przystęp do króla wolny każdego czasu. Asystowali mu także podczas publicznych obiadów i kiedy w ogrodzie do tarczy strzelał. Tytuń palił mocno, a najwięcej po obiedzie, po którym przy tytuniu popijał saskie piwo tęgie i tłuste, osobliwie dla niego robione. Prócz wyrażonych dopiero miał jeszcze jednę rozrywkę, nie ze wszystkim przystojną: Kazał przywłóczyć przed okna swego pałacu w miarę strzelenia ścierwy zdechłych koni dla zwabienia psów. Te strzelał z wiatrówki, a hycel płatny miesiącami ubite psy co dzień wieczorem wywłóczył z dziedzińca i zakładał nowe ścierwy, z gnatów ogryzionych wyczyszczając dziedziniec.
Jadał tłusto i wiele: kuchnia jego nie miała równej w Europie tak co do wytworności potraw,
przystęp do króla wolny każdego czasu. Asystowali mu także podczas publicznych obiadów i kiedy w ogrodzie do tarczy strzelał. Tytuń palił mocno, a najwięcej po obiedzie, po którym przy tytuniu popijał saskie piwo tęgie i tłuste, osobliwie dla niego robione. Prócz wyrażonych dopiero miał jeszcze jednę rozrywkę, nie ze wszystkim przystojną: Kazał przywłóczyć przed okna swego pałacu w miarę strzelenia ścierwy zdechłych koni dla zwabienia psów. Te strzelał z wiatrówki, a hycel płatny miesiącami ubite psy co dzień wieczorem wywłóczył z dziedzińca i zakładał nowe ścierwy, z gnatów ogryzionych wyczyszczając dziedziniec.
Jadał tłusto i wiele: kuchnia jego nie miała równej w Europie tak co do wytworności potraw,
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 114
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak