trzeba, najwięcej było Wojskowych, którzy aż w Ukrainie byli. Tych tedy za cztery dni stawić kazali: i to jest wszytko series Scrutiniej, ale to wszytko lepiej obaczemy w tym Manifeście, którego jest nadzieja, że prędko od samego Pana Marszałka wynidzie.
Powiedaż potym, że Powtórna Plenipotencja przyszła od Pana Marszałka, i przyznajesz, że Sine ullâ restrictione, a pierwej mówiłeś, że, tej tylko potrzebowano po nie. A toż teraz jako mowysz przyszła. czemuż nic nie pomogła? i w tym tedy wydajesz złość, ywykręty Dworskiej zawziętości, że sąmi i niewiedzieli czego chcieli: tak ich była złość zaślepiła wyuzdana na Ojczyznę.
trzebá, naywięcey było Woyskowych, ktorzy áż w Vkráinie byli. Tych tedy zá cztery dni stáwić kazáli: y to iest wszytko series Scrutiniey, ale to wszytko lepiey obaczemy w tym Mánifeśćie, ktorego iest nádźieiá, że prędko od sámego Páná Márszałká wynidźie.
Powiedaż potym, że Powtorna Plenipotencya przyszłá od Páná Márszałká, y przyznáiesz, że Sine ullâ restrictione, á pierwey mowiłeś, że, tey tylko potrzebowáno po nie. A toż teraz iáko mowysz przyszłá. czemusz nic nie pomogłá? y w tym tedy wydáiesz złość, ywykręty Dworskiey záwźiętośći, że sąmi y niewiedźieli czego chćieli: ták ich byłá złość záslepiłá wyuzdána ná Oyczyznę.
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 77
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
powiedziała/ w czym żem tak siła makaronem narabiała/ przebacz/ gdyż do takich salsesonów, potrzebne były makarony. Wydajesz swój zatym sentymen/ i tak konkludujesz/ że ten co się żeni/ dwa tylko dni szczęśliwe ma/ to jest; dzień wesela/ i dzień pogrzebu jej. Chwała Bogu/ że przecie przyznajesz Zonaty dwa dni ma szczęśliwe: A ja zaś mówię/ z doświaczenia/ i za zdaniem mądrych idąc/ że ten co się nie żeni/ nie tylko dwóch dni szczęśliwych/ ale dwóch godżyn nie ma. I do was to bezżennych a swawolnych należy. . Za rozskoszy oka mgnienie; zapłata, wieczne męczenie. ODPOWIEDZ
powiedźiáłá/ w czym żem ták śiłá mákáronem nárábiáłá/ przebacz/ gdyż do tákich sálsesonow, potrzebne były mákárony. Wydáiesz swoy zátym sentymen/ y ták konkluduiesz/ że ten co się żeni/ dwá tylko dni szczęśliwe ma/ to iest; dźień wesela/ y dźień pogrzebu iey. Chwałá Bogu/ że przećie przyznáiesz Zonáty dwá dni ma szczęśliwe: A ia záś mowię/ z doświáczenia/ y zá zdániem mądrych idąc/ że ten co się nie żeni/ nie tylko dwoch dni szczęśliwych/ ále dwoch godżin nie ma. Y do was to bezżennych á swawolnych należy. . Zá rozskoszy oká mgnienie; zapłátá, wieczne męczenie. ODPOWIEDZ
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 37
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
siłu takich jest) którzy pozwoliliby ożenić się/ ale chcieliby żeby to sama Zona do nich przyjechała: zda się im coś należytego szukać Zony jak wyzeł przepiórki/ nie kłaniać się/ nie starać/ ale chcą podobno żeby się o nich starano.
Widzisz i mówisz to sam, iżeć żle bez Zony, Przyznajesz że bezżenny stan jest uprzykrzony. A wzdy się sam o Zonę nie starasz. Toć pono Tego czekasz, żeby ci w Dom tą przywiedziono. Oszukasz się, Białapłeć jest jak odgłos, który Dopiero gdy ty zaczniesz odpowiedać z góry. I odgłos nie dać (aż wprzód zaczniesz) odpowiedzi, I Dama cicho,
śiłu tákich iest) ktorzy pozwoliliby ożenić się/ ále chćieliby żeby to sámá Zoná do nich przyiecháłá: zda się im coś należytego szukáć Zony iák wyzeł przepiorki/ nie kłániáć się/ nie stáráć/ ále chcą podobno żeby się o nich stáráno.
