, Że ludziom różnych stanów przymawiają żarty. Nie ludziom; grzechom ludzkim. Toć to jest i sztuka: Kto się ni w czym nie czuje, niech urazy szuka, Nie znajdzie jej w mych piśmiech, gdzie nie tykam osób, Ale trzymam zwyczajny aptekarski sposób: Na różne afekcyje, że też i na france Regiestrują lekarstwa, syropy, purgance; Wolno czytać, wolno nie po słojach tytuły. Więc ten, choć mu już strupy na czoło wysuły, Ma się gniewać, żem jego napisał chorobę? Jeszcze by się tym wydał. Kiedy nie osobę, Nikogo to nie tyka, nikogo nie maże, Bo nie ludzi, lecz
, Że ludziom różnych stanów przymawiają żarty. Nie ludziom; grzechom ludzkim. Toć to jest i sztuka: Kto się ni w czym nie czuje, niech urazy szuka, Nie znajdzie jej w mych piśmiech, gdzie nie tykam osób, Ale trzymam zwyczajny aptekarski sposób: Na różne afekcyje, że też i na france Regiestrują lekarstwa, syropy, purgance; Wolno czytać, wolno nie po słojach tytuły. Więc ten, choć mu już strupy na czoło wysuły, Ma się gniewać, żem jego napisał chorobę? Jeszcze by się tym wydał. Kiedy nie osobę, Nikogo to nie tyka, nikogo nie maże, Bo nie ludzi, lecz
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 127
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987