ordinis i Iurisdictionis.
Tamże/ miesza pasterstwo Arcykapłańskie/ z pasterstwem kapłańskim.
Pag. 206. Nieprzyznawa/ aby z zwyczaju starodawnego/ iż uchwały praw Cerkiewnych/ Apelacia do Biskupa Rzymskiego należała.
Pag. 216. Twierdzi/ iż wsprawach Duchownych Apelacja Biskupom należy do Cesarzów.
Pag. 219. Władze nakazywania Synodów przywłaszcza Cesarzom.
Pag. 223. Nieprzyznawa/ aby na koncyliach powszechnych Biskupowie Rzymscy pierwsze miejsce zasiadali. To i tym podobne błędy i Herezje Teologa drugiego naszego Filaleta. Apologia Ortologowe błędy/ i Herezje.
NAstempuje trzeci takowy Cerkwie naszej Ruski Teolog Teofil Ortolog/ który w skrypcie swym Lamentem nazwanym R. 1610. z druku
ordinis y Iurisdictionis.
Támże/ miesza pásterstwo Arcykápłáńskie/ z pasterstwem kápłáńskim.
Pag. 206. Nieprzyznawa/ áby z zwyczáiu stárodawnego/ iż vchwały praw Cerkiewnych/ Apellácia do Biskupá Rzymskiego należáłá.
Pag. 216. Twierdźi/ iż wspráwách Duchownych Appellácya Biskupom należy do Cesárzow.
Pag. 219. Władze nákázywánia Synodow przywłaszcza Cesárzom.
Pag. 223. Nieprzyznawa/ áby ná konciliách powszechnych Biskupowie Rzymscy pierwsze mieysce záśiadáli. To y tym podobne błędy y Haerezyae Theologá drugiego nászego Philáletá. Apologia Ortologowe błędy/ y Haerezye.
NAstempuie trzeći tákowy Cerkwie nászey Ruski Theolog Theophil Ortholog/ ktory w scripćie swym Lámentem názwánym R. 1610. z druku
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 21
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
jeśliby w tym wyznaniu bluźnierskie co na Pana Boga był najdował. Ale tylko zawzgląd proposicji tej/ ex od/ która Przodkującą Przyczynę więzyku Gręckim znaczyć zwykła/ mówi/ że Ducha Z. od Syna nie mowiemy/ miasto jednak tej proposicji/ ex, praepositiae, per, która znaczy przyczynę z Porządkiem/ Synowi przywłaszcza/ mówiąc. Nazywa się Duch Z. i Synowskim/ nie jak z niego/ ale jak przez niego z Ojca pochodzący: skąd daje się wiedzieć/ że ten mówienia sposób Z. Damascena/ nie to stanowi/ aby rzecz ta nie miała się tak/ ale że się tak dla Heretyków nie mówi. Tak on
ieśliby w tym wyznániu bluźnierskie co ná Páná Bogá był náydował. Ale tylko záwzgląd propositiey tey/ ex od/ ktora Przodkuiącą Przyczynę więzyku Gręckim znáczyć zwykłá/ mowi/ że Duchá S. od Syná nie mowiemy/ miásto iednák tey propositiey/ ex, praepositiae, per, ktora znácży przycżynę z Porządkiem/ Synowi przywłaszcża/ mowiąc. Názywa sie Duch S. y Synowskim/ nie iák z niego/ ále iák przez niego z Oycá pochodzący: zkąd dáie sie wiedźieć/ że ten mowienia sposob S. Dámáscená/ nie to stánowi/ áby rzecz tá nie miáłá sie ták/ ále że sie ták dla Heretykow nie mowi. Ták on
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 135
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
chodził w Rybach znaku Niebieskim: między powinnemi i krewnemi zachodzić będą nieprzyjaźni i wojny: potym przechodził i znak Barana/ znaczy tedy zgubę Bogatych/ Wielmożnych/ i Szlachetnych ludzi: A na Wschód Słońca okrutnie brzmiące Marsa rezonacje.
Godna jest rzecz także Uwagi: że Kometa odprawując bieg swój w znakach Koziorożca i Byka/ które przywłaszcza sobie Ziemia/ zaczym dla ich suchości/ Ziemię niepłodną/ że w Rybach: Niepłodność także i Powietrze/ dla wilgotności: że w Baranie znaku ognistym/ Wojnę/ i ogniem zrujnowane Miasta widzieć będziemy. Pomnoży złośliwe skutki i złośliwa natura planet/ którzy panowali na miejscach Komety/ to jest/ ognisty i choleryczny Mars z
chodźił w Rybách znáku Niebieskim: między powinnemi y krewnemi záchodźić będą nieprzyiaźni y woyny: potym przechodźił y znak Bárána/ znáczy tedy zgubę Bogátych/ Wielmożnych/ y Szláchetnych ludźi: A ná Wschod Słońcá okrutnie brzmiące Mársá rezonácye.
