przysiężni, o czym Konstytucja Roku 1717. Mają moc w Senacie zdanie swoje powiedzieć Roku 1569. toż samo i na Sądach relacjalnych po Senatorach mają wolny głos. Roku 1569.
Dekreta Sejmowe podpisować powinni Roku 1641. Jurament ich wolno widzieć w Statucie. Regestra Spraw Sejmowych i wszelkich apelacjalnych do nich należą, i z nich przywoływać każą Sprawy, według porządku Roku 1644. O PISARZU WIELKIM KORONNI. KORONNYM I LITEWSKIM.
PIsarze Wielki Koronny i Litewski są zawsze Duchowni, tak jako i Polni Świeccy. Pisarzów Duchownych obligacje dawne były mieć staranie o Ekonomiach Królewskich; co że z czasem odmienione jest, więc teraźniejszy NN. Regnant przydał obligacją Pisarzowi W.
przyśiężni, o czym Konstytucya Roku 1717. Mają moc w Senaćie zdanie swoje powiedźieć Roku 1569. toż samo i na Sądach relacyalnych po Senatorach mają wolny głos. Roku 1569.
Dekreta Seymowe podpisować powinni Roku 1641. Jurament ich wolno widźieć w Statućie. Regestra Spraw Seymowych i wszelkich appellacyalnych do nich należą, i z nich przywoływać każą Sprawy, według porządku Roku 1644. O PISARZU WIELKIM KORONNI. KORONNYM I LITEWSKIM.
PIsarze Wielki Koronny i Litewski są zawsze Duchowni, tak jako i Polni Swieccy. Pisarzów Duchownych obligacye dawne były mieć staranie o Ekonomiach Królewskich; co że z czasem odmienione jest, więc teraźnieyszy NN. Regnant przydał obligacyą Pisarzowi W.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 214
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
naznaczeniu i iściu Deputatów na górę przeczyła, i niezbozny ten Gniński wiarę interposuit, że iść nie mieli, wyszli, abo raczej wykradli się, oczym nie tylko Izba niewiedziała aż ex postfacto, ale nadewszytko już Protestatia była zaniesiona, już Poseł wyszedł, i Sejm cale być niemógł. Przysięgają Deputaci, przywołują Sprawy, stawa kondemnata arestowana.
Dwie godziny w noc, zaczął się ten Sąd , i kazał I. K. Mość tej mojej przywołać Sprawy, i tym Deputatom z Poselskiej Izby, przeciwko którym wszytka Izba Poselska kontradycowała, przysiąc, i przysięgli. Za przywołaniem Sprawy, stanęła kondemnata na mię, arestowana. Miesza się
náznáczeniu y iśćiu Deputatow ná gorę przeczyłá, y niezbozny ten Gniński wiárę interposuit, że iśdź nie mieli, wyszli, ábo ráczey wykrádli się, oczym nie tylko Izbá niewiedźiáłá áż ex postfacto, ále nádewszytko iuż Protestatia byłá zánieśiona, iuż Poseł wyszedł, y Seym cále bydź niemogł. Przyśięgáią Deputaći, przywołuią Sprawy, stawa condemnatá árestowana.
Dwie godźiny w noc, záczął się ten Sąd , y kazał I. K. Mość tey moiey przywołáć Spráwy, y tym Deputatom z Poselskiey Izby, przećiwko ktorym wszytká Izbá Poselska contrádicowáłá, przyśiądz, y przyśięgli. Zá przywołániem Spráwy, stánęłá condemnata ná mię, árestowána. Miesza się
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 144
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
żeby wiedzieć, co się w najsekretniejszych gabinetach traktuje; my im ochraniamy tego kosztu, nie trzeba im szpiegów, aby wiedzieć nasze Rady, sami się z niemi wydajemy, a zatym, nikt temu nie sprzeczy, czego ziczę, żeby obrady nasze, odprawowały się semotis arbitris.
Co do drugiego, jeżeli w Trybunałach sprawy przywołują z Regestru, dopieroź tam gdzie sprawa Ojczyzny agitatur, należy instituere porządek, żeby się nie godziło nowej materyj wnosić, póki raz wniesiona nie będzie decydowana.
Co do trzeciego, żeby każdy mógł uti pleno jure liberè sentiendi, sine praejudicio, Dobra pospolitego, et sine periculo zakończenia sejmu; Rozumiałbym hand methodum instituere
źeby wiedzieć, co się w naysekretńieyszych gabinetach traktuie; my im ochraniamy tego kosztu, nie trzeba im szpiegow, aby wiedźieć nasze Rady, sami się z niemi wydaiemy, a zatym, nikt temu nie sprzeczy, czego źyczę, źeby obrady nasze, odprawowały się semotis arbitris.
