blisko korzenia świdrem dziurę w niej wywierć, wbij klin bukowy, albo dębowy, albo sosnowy, jako radzi Diophanes; albo lagru winnego odkopawszy korzenie, nalej pod nią, uczynisz plenną i gustowną, jaką nie jedna doświadczyła eksperiencja. Śliwa gnoju nie lubi, bo od niego frukt wydaje czerwiwy, kocha się jednak w miejscu pulchnym, wilgotnym, kamienistym, piaszczystym. Kostki śliwiane siać dobrze w Listopadzie, najgłębiej dwie dłoni, jako też w Styczniu; ale O Ekonomice, mianowicie o Drzewach.
dla prędszego wyniknienia z ziemi mocz w ługu letnim kostki trzy dni. Jak się tak gdzie w zagrodzie, albo szkole (po ogródniczemu mówiąc) wykochają,
blisko korzenia swidrem dziurę w niey wywierć, wbiy klin bukowy, albo dębowy, albo sosnowy, iako radzi Diophanes; albo lagru winnego odkopawszy korzenie, naley pod nią, uczynisz plenną y gustowną, iaką nie iedna doswiadczyła experyencya. Sliwa gnoiu nie lubi, bo od niego frukt wydaie czerwiwy, kocha się iednak w mieyscu pulchnym, wilgotnym, kamienistym, piaszczystym. Kostki sliwiane siać dobrze w Listopadzie, naygłębiey dwie dłoni, iako też w Styczniu; ale O Ekonomice, mianowicie o Drzewach.
dla prędszego wyniknienia z ziemi mocz w ługu letnim kostki trzy dni. Iak się tak gdzie w zagrodzie, albo szkole (po ogrodniczemu mowiąc) wykochaią,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 383
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
o Drzewach.
ki. Mnożą flegmę, na czczo najlepsze są, ale po nich wina napić się potrzeba woniejącego. Dostałe są zdrowe, nie dojrzałe żywot zapiekają. Bez kostek się rodzą gdy drzeń przewierciawszy u dołu drzewo, i klin w bijesz wierzbowy. Drzewko Morela śliwie poniekąd podobne: latorośli ma czerwone, ziemię lubi pulchną, nie wapnistą, ani glinę. Ródzi się z kostek sadzonych w Styczniu, albo w Lutym, a przesadzonych w Październiku, Listopadzie, w Lutym, w Marcu. Może to drzewo być szczepione w swój pniak; albo śliwny, brzoskwiniowy, migdałowy. Trzeba ziemię koło niego ustawicznie wzruszać, polewać w posuchę. Owoc
o Drzewách.
ki. Mnożą flegmę, na czczo naylepsze są, ale po nich wina napić się potrzeba wonieiącego. Dostałe są zdrowe, nie doyrzałe żywot zapiekaią. Bez kostek się rodzą gdy drzeń przewierciawszy u dołu drzewo, y klin w biiesz wierzbowy. Drzewko Morela sliwie poniekąd podobne: latorośli ma czerwone, ziemię lubi pulchną, nie wapnistą, ani glinę. Rodzi się z kostek sadzonych w Styczniu, albo w Lutym, á przesadzonych w Pazdzierniku, Listopadzie, w Lutym, w Marcu. Może to drzewo bydź szczepione w swoy pniak; albo sliwny, brzoskwiniowy, migdałowy. Trzeba ziemię koło niego ustawicznie wzruszać, polewać w posuchę. Owoc
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 385
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
stajnie, wozownia, kurniki, kucze, karmniki, nie mają być przed oknami, ale na bokach dworu, i przecie ładną symetrią budowane, przykryte, oblepione. Ogród na jarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego plugastwa ochędożony, wykoszony, gnojny, pulchny, głęboko kopany; burzany bowiem wielkie, jarzynę zagłuszą, w siebie wilgoć z ziemi wyciągają; z czego jarzyna drobna. To w ogrodzie siać, sadzić, czego więcej na Pańską kuchnię wychodzi, albo prędzej spieniężysz na skarb: jakoto u wielkich Panów wiele pietruszki, cebuli, wychodzi na kuchnię. Kapustę, buraki
staynie, wozownia, kurniki, kucze, karmniki, nie maią bydz przed oknami, ale na bokach dworu, y przecie ładną symetryą budowane, przykryte, oblepione. Ogrod na iarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego plugastwa ochędożony, wykoszony, gnoyny, pulchny, głęboko kopany; burzany bowiem wielkie, iarzynę zagłuszą, w siebie wilgoć z ziemi wyciągaią; z czego iarzyna drobna. To w ogrodzie siać, sadzić, czego więcey na Pańską kuchnię wychodzi, albo prędzey zpieniężysz na skarb: iakoto u wielkich Panow wiele pietruszki, cebuli, wychodzi na kuchnię. Kapustę, buraki
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 400
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ogórkami ogrody ozdobię i zakończę dyskurs.
