. Jej piekność czoła: Przeszła Anioła/ I Helenę w chwale Lice bieluskie Oko czerniuskie/ Wargi jak korale. Już nazbyt szczodry Szafuje dobry Wszytko dając Jagnie/ A ona duszka: Datku Staruszka Takiego niepragnie. Co jej po Wioskach? Gdy żywot wtroskach Ma wieść i wkłopocie/ Stary kochanku/ Niechcę Przywianku Fraszka dożywocie. Nic tu nie będzie Choć Orland gędzie/ I Balcerek nuci/ Dać stary musi Pokoj Jagusi/ Swe zgasiwszy chuci. Leć niech odnoszę Odpowiedz proszę/ Wzgarda z której miary. Iże niedragnie/ Przy młodej Jagnie/ Kiedy siędzie Stary. A nasze tąny I Marcypany/ I słuzebnym dary. Choć szumne
. Iey piekność czołá: Przeszłá Aniołá/ Y Helenę w chwale Lice bieluskie Oko czerniuskie/ Wárgi iák korale. Iuż názbyt szczodry Száfuie dobry Wszytko daiąc Iágnie/ A oná duszká: Datku Stáruszká Tákiego nieprágnie. Co iey po Wioskách? Gdy zywot wtroskách Ma wieść y wkłopoćie/ Stáry kochánku/ Niechcę Przywianku Frászká dożywoćie. Nic tu nie będźie Choć Orlánd gędźie/ Y Bálcerek nući/ Dáć stáry muśi Pokoy Iágusi/ Swe zgáśiwszy chući. Leć niech odnoszę Odpowiedz proszę/ Wzgárdá z ktorey miáry. Iże niedrágnie/ Przy młodey Iágnie/ Kiedy śiędźie Stáry. A násze tąny Y Márcypany/ Y słuzebnym dáry. Choć szumne
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 172
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
i w tych majętnościach już pacificus possesor zostawający wespół z miłą małząką moją. Kiedy najpierwszy aditus patuit za otworzeniem ksiąg grodzkich owruckich, pod którem grodem majętności moję dziedzicznę, miasto Wieledniki, cum adiacentiys lezą i zostają, tedy ja, ostrzegszy całości mojej o dawniejszym nieprzyznaniu przeciwko wianu i posagowi wziętemu sposobem wyzy opisanym, takowąz summę przywianku trzydziestu tysięcy złotych, to jest wiana, i przywianku w kupę złączywszy, sześćdziesiąt tysięcy złotych na dobrach moich, mieście Wielednikach, i wszelakiej przyległości takiej na majętności mojej, wsi Potoku, w województwie lubelskim zostającej, wnosze, zapisuję i asekuruję, której to sumy przywiankowej, strzeż panie Boże śmierci, na mnie,
y w tych maiętnosciach juz pacificus possesor zostawaiącÿ wespoł z miłą małząką moią. Kiedÿ naÿpierwszÿ aditus patuit za otworzeniem xiąg grodzkich owruckich, pod ktorem grodem maiętnosci moię dziedzicznę, miasto Wieledniki, cum adiacentiys lezą y zostaią, tedy ja, ostrzegszy całosci moiey o dawnieÿszym nieprzyznaniu przeciwko wianu y posagowi wziętemu sposobem wyzy opisanym, takowąz summę przywianku trzydziestu tysięcy złotych, to iest wiana, y przywianku w kupę złączywszÿ, szescdziesiąt tysięcy złotych na dobrach moych, miescie Wielednikach, ÿ wszelakiey przyległosci takiey na maiętnosci moieÿ, wsi Potoku, w woiewodstwie lubelskim zostaiącey, wnosze, zapisuię ÿ assecuruię, ktorey to sumy przywiankowey, strzez panie Boze smierci, na mnie,
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 29v
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
miłą małząką moją. Kiedy najpierwszy aditus patuit za otworzeniem ksiąg grodzkich owruckich, pod którem grodem majętności moję dziedzicznę, miasto Wieledniki, cum adiacentiys lezą i zostają, tedy ja, ostrzegszy całości mojej o dawniejszym nieprzyznaniu przeciwko wianu i posagowi wziętemu sposobem wyzy opisanym, takowąz summę przywianku trzydziestu tysięcy złotych, to jest wiana, i przywianku w kupę złączywszy, sześćdziesiąt tysięcy złotych na dobrach moich, mieście Wielednikach, i wszelakiej przyległości takiej na majętności mojej, wsi Potoku, w województwie lubelskim zostającej, wnosze, zapisuję i asekuruję, której to sumy przywiankowej, strzeż panie Boże śmierci, na mnie, zeznawającego, ma spokojnie zażywać adnit̃ sũ tempora annihil ominus
miłą małząką moią. Kiedÿ naÿpierwszÿ aditus patuit za otworzeniem xiąg grodzkich owruckich, pod ktorem grodem maiętnosci moię dziedzicznę, miasto Wieledniki, cum adiacentiys lezą y zostaią, tedy ja, ostrzegszy całosci moiey o dawnieÿszym nieprzyznaniu przeciwko wianu y posagowi wziętemu sposobem wyzy opisanym, takowąz summę przywianku trzydziestu tysięcy złotych, to iest wiana, y przywianku w kupę złączywszÿ, szescdziesiąt tysięcy złotych na dobrach moych, miescie Wielednikach, ÿ wszelakiey przyległosci takiey na maiętnosci moieÿ, wsi Potoku, w woiewodstwie lubelskim zostaiącey, wnosze, zapisuię ÿ assecuruię, ktorey to sumy przywiankowey, strzez panie Boze smierci, na mnie, zeznawaiącego, ma spokoynie zazywac adnit̃ sũ tempora annihil ominus
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 29v
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678