trochy ziemie, z której-em i sam jest stworzony, Za małą pracą moją ten ogród złożony; Kto czyta niech uważa, a Boga wielkiego Niechaj modli za sprawcę ogroda takiego. TA KSIĘGA dzieli się na ośm części:
I. O obyczajach cesarzów, królów i panów wielkich. II. O obyczajach i przymiotach duchownych i regularystów. III. O cierpliwości i przestawaniu na tem kto co ma. IV. Jako spokojnym być, spokojnie żyć i mało mówić jest rzecz pożyteczna. V. O miłości z młodości pochodzącej. VI. O starości i słabości starych. VII. O obyczajach i nauczaniu się rozumu. VIII. D rozmowach obyczajnych i przypowieściach
trochy ziemie, z któréj-em i sam jest stworzony, Za małą pracą moją ten ogród złożony; Kto czyta niech uważa, a Boga wielkiego Niechaj modli za sprawcę ogroda takiego. TA KSIĘGA dzieli się na ośm części:
I. O obyczajach cesarzów, królów i panów wielkich. II. O obyczajach i przymiotach duchownych i regularystów. III. O cierpliwości i przestawaniu na tém kto co ma. IV. Jako spokojnym być, spokojnie żyć i mało mówić jest rzecz pożyteczna. V. O miłości z młodości pochodzącéj. VI. O starości i słabości starych. VII. O obyczajach i nauczaniu się rozumu. VIII. D rozmowach obyczajnych i przypowieściach
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 14
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
ludziach krom oczu źle nie mówili, a w oczy nie chwalili.
W oczy jest jako owca z każdym człekiem zgodny, Okrom oczu zaś wszytkich siepa jak wilk głodny. Gdy słyszysz, że kto ludzi przy tobie szacuje, Wiedz, że też i przy inszych tobie nie zfolguje. POWIEŚĆ IV.
Kilku ludzi uczonych, Regularystów, pospołu w towarzystwie chodzili; a iż byli ludzie uczeni i słowo dobre u ludzi mający, chciałem z nimi kompanią przyjąć i z nimi w regule być. Przyjąć mię nie chcieli.
Rzekłem: — „Nie przystoi zaprawdę ludziom uczonym chronić się takich, którzyby się radzi czego nauczyli, i rozmowami swemi
ludziach krom oczu źle nie mówili, a w oczy nie chwalili.
W oczy jest jako owca z każdym człekiem zgodny, Okrom oczu zaś wszytkich siepa jak wilk głodny. Gdy słyszysz, że kto ludzi przy tobie szacuje, Wiedz, że też i przy inszych tobie nie zfolguje. POWIEŚĆ IV.
Kilku ludzi uczonych, Regularystów, pospołu w towarzystwie chodzili; a iż byli ludzie uczeni i słowo dobre u ludzi mający, chciałem z nimi kompanią przyjąć i z nimi w regule być. Przyjąć mię nie chcieli.
Rzekłem: — „Nie przystoi zaprawdę ludziom uczonym chronić się takich, którzyby się radzi czego nauczyli, i rozmowami swemi
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 79
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
między się nie przyjęli, ale tą powieścią, którąś mi przepowiedział, wielem się nauczył, i chcę na nią pamiętać.”
Człowiek nieobyczajny, zły do posiedzenia, Bo często w mieszaninę dobrą myśl odmienia. I kadź różanej wódki każdemu się zbrzydzi, Kiedy utonąłego psa ścierw w niej kto widzi. POWIEŚĆ V.
Regularysta jeden, będąc gościem u cesarza, gdy do jedzenia przyszło, mniej jadł niż się był nauczył; a gdy do modlitw wstali, dłużej się modlił, niż modlitwy południowego czasu potrzebowały, a to dla dobrego o sobie rozumienia czynił.
Boję się Arabinie, iżeć zbłądzić przydzie, Bo droga, którą bieżysz, nie
między się nie przyjęli, ale tą powieścią, którąś mi przepowiedział, wielem się nauczył, i chcę na nię pamiętać.”
Człowiek nieobyczajny, zły do posiedzenia, Bo często w mieszaninę dobrą myśl odmienia. I kadź różanéj wódki każdemu się zbrzydzi, Kiedy utonąłego psa ścierw w niéj kto widzi. POWIEŚĆ V.
Regularysta jeden, będąc gościem u cesarza, gdy do jedzenia przyszło, mniéj jadł niż się był nauczył; a gdy do modlitw wstali, dłużéj się modlił, niż modlitwy południowego czasu potrzebowały, a to dla dobrego o sobie rozumienia czynił.