Lilii najpryncypalniejszej ozdobie ogrodowej, jako to Regi florum, pierwsze tu daję miejsce, już dosyć wychwalonej w pierwszej części moich nowych Aten; tu przydaję, że piękny znich ogrodów ornament, i odor wieczorem i zrana. Sadzić je potrzeba na cienistych miejscach, na ziemi tłustej, pulchnej. Jak okwitną jedne o Z. Jakubie, drugie później, wykopaj cebulki, przesusz w cieniu trochę, alias dni kilka w chłodzie na suchu, rozdziel cebulkę na ząbki, posadź na stopę od siebie. Czasem lilie na zimę sadzą, aż w Październiku, albo w Listopadzie. Jeśli chcesz aby ci kwiat liliowy długo
ogorkami ogrody ozdobię y zakończę dyskurs.
Lilii naypryncypalnieyszey ozdobie ogrodowey, iako to Regi florum, pierwsze tu daię mieysce, iuż dosyć wychwaloney w pierwszey części moich nowych Aten; tu przydaię, że piękny znich ogrodow ornament, y odor wieczorem y zrana. Sadzić ie potrzeba na cienistych mieyscach, na ziemi tłustey, pulchney. Iak okwitną iedne o S. Iakubie, drugie pozniey, wykopay cebulki, przesusz w cieniu trochę, alias dni kilka w chłodzie na suchu, rozdziel cebulkę na ząbki, posadź na stopę od siebie. Czasem lilie na zimę sadzą, aż w Październiku, albo w Listopadzie. Iezli chcesz aby ci kwiat liliowy dlugo
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 432
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
cebulek jako i narcyzy co trzy lata potrzeba wykopać, przesuszyć przez kilka niedziel sadzić rządzikami pod linią przed mrozami. Cykorie wykopują koło Z. Michała i to w pogodny dzień. Tuberozy bardzo miły mają odor, i czutny w ogrodach, w pokojach. Ródzą się z cebulki w wazie posadzonej, lub w ziemi gnojnej, pulchnej. Jak odkwitnie, wykopać je przed mrozami, w domu na suchu gdzie pokłaść, byle gorąco nie dochodziło, albo powiesić w dyskretnym cieple w izbie, żeby co nie pogryzło, i zaraz na wiosnę posadzić, polewać. O Ekonomice, mianowicie o Ogrodzie Włoskim.
Endywra, albo szczerbak, jest potrzebna w ogrodaach miasto
cebulek iako y narcyzy co trzy lata potrzeba wykopać, przesuszyć przez kilka niedziel sadzić rządzikami pod linią przed mrozami. Cykorye wykopuią koło S. Michała y to w pogodny dzień. Tuberozy bardzo miły maią odor, y czutny w ogrodach, w pokoiach. Rodzą się z cebulki w wazie posadzoney, lub w ziemi gnoyney, pulchney. Iak odkwitnie, wykopać ie przed mrozami, w domu na suchu gdzie pokłaść, byle gorąco nie dochodziło, albo powiesić w dyskretnym cieple w izbie, żeby co nie pogryzło, y zaraz na wiosnę posadzić, polewać. O Ekonomice, mianowicie o Ogrodzie Włoskim.
Endiwra, albo szczerbak, iest potrzebna w ogrodaach miasto
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 434
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
sadził. Coraz ją przesadzając, czyni się miętką i kruchą. A jeśli byś nasienie sałaciane na trzy dni namoczył w wodzie jakim odorem żaprawnej, naprzykład w wódce różowej, będzie sałata odoru przyjemnego. O Rzodkwi ogrodowej miesięcznej, tu także są nie które scienda, że się w cieniu kocha u w ziemi, pulchnej, i tłustej. Ma być siana w pełni Maja, słodsza będzie, często polewana. a jeszcze słodsza przez dzień i przez noc namoczywszy. Mały daje pokarm, urinam pellit, na czczo jedzona nieczystości z żołądka ruguje, zmysły ostrzy, kamień łamie, na jad i truciznę jest driakwią, sokiem, albo samą rzodkwią
sadził. Coraz ią przesadzaiąc, czyni się miętką y kruchą. A iezli byś nasienie sałaciane na trzy dni namoczył w wodzie iakim odorem źaprawney, naprzykład w wodce rożowey, będzie sałata odoru przyiemnego. O Rzodkwi ogrodowey miesięczney, tu także są nie ktore scienda, że się w cieniu kocha v w ziemi, pulchney, y tłustey. Ma bydź siana w pełni Maia, słodsza będzie, często polewana. a ieszcze słodsza przez dzień y przez noc namoczywszy. Máły daie pokarm, urinam pellit, na czczo iedzona nieczystości z żołądka ruguie, zmysły ostrzy, kamień łamie, na iad y truciznę iest dryakwią, sokiem, albo samą rzodkwią
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 439
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
gorzyczki, cytwaru, gałganu, omanu, koriandru: ale takie piwo głowę psuje. Chmiel w piwo mnie- O Ekonomice miano: o Robactwie, myszach, etc
szają, (w Wrzesniu go zbierając) iż krew poleruje, moc daje, gorącość wątroby chłodzi, flegmę odpędza. Koło niego tak chodź. Sadź go na pulchnej ziemi, gniazdo jego obsyp, tycz kilka wsadź, nie więcej jednak nad trzy wteż gniazdo, pierwsze wierzcholki szczypować, latorośli zbytnie obcinać, po dwoje na tyczce zostawując, bo zbytnie gęsty, sam się zagłuszy, mało wyda główek. Jest natury rozgrzewającej, płuca chędoży, truciznę wywodzi, pijąc polewkę z warzonego. Wodę
gorzyczki, cytwaru, gałganu, omanu, koryandru: ale takie piwo głowę psuie. Chmiel w piwo mie- O Ekonomice miano: o Robactwie, myszach, etc
szaią, (w Wrzesniu go zbieraiąc) iż krew poleruie, moc daie, gorącość wątroby chłodzi, flagmę odpędza. Koło niego tak chodź. Sadź go na pulchney ziemi, gniazdo iego obsyp, tycz kilka wsadź, nie więcey iednak nad trzy wteż gniazdo, pierwsże wierzcholki szczypować, latorośli zbytnie obcinać, po dwoie na tyczce zostawuiąc, bo zbytnie gęsty, sam się zagłuszy, mało wyda głowek. Iest natury rozgrzewaiącey, płuca chędoży, truciznę wywodzi, piiąc polewkę z warzonego. Wodę
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 456
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
jednak nad trzy wteż gniazdo, pierwsze wierzcholki szczypować, latorośli zbytnie obcinać, po dwoje na tyczce zostawując, bo zbytnie gęsty, sam się zagłuszy, mało wyda główek. Jest natury rozgrzewającej, płuca chędoży, truciznę wywodzi, pijąc polewkę z warzonego. Wodę schmielem przewarzoną w ciasto wlawszy albo na niej rozczyniwszy, ciasto będzie pulchne.
Rola vide Pole, Ryby, vide Staw.
Robactwo, myszy, mrówki, pchły, krety, muchy, gąfienice etc. jak oddalić od pożytków ziemskich, od domu? co zniemi mają czynić Gospodarze? Szentywani Autor bardzo ciekawy, i inni odemnie wartowani te podają sposoby.
Myszy wygubisz tym sposobem,
iednak nad trzy wteż gniazdo, pierwsże wierzcholki szczypować, latorośli zbytnie obcinać, po dwoie na tyczce zostawuiąc, bo zbytnie gęsty, sam się zagłuszy, mało wyda głowek. Iest natury rozgrzewaiącey, płuca chędoży, truciznę wywodzi, piiąc polewkę z warzonego. Wodę zchmielem przewarzoną w ciasto wlawszy albo na niey rozczyniwszy, ciasto będzie pulchne.
Rola vide Pole, Ryby, vide Staw.
Robactwo, myszy, mrowki, pchły, krety, muchy, gąfienice etc. iak oddalić od pożytkow ziemskich, od domu? co zniemi maią czynić Gospodarze? Szentywani Autor bardzo ciekawy, y inni odemnie wartowani te podaią sposoby.
Myszy wygubisz tym sposobem,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 456
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wyborność. Równiny dalekie od gór są dobre na winnice, byle nie wodne i zbyt wilgotne były: jednak pagórki lepsze. W krajach zimnych sadzić należy na górach przeciw południowi, w gorących przeciw pułnocy, a w stronach miernych ku wschodowi, albo zachodowi. Ziemia do sadzenia wina jest dobra piaszczysta, wapienna nie zła, pulchna, ale nie zbyt bujna, nie słona, nie gorszka, nie błotnista, ani gliniasta. Wino sadząc obserwuj, abyś nie głębiej nad dwie stopy w ziemie go puszczał, sypką ziemią obsypał, jak kępę robiąc. Wiele zaś sadząc macic, bruzdę wąziuchną wykopaj, nie głęboką, tak sadź, ale nie gęsto
wyborność. Rowniny dalekie od gor są dobre na winnice, byle nie wodne y zbyt wilgotne były: iednak pagorki lepsze. W kraiach zimnych sadzić należy na gorach przeciw południowi, w gorących przeciw pułnocy, a w stronach miernych ku wschodowi, albo zachodowi. Ziemia do sadzenia wina iest dobra piaszczysta, wapienna nie zła, pulchna, ale nie zbyt buyna, nie słona, nie gorszka, nie błotnista, ani gliniasta. Wino sadząc obserwuy, abyś nie głębiey nad dwie stopy w ziemie go puszczał, sypką ziemią obsypał, iak kępę robiąc. Wiele zaś sadząc macic, bruzdę wąziuchną wykopay, nie głęboką, tak sadź, ale nie gęsto
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 485
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Łatwo jeszcze pojąc można, że nie możnaby było dobrze przykryc pieca ziemią zmarzłą, przeto ci którzy potrzebują wiele węglów, dobrze zrobią, jeżeli rozkażą poprzykrywać ziemią swoje piece przed listopadem. Ani deszcz, ani śnieg, nie są przeszkodą do palenia węglów, byleby tylko piec wystawiony był na ziemi dobrej i trochę pulchnej, którąby można przykryć piec, jeżeliby się na nim poczyniły jakie rysy.
Gdy są postawione piece na gruntach mających w sobie wiele kamieni, przykrywaja się najpierwej grubą warstwą liściów, a na tej warstwie kładzie się druga warstwa węglowego prochu pomieszanego z ziemią. Zwyczaj zażywania liściów w takich lasach, w których ziemia ma
. Łatwo ieszcze poiąc można, że nie możnaby było dobrze przykryc pieca ziemią zmarzłą, przeto ci ktorzy potrzebuią wiele węglow, dobrze zrobią, ieżeli roskażą poprzykrywać ziemią swoie piece przed listopadem. Ani deszcz, ani snieg, nie są przeszkodą do palenia węglow, byleby tylko piec wystawiony był na ziemi dobrey i trochę pulchney, ktorąby mozna przykryć piec, ieżeliby się na nim poczyniły iakie rysy.
Gdy są postawione piece na gruntach maiacych w sobie wiele kamieni, przykrywaia się naypierwey grubą warstwą lisciow, á na tey warstwie kładzie się druga warstwa węglowego prochu pomieszanego z ziemią. Zwyczay zażywania lisciow w takich lasach, w ktorych ziemia ma
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 23
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769