włosy, ad pileum vacare, Saturnalia celebrare, kapelusz na lasco wystawić
Niewolnika znak: włosy mieć długie, nie czesane, czoło mieć jaką literą piętnowane, lub innym, znakiem. Stąd Rzymianie litery, Syrakuzanie Konia, Ateńczykowie Okręt, Łodź, Insuły Samos Obywatele Sowę na czołach nie wolników wypalali: Item Tortur różne genera pulpit jaki, i Włócznia, pod którą Niewolników przedawano.
Wojny, Żołnierstwa znak: Sagum, Szata lub Paludament na wierzchu zbroi. Item : signa sequi, pasem opasać się Rycerskim.
Śmierci znaki: cyprysowe cisowe drzewa, mary. grubarza oglądać.
Szlachectwa Insigne: Pierścień na palcu, Miesiączki u Obuwia nosiź, podsienią,
włosy, ad pileum vacare, Saturnalia celebrare, kapelusz na lasco wystawić
Niewolnika znak: włosy mieć długie, nie czesane, czoło mieć iaką literą piętnowane, lub innym, znakiem. Ztąd Rzymianie litery, Syrakuzanie Konia, Ateńczykowie Okręt, Łodź, Insuły Samos Obywátele Sowę na czołach nie wolnikow wypalali: Item Tortur rożne genera pulpit iaki, y Włocznia, pod ktorą Niewolnikow przedawano.
Woyny, Zołnierstwa znak: Sagum, Szata lub Paludament na wierzchu zbroi. Item : signa sequi, pasem opasać się Rycerskim.
Smierci znaki: cyprysowe cisowe drzewa, mary. grubarza oglądać.
Szlachectwa Insigne: Pierścień na palcu, Mieśiączki u Obuwia nosiź, podsienią,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 69
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
którego głową gdy się modlił/ koło ogniste często więc drudzy bracia widywali. Takiejże świątobliwości sławą ozdobionej niejakiej zakonniczkiej Beaty tegoż zakonu trzeciej reguły w kaplicy ś. Katarzyny Seneńskiej po lewej ręce u drzwi zachodnych ciało leży/ zktórego gdy grób jej otworzony był/ wielka i dziwna wonność wycho- dziła. W pół chóru zaś pulpitem jest grób błogosławionego Iwona Biskupa Krakowskiego/ którego zakonnicy jako fundatora swego z Włoskiego miasta Utyny swym kosztem przyprowadzili i w kościele swym pochowali. Jest i innych ludzi zacnych pogrzebów niemało/ jako Leszka czarnego Monarchy Polskiego podle Zakryscji za ołtarzykiem małym/ Filipa Kalimacha/ człowieka uczonego grób mosiądzowy w rogu ołtarza po lewej stronie do chóru
ktorego głową gdy sie modlił/ koło ogniste często więc drudzy braćia widywáli. Tákieyże świątobliwośći sławą ozdobioney nieiakiey zakonniczkiey Beaty tegoż zakonu trzećiey reguły w káplicy ś. Káthárzyny Seneńskiey po lewey ręce u drzwi zachodnych ćiáło leży/ zktorego gdy grob iey otworzony był/ wielka y dźiwna wonność wycho- dźiłá. W puł choru záś pulpitem iest grob błogosłáwionego Iwoná Biskupá Krákowskiego/ ktorego zakonnicy iáko fundatorá swego z Włoskiego miástá Utyny swym kosztem przyprowádźili y w kośćiele swym pochowáli. Iest y innych ludźi zacnych pogrzebow niemáło/ iáko Leszká czarnego Monárchy Polskiego podle Zákrystiey zá ołtarzykiem máłym/ Philippá Kálimáchá/ człowieká uczonego grob mośiądzowy w rogu ołtarzá po lewey stronie do choru
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 43
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
Ołtarzu jest Epitaphium Leszka Czarnego/ Monarchy Polskiego/ którego kości w tyżę Ołtarzu są złożone/ a przed tym Ołtarzem przede drzwiami Zakrystyej/ leży ciało jeszcze całe wielkce świątobliwej Panny Katarzyny Białuszyny z Melsztyna/ zmarłej Roku 1418. przeciw temu na drugiej stronie odpoczywa także ciało w cnoty wielkie ubrane Eufrozyny z Familii Książąt Oświęcimskich. Za pulpitem w małym Chórze jest grób marmurowy kosztownie wystawiony ś. pamięci od I. M. X. Wężyka Arcybiskupa Gnieźnieńskiego/ na ten czas Opata Mogilskiego/ w tym leży ciało B. Iwona Biskupa Krak. Fundatora tego Zakonu/ zmarłego w Mutynie Mieście Włoskim/ którego Ojcowie z tamtąd przenieśli/ i tu pogrzebli/ wsławiony cudami