Widźisz y mowisz to sam, iżeć żle bez Zony, Przyznáiesz że bezżenny stan iest uprzykrzony. A wzdy się sam o Zonę nie stárasz. Toć pono Tego czekasz, żeby ći w Dom tą przywiedźiono. Oszukasz się, Białapłeć iest iák odgłos, ktory Dopiero gdy ty záczniesz odpowiedać z gory. Y odgłos nie dáć (ász wprzod záczniesz) odpowiedźi, Y Dámá ćicho,
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 67
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
inter Vilnam dissentientem, przyszedłszy imp. podskarbi litewski ad aedes regias i zastawszy tam już praegulem a Vilna, mówił mu haec formalia; „mci ks. biskupie, przeciec się to nie godzi, że wmp. będąc pasterzem, tak saevis na brata mego”. Praesul na to odpowiedział: „ponieważ mię wmp. przyznajesz być pasterzem, toć ja jako pasterz z parszywą uczyniłem owieczką”. Na co exorsus thesaurarius in haec verba proripuit (salva venia): „mentiris, po polsku mówiąc, popie”, i dalej było cum verbis, aż król im. porwał się i poszedł do inszego pokoju. Inszych particularitates nie opisuję,
inter Vilnam dissentientem, przyszedłszy jmp. podskarbi litewski ad aedes regias i zastawszy tam już praegulem a Vilna, mówił mu haec formalia; „mci ks. biskupie, przeciec się to nie godzi, że wmmp. będąc pasterzem, tak saevis na brata mego”. Praesul na to odpowiedział: „ponieważ mię wmmp. przyznajesz być pasterzem, toć ja jako pasterz z parszywą uczyniłem owieczką”. Na co exorsus thesaurarius in haec verba proripuit (salva venia): „mentiris, po polsku mówiąc, popie”, i dalej było cum verbis, aż król jm. porwał się i poszedł do inszego pokoju. Inszych particularitates nie opisuję,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 276
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
przyczyniemy et instabimus do króla IMŚCi że byś stąd niewyszedł lada jako za takie uszczerbki któres potykają od osoby nie tak tez bardzo i poważnej i zasłużonej bo same to indicant lata i dalej dosyć obszerniej mówił. Na co ja odpowiedam temi słowy
Przyznałes to WMM Pan jako jest rzecz ciężka przy niewinności tak wielką ponosić kalumnią przyznajesz WMM i to że co kolwiek ma w sobie żalu serce, to Język jako jego naturalny Interpres światu ogłaszać musi. A przecie WMM Pan dodajesz afflicto afflictionem z pismem tedy spytać się muszę. Si veritatem loquor Cur me Caedis ? Grozisz mi tu WMM Pan śmiercią jest to wszystkich żyjących Communis Regula . Quis quis ad vitam
przyczyniemy et instabimus do krola IMSCi że bys ztąd niewyszedł lada iako za takie uszczerbki ktores potykaią od osoby nie tak tez bardzo y powazney y zasłuzoney bo same to indicant lata y daley dosyć obszerniey mowił. Na co ia odpowiedam temi słowy
Przyznałes to WMM Pan iako iest rzecz cieszka przy niewinnosci tak wielką ponosić kalumnią przyznaiesz WMM y to że co kolwiek ma w sobie zalu serce, to Ięzyk iako iego naturalny Interpres swiatu ogłaszać musi. A przecie WMM Pan dodaiesz afflicto afflictionem z pismem tedy zpytać się muszę. Si veritatem loquor Cur me Caedis ? Grozisz mi tu WMM Pan smiercią iest to wszystkich zyiących Communis Regula . Quis quis ad vitam
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 136v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Bóg uczynił tę cześć/ że z tobą mówił twarz w twarz/ i żeć objawił wolą swoję na Tablicach/ któreć dał wyryte/ swoją własną ręką/ i które zamykają w sobie wszytkę prawdę przystojnego życia/ jako wiele lat znajdujesz/ że Zakon był napisany/ aniżeli ja jestem stworzony? Czterdzieści/ odpowiada Mojżesz. Przyznajesz że tedy/ mówi znowu Adam/ żeby się Adam miał oburzyć/ i zgrzeszyć przeciwko Panu swemu? Pewnie/ odpowiedział Mojżesz. Mylisz się/ mówi mu znowu Adam/ kiedy mi to przypisujesz/ jakobym ja to miał uczynić/ co Bóg przeznaczył/ żem miał uczynić/ czterdzieści lat przed tym/ a nie