Co do drugiego, ieźeli w Trybunałach sprawy przywołuią z Regestru, dopieroź tam gdźie sprawa Oyczyzny agitatur, naleźy instituere porządek, źeby się nie godźiło nowey materyi wnośić, poki raz wniesiona nie będźie decydowana.
Co do trzećiego, źeby kaźdy mogł uti pleno jure liberè sentiendi, sine praejudicio, Dobra pospolitego, et sine periculo zakończeńia seymu; Rozumiałbym hand methodum instituere
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 79
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
komu, źle wolności zaziwającemu, proszę go, niechże nie ujmuje władzy Rzeczypospolitej, którą mają, salva omni libertate, Trybunały nasże, gdzie sprawy partykularnych tylko agitantur, tu zaś całej Ojczyzny trybunał odprawuje się à termino ad terminum kadencyj swojej, nic go dissolvere nie może tak, jako nasże sejmy; sprawy przywołują z Regestru nie tumultuatim, jako materie statûs na sejmie; Deputat da swoję sentencją cum matura deliberatione, na sejmie activitas zatamowana, nie dopuszcza nad niczym opinari; Dekreta na koniec trybunalskie, wsziscy rigorosè exequuntur, konstytucje sejmowe, albo non observantur, albo annihilantur; Jeżeli jednak wolność nie jest nadwerężona per authoritatem trybunału, czemuź
komu, źle wolnośći zaźywáiącemu, proszę go, niechźe nie uymuie władzy Rzeczypospolitey, ktorą maią, salva omni libertate, Trybunały násźe, gdźie spráwy partykularnych tylko agitantur, tu záś całey Oyczyzny trybunał odprawuie się à termino ad terminum kadencyi swoiey, nic go dissolvere nie moźe tak, iako nasźe seymy; spráwy przywołuią z Regestru nie tumultuatim, iako materye statûs na seymie; Deputat da swoię sentencyą cum matura deliberatione, na seymie activitas zatamowána, nie dopuszcza nad niczym opinari; Dekreta ná koniec trybunalskie, wsźyscy rigorosè exequuntur, konstytucye seymowe, albo non observantur, albo annihilantur; Ieźeli iednak wolność nie iest nadweręźona per authoritatem trybunału, czemuź
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 90
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
IWYPana kasztelana i IMPana marszałka, i innych rekoncyliowałeś się opisywać, zaś na sejmiku JOKsięcia IMci kanclerza i IWYMPana podskarbiego jakbyś WMPan pretendował od jednego IMPana marszałka, kiedy tanta authoritate JOKsiążę IMĆ hetman ułożony projekt WMPana, ażeby sprawa nie była intentowana, podany księciu IMci, przez IPana marszałka nie był
podpisany, co referturprzywołuje się do pamięci WMPana. Pilność zaś na sejmiku równie requirebaturbyła wymaganaetiam od IMPana kasztelana witebskiego i od IPana wojskiego kowieńskiego jako skoligowanych, którym WMPan non improperasnie czynisz wyrzutów, tylko jednemu IMPanu marszałkowi.
(I w tym punkcie intra parenthesim teraz ten diariusz pisząc replikuję, że Zabiełło, marszałek kowieński, nie tylko
JWJPana kasztelana i JMPana marszałka, i innych rekoncyliowałeś się opisywać, zaś na sejmiku JOKsięcia JMci kanclerza i JWJMPana podskarbiego jakbyś WMPan pretendował od jednego JMPana marszałka, kiedy tanta authoritate JOKsiążę JMĆ hetman ułożony projekt WMPana, ażeby sprawa nie była intentowana, podany księciu JMci, przez JPana marszałka nie był
podpisany, co referturprzywołuje się do pamięci WMPana. Pilność zaś na sejmiku równie requirebaturbyła wymaganaetiam od JMPana kasztelana witebskiego i od JPana wojskiego kowieńskiego jako skoligowanych, którym WMPan non improperasnie czynisz wyrzutów, tylko jednemu JMPanu marszałkowi.