Godna iest rzecz tákże Vwagi: że Kometá odpráwuiąc bieg swoy w znákách Koźiorożcá y Byká/ ktore przywłaszcza sobie Ziemiá/ záczym dla ich suchośći/ Ziemię niepłodną/ że w Rybách: Niepłodność tákże y Powietrze/ dla wilgotnośći: że w Báránie znáku ognistym/ Woynę/ y ogniem zruinowáne Miástá widźieć będźiemy. Pomnoży złosliwe skutki y złośliwa náturá plánet/ ktorzy pánowáli ná mieyscách Komety/ to iest/ ognisty y choleryczny Márs z
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B4
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
więcej IKM. tylko dane raz i drugi na Sejmie przyszłym słowo/ że anteacta wszytkie Królewskim geniuszem zapomina/ od serca odrzuca. Nie ustępuje tej słąwy żadnemu tylko Juliuszowi któremu pochlebne pióro napisało: Julii Caesaris injuriarum oblivisci. Bo tę ozdobę albo równy albo alter à Caesare IKM. judicio dzisiejszego i potomnego świata sobie nader słusznie przywłaszcza/ co aby dowodniej WM. constet, pignus fidei et amoris rękę swoję pańską do pocałowania WM. podawać raczy. Tenże na zegnanie P. OBORSKIEGO Marszałka Poselskiego po rozerwanym Sejmie. 1667.
JUż tedy nie wesoło i słownie/ jako diserto ore przy pierwszym witaniu WWMM. wrożyliście. Zawija do brzegu; ale sromotnie
więcey IKM. tylko dane raz i drugi ná Seymie przyszłym słowo/ że anteacta wszytkie Krolewskim geniuszem zapomina/ od sercá odrzuca. Nie ustępuie tey słąwy żadnemu tylko Iuliuszowi ktoremu pochlebne pioro nápisało: Julii Caesaris injuriarum oblivisci. Bo tę ozdobę albo rowny albo alter à Caesare IKM. judicio dźisieyszego i potomnego światá sobie nader słusznie przywłaszcza/ co aby dowodniey WM. constet, pignus fidei et amoris rękę swoię panską do pocałowania WM. podáwáć raczy. Tenze ná zegnánie P. OBORSKIEGO Márszáłká Poselskiego po rozerwánym Seymie. 1667.
IUż tedy nie wesoło i słownie/ iako diserto ore przy pierwszym witániu WWMM. wrożyliście. Zawiia do brżegu; ale sromotnie
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 26
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
są godne/ i w jakiej wadze mają być miane. Abowiem skoro się to pokaże/ że pierwszość władzej Biskupa Rzymskiego jest nie od Boga/ ale od ludzi: i że tak wiele/ on ma mocy rozkazować inszym Biskupom/ jak wiele onych słuchać powinien/ natychmiast mniejszą daleko jego władzą/ a niżli ją on sobie przywłaszcza/ uznasz. Mówi tedy on Błogosławiony mój syn. Przeciw samowład. Zwierzchności Biskupa Rzymskiego. Clemes lib. 7. ca. 2. Przeciw samów. zwierzchności. Bisupa Rzymskiego. Eccles. 1. Przeciw samowła. zwierzchności Polydor. Vergilus lib: 4. ca. 10.Enchirid: Costeri controuer. de summo
są godne/ y w iákiey wadze máią być miáne. Abowiem skoro się to pokaże/ że pierwszość władzey Biskupá Rzymskiego iest nie od Bogá/ ále od ludźi: y że ták wiele/ on ma mocy roskázowáć inszym Biskupom/ iák wiele onych słucháć powinien/ nátychmiast mnieyszą dáleko iego władzą/ á niżli ią on sobie przywłaszcża/ vznasz. Mowi tedy on Błogosłáwiony moy syn. Przećiw sámowład. Zwierzchnośći Biskupá Rzymskiego. Clemes lib. 7. ca. 2. Przećiw sámow. zwierzchnośći. Bisupá Rzymskiego. Eccles. 1. Przećiw sámowła. zwierzchnośći Polydor. Vergilus lib: 4. ca. 10.Enchirid: Costeri controuer. de summo
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 38
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
