został, z takowym abrysem, Że nie trzeba upornie nieprzyjaciół ścigać, Ale się trzeba z mądrym samołówkiem wzdrygać. Więc mu takim nagrobek napisać sposobem: Grób śmierci okazją, a śmierć była grobem. 43. WYŻŁOWI
Zdechły tu wyżeł leży — bo i żywy legał, Jeżeli kiedy ptaki na polu postrzegał. Nie czujesz teraz ptasiów, sam z daleka cuchniesz; Choć się każe myśliwiec pomknąć, nie usłuchniesz. Padłeś ani zapadły podniesiesz i na twej Mogile tańcujące widzę kuropatwy. Ach, ach, trudnoż każdemu, co się rodzi, ulec: Nie ptaś, ale myśliwiec, jastrząb i krogulec Swego czekają końce; i ptacy, i zwierze
został, z takowym abrysem, Że nie trzeba upornie nieprzyjaciół ścigać, Ale się trzeba z mądrym samołówkiem wzdrygać. Więc mu takim nagrobek napisać sposobem: Grób śmierci okazyją, a śmierć była grobem. 43. WYŻŁOWI
Zdechły tu wyżeł leży — bo i żywy legał, Jeżeli kiedy ptaki na polu postrzegał. Nie czujesz teraz ptasiów, sam z daleka cuchniesz; Choć się każe myśliwiec pomknąć, nie usłuchniesz. Padłeś ani zapadły podniesiesz i na twej Mogile tańcujące widzę kuropatwy. Ach, ach, trudnoż każdemu, co się rodzi, ulec: Nie ptaś, ale myśliwiec, jastrząb i krogulec Swego czekają końce; i ptacy, i zwierze
Skrót tekstu: PotNagKuk_I
Strona: 448
Tytuł:
Nagrobki
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
— bo i żywy legał, Jeżeli kiedy ptaki na polu postrzegał. Nie czujesz teraz ptasiów, sam z daleka cuchniesz; Choć się każe myśliwiec pomknąć, nie usłuchniesz. Padłeś ani zapadły podniesiesz i na twej Mogile tańcujące widzę kuropatwy. Ach, ach, trudnoż każdemu, co się rodzi, ulec: Nie ptaś, ale myśliwiec, jastrząb i krogulec Swego czekają końce; i ptacy, i zwierze Lezą musem okrutnej śmierci pod więcierze. 44. KONDYSOWI
Niechaj kto chwali wyżły, ogary i charty: Co jest miasto bez bramy, co jest król bez warty — To gospodarz i wszytki, co albo w oborze, Albo stajniej zamyka
— bo i żywy legał, Jeżeli kiedy ptaki na polu postrzegał. Nie czujesz teraz ptasiów, sam z daleka cuchniesz; Choć się każe myśliwiec pomknąć, nie usłuchniesz. Padłeś ani zapadły podniesiesz i na twej Mogile tańcujące widzę kuropatwy. Ach, ach, trudnoż każdemu, co się rodzi, ulec: Nie ptaś, ale myśliwiec, jastrząb i krogulec Swego czekają końce; i ptacy, i zwierze Lezą musem okrutnej śmierci pod więcierze. 44. KONDYSOWI
Niechaj kto chwali wyżły, ogary i charty: Co jest miasto bez bramy, co jest król bez warty — To gospodarz i wszytki, co albo w oborze, Albo stajniej zamyka
Skrót tekstu: PotNagKuk_I
Strona: 448
Tytuł:
Nagrobki
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987