Bog vczynił tę cześć/ że z tobą mowił twarz w twarz/ y żeć obiawił wolą swoię ná Táblicách/ ktoreć dał wyryte/ swoią własną ręką/ y ktore zámykáią w sobie wszytkę prawdę przystoynego żyćia/ iáko wiele lát znayduiesz/ że Zakon był nápisány/ ániżeli ia iestem stworzony? Czterdźieśći/ odpowiáda Moyżesz. Przyznáiesz że tedy/ mowi znowu Adam/ żeby się Adam miał oburzyć/ y zgrzeszyć przećiwko Pánu swemu? Pewnie/ odpowiedźiał Moyżesz. Mylisz się/ mowi mu znowu Adam/ kiedy mi to przypisuiesz/ iákobym ia to miał vczynić/ co Bog przeznáczył/ żem miał vczynić/ czterdźieśći lat przed tym/ á nie
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 156
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
m go długo zrąk moich puścić nie mogłą. Kochany Arymańcie (rzekę) oto jeszcze Twoja Chryzeida, bo Bóg sprawiedliwy, co tobie prawem należy, wydrzeć Ci niechciał. Pani moja (odpowie) znam w tym Sprawiedliwość Boską, ale co rozumiesz, jak wiele dla mnie czynisz? Gdy się moją Chryzeidą być przyznajesz! Arymańcie, rzekę: jeżeli Chryzeida nie twoja, lepiej żeby jej nie było, krwiąm Ci się na to zapisała, a jeżeli chcesz jeszcze dowodów większych, będziesz miał każdego czasu, ile tylko poczciwość moja pozwolić każe, bo raz życie dla ciebie chciałam położyć, żebym się tobie zachowała i cokolwiek mam,
m go długo zrąk moich puścić nie mogłą. Kochány Arymáńćie (rzekę) oto ieszcze Twoiá Chryzeidá, bo Bog spráwiedliwy, co tobie práwem nalezy, wydrzeć Ci niechćiał. Páni moiá (odpowie) znam w tym Spráwiedliwość Boską, ále co rozumiesz, iák wiele dla mnie czynisz? Gdy się moią Chryzeidą bydź przyznáiesz! Arymáńćie, rzekę: iezeli Chryzeidá nie twoiá, lepiey żeby iey nie było, krwiąm Ci sie ná to zápisała, á ieżeli chcesz ieszcze dowodow większych, będźiesz miáł każdego czásu, ile tylko poczćiwość moiá pozwolić kaze, bo raz żyćie dla ćiebie chćiałam położyć, żebym się tobie zachowáła y cokolwiek mam,
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 103
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
, nam, synom, kochany Ojcze.
Czartowska cię carowa w swych chciała mieć ręku, Bóg sprawił, żeś jest jeszcze jak dawnego wieku Nasz.
Ten pysznych z tronu strącił, zdarszy godność tobie, Pokornym tym sposobem sług wywyższa sobie, Któryś jest.
Jak do szczęścia nieszczęściem, swoich to cnót próba, Gdy przyznajesz, żeś się tak Bogu upodobał W niebiesiech.
Bierzmy przykład w frasunkach, źle bowiem czynimy Na Boga narzekając, tobie zaś życzymy: Święć się.
W herbownej głowie twojej Leszczyńskiej słynące Niech przy Koronie Polskiej będzie jaśniejące Imię twoje.
Luboć cesarz z carową, Sas wrota tamuje, Jednak cię Francuz, Rzym,
, nam, synom, kochany Ojcze.
Czartowska cię carowa w swych chciała mieć ręku, Bóg sprawił, żeś jest jeszcze jak dawnego wieku Nasz.
Ten pysznych z tronu strącił, zdarszy godność tobie, Pokornym tym sposobem sług wywyższa sobie, Któryś jest.
Jak do szczęścia nieszczęściem, swoich to cnót próba, Gdy przyznajesz, żeś się tak Bogu upodobał W niebiesiech.
Bierzmy przykład w frasunkach, źle bowiem czynimy Na Boga narzekając, tobie zaś życzymy: Święć się.
W herbownej głowie twojej Leszczyńskiej słynące Niech przy Koronie Polskiej będzie jaśniejące Imię twoje.
Luboć cesarz z carową, Sas wrota tamuje, Jednak cię Francuz, Rzym,
Skrót tekstu: WojPacierzBar_II
Strona: 790
Tytuł:
Pacierz od jednego dobrego sumiennego ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965