wzrostem, mową, jednacy obliczem, Ty chcesz dzielić afektem, nie masz ze mnie świadka, Obom albo macocha, albo będziesz matka. Cóż, gdybyć się był drugi urodził i trzeci, To byś trojga miłością nie objęła dzieci? Wielka miałkość w rozumie, godzi się winować,
Do jednego gwałtem chcieć afekt przywięzować.” Tak się rozeszli; wolno sądzić w tym terminie, Czy krzywdę ociec dzieciom, żenie czyni, czy nie. 403. DO JEDNEJ GRZECZNEJ PANIEJ PRZY POSŁANIU BIAŁEJ RÓŻY
Zwyczajnie róża kole, wiedzą wszyscy do niej, A wżdy ją przecie panny rwą dla wdzięcznej woni. Kole pczoła od miodu, wżdy, choć
wzrostem, mową, jednacy obliczem, Ty chcesz dzielić afektem, nie masz ze mnie świadka, Obom albo macocha, albo będziesz matka. Cóż, gdybyć się był drugi urodził i trzeci, To byś trojga miłością nie objęła dzieci? Wielka miałkość w rozumie, godzi się winować,
Do jednego gwałtem chcieć afekt przywięzować.” Tak się rozeszli; wolno sądzić w tym terminie, Czy krzywdę ociec dzieciom, żenie czyni, czy nie. 403. DO JEDNEJ GRZECZNEJ PANIEJ PRZY POSŁANIU BIAŁEJ RÓŻY
Zwyczajnie róża kole, wiedzą wszyscy do niej, A wżdy ją przecie panny rwą dla wdzięcznej woni. Kole pczoła od miodu, wżdy, choć
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 176
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ gdzie mówi/ której i bramy piekielne nie przemogą. Była bowiem w inszych Biskupach prawej wiary naśladowaniem cale zachowana. Z kąd jaśnie wiedzieć się daje/ że one Chrystusowe słowa/ na tej opoce zbuduje Cerkiew moję/ Rzymskiemu Kościołowi nie przysłuszają. Boby to była rzecz ciężka/ i Żydowskiemu ściśnieniu podobna/ do Rzymu przywiązywać powszechną Cerkiew/ i Rzymem samym Chrystusowę oblubienicę/ której i bramy piekielne przemoc nie mieli/ ograniczać. Zbudowałci Cerkiew swoję Chrystus/ ale zbudował ją na Teologiej Piotrowej/ i na wszystkich którzy wyznanie ono w cale zachowują. A co mówią/ że Błogosławiony Agaton o swej Cerkiw pisze/ iż nigdy z drogi prawdziwej nie
/ gdźie mowi/ ktorey y bramy piekielne nie przemogą. Byłá bowiem w inszych Biskupach práwey wiáry náśládowániem cále záchowána. Z kąd iáśnie wiedzieć się dáie/ że one Chrystusowe słowá/ ná tey opoce zbuduie Cerkiew moię/ Rzymskiemu Kośćiołowi nie przysłuszáią. Boby to byłá rzecż ćięszka/ y Zydowskiemu śćiśnieniu podobna/ do Rzymu przywiązywáć powszechną Cerkiew/ y Rzymem sámym Chrystusowę oblubienicę/ ktorey y bramy piekielne przemoc nie mieli/ ogránicżáć. Zbudowałći Cerkiew swoię Chrystus/ ále zbudował ią ná Theologiey Piotrowey/ y ná wszystkich ktorzy wyznánie ono w cále záchowuią. A co mowią/ że Błogosłáwiony Agáthon o swey Cerkiw pisze/ iż nigdy z drogi prawdźiwey nie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 40
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Koza, Dubas, Cymbe Gubernator albo Proreta, Sternik: Monoksile Łodka, albo z jednego drzewa Statek Malus Maszt: Anchora Kotwica, Classis wiele Okrętów: vulgo Flotta,
Clavus Styr, rząd Okrętu, Bierze się i za rządy Państwa, ug. Clavus Imperyj Antenne są drzewa poprzeczne: u Maszat drzewo, do którego przywiązują Vela, alias Zigle Remi Wiosła vulgo pojazdy: u Wiosłów końce dolne, zowią się Funsae, że tundant aquas; Rudentes Liny Ad remos,ad Contos TERMINY MYŚLISTWU SŁUZĄCE
do wiosła nu jeno wołają Flifi: Novigare, Navem ventis comittere, remigâre: Płynąc Velificare, vela pandere, rozpuścić żagle: Navem solvere,
Koza, Dubas, Cymbae Gubernator álbo Proreta, Sternik: Monoxile Łodka, albo z iednego drzewa Statek Malus Maszt: Anchora Kotwica, Clássis wiele Okrętow: vulgo Flotta,