Boję się Arabinie, iżeć zbłądzić przydzie, Bo droga, którą bieżysz, nie
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 82
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
znając, Nie śmiem głowy swej podnieść, spraw się swych wstydając. Jestem jak paw, którego piękność chwali każdy, A wżdy się on za szpetność nóg swych wstydzi zawżdy.” POWIEŚĆ VIII.
Jest jedna góra w arabskiej ziemi, którą zową Lubman, a ta znakomita jest w tamtych krajach. Na tej górze są regularystowie abo pustelnicy. Arabowie mają ich za świętych, gdyż o wielkich cudach, które się przez nich tam dzieją, powiedają, któremi się barzo tam mieszkający derwiszowie wsławili. Trafiło się, że jeden z nich najprzedniejszy i między nimi najstarszy, do meczetu sławnego, który jest w Damaszku, przyszedłszy, u sadzawki, co przy
znając, Nie śmiem głowy swéj podnieść, spraw się swych wstydając. Jestem jak paw, którego piękność chwali każdy, A wżdy się on za szpetność nóg swych wstydzi zawżdy.” POWIEŚĆ VIII.
Jest jedna góra w arabskiéj ziemi, którą zową Lubman, a ta znakomita jest w tamtych krajach. Na téj górze są regularystowie abo pustelnicy. Arabowie mają ich za świętych, gdyż o wielkich cudach, które się przez nich tam dzieją, powiedają, któremi się barzo tam mieszkający derwiszowie wsławili. Trafiło się, że jeden z nich najprzedniejszy i między nimi najstarszy, do meczetu sławnego, który jest w Damaszku, przyszedłszy, u sadzawki, co przy
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 84
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
, zacnego człowieka były słowa ku mnie: — „A więc się ty człowiecze sprawujesz rozumnie, Któremu w Opatrzności Bożej miło siedzieć, A nie chcesz go miłować ani o nim wiedzieć?” POWIEŚĆ XXIII.
Czasu jednego do Mechy idąc, było nas w towarzystwie niemało, a wszytko młodych; między nami był jeden uczony regularysta, który się miał sam zacz. Trafiło się, gdyśmy przyszli do noclegu nazwanego Hilai, że jeden chłopczyk mały, od dzikich Arabów przyszedłszy, śpiewać tak wdzięcznym głosem począł, że ptacy z powietrza się zleciawszy, słuchali. Pojrzym, aż na ono śpiewanie arabskie, wielbłąd, na którym on to uczony siedział,
, zacnego człowieka były słowa ku mnie: — „A więc się ty człowiecze sprawujesz rozumnie, Któremu w Opatrzności Bożej miło siedzieć, A nie chcesz go miłować ani o nim wiedzieć?” POWIEŚĆ XXIII.
Czasu jednego do Mechy idąc, było nas w towarzystwie niemało, a wszytko młodych; między nami był jeden uczony regularysta, który się miał sam zacz. Trafiło się, gdyśmy przyszli do noclegu nazwanego Hilai, że jeden chłopczyk mały, od dzikich Arabów przyszedłszy, śpiewać tak wdzięcznym głosem począł, że ptacy z powietrza się zleciawszy, słuchali. Pojrzym, aż na ono śpiewanie arabskie, wielbłąd, na którym on to uczony siedział,
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 100
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
trzeba Dać mu i wszelaki wczas, i odzież, i chleba. Skąd ja każdy dzień myśląc o tem ze wszej mocy, Zapominam jak się mam Bogu modlić w nocy, I choć czasem ręce wnieść już ku niebu kuszę, Zamyślić się, cobym dąć miał jeść dzieciom, muszę. POWIEŚĆ XXX.
Z regularystów Szamskich jeden, dla osobnego siedzenia i sposobniejszych modlitw i służenia w osobności Bogu, udał się na puszczą. Tam przez niemały czas listeczkami i korzonkami leśnemi żyjąc, mieszkał. Tamtej prowincji król dowiedziawszy się o nim i o jego takim ścisłym żywocie, dla nawiedzenia i obaczenia go wybrał się na puszczą. Gdy go tak w
trzeba Dać mu i wszelaki wczas, i odzież, i chleba. Zkąd ja każdy dzień myśląc o tém ze wszéj mocy, Zapominam jak się mam Bogu modlić w nocy, I choć czasem ręce wnieść już ku niebu kuszę, Zamyślić się, cobym dąć miał jeść dzieciom, muszę. POWIEŚĆ XXX.