stwierdzamy aby stolica Konstantynopolska równe przywileja z stolicą starego Rzymu miała, i w Cerkiewnych sprawach, jako i ta niech będzie wywyższona, wtóra będąc po onej, po której stolica wielkiego miasta Aleksandryjskiego, potym Antiochii, a po onej Hierozolimskiego miasta. Jeśliż tedy dla tego/ że piewszym jest w liczbie Przełożeństwa/ starszeństwo sobie przywłaszcza. Niechże toż i Konstantynopolskiemu przyzna/ abowiem i ów przed Aleksandyryskim pierwsze miejsce ma/ tymże sposobem i Aleksandryjski niech we władzy swej ma Antiochiejskiego/ a ów niech Hierozolimskiemu rozkazuje: A jakoż nie jawne to jest szaleństwo? Jeszcze nad to Konstantynopolski Cesarejskiego/ i tych co pod nim poświęca. A Rzymski ani
stwierdzamy áby stolicá Konstántinopolska rowne przywileiá z stolicą stárego Rzymu miáłá, y w Cerkiewnych spráwach, iáko y tá niech będzie wywyższona, wtora będąc po oney, po ktorey stolicá wielkiego miásta Alexándryiskiego, potym Antiochiey, a po oney Hierozolimskiego miástá. Iesliż tedy dla tego/ że piewszym iest w licżbie Przełożeńśtwá/ stárszeństwo sobie przywłaszcża. Niechże toż y Konstántinopolskiemu przyzna/ ábowiem y ow przed Alexándiryskim pierwsze mieysce ma/ tymże sposobem y Alexándriyski niech we władzy swey ma Antiochieyskiego/ á ow niech Hierozolimskiemu roskázuie: A iákoż nie iáwne to iest szaleństwo? Ieszcze nád to Konstántinopolski Cesáreyskiego/ y tych co pod nim poświąca. A Rzymski áni
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 41
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. Iż stolica ś. Piotra z Antiochii do Rzymu była przeniesiona Item/ Rzymska Cerkiew jest głową, i zawiasą wszystkich Cerkwiej. i jak zawiasą drzwi rządzone bywają, tak onej stoicy poważnością wszystkie Cerkwie rządzone być mają. Te są Papieskie słowa. Jakim tedy prawem i jaką mocą/ tak wielka poważność/ i panowanie sobie przywłaszcza/ chciejmy z pilnością uważyć. Dwojaki tedy widzę od niego tytuł/ i pretekst tego Państwa i starszeństwa podany. Pierwszy z Dekretu Pana Chrystusowego/ Paś owce moje, i ty jesteś Piotr, a na tej opoce, zbuduję Kościół mój. Abowiem gdy mówi Pan/ paś owce moje/ wykłada Papież generaliter mówi moje,
. Iż stolicá ś. Piotrá z Antiochiey do Rzymu byłá przenieśioná Item/ Rzymska Cerkiew iest głową, y zawiásą wszystkich Cerkwiey. y iák zawiásą drzwi rządzone bywáią, ták oney stoicy poważnośćią wszystkie Cerkwie rządzone być máią. Te są Papieskie słowá. Iákim tedy práwem y iáką mocą/ ták wielka poważność/ y pánowánie sobie przywłaszcża/ chćieymy z pilnośćią vważyć. Dwoiáki tedy widzę od niego tituł/ y praetext tego Páństwá y stárszeństwá podány. Pierwszy z Dekretu Páná Chrystusowego/ Páś owce moie, y ty iesteś Piotr, á ná tey opoce, zbuduię Kośćioł moy. Abowiem gdy mowi Pan/ páś owce moie/ wykłada Papież generaliter mowi moie,
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 50v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
sługą się sług Bożych nazywa, a samą rzeczą służyć sobie rozkazuje. Słuchajże pilno synu a uważaj/ przy której stronie i owego piątego odszczepieństwa przyczyna zostaje. Konstantynopolski abowiem zograniczeniem Powszechnym się nazywa/ a żadnym sposobem dla tytułu tego/ ani zwierzchności władze/ ani dostojeństwa urzędu nad insze trzy spół Biskupy swoje sobie nie przywłaszcza. Ale równej władze w Cerkiewnym rządzie z inszymi będąc/ dla wysz mianowanej przyczyny/ i dla stolecznego miasta Cesarskiego powagi/ jako inszemi dostojeństwy/ tak i tytułu tego praeminencją/ nie dla przypisowania sobie samowładnej nad wszystkiemi zwirzchności/ ani w roztargnenie Cerkiewnej jedności/ był przyozdobiony/ ale w pokazanie Duchownej władze Cerkwie onej/ której
