Owidyuszowych B Primeteowicz. Deukalion potomek Prometeusza. C Epimeteowna. Pyrrha córka Epimeteusza. D Tytanowna. Taż Pyrrha z rodu Tytanów poszła. Księgi Pierwsze. Argument Powieści Dwunastej.
PO Potopie, ziemia władzą i promieniami Słońca (które jest przyczyną rozmnażania się zwierząt i gadziny) przepalona, między innymi rzeczami drobniejszymi bestii bezrozumnych, Pytona też Smoka wielkiego i szkodliwego zrodziła, którego pozór nowotnym ludziom nieznajomy i dziwny był: tego Apollo ustrzelał. A żeby pamiątka tej zacnej sprawy jego nie zaginęła, postanowił igrzyska, które były nazwane Pytia, to jest Smoczyny. Od onegoż czasu i samemu Apollinowi przydane to nazwisko Pytius, Smoczyński. Powieść Dwunasta.
INszych
Owidyuszowych B Primetheowicz. Deukálion potomek Prometheuszá. C Epimetheowná. Pyrrha corká Epimetheuszá. D Tytánowná. Táż Pyrrhá z rodu Tytánow poszłá. Księgi Pierwsze. Argument Powieśći Dwánastey.
PO Potopie, źiemiá władzą y promieniámi Słońcá (ktore iest przyczyną rozmnażánia się źwierząt y gádźiny) przepalona, między innymi rzeczámi drobnieyszymi bestyi bezrozumnych, Pythoná też Smoká wielkiego y szkodliwego zrodźiłá, ktorego pozor nowotnym ludźiom nieznáiomy y dziwny był: tego Apollo vstrzelał. A żeby pámiątká tey zacney spráwy iego nie záginęłá, postánowił igrzyská, ktore były názwáne Pythia, to iest Smoczyny. Od onegoż czásu y sámemu Apollinowi przydáne to nazwisko Pythius, Smoczyński. Powieść Dwánásta.
INszych
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 25
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
płynąca: tak rzeczona od niektórego Króla Nila. Przemian Owidyuszowych B Bóg łukonoszy. Foebus abo Apollo: Ten był syn Jowisza i Latony, jednym rodzeniem z Dianną na świat podany; u Pogan był mian za Boga wieśćby, Prorostwa, i mądrości, i muzyki, i za wynaleźcę nauki lekarskiej. Ten i Pytona zabił. Księgi Pierwsze. Argument Powieści Trzynastej.
DAfne rzeki, Peneusa córka, gdy ze wszytkich Paniem które w Tiessaliej były, za napiękniejsza była miana, przychodziło do tego, że i Bogi urodą swą uwodziła: sam Apollo przypatrzywszy się jej, barzo się w niej rozkochał. Której gdy ani obietnicami, ani groźbami,
płynąca: ták rzeczona od niektorego Krolá Nylá. Przemian Owidyuszowych B Bog łukonoszy. Phoebus ábo Apollo: Ten był syn Iowiszá y Látony, iednym rodzeniem z Diánną ná świát podány; v Pogan był mian zá Bogá wieśćby, Prorostwá, y mądrośći, y muzyki, y za wynaleźcę náuki lekárskiey. Ten y Pythoná zábił. Kśięgi Pierwsze. Argument Powieśći Trzynastey.
DAphne rzeki, Peneusá corká, gdy ze wszytkich Pániem ktore w Tjessaliey były, zá napięknieysza byłá mianá, przychodźiło do tego, że y Bogi vrodą swą vwodźiłá: sam Apollo przypátrzywszy się iey, bárzo się w niey rozkochał. Ktorey gdy ani obietnicami, áni groźbámi,
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 27
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
aby te spaliwszy, sam na ochłodę zbawienną wyszedł. Odpów: Iż tego tekstu nigdzie nie mogłem wynaleźć: jeżeli zaś jest prawdziwy; Mówię 1mo. Iż tak musi być przystosowany do Astrologów, jako insze pierwej i następujący fałszywie: bo mógł to pisać Z. Doktor o Inkantatorach; Ariolach, Haruspikach, Augurach, Pytonach, Magach, Hidromantikach, albo Nekromantikach którzy różne Księgi pisali Diabelskie. Mówię 2do. Iż jeżeli prawdziwa ta propozycja. Zginął był ten który dla nierządnice do Berlina poszedł, i tam Książki stosu godne pisał, dla których miał wiecznie góreć. Jakaż z tych propozycyj konse quencja! particularis zapewne, non universalis.