Clavus Styr, rząd Okrętu, Bierze się y za rządy Państwa, vg. Clavus Imperii Antennae są drzewa poprzećzne: u Maszát drzewo, do ktorego przywiązuią Vela, alias Zigle Remi Wiosła vulgò poiazdy: u Wiosłow końce dolne, zowią się Funsae, że tundant aquas; Rudentes Liny Ad remos,ad Contos TERMINY MYSLISTWU SŁUZĄCE
do wiosła nu ieno wołaią Flifi: Novigare, Navem ventis comittere, remigâre: Płynąc Velificare, vela pandere, rospuścić żagle: Navem solvere,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 79
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w Togę ubrany Triumfalną. Przed nim jeden zrozgą Oliwną victis insultans. Żeby zaś pamiętał, iż Fortuna inconstans, i tym nie wynosił się Triumfem, Kat z nim był na Triumfalnym Wozie z Koroną złotą, admonendo, że dziś in triumpho wieziony, jutro na marach niesiony być możesz, Fortunâ tuâ abutens et honore. Przywiązywano do woza Triumfalnego Dzwonek i Bicz; na znak, że go na grzbiecie ukarzą, albo na gardle, jeżeli jakie na niego zawinie Fatum. Za nim POSŁOWIE i TrybunI na Koniach jechali, a Wojsko pieszo w Laurowych Wieńcach z aklamacjami i śpiewaniem wesołym. Tą pompą przez Rzym IMPERATOR przez Bramę i Most Triumfalny różnemi Bestiami
w Togę ubrany Tryumfálną. Przed nim ieden zrozgą Oliwną victis insultans. Zeby zaś pamiętał, iż Fortuna inconstans, y tym nie wynosił się Tryumfem, Kat z nim był na Tryumfalnym Wozie z Koroną złotą, admonendo, że dziś in triumpho wieziony, iutro na marach niesiony bydź możesz, Fortunâ tuâ abutens et honore. Przywiązywano do woza Tryumfalnego Dzwonek y Bicz; na znak, że go na grzbiecie ukarzą, álbo na gárdle, ieżeli iakie na niego zawinie Fatum. Za nim POSŁOWIE y TRIBUNI na Koniach iechali, a Woysko pieszo w Laurowych Wieńcach z akklamacyami y spiewaniem wesołym. Tą pompą przez Rzym IMPERATOR przez Bramę y Most Tryumfalny rożnemi Bestyami
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 466
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
należy, a najprzód o kowieńskim sejmiku. Siruć, kasztelan witebski i starosta sądowy kowieński, zawsze przywiązany był do księcia kanclerza, Zabiełło zaś, marszałek kowieński, teraźniejszy łowczy lit., różnie się, jak czas i okazja a najbarzej zysk, podawał, raz do księcia kanclerza lit., drugi raz do dworu królewskiego przywiązywał. Obydwa zaś przede mną barzo się w sekretach swoich taili. Ja tym większą z przyczyny interesu mego ciekawość miałem, kogo by z powiatu kowieńskiego destynowali deputatem na następujący trybunał, im barzej się spodziewałem, że deputat kowieński będzie marszałkiem trybunalskim, gdyż kowieński sejmik od lat naówczas pięciudziesiąt nigdy nie zrywany, ordynaryjnie z
należy, a najprzód o kowieńskim sejmiku. Siruć, kasztelan witebski i starosta sądowy kowieński, zawsze przywiązany był do księcia kanclerza, Zabiełło zaś, marszałek kowieński, teraźniejszy łowczy lit., różnie się, jak czas i okazja a najbarzej zysk, podawał, raz do księcia kanclerza lit., drugi raz do dworu królewskiego przywiązywał. Obydwa zaś przede mną barzo się w sekretach swoich taili. Ja tym większą z przyczyny interesu mego ciekawość miałem, kogo by z powiatu kowieńskiego destynowali deputatem na następujący trybunał, im barzej się spodziewałem, że deputat kowieński będzie marszałkiem trybunalskim, gdyż kowieński sejmik od lat naówczas pięciudziesiąt nigdy nie zrywany, ordynaryjnie z
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 605