sługą się sług Bożych názywa, á sámą rzecżą służyć sobie roskázuie. Słuchayże pilno synu á vważay/ przy ktorey stronie y owego piątego odszcżepieństwá przycżyná zostáie. Constántinopolski ábowiem zogránicżeniem Powszechnym sie názywa/ á żadnym sposobem dla titułu tego/ áni zwierzchnośći władze/ áni dostoieństwá vrzędu nád insze trzy społ Biskupy swoie sobie nie przywłaszcża. Ale rowney władze w Cerkiewnym rządźie z inszymi będąc/ dla wysz miánowáney przycżyny/ y dla stolecżnego miástá Cesárskiego powági/ iáko inszemi dostoienstwy/ ták y titułu tego praeminentią/ nie dla przypisowánia sobie sámowładney nád wszystkiemi zwirzchnośći/ áni w roztárgnenie Cerkiewney iednośći/ był przyozdobiony/ ále w pokazánie Duchowney władze Cerkwie oney/ ktorey
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 90
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Cezar, nie będzie de ambituo próżność obwiniona i jako niegdyś z Lacedemonu rigido proscripta ostracismosurowym wykluczona sądem, że dependujące osobliwszym obowiązkiem a munere deorum, to jest a vicario numineod daru bogów, tj. od namiestniczej woli Waszej Królewskiej Mci, trybunału głównego W. Ks. Lit. subselliuminstytucja najprzyzwoitszą stąd vendicatprzywłaszcza szczęścia swego własność, że jako udzielonej stanowi szlacheckiemu władzy praerogativa suo authorimocą jej sprawcy, a raczej w najgłębszej pokorze jako nieodstępny cień suo lumini et principioswemu światłu i źródłu najniższą składa u Majestatu Waszej Królewskiej Mci adoracją. Jeżeli bowiem pierwszy praw początek i fundament nie jakową z samym nieśmiertelnym bóstwem zawiera komunikacją obcowanie, lex
Cezar, nie będzie de ambituo próżność obwiniona i jako niegdyś z Lacedemonu rigido proscripta ostracismosurowym wykluczona sądem, że dependujące osobliwszym obowiązkiem a munere deorum, to jest a vicario numineod daru bogów, tj. od namiestniczej woli Waszej Królewskiej Mci, trybunału głównego W. Ks. Lit. subselliuminstytucja najprzyzwoitszą stąd vendicatprzywłaszcza szczęścia swego własność, że jako udzielonej stanowi szlacheckiemu władzy praerogativa suo authorimocą jej sprawcy, a raczej w najgłębszej pokorze jako nieodstępny cień suo lumini et principioswemu światłu i źródłu najniższą składa u Majestatu Waszej Królewskiej Mci adoracją. Jeżeli bowiem pierwszy praw początek i fundament nie jakową z samym nieśmiertelnym bóstwem zawiera komunikacją obcowanie, lex
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 224
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tym samym miejscu, gdzie same tylko pod hasłem imienia Waszej Królewskiej Mości do prawa ma się ogłaszać wołanie. Niech dawna między obozem a trybunałem będzie różność i pod sądową izbą niech nikt nie rozbija namiotów. A gdy z Waszej Królewskiej Mości ramienia z ziemskiej swojej natury roztrząsamy sprawy, nikt sobie do onychże podobnej niech nie przywłaszcza władzy. Niech bezprawnej nie podlegamy jurysdykcji. Tę zaś, co godnie umie wyrażać na sobie samej Waszej Królewskiej Mości namiestniczą osobę, co jego dotąd nienagannie piastuje w trybunale W. Ks. Lit. Waszej Królewskiej Mości powagę, IW. Fleming, podskarbi wielki W. Ks. Lit., mąż pilnym praw ojczystych postrzeganiem
tym samym miejscu, gdzie same tylko pod hasłem imienia Waszej Królewskiej Mości do prawa ma się ogłaszać wołanie. Niech dawna między obozem a trybunałem będzie różność i pod sądową izbą niech nikt nie rozbija namiotów. A gdy z Waszej Królewskiej Mości ramienia z ziemskiej swojej natury roztrząsamy sprawy, nikt sobie do onychże podobnej niech nie przywłaszcza władzy. Niech bezprawnej nie podlegamy jurysdykcji. Tę zaś, co godnie umie wyrażać na sobie samej Waszej Królewskiej Mości namiestniczą osobę, co jego dotąd nienagannie piastuje w trybunale W. Ks. Lit. Waszej Królewskiej Mości powagę, JW. Fleming, podskarbi wielki W. Ks. Lit., mąż pilnym praw ojczystych postrzeganiem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 744
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986