Odpowiedziała, Przydź będęć rada, ale odemnie nie usłyszysz nad to, coś teraz usłyszał. ect. w Warszawie 5. Januaryj. 1664. Rozdział VI. Pytając co za przyczyny gniewu Królowej: i czym go przejednać Odpowiedź Królowej że przyczyna gniewu, że P. Marszałek Elekcją zepsował. medium rekonciliacji. aby Elekcją restaurować, i dać dla bezpieczeństwa script na to. Manifest Jawnej Niewinności Inszy jeno odnowenia Elekcji, żaden rekonciliacji sposób.
Te tak ciężko honor i sumnienie moje zabijające responsy, przeraziły mi tak dalece serce i duszę, żem na koniec żalem zdjęty, takim listem skończyć te nieszczęśliwe wolał traktaty, który tu także kładę. Mnie
Odpowiedźiáłá, Przydź będęć rádá, ále odemnie nie vsłyszysz nád to, coś teraz vsłyszał. ect. w Wárszáwie 5. Ianuarij. 1664. Rozdźiał VI. Pytáiąc co zá przyczyny gniewu Krolowey: y czym go przeiednáć Odpowiedź Krolowey że przyczyná gniewu, że P. Márszałek Elekcyą zepsował. medium reconciliatiey. áby Elekcyą restaurowáć, y dáć dla bespieczenstwá script ná to. Mánifest Iáwney Niewinnośći Inszy ieno odnowenia Elekcyey, żaden reconciliatiey sposob.
Te ták ćiężko honor y sumnienie moie zábijáiące responsy, przeráźiły mi ták dálece serce y duszę, żem ná koniec żalem zdięty, tákim listem skończyć te nieszczęśliwe wolał tráktaty, ktory tu tákże kładę. Mnie
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 40
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
wielkiego lit., ale za niegoż mieszkał Żyd Notko, sławny złodziej w Rasnej tak dalece, że bandy swoje miał nawet w cudzych krajach, za którego tenże Sapieha musiał znaczną
sumę, około sta tysięcy, ukrzywdzonym zapłacić. Zniszczało potem toż miasteczko, jarmarkami tylko sławne było. Rodzice tedy moje chcieli miasteczko znowu restaurować, Żydów osadzali, ale się prawie wszystko złodzieje trafiali, o których zawsze siła kłopotu bywało. Między innymi był Wolf, krawiec, w którego dom gdy piorun uderzył i spalił, tedy dzieci kowala blisko tego domu mieszkającego krzyżyk od monstrancji i aniołka srebrnego w popiele grzebiąc znaleźli. Gdy to katolicy postrzegli, donieśli do dworu
wielkiego lit., ale za niegoż mieszkał Żyd Notko, sławny złodziej w Rasnej tak dalece, że bandy swoje miał nawet w cudzych krajach, za którego tenże Sapieha musiał znaczną
sumę, około sta tysięcy, ukrzywdzonym zapłacić. Zniszczało potem toż miasteczko, jarmarkami tylko sławne było. Rodzice tedy moje chcieli miasteczko znowu restaurować, Żydów osadzali, ale się prawie wszystko złodzieje trafiali, o których zawsze siła kłopotu bywało. Między innymi był Wolf, krawiec, w którego dom gdy piorun uderzył i spalił, tedy dzieci kowala blisko tego domu mieszkającego krzyżyk od monstrancji i aniołka srebrnego w popiele grzebiąc znaleźli. Gdy to katolicy postrzegli, donieśli do dworu
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 117
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
2440 Maź zł. 1680 Summa 6520 co połóż w regułę tak
Gen. sum. wyrzuc. maź
Quota każdego zł.
6520__1680
3400 F. 876 12/163 1440 F. 309 113/163 1680 F. 494 38/163 o towarzystwie.
Item Było w jednej kamienicy kilka dziedziców/ którą kamienicę gdy przyszło restaurować/ znalazło się unkosztów 854 zł. Więc jeden miał w tej kamienicy ¼ Drugi 1/6 Trzeci 1/8 Czwarty 3/8 Piąty 1/12 Pytam jak wielka quota na każdego przyjdzie płacić. Widzisz iż tu namieniacze równe/ lubo nie jednakich numerów/ ale iż każdy nich może 24 diuidować/ to jest
2440 Maź zł. 1680 Summa 6520 co położ w regułę ták
Gen. sum. wyrzuc. maź
Quotá káżdego zł.