Z regularystów Szamskich jeden, dla osobnego siedzenia i sposobniejszych modlitw i służenia w osobności Bogu, udał się na puszczą. Tam przez niemały czas listeczkami i korzonkami lesnemi żyjąc, mieszkał. Tamtej prowincyi król dowiedziawszy się o nim i o jego takim ścisłym żywocie, dla nawiedzenia i obaczenia go wybrał się na puszczą. Gdy go tak w
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 107
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
się ubrawszy, na złotogłowowym wezgłowku łokieć swój położył, a aniołowi podobny chłopiec pawią oganką głowę jego chłodzi. Król go obaczywszy, uradował się, i różne z nim rozmowy miał. Idąc nazad, rzekł do wezerów: — „Na tym świecie jedno na dwój stan ludzi serce moje jest łaskawe: na uczonych a na regularystów w osobności Boga modlących.”
Wezer jeden, człowiek mądry i wielu rzeczy wiadomy, rzekł: Królu, panie mój, tym dwiema stanom ludzi łaskawość i miłość swoje tak ukażesz, kiedy uczonym złota dostatek dasz, aby tem więcej i lepiej się uczyli, a regularystom nic nie dasz w zakonie, aby na swem powołaniu
się ubrawszy, na złotogłowowym wezgłowku łokieć swój położył, a aniołowi podobny chłopiec pawią oganką głowę jego chłodzi. Król go obaczywszy, uradował się, i różne z nim rozmowy miał. Idąc nazad, rzekł do wezerów: — „Na tym świecie jedno na dwój stan ludzi serce moje jest łaskawe: na uczonych a na regularystów w osobności Boga modlących.”
Wezer jeden, człowiek mądry i wielu rzeczy wiadomy, rzekł: Królu, panie mój, tym dwiema stanom ludzi łaskawość i miłość swoje tak ukażesz, kiedy uczonym złota dostatek dasz, aby tém więcéj i lepiéj się uczyli, a regularystom nic nie dasz w zakonie, aby na swém powołaniu
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 110
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
a nie mogłem naleźć derwisza.”
Król zdumiawszy się, rzekł: — „Cóż to za mowa! Moją wiadomością w tem mieście jest ich cztery tysiące.”
Odpowiedział sługa: — „Panie tego świata! ten który-ć jest derwiszem, nie weźmie; a ten, który złoto bierze, nie jest-ci regularysta.”
Król się uśmiechnąwszy, do około stojących rzekł: — „Zaprawdę, dobra jest powieść jego; czego dotąd ja nie rozumiejąc, wielem trzymał o derwiszach, lecz. właśnie takby być miało.”
Derwisza, który przeciw swojej wierze, Mrze na pieniądze i podarki bierze, Nie chowaj radzę nigdy na
a nie mogłem naleźć derwisza.”
Król zdumiawszy się, rzekł: — „Cóż to za mowa! Moją wiadomością w tém mieście jest ich cztery tysiące.”
Odpowiedział sługa: — „Panie tego świata! ten który-ć jest derwiszem, nie weźmie; a ten, który złoto bierze, nie jest-ci regularysta.”
Król się uśmiechnąwszy, do około stojących rzekł: — „Zaprawdę, dobra jest powieść jego; czego dotąd ja nie rozumiejąc, wielem trzymał o derwiszach, lecz. właśnie takby być miało.”
Derwisza, który przeciw swojéj wierze, Mrze na pieniądze i podarki bierze, Nie chowaj radzę nigdy na
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 111
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
taki dal dostatek w domu, Że możesz w Imię jego dobrze czynić komu, I że cię niczem podłem, lecz człowiekiem stworzył, I skarbnicę-ć bogatej łaski swej otworzył. Nie chlub się też, żebyś miał czas mu służyć długi, Lecz się tem chlub, że do swej wezwał cię usługi.
Dwaj regularystowie po próżnicy pracowali. Jeden pieniędzy nazbierał, nie zażywszy umarł; drugi barzo uczony był, a nic dobrego nie czynił. POWIEŚĆ III.
Trzy rzeczy bez trzech rzeczy obejść się nie mogą: 1. Skarb i bogactwo bez kupiej i przedawania; 2. Nauka bez czytania i rozmawiania; 3. Państwo zaś bez karania
taki dal dostatek w domu, Że możesz w Imię jego dobrze czynić komu, I że cię niczém podłém, lecz człowiekiem stworzył, I skarbnicę-ć bogatéj łaski swéj otworzył. Nie chlub się też, żebyś miał czas mu służyć długi, Lecz się tém chlub, że do swéj wezwał cię usługi.
Dwaj regularystowie po próżnicy pracowali. Jeden pieniędzy nazbierał, nie zażywszy umarł; drugi barzo uczony był, a nic dobrego nie czynił. POWIEŚĆ III.
Trzy rzeczy bez trzech rzeczy obejść się nie mogą: 1. Skarb i bogactwo bez kupiej i przedawania; 2. Nauka bez czytania i rozmawiania; 3. Państwo zaś bez karania
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 232
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879