grodzkiego, złośliwego a często pijanego kolegę mego, i Sawickiego, komornika brzeskiego, z którym miałem w trybunale sprawę. Ci pretendowali, abym sam jeden nie regestrował, ale miał z województwa przydanych ad hunc actum rewizorów. Zapraszałem ich samych do społeczności tej pracy i zasługi publicznej, jakoż tego nie mogąc rekuzować, podjęli się razem ze mną akta regestrować. Akta naówczas były w złym barzo porządku, jedne w sobornej cerkwi, drugie u augustianów.
Poszliśmy do augustianów, gdzie w framudze w murze szafka była. Tam tedy przez wilgoć z muru, ile podczas mroźnę zimę, a potem z odwilży akta barzo mokre znaleźliśmy
grodzkiego, złośliwego a często pijanego kolegę mego, i Sawickiego, komornika brzeskiego, z którym miałem w trybunale sprawę. Ci pretendowali, abym sam jeden nie regestrował, ale miał z województwa przydanych ad hunc actum rewizorów. Zapraszałem ich samych do społeczności tej pracy i zasługi publicznej, jakoż tego nie mogąc rekuzować, podjęli się razem ze mną akta regestrować. Akta naówczas były w złym barzo porządku, jedne w sobornej cerkwi, drugie u augustianów.
Poszliśmy do augustianów, gdzie w framudze w murze szafka była. Tam tedy przez wilgoć z muru, ile podczas mroźnę zimę, a potem z odwilży akta barzo mokre znaleźliśmy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 157
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Białegostoku do Nieświeża. Jakoż tak uczynił, a względem sejmiku brzeskiego obligował mnie mocno, abym swoim kosztem ten sejmik odprawił. Ja nie wiedząc, co miałem czynić, a mając też i mój własny interes, aby po sprawie z księciem kanclerzem active pokazać się na sejmiku, i przez powinną wdzięczność nie mogąc rekuzować księciu hetmanowi, protektorowi memu, podjąłem się mój koszt łożyć na sejmik.
Podczas tych świąt Bożego Narodzenia były wielkie mrozy, tak dalece, że wszyscy z przeziębienia na gorączkę katarową po trzy dni chorowali. Chorowałem i ja, i Nowy Rok w Białymstoku odprawiłem. Tandem ozdrowiawszy, a żonę moją w ciąży
Białegostoku do Nieświeża. Jakoż tak uczynił, a względem sejmiku brzeskiego obligował mnie mocno, abym swoim kosztem ten sejmik odprawił. Ja nie wiedząc, co miałem czynić, a mając też i mój własny interes, aby po sprawie z księciem kanclerzem active pokazać się na sejmiku, i przez powinną wdzięczność nie mogąc rekuzować księciu hetmanowi, protektorowi memu, podjąłem się mój koszt łożyć na sejmik.
Podczas tych świąt Bożego Narodzenia były wielkie mrozy, tak dalece, że wszyscy z przeziębienia na gorączkę katarową po trzy dni chorowali. Chorowałem i ja, i Nowy Rok w Białymstoku odprawiłem. Tandem ozdrowiawszy, a żonę moją w ciąży
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 855
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986