Ołtarzu iest Epitaphium Leszká Czárnego/ Monárchy Polskiego/ ktorego kośći w tyżę Ołtarzu są złożone/ á przed tym Ołtarzem przede drzwiámi Zákrystyey/ leży ćiáło ieszcze całe wielkce świątobliwey Pánny Káthárzyny Białuszyny z Melsztyná/ zmárłey Roku 1418. przećiw temu ná drugiey stronie odpoczywa tákże ćiáło w cnoty wielkie vbráne Eufrozyny z Fámiliey Kśiążąt Oświęćimskich. Zá pulpitem w máłym Chorze iest grob mármurowy kosztownie wystáwiony ś. pámięći od I. M. X. Wężyká Arcybiskupá Gnieźnieńskiego/ ná ten czás Opátá Mogilskiego/ w tym leży ćiáło B. Iwoná Biskupá Krák. Fundatorá tego Zakonu/ zmárłego w Mutynie Mieśćie Włoskim/ ktorego Oycowie z támtąd przenieśli/ y tu pogrzebli/ wsławiony cudámi
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 45
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
nouo restaurowany/ za staraniem X. Proboszcza wyżej mianowanego/ jest tu Szkoła przy tym Kościele/ Mistrz/ Kantor/ Studenci/ i młodziency do śpiewania: Ci wszyscy z Prowizjej Klasztornej żyją/ a przed temi w Procesjach we dni Niedzielne Żydzi powinniby (jako przed laty było) Procesjonał nosić/ i insze księgi na pulpit wykładać/ także starszy wszyscy Żydzi we dni święte Kazania słuchać. Kościoły i Klejnoty. 42. Kościół Z. LENARTA.
SZpitalny to Kościół jest/ do Fary Kazimierskiej należy/ ma ubogich dosyć/ płci męskiej i białogłowskiej/ w izbach rozdzielonych mieszkają: ten był fundowany dla trędowatych/ zbudowany od Mieszczan Kazimirskich/ z porady
nouo restaurowány/ zá stárániem X. Proboszczá wyżey miánowánego/ iest tu Szkołá przy tym Kośćiele/ Mistrz/ Kántor/ Studenći/ y młodźiency do śpiewánia: Ci wszyscy z Prowizyey Klasztorney żyią/ á przed temi w Processyách we dni Niedźielne Zydźi powinniby (iáko przed láty było) Processyonał nośić/ y insze kśięgi ná pulpit wykłádáć/ tákże stárszy wszyscy Zydźi we dni święte Kazánia słucháć. Kośćioły y Kleynoty. 42. Kośćioł S. LENARTA.
SZpitalny to Kośćioł iest/ do Fáry Káźimierskiey należy/ ma vbogich dosyć/ płći męskiey y białogłowskiey/ w izbách rozdźielonych mieszkáią: ten był fundowány dla trędowátych/ zbudowány od Mieszczan Káźimirskich/ z porády
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 69
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Luterana uczynił Kaluinistę/ a potym (gdyż każda niecnota/ a osobliwie niezbożność/ zawsze jest niestateczna) Arrianem. Pomagał tej strasznej Tragediej drugi Medyk Włoch/ Franciscus Stankara. A tak już ci Franci popsowawszy Pana/ i odciąwszy go takim sposobem od Kościoła i od Chrystusa/ przywiedli Dawida do tego/ iż wstąpił na pulpit/ i przy samym Wojewodzie/ przy szlachcie/ i przy pospólstwie/ wyrzekł się sam i wywołał naswiętszą Trójcą/ i Bóstwo Pana Chrystusowo. Co tamten nieszczęśliwy człowiek uczynił w Segeswarze w Kościele ś. Piotra w roku 1566. pod Sejmem/ i tak tam wprowadził Arriaństwo. Na ten czas Kalwinistowie/ i Luterani (acz
Lutheraná vczynił Káluinistę/ á potym (gdyż káżda niecnotá/ á osobliwie niezbożność/ záwsze iest niestáteczna) Arrianem. Pomagał tey strászney Trágediey drugi Medik Włoch/ Franciscus Stánkárá. A ták iuż ći Fránći popsowawszy Páná/ y odćiąwszy go tákim sposobem od Kośćiołá y od Chrystusá/ przywiedli Dawidá do tego/ iż wstąpił ná pulpit/ y przy sámym Woiewodźie/ przy szláchćie/ y przy pospolstwie/ wyrzekł się sam y wywołał naswiętszą Troycą/ y Bostwo Páná Chrystusowo. Co támten niesczęśliwy człowiek vczynił w Segeswarze w Kośćiele ś. Piotrá w roku 1566. pod Seymem/ y ták tám wprowádźił Arriáństwo. Ná ten czás Kálwinistowie/ y Lutherani (ácz
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 35
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
zułto i muskusz malowana, na czarnych gałkach stój, wirch się u ny zdymuje.
1 kantorek do listuw, długi, lipowy, w nim jest szufladek małych 6, a 2 większę, oprócz przegrud bez sufladek tych jest 9, na podługowaty, sosznowy ławie stojęj, nie ma żadnego zamknienia any drzwy.