(I w tym punkcie intra parenthesim teraz ten diariusz pisząc replikuję, że Zabiełło, marszałek kowieński, nie tylko
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 839
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
takie było zgromadzenie Senatu, na rekonciliacią P. Marszałka: było i drugie, ale tam mniej cnotliwych było. bo, pod pozorem traktowania tejże Rekonciliaciej, traktowano o Lidze Szwedzkiej przeciwko Rzeczypospolitej, o Vięciu Tatarów, Kozaków, Wojska. O zatrzymaniu Sejmu przez gwałt, jeśliby się na materii Pana Marszałka rwał. Przywoływano zaś do Króla i do Królowej Posłów pojedynkiem, wyciągając po nich illicita, i fałszywe świadectwa: potym wołano także pojedynkiem Senatorów, i wyciągano po nich przed przywołaniem sprawy, asekuracji na takie votá, jakieby było Dworowi potrzebne. Innym zaś asignacje do Szelęznej Mennice dawano w nagrodę pochlebstwa, i w nadzieję fałszywych Świadectw,
tákie było zgromádzenie Senatu, ná reconciliácią P. Márszałká: było y drugie, ále tám mniey cnotliwych było. bo, pod pozorem tráctowánia teyże Reconciliáciey, tractowano o Lidze Szwedzkiey przećiwko Rzeczypospolitey, o Vięćiu Tátárow, Kozakow, Woyská. O zátrzymániu Seymu przez gwałt, ieśliby się ná máteriey Páná Márszałká rwał. Przywoływano záś do Krolá y do Krolowey Posłow poiedynkiem, wyćiągáiąc po nich illicita, y fałszywe świádectwa: potym wołano tákże poiedynkiem Senatorow, y wyćiągano po nich przed przywołániem spráwy, ássecurácyey ná tákie votá, iákieby było Dworowi potrzebne. Innym záś ássignácye do Szelęzney Mennice dawano w nagrodę pochlebstwá, y w nádźieię fałszywych Swiádectw,
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 71
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
do niej Snadź ma pilną/ aby z nią krótko się widziała/ Ona tedy Modlitwy swe odprawowała/ I gusła czarownicze na krzesełku sobie Siedząc srebrnym. Przed nią dwie w czarnych welach obie Nimfy stały/ trzymając czasze szmaragowe Doryda i Cyntya. Na których grobowe Mirry i Aloesy sama zażegała Węglem w Stygu moczonym/ skąd upatrowała Przywołując Hekaty z ciemnego Erebu/ Dymu wypełgnionego prostąli ku niebu Szedł kolumną/ abo się czołgiem wlekł po ziemi/ Przez tę ceremonią/ znaki Pogańskiemi Dochodząc tej ofiary/ złili mieć dobryli Skutek miała. W tym skoro Odzwierna uchyli Kosztownej Portyery będąc jej już blisko/ Przypadszy na kolana Paskwalina nisko: O Panno uwielbiona/ która
do niey Snadz ma pilną/ áby z nią krotko się widziáłá/ Oná tedy Modlitwy swe odpráwowáłá/ Y gusłá czárownicze ná krzesełku sobie Siedząc srebrnym. Przed nią dwie w czarnych welách obie Nimfy stały/ trzymáiąc czásze szmárágowe Doryda y Cynthya. Ná ktorych grobowe Mirrhy y Aloesy sámá záżegáłá Węglem w Stygu moczonym/ zkąd vpátrowáłá Przywołuiąc Hekáty z ciemnego Erebu/ Dymu wypełgnionego prostąli ku niebu Szedł kolumną/ ábo się czołgiem wlekł po ziemi/ Przez tę ceremonią/ znáki Pogáńskiemi Dochodząc tey ofiáry/ złili mieć dobryli Skutek miáłá. W tym skoro Odzwierna vchyli Kosztowney Portyery będąc iey iuż blisko/ Przypadszy ná koláná Pásqualiná nisko: O Pánno vwielbiona/ ktora
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 39
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
sobie obierała wójta, która głosami swojemi obrała Wojciecha Drązyka, widząc jego naisposobnieiszego na ten urząd, którego Przewiel. X. Prowincjał potwierdził i do przysięgi przypuścił, i uczciwy ławicy za wójta osadził, więnc na drugi dzień nowo obrany wójt zagaił sądy przy przytomności Przewiel. O. Przeora Krakowskiego oraz i Prowincjała, i spraw przywoływał. Następuje tedy: (Ij. 184)
3589. (919) Sprawa pierwsza — Doniesiono do sądów teraźniejszy eh, jakoby Matiasz Ziemianin miał nosić kamienie od granice Gruszowiecki na granice Kasienska, przez co wielka część gruntu Kasińskiego do Dobry przyłączona, więc, ze w tym nie jest przeswiadczony, żadnego nie kładzie się dekretu
sobie obierała woyta, ktora głosami swoiemi obrała Woyciecha Drązyka, widząc iego naisposobnieiszego na ten urząd, ktorego Przewiel. X. Prowincyał potwierdził y do przysięgi przypuscił, y uczciwy ławicy za woyta osadził, więnc na drugi dzien nowo obrany woyt zagaił sądy przy przytomnosci Przewiel. O. Przeora Krakowskiego oraz y Prowincyała, y spraw przywoływał. Następuie tedy: (II. 184)
3589. (919) Sprawa pierwsza — Doniesiono do sądow teraznieiszy eh, iakoby Matyasz Ziemianin miał nosic kamienie od granice Gruszowiecki na granice Kasienska, przes co wielka czesc grontu Kasinskiego do Dobry przyłączona, wienc, ze w tym nie iest przeswiadczony, zadnego nie kładzie sie dekretu
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 391
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
nim/ żeby otrzymał o co prosi: żebym się w nim chlubił/ a potym chetniej inszych do ciebie przywodził. Dając mu tedy list rzekł: Idź a tej godziny w nocy stań na grobie pogańskim/ i tam wołaj szatanów/ list ten ku porze miotając/ przybędą co ciebie zaraz. Który poszedszy/ czartów przywoływał/ list wzgórę rzucając. Ażci oto przybył ziązę ciemności z orszakami szatanów. I przeczytawszy list/ rzekł do młodzienca: Wierzysz w mię/ żebym wypełnił wolą twoję. Odpowiedział on: Wierzę panie. Doktorego szatan rzekł: i odstępujesz Chrystusa twego: odpowie odstępuję. Rzecze mu szatan: Zdrajcyście wy są Chrześcijanie
nim/ żeby otrzymał o co prośi: żebym sie w nim chlubił/ á potym chetniey inszych do ćiebie przywodźił. Dáiąc mu tedy list rzekł: Idź á tey godźiny w nocy stań ná grobie pogáńskim/ y tám wołay szátánow/ list ten ku porze miotáiąc/ przybędą co ciebie záraz. Ktory poszedszy/ czártow przywoływáł/ list wzgorę rzucáiąc. Ażći oto przybył źiązę ciemności z orszakámi szátánow. Y przeczytawszy list/ rzekł do młodźienca: Wierzysz w mię/ żebym wypełnił wolą twoię. Odpowiedźiał on: Wierzę pánie. Doktorego szatan rzekł: y odstępuiesz Chrystusá twego: odpowie odstępuię. Rzecze mu szátan: Zdraycyśćie wy są Chrześćiánie
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 23
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
EKLOGA W KtórEJ ROD LUDZKI POD OSOBĄ PASTERZY DOBRODZIEJSTWA NARODZONEGO NA ZIEMI CHRYSTUSA PRZYWOŁUJE NA PAMIĘĆ I OŚWIADCZA SWOJĄ WDZIĘCZNOŚĆ ECLOGA IN Kwa GENUS HUMANUM SUB PERSONA PASTORUM BENEFICIA NATI IN TERRIS ChrystI IN MEMORIAM REVOCAT SUAMQUE GRATITUDINEM TESTATUR (Przemyśl 1727) PROLOG
Pójdą znów do Betlejem książęta Wschodu, kolebkę boskiego Dziecięcia mając nawiedzić. Oglądać będziesz, najjaśniejszy słuchaczu, zaprzęg podróżujących, świtę towarzyszącą, wszystko
jednak w postaci cieni
EKLOGA W KTOREJ ROD LUDZKI POD OSOBĄ PASTERZY DOBRODZIEJSTWA NARODZONEGO NA ZIEMI CHRYSTUSA PRZYWOŁUJE NA PAMIĘĆ I OŚWIADCZA SWOJĄ WDZIĘCZNOŚĆ ECLOGA IN QUA GENUS HUMANUM SUB PERSONA PASTORUM BENEFICIA NATI IN TERRIS CHRISTI IN MEMORIAM REVOCAT SUAMQUE GRATITUDINEM TESTATUR (Przemyśl 1727) PROLOG
Pójdą znow do Betlejem książęta Wschodu, kolebkę boskiego Dziecięcia mając nawiedzić. Oglądać będziesz, najjaśniejszy słuchaczu, zaprzęg podróżujących, świtę towarzyszącą, wszystko
jednak w postaci cieni
Skrót tekstu: RódLudzOkoń
Strona: 26
Tytuł:
Ekloga, w której ród ludzki ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1727
Data wydania (nie wcześniej niż):
1727
Data wydania (nie później niż):
1727
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989