, na ćwierci, W każdą godzinę czy wieczor, czy rano, Z żywego kwiecia, suche zrobi siano.
Jest to Pan możny, Dziedzic ziemskich włości, Burzyciel rzeczy, przeciwnik natury, Ma przywileje na wszelkie wolności, Rujnować z gruntu przedwieczne struktury Kolumn, Piramid, co u świata cudem Było; rozsypał, skruszył przytrząsł brudem. Cóż tedy za dziw że się Czas tak sprawił, Jakie ma prawo, jaki rozkaz z góry, Gdy doczesnego KsIĄZĘCIA udławił, Wszak na trzy wieki był nie chciwy skory, Ale gdy sobie ADOLF tyle troje, Życia założył, Czas go wziął jak swoje. I ty Bogini z swojemi dostatki, Z fortunnym
, ná ćwierći, W każdą godzinę czy wieczor, czy ráno, Z żywego kwiecia, suche zrobi siano.
Jest to Pan możny, Dziedzic ziemskich włości, Burzyciel rzeczy, przeciwnik nátury, Ma przywileie ná wszelkie wolności, Ruynować z gruntu przedwieczne struktury Kolumn, Piramid, co u świáta cudem Było; rozsypał, skruszył przytrząsł brudem. Coż tedy zá dziw że się Czas ták spráwił, Jákie ma práwo, iáki rozkaz z gory, Gdy doczesnego XIĄZĘCIA udławił, Wszák ná trzy wieki był nie chciwy skory, Ale gdy sobie ADOLF tyle troie, Zycia założył, Czas go wziął iák swoie. Y ty Bogini z swoiemi dostátki, Z fortunnym
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 89
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
, Pancerzów, Szabel, dzid, strzelby, pobrała z Rycerzów. I co wymyślił rozum rzemieślniczy, Zbrój twardych, mocnych, ku ludzkiej obronie, Śmierć to za śmiecie, za wiory policzy, W niej wszystko zniknie, w niej wperzynę spłonie, Z Senatu Krzesła, purpurowe togi, Spełzły w kolorze, proch przytrząsł wyłogi. Otoż, Śmieć rzecze: masz duszny pożytek, Pustelniczego Sylwio mięszkania, Widziałaś na co świeckiej sławy zbytek, Wychodzi, gdy ją czas umbrą zasłania, Na końcu świeci jak w kaganku knotek, Tak Pan umiera jak żebrak, jak kmiotek. Jużeś widziała rzeczy próżnej chwały, O co się ludzie starają
, Pancerzow, Szábel, dzid, strzelby, pobráła z Rycerzow. Y co wymyślił rozum rzemieślniczy, Zbroy twárdych, mocnych, ku ludzkiey obronie, Smierć to zá śmiecie, zá wiory policzy, W niey wszystko zniknie, w niey wperzynę spłonie, Z Senatu Krzesła, purpurowe togi, Spełzły w kolorze, proch przytrząsł wyłogi. Otoż, Smieć rzecze: masz duszny pożytek, Pustelniczego Sylwio mięszkánia, Widziałaś ná co świeckiey sławy zbytek, Wychodzi, gdy ią czas umbrą zásłania, Ná końcu świeći iák w káganku knotek, Ták Pan umiera iák żebrak, iák kmiotek. Jużeś widziała rzeczy prożney chwáły, O co się ludzie stáraią
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 253
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
Jednym zgubę ten niesie”, a do drugich ozwie się: “Co ty więc poznasz, o miasto dziedziczne, a w Twój zaś bok na poły wpadnie, Panno, miecz goły”.
Fanuelowej córki brzmią po stronie też właśnie wargi słowa, a choć to białagłowa,
lecz post z gorącą żądzą święte skronie białym przytrzęsły włosem, niż wołała tym głosem.
Po tej pociesze rzewliwy mord trwoży: niemowiątek mord srogi oblał wszędzie krwią progi, ale z pożaru takiego Syn Boży, z domowej niepogody za Czerwone zbiegł Wody.
Żałosna Rachel łzami swe zalewa nad cnym potomstwem oczy, nie tóląc ich i w nocy, co słysząc, Rama na poły
Jednym zgubę ten niesie”, a do drugich ozwie się: “Co ty więc poznasz, o miasto dziedziczne, a w Twój zaś bok na poły wpadnie, Panno, miecz goły”.
Fanuelowej córki brzmią po stronie też właśnie wargi słowa, a choć to białagłowa,
lecz post z gorącą żądzą święte skronie białym przytrzęsły włosem, niż wołała tym głosem.
Po tej pociesze rzewliwy mord trwoży: niemowiątek mord srogi oblał wszędzie krwią progi, ale z pożaru takiego Syn Boży, z domowej niepogody za Czerwone zbiegł Wody.
Żałosna Rachel łzami swe zalewa nad cnym potomstwem oczy, nie tóląc ich i w nocy, co słysząc, Rama na poły
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 33
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995