jeszcze, cale żadnego nie mogąc upatrżyć miejsca Rajowi, rezolwowali się twierdzić, i trzymać, że Tekst Święty o Raju ma być Czy Jest? i Gdzie Jest?
ád sensus Mysticos detorquendus, tojest, że ta Historia o Raju, i o Adamie, ma się brać w sensie Duchownym, albo Alegórycznym. Tych należy refutować opinię, że Pifmo Święte brać trzeba literaliter, et ut sonat, kiedy in contra nihil obest, kiedy z takowego brania żadnej nie masz złej konsekwencyj przeciwko jakiej prawdzie Wiary Świętej Jako i tu że exprese litera Dyskuruje Pańska, o Ogrodzie Rozkoszy, toć tak rozumieć porrzeba, non anagogice ani alegóryce, Inni tandem, osobliwie
ieszcze, cale żadnego nie mogąc upatrżyć mieysca Raiowi, rezolwowali się twierdzić, y trzymać, że Text Swięty o Raiu ma bydź Czy Iest? y Gdzie Iest?
ád sensus Mysticos detorquendus, toiest, że ta Historya o Raiu, y o Adamie, ma się brać w sensie Duchownym, albo Allegorycznym. Tych należy refutować opinię, że Pifmo Swięte brać trzeba literaliter, et ut sonat, kiedy in contra nihil obest, kiedy z takowego brania żadney nie masz złey konsekwencyi przeciwko iakiey prawdzie Wiary Swiętey Iako y tu że exprese litera dyszkuruie Pańska, o Ogrodzie Roskoszy, toć tak rozumieć porrzeba, non anagogicè ani allegoricè, Inni tandem, osobliwie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 92
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ręcznej ginie strzelby, a często najlepszy Kawaler, od niewiedzieć kogo, a czasem i największego tchurza, mizernie ginąć musi, przez którą inwencją, tantis calamitatibus Człowieka Pan BÓG subjecit, że tego ani opowiedzieć ani posać podobna. Dosyć pozorną obiecją abym doskonale solwował, dwa zarzucone sobie punkta, naktórych ją Obycient ufundował refutować mi należy. Pierwszy że inwencja prochów, przez się jest zła, i szkodliwa, a przynajmni przeszkadzająca rozmnożeniu i propagacyj ludzi. Drugi: że ją postaremu Pan BÓG dopuścił, i podobnoby Obycient dalej chciał, a przynajmni mógł wniesć tę sekwelą, że tego, i innych sposobów, multyplikacyj ludzi przeszkadzających, przez
ręczney ginie strzelby, a często naylepszy Kawaler, od niewiedzieć kogo, á czasem y naywiększego tchurza, mizernie ginąć musi, przez ktorą inwencyą, tantis calamitatibus Czlowieka Pan BOG subjecit, że tego ani opowiedzieć ani posać podobna. Dosyć pozorną objecyą abym doskonale solwował, dwa zarzucone sobie punkta, naktorych ią Objcient ufundował refutować mi należy. Pierwszy że inwencya prochow, przez się iest zła, y szkodliwa, á przynaymni przeszkadzaiąca rozmnożeniu y propagacyi ludzi. Drugi: że ią postaremu Pan BOG dopuścił, y podobnoby Objcient daley chciał, á przynaymni mogł wniesć tę sekwelą, że tego, y innych sposobow, multyplikacyi ludzi przeszkadzaiących, przez
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 166
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
Panie Stadnicki!
Nie ktoś, ale sługa mój, komornik, równy WMci szlachcic, jeździeł do WMci z listem moim, a nie zastawszy, iż pilną drogę miał (do IM. Pana krakowskiego tam bieżał), nie, żeby prawa łańcuckiego miał się obawiać, list ten jednak oddał słudze WMci ode mnie.
Wolno refutować tym. którzy insolescunt albo co gratitudinem przymować nie chcą i wykładów listów naciągają, jako komu potrzeba, według czasu. Jednak przy mnie miałaby być eksplikacja, bo comkolwiek pisał, tedy bono zelo wszytko było tak dla dostojeństwa IKMci, jako i Rzpltej, a nie pod wieczór, jako WM. wykładasz, gdyż samo
Panie Stadnicki!
Nie ktoś, ale sługa mój, komornik, równy WMci ślachcic, jeździeł do WMci z listem moim, a nie zastawszy, iż pilną drogę miał (do JM. Pana krakowskiego tam bieżał), nie, żeby prawa łańcuckiego miał się obawiać, list ten jednak oddał słudze WMci ode mnie.
Wolno refutować tym. którzy insolescunt albo co gratitudinem przymować nie chcą i wykładów listów naciągają, jako komu potrzeba, według czasu. Jednak przy mnie miałaby być eksplikacya, bo comkolwiek pisał, tedy bono zelo wszytko było tak dla dostojeństwa JKMci, jako i Rzpltej, a nie pod wieczór, jako WM. wykładasz, gdyż samo
Skrót tekstu: JazStadListyCz_II
Strona: 173
Tytuł:
Korespondencja Jazłowieckiego z Diabłem-Stadnickim
Autor:
Hieronim Jazłowiecki, Stanisław Stadnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
m cię przed tym zamykając Dyskurs prosił/ tak i teraz proszę/ jeślićby tu co w smak nie szło/ upomni mię przyjacielskiem/ ja to od ciebie mile i wdzięcznie z pocałowaniem przyjmę/ i gotów będę tobie się sprawić o to. A iżem kąszczek dosłychnął/ że się ktoś dał słyszeć/ iż mój szkrypt refutować myśli: niechże to w czas uczyni/ póki żyję: Bo/ jako ono jeden powiedział: Homo mortuus non facit guerram: Kiedy umrę: nie będę już gwarzyć i odpowiadać mógł. Miej się dobrze! Kerner. sup. Tob. f. m. 478. REJESTR KWESTI które w tym Przydatku ogarnione są
m ćię przed tym zámykáiąc Dyszkurs prośił/ ták y teraz proszę/ jeślićby tu co w smák nie szło/ upomni mię przyjácielskiem/ ja to od ćiebie milé y wdźięcznie z pocáłowániem przyimę/ y gotow będę tobie śię spráwić o to. A iżem kąsczek dosłychnął/ że śię ktoś dał słyszeć/ iż moy szkrypt refutowáć myśli: niechże to w czás uczyni/ poko żyję: Bo/ jáko ono jeden powiedźiał: Homo mortuus non facit guerram: Kiedy umrę: nie będę już gwárzyć y odpowiádáć mogł. Miey śię dobrze! Kerner. sup. Tob. f. m. 478. REJESTR KWESTI ktore w tym Przydatku ogárnione są
Skrót tekstu: GdacPrzyd
Strona: 64.
Tytuł:
Appendiks t.j. przydatek do dyszkursu o pańskim i szlacheckim albo rycerskim stanie
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680