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, i dwa albo trzy razy szczon na nie padnie, albo przymrozek, i kiedy się trochę namarszczą. Aby słodkie były wina, przed zbieraniem, trzydziestu dniami, z gałęzi obrać potrzeba liście, aby słońce swą operacją wilgotności wyciągnęło z latorośli, i grona też lepiej przyścigały. Różnie rośnie wino, albo po jednej macicy przywiązując do koła, jako Węgrzech w Lombardii, albo powięcej. Jeśli ziemia zbyt tłusta, latorośl od latorośli sadzona być powinna na stop cztery. Na niektórych miejscach, same wino stoi bez podpory, znać że gruba macica i sucha. Bywa też jedna macica na wielu żerdziach rozsadzoną, jako w Austryj i Morawie. W
, y dwa albo trzy razy sczon na nie padnie, albo przymrozek, y kiedy się trochę namarszczą. Aby słodkie były wina, przed zbieraniem, trzydziestu dniami, z gałęzi obrać potrzeba liście, aby słońce swą operacyą wilgotności wyciągnęło z latorosli, y grona też lepiey przyścigały. Rożnie rośnie wino, albo po iedney macicy przywiązuiąc do koła, iako Węgrzech w Lombardii, albo powięcey. Ieśli ziemia zbyt tłusta, latorośl od latorośli sadzona bydź powinna na stop cztery. Na niektorych mieyscach, same wino stoi bez podpory, znać że gruba macica y sucha. Bywa też iedna macica na wielu żerdziach rozsadzoną, iako w Austryi y Morawie. W
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 485
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
swego jako baranki niewinne idą do Węgier, gdzie poczęli dużo nauczać luteriją i kalwinów, z czego tumult się zaraz wszczął, który łapa tych dwóch jezuitów i jednego z nich żywcem ze skóry odziera i bęben z niej robi in lasionem wiary katolickiej. Drugiego in Julio, czyli Augusto, gdy mucha największa, nagiego nasmarowawszy miodem przywiązują w lesie do drzewa, przy którym od much i innego robactwa zajedzony męczęską otrzymał koronę. Dowiaduje się o tym tych pomęczonych misjonarzów starszy w Widniu zostający, który, jako mający adres do Cesarza, donosi Dworowi Cesarskiemu popełniony przez Węgrów eksces, remonstrując tyraniją na misjonarzach uczynioną. Każe zaraz Cesarz łapać, sekwestrować, egzekwować tak
swego jako baranki niewinne idą do Węgier, gdzie poczęli dużo nauczać luteriją i kalwinów, z czego tumult się zaraz wszczął, który łapa tych dwóch jezuitów i jednego z nich żywcem ze skóry odziera i bęben z niej robi in lasionem wiary katolickiej. Drugiego in Julio, czyli Augusto, gdy mucha największa, nagiego nasmarowawszy miodem przywiązują w lesie do drzewa, przy którym od much i innego robactwa zajedzony męczęską otrzymał koronę. Dowiaduje się o tym tych pomęczonych misjonarzów starszy w Widniu zostający, który, jako mający adres do Cesarza, donosi Dworowi Cesarskiemu popełniony przez Węgrów exces, remonstrując tyraniją na misjonarzach uczynioną. Każe zaraz Cesarz łapać, sekwestrować, egzekwować tak
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 37
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
z tych rodzaju Im Pan de la Corde należy.
STARUSZKIEWICZ. A Wm Pani jaki masz fundament jego ganić?
BYWALSKA. Ja go jeszcze ani ganię ani chwalę. bo go nie znam dobrze. Dla[...] noru na-
rodu naszego powinniśmy wszelką ludzkość, i grzeczność przybyłym do nas Cudzoziemcom oświadczać, ale ślepo do nich się przywiązywać, i im zaraz wierzyć niepowinniśmy. Nie jeden tego żałował, że zbyt skwapliwie do nich się przywiązywał. Trzeba długo i pilnie uważać na postępki takowych gości, nim o nich źle lub dobrze sądzić poczniemy.
STARUSZKIEWICZ. Wszak Wm Pani słyszała, jak piękne ma sentymenta I. Pan La Corde o cnocie i
z tych rodzaiu Im Pan de la Corde należy.
STARUSZKIEWICZ. A Wm Pani iaki masz fundament iego ganić?
BYWALSKA. Ia go ieszcze ani ganię ani chwalę. bo go nie znam dobrze. Dla[...] noru na-
rodu naszego powinniśmy wszelką ludzkość, y grzeczność przybyłym do nas Cudzoziemcom oświadczać, ale ślepo do nich się przywiązywać, y im zaraz wierzyć niepowinniśmy. Nie ieden tego żałował, że zbyt skwapliwie do nich się przywiązywał. Trzeba długo y pilnie uważać na postępki takowych gości, nim o nich źle lub dobrze sądzić poczniemy.
STARUSZKIEWICZ. Wszak Wm Pani słyszała, iak piękne ma sentymenta I. Pan La Corde o cnocie y
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 7
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
BYWALSKA. Ja go jeszcze ani ganię ani chwalę. bo go nie znam dobrze. Dla[...] noru na-
rodu naszego powinniśmy wszelką ludzkość, i grzeczność przybyłym do nas Cudzoziemcom oświadczać, ale ślepo do nich się przywiązywać, i im zaraz wierzyć niepowinniśmy. Nie jeden tego żałował, że zbyt skwapliwie do nich się przywiązywał. Trzeba długo i pilnie uważać na postępki takowych gości, nim o nich źle lub dobrze sądzić poczniemy.
STARUSZKIEWICZ. Wszak Wm Pani słyszała, jak piękne ma sentymenta I. Pan La Corde o cnocie i poczciwości.
BYWALSKA. Łatwiej mieć dobre sentymenta, niż dobre postępki. Nie jeden pięknie gada, ale nie pięknie
BYWALSKA. Ia go ieszcze ani ganię ani chwalę. bo go nie znam dobrze. Dla[...] noru na-
rodu naszego powinniśmy wszelką ludzkość, y grzeczność przybyłym do nas Cudzoziemcom oświadczać, ale ślepo do nich się przywiązywać, y im zaraz wierzyć niepowinniśmy. Nie ieden tego żałował, że zbyt skwapliwie do nich się przywiązywał. Trzeba długo y pilnie uważać na postępki takowych gości, nim o nich źle lub dobrze sądzić poczniemy.
STARUSZKIEWICZ. Wszak Wm Pani słyszała, iak piękne ma sentymenta I. Pan La Corde o cnocie y poczciwości.
BYWALSKA. Łatwiey mieć dobre sentymenta, niż dobre postępki. Nie ieden pięknie gada, ale nie pięknie
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 7
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
MICHAŁA pokazanego na Niebie Zwycięzca chwalebny, koło Lublina. Z łupów nieprzyjacielskich Z. Michałowi w Lublinie wyfundował Kościół. Intrusor na Tron Polski Konrad Mazowiecki, zwyciężony. Tatarzy z Rusią znowu Trakt Sandomirski plądrując 2000. nabrali Panienek, niemi się we Włodzimierzu podzielili. Z Rusi wychodząc wodę potruli, serca trupów na dnie w wodzie przywiązując. Wygnany był, i znowu na Tron przywrucony. Umarł Roku 1289. pogrzebiony u SS. TrójcY u OO. Dominikanów w Krakowie; Zona jego GRYFINA Bułgarskiego Książęcia Córka, bardzo złośliwa Pani i swarliwa, do Węgier wygnana. EUROPA. o Polskim Królestwie.
PRZEMYSŁAW II. Król znowu, Wielko-Polski i Pomeranii
MICHAŁA pokazánego ná Niebie Zwycięzca chwálebny, koło Lubliná. Z łupow nieprzyiacielskich S. Michałowi w Lublinie wyfundowáł Kościoł. Intrusor ná Tron Polski Konrad Mazowiecki, zwyciężony. Tatárzy z Rusią znowu Trákt Sędomirski plądruiąc 2000. nábrali Panienek, niemi się we Włodźimierzu podźielili. Z Rusi wychodząc wodę potruli, serca trupow ná dnie w wodźie przywiązuiąc. Wygnány był, y znowu ná Tron przywrucony. Umarł Roku 1289. pogrzebiony u SS. TROYCY u OO. Dominikanow w Krákowie; Zoná iego GRYFINA Bulgarskiego Xiążęcia Corka, bardzo złośliwá Pani y swarliwá, do Węgier wygnána. EUROPA. o Polskim Krolestwie.
PRZEMYSŁAW II. KROL znowu, Wielko-Polski y Pomeránii
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 345
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746