VIII
aby te spaliwszy, sam ná ochłodę zbawienną wyszedł. Odpow: Iż tego textu nigdźie nie mogłem wynáleść: ieżeli záś iest prawdźiwy; Mowię 1mo. Iż ták muśi bydź przystosowany do Astrologow, iáko insze pierwey y nástępuiący fałszywie: bo mogł to pisać S. Doktor o Inkántátorách; Ariolách, Haruspikách, Augurach, Pytonách, Mágách, Hidromantikách, álbo Nekromantikách ktorzy rożne Xięgi pisali Diabelskie. Mowię 2do. Iż ieżeli práwdźiwa tá propozycya. Zginął był ten ktory dla nierządnice do Berlina poszedł, y tám Xiążki stosu godne pisał, dla ktorych miał wiecznie goreć. Iákáż z tych propozycyi konse quencya! particularis zápewne, non universalis.
VIII
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: O2
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
ja pochwytawszy, poskuść na rozen powtykać rozkazał chędogo. T. Otozci efekt zwady, nie pomogły wam widzę niefortunne Pigerydes Pietrusa Rodzica waszego, Pietrusa w Macedoniej, tak wielkei bogactwa Miasto pociechy wystawieliście przed oczy smutek Ewypie Waszej utrapionej Marcę. B. Przy tych srokach, kazałem zgotować gadzinę podługowatą, nakształt węza nazwianego Pyton, którego ongi zapbił Apollin, którymi potym potrawami kazałe mPanów Poetów bankietować, co ledwie nie zdychali od głodu po górą Parnaską, oczekiwając za swe prace nagrody. T. Taki też Bankiet należy Pochlebcom, który słowa wyniosłe są nakształt Cyprysu, który żadnego nie przynosi owocu. Dobrze Aleksander Wielki Chenrykowi powiedział obaczywszy że mu
ia pochwytawszy, poskuść ná rozen powtykáć roskazał chędogo. T. Otozći effekt zwády, nie pomogły wam widzę niefortunne Pigerydes Pietrusá Rodźicá wászego, Pietrusá w Mácedoniey, ták wielkei bogáctwá Miásto poćiechy wystáwieliśćie przed oczy smutek AEwypie Wászey utrapioney Márcę. B. Przy tych srokách, kazałem zgotowáć gadźinę podługowátą, nákształt węzá nazwiánego Pyton, ktorego ongi zápbił Apollin, ktorymi potym potráwámi kazałe mPánow Poetow bánkietowáć, co ledwie nie zdycháli od głodu po gorą Párnáską, oczekiwáiąc zá swe prace nagrody. T. Taki też Bánkiet należy Pochlebcom, ktory słowá wyniosłe są nákształt Cyprysu, ktory żadnego nie przynośi owocu. Dobrze Alexánder Wielki Chẽrykowi powiedźiał obaczywszy że mu
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 109
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
nadchodzi Wktóry coś nad zwykłe się sztuki zrobić godzi. Niech smok z stąpi. który swój trakt po Niebie wiedzie Jak rzeka, a ogonem obadwa Niedziwiedzie Mniejszego i większego krętym opasuje, Większy Grekom, Sydonom trakt mniejszy prostuje. Ofiuch niechaj trochę (co mu gardło dławi) Sfolguje: na śpiewanie moje niech się stawi Śmiały Pyton, ze dwiema walczący Bóstwami I Hydra wszelki wąż zabity rękami Herkulesa, niech bywa, odrodzi się zrany. Przybądź smoku kołchicki niespiącym nazwany, Któregom ja najpierwej mym wierszem uspiła. Jako wszystkie rodzaje gadzin wywabiła. Zbiera wkupę nasiona jadowite zioła Które Eryks na skałach przykrych rodzi zgoła, I które wieczną zimą rodzi przyodziany
nádchodźi Wktory cos nád zwykłe się sztuki zrobić godźi. Niech smok z stąpi. ktory swoy trákt po Niebie wiedźie Ják rzeká, á ogonęm obádwá Niedźiwiedźie Mnieyszego y większego krętym opásuie, Większy Graekom, Sydonom trákt mnieyszy prostuie. Ofiuch niechay trochę (co mu gárdło dławi) Zfolguie: ná spiewánie moie niech się stáwi Smiáły Python, ze dwięmá walczący Bostwámi I Hydrá wszelki wąż zábity rękámi Herkulesá, niech bywa, odrodźi się zrány. Przybądź smoku kołchicki niespiącym názwány, Ktoregom ia naypierwey mym wierszem uspiłá. Jáko wszystkie rodzáie gádźin wywábiłá. Zbiera wkupę nasioná iádowite źiołá Ktore Eryx ná skáłách przykrych rodźi zgołá, I ktore wiecżną źimą rodźi przyodźiány
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 105
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696