1 pulpit niewielki, dębowy, zomeczkiem, i dwa kluczyki do niego.
1 stolik niewielki, okrogły, co się spuszcza w pół, muskusz malowany, na nym stój kantorek dębowy, podługowaty, wysadzony rusznim drzewem, jest w nym szufladek wielkich i mniejszych 16: a w poszrodku szafeczka zomeczkiem, drzwy się u niego spuszczają
zułto y muskusz malowana, na czarnych gałkach stoy, wirch się u ny zdimuie.
1 kantorek do lystuw, długi, lypowy, w nim iest szufladek małych 6, a 2 wiekszę, oprucz przegrud besz sufladek tych iest 9, na podługowaty, sosznowy ławie stoięy, nie ma żadnego zamknienia any drzwy.
1 pulpit niewielky, dębowy, zomeczkiem, y dwa kluczyky do niego.
1 stolyk niewielky, okrogły, co się spuscza w puł, muskusz malowany, na nym stoy kantorek dębowy, podługowaty, wysadzony rusznim drzewem, iest w nym szufladek wielkych y mnieiszych 16: a w poszrodku szafeczka zomeczkiem, drzwy się u niego spusczaią
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 77
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
Mam dać/ proszę dla Boga/ co czynić będziemy? Przyzwaćby teżdzwonnika/ za ich pozbędziemy. MAGISTER. Niebój się gospodarzu/ jest nas cztery w szkole/ Możemy też z swą rotą wyciągnąć na pole: Sam dzwonnik/ co rozumiesz/ taki jest chłop tęgi/ Ze ująwszy rękoma owe wielkie księgi/ Na pulpit je porzuci/ jakby nic nie dźwigał/ Drugiby się/ już mi wierz/ na tę pracą zdrygał. Także też i Albertus/ serdeczny chłop prawie/ Ten wiele dokazował w Plebańskiej wyprawie/ Nieprzyjaciele walił/ kieścieniem/ kopiją/ Ci dwaj serca mężnego/ siła ich pobiją. GOSPODARZ. Ksze Mistrzu/ lepiejby
Mam dáć/ proszę dla Bogá/ co czynić będźiemy? Przyzwáćby teżdzwonniká/ za ich pozbędźiemy. MAGISTER. Nieboy śię gospodarzu/ iest nas cztery w szkole/ Możemy też z swą rotą wyćiągnąć ná pole: Sam dzwonnik/ co rozumiesz/ táki iest chłop tęgi/ Ze viąwszy rękomá owe wielkie kśięgi/ Ná pulpit ie porzući/ iákby nic nie dźwigał/ Drugiby śię/ iuż mi wierz/ ná tę pracą zdrygał. Tákże też y Albertus/ serdeczny chłop práwie/ Ten wiele dokázował w Plebánskiey wypráwie/ Nieprzyiaćiele wálił/ kieścieniem/ kopiią/ Ci dwáy sercá meżnego/ śiłá ich pobiią. GOSPODARZ. Ksze Mistrzu/ lepieyby
Skrót tekstu: KomRyb
Strona: Aiijv
Tytuł:
Komedia rybałtowska nowa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
wet broda z wąsem tak szczęśliwa była, Że ją muza Wielkiego Mistrza ozdobiła. A o nosie ni wzmianki. Jakby też to członek Był podlejszy i jakby on nie był potomek Onego nosa, który gdzieś nad niebiosami Między inszymi wszytkich rzeczy ideami Ma niepoślednie miejsce? Owszem, znakomicie Widzieć go tam, a ono na złotym pulpicie. Tamże zaraz przy brodzie i przy wąsie blisko Usiadło wieczne nosów śmiertelnych bożysko. Jeszcze na wyższym miejscu, tak że zawsze z góry Z swych nieprzebranych studzien obfite likwory, Właśnie jako więc z fontann po bujnym ogrodzie, Tak puszcza po obydwu wąsach i po brodzie. Z tamtego tedy nosa na świat posyłają Formę, w
wet broda z wąsem tak szczęśliwa była, Że ją muza Wielkiego Mistrza ozdobiła. A o nosie ni wzmianki. Jakby też to członek Był podlejszy i jakby on nie był potomek Onego nosa, który gdzieś nad niebiosami Między inszymi wszytkich rzeczy ideami Ma niepoślednie miejsce? Owszem, znakomicie Widzieć go tam, a ono na złotym pulpicie. Tamże zaraz przy brodzie i przy wąsie blisko Usiadło wieczne nosów śmiertelnych bożysko. Jeszcze na wyższym miejscu, tak że zawsze z gory Z swych nieprzebranych studzien obfite likwory, Właśnie jako więc z fontan po bujnym ogrodzie, Tak puszcza po obydwu wąsach i po brodzie. Z tamtego tedy nosa na świat posyłają Formę, w
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 195
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975