymioty dała. Leć pycha/ tę do siebie grzeczność widząc kazi/ Jak gdy kosztowną suknią/ umaze kto w mazi. Do Topora.
STarożytny Toporze/ a cóż się to dzieje? Ze teraz blatu twego/ tak poler/ rdzewieje. Toporzysko czerw stoczył/ ostrze przytępiało/ I onej twojej dawnej wspaniałości mało. . Topór.
JAko wszytko za laty/ i Fortuna chodzi/ Miesiąc dziś w pełni bywa/ jutro się odmłodzi. Niedziw ze teraz dawnych/ ozdób mi ubywa/ Gdy niecnota płatniejsza/ niźli Cnota bywa. Skrewnienie.
Do I. M. P. WŁADYSŁAWA WILCZKOWSKIEGO Starosty Wiszeńskiego
chćiáłá/ Náturá mieć/ gdy znáczne/ ták przymioty dáłá. Leć pychá/ tę do śiebie grzeczność widząc káźi/ Iák gdy kosztowną suknią/ vmáze kto w máźi. Do Toporá.
STárożytny Toporze/ á cosz sie to dźieie? Ze teraz blatu twego/ ták poler/ rdzewieie. Toporzysko czerw ztoczył/ ostrze przytępiáło/ Y oney twoiey dawney wspániáłośći máło. . Topor.
IAko wszytko zá láty/ y Fortuna chodźi/ Mieśiąc dźiś w pełni bywa/ iutro sie odmłodźi. Niedźiw ze teraz dawnych/ ozdob mi vbywa/ Gdy niecnotá płatnieysza/ niźli Cnotá bywa. Zkrewnienie.
Do I. M. P. WŁADYSŁAWA WILCZKOWSKIEGO Stárosty Wiszeńskiego
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 51
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
: Niebezpieczeństwa przy tym/ w jakich byli swoje/ I z jakich wybrodzili wieść na pamięć miło. Cóż mówić Achiles miał? lubo o czym było Inszym przy Achilesie mówić niezmożony? Mów wzdam najwięcej było/ o cygnie zniesionym. Wszem w podziwieniu wielkim/ że młodzieniec ciało Miał na broń tak fortelne/ co miecz przytępiało; Samo nie ranne nigdy. Achiles się temu/ I Grekowie dziwili. aż rzekł Nestro k niemu: Za lat waszych ten sam był/ co na broń szedł śmiele/ A jak żywo nie popadł ranki na swym ciele: Jam niegdy/ stosów tysiąc/ wytrzymującego Bez uszczerbku/ Caenea zaznał Perebskiego/ Caenea Perebskiego
: Niebespieczenstwá przy tym/ w iákich byli swoie/ Y z iákich wybrodźili wieść na pámięć miło. Coż mowic Achiles miał? lubo o czym było Inszym przy Achileśie mowić niezmożony? Mow wzdam naywięcey było/ o cygnie znieśionym. Wszem w podźiwieniu wielkim/ że młodźieniec ćiáło Miał ná broń ták fortelne/ co miecz przytępiáło; Sámo nie ránne nigdy. Achiles się temu/ Y Graekowie dźiwili. aż rzekł Nestro k niemu: Zá lat wászych ten sam był/ co ná broń szedł śmiele/ A iak żywo nie popadł ránki ná swym ćiele: Iam niegdy/ stosow tyśiąc/ wytrzymuiącego Bez vszczerbku/ Caenea záznał Perebskiego/ Caenea Perebskiego
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 299
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636