którzy na Zamku Ryskim dotąd zadzierżeni byli/ przekradł się do nas jeziorem. Tegoż dnia przedał się do mnie z ich wojska jeden Inflantczyk/ dając mi znać/ że pewnie ku szturmowi się gotują/ i działa do trzecich szańców zaprowadzono/ z których rozumieli/ iż nas z wałów zbić mieli: jakoż wszystko pod przywałek bili. My będąc ostrzeżeni/ w to miejsce gdzie zawsze z batów wysiadali/ kul ognistych któremiś W. M. nas opatrzyć raczył/ kilkanaście nazakopywali opodal/ zapał pod ziemią do onych uczyniwszy. A iż nocą się zgotować nie mogli/ o południu w dzień Niedzielny/ do nas pod Zamek z batów wielkim hurmem
ktorzy ná Zamku Ryskim dotąd zádźierżeni byli/ przekradł się do nas ieźiorem. Tegoż dniá przedał się do mnie z ich woyská ieden Inflantczyk/ dáiąc mi znáć/ że pewnie ku szturmowi się gotuią/ y dźiáłá do trzećich szańcow záprowádzono/ z ktorych rozumieli/ iż nas z wáłow zbić mieli: iákoż wszystko pod przywáłek bili. My będąc ostrzeżeni/ w to mieysce gdźie záwsze z batow wyśiadáli/ kul ognistych ktoremiś W. M. nas opátrzyć raczył/ kilkánaśćie názákopywáli opodal/ zapał pod źiemią do onych vczyniwszy. A iż nocą się zgotowáć nie mogli/ o południu w dźień Niedźielny/ do nas pod Zamek z batow wielkim hurmem
Skrót tekstu: BiałłozorList
Strona: A2v
Tytuł:
List o oblężeniu zamku Dyjamenckiego w Inflantach
Autor:
Gabriel Białłozor
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605