6520__1680
3400 F. 876 12/163 1440 F. 309 113/163 1680 F. 494 38/163 o towárzystwie.
Item Było w iedney kámienicy kilka dźiedźicow/ ktorą kámienicę gdy przyszło restaurowáć/ ználázło się vnkosztow 854 zł. Więc ieden miał w tey kámięnicy ¼ Drugi 1/6 Trzeći 1/8 Czwarty 3/8 Piąty 1/12 Pytam iák wielka quotá ná káżdego przyidźie płáćić. Widźisz iż tu námieniácze rowne/ lubo nie iednákich numerow/ ále iż káżdy nich może 24 diuidowáć/ to iest
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 161
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
70. trwającą, drugich pobił; Kościół Salomonów cud ozdób, skład bogactw zrabowany, spalony, Naczynia zabrane: do takiej Miasto przyszło ruiny, że Góra Syon orana była, a miejscami zarosła, Miasto stało się mogiłą kamieni Po skończonych 70. leciech niewoli Cyrus Król Perski, Babiloński Żydom pozwolił do Ojczyzny regres, Kościół restaurować kazał Kościelne oddał naczynia w liczbie 5400. Zaczęta Kościoła restauracja, aż za Dariusza Króla, a Miasta reparowanie z pozwoleniem Arfaksada aż w lat 44. od Wyścia z niewoli, in spatio 52. dni skończona robota. Miało w ten czas Miasto swojej cyrkumferencyj staj 33. kiedy z ruin windykowane. Już z tej detencyj
70. trwáiącą, drugich pobił; Kościoł Sálomonow cud ozdob, skład bogactw zrábowány, spalony, Náczyniá zabráne: do tákiey Miasto przyszło ruiny, że Gorá Syon orána była, á mieyscami zárosłá, Miasto stálo się mogiłą kámieni Po skończonych 70. leciech niewoli Cyrus Krol Perski, Babyloński Zydom pozwolił do Oyczyzny regres, Kościol restáurować kázał Kościelne oddáł náczynia w liczbie 5400. Záczętá Kościoła restáurácya, aż zá Daryuszá Krola, á Miastá repárowánie z pozwoleniem Arfaxada aż w lat 44. od Wyścia z niewoli, in spatio 52. dni skończoná robota. Miało w ten czás Miasto swoiey cirkumferencyi stay 33. kiedy z ruin windykowáne. Iuż z tey detencyi
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 526
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Rzymski, a potym Cesarz dostał Jeruzalem, i ten Kościół nie z swojej woli, lecz Żołnierza swawolnego swawoli, spalił, zrujnowal, zrównał z ziemią, tak wiele wyciął Zy- dów, że krew przez gradusy płyneła z Kościoła, Bałwany swoje stawił. Wlat 65. gdy znowu Rzymianom rebelizowali Żydzi, i Kościół chcieli restaurować AElius Adrianus Rzymski Cesarz 5. kroć sto ośmdziesiąt tysięcy, jednego dnia ich wybił, resztę budynków w Jeruzalem zrujnował, Górę Kościelną Moria zrównał, w dolinę Josafat ziemię zsypując. etc. lat znowu 227. to jest Roku 362. Julianus Cesarz Apostata od Wiary Z. CHRYSTUSA bluźnierca Galilejczykiem go zowiący, aby Proroctwo jego
Rzymski, á potym Cesarz dostał Ieruzalem, y ten Kościoł nie z swoiey woli, lecz Zołnierzá swáwolnego swáwoli, spálił, zruynowál, zrownáł z źiemią, tak wiele wyciął Zy- dow, że krew przez grádusy płyneła z Kościoła, Bałwány swoie stawił. Wlat 65. gdy znowu Rzymianom rebellizowáli Zydźi, y Kościol chcieli restaurowáć AElius Adrianus Rzymski Cesarz 5. kroć sto ośmdźiesiąt tysięcy, iednego dnia ich wybił, resztę budynkow w Ieruzalem zruynowáł, Gorę Kościelną Moria zrownáł, w dolinę Iosaphat ziemię zsypuiąc. etc. lat znowu 227. to iest Roku 362. Iulianus Cesarz Apostáta od Wiary S. CHRYSTUSA bluźnierca Galileyczykiem go zowiący, aby Proroctwo iego
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 548
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
WMci rozumiem, co WM. powinieneś nie tylko z szlachectwa swego, ale i z powinności senatorskiej, boś WM. przysięgą obowiązany zastawiać się o to, coby było szkodliwego Rzpltej naszej.
Knować Rzpltej nowej nie chcemy; stare prawa, stare swobody, które przez złe senatory a prywaty miłujące były tłumione. restaurować chcemy, do czego nam pan Bóg pewnie pomoże. Votum moje, że się WMci nie podoba, było tam siła tak zacnie urodzonych, jako i WM., a nie ganili mi tego. Nie powinienem ja też mówić to, coby się WM. podobało, jedno to, coby było z dobrem
WMci rozumiem, co WM. powinieneś nie tylko z ślachectwa swego, ale i z powinności senatorskiej, boś WM. przysięgą obowiązany zastawiać się o to, coby było szkodliwego Rzpltej naszej.
Knować Rzpltej nowej nie chcemy; stare prawa, stare swobody, które przez złe senatory a prywaty miłujące były tłumione. restaurować chcemy, do czego nam pan Bóg pewnie pomoże. Votum moje, że się WMci nie podoba, było tam siła tak zacnie urodzonych, jako i WM., a nie ganili mi tego. Nie powinienem ja też mówić to, coby się WM. podobało, jedno to, coby było z dobrem
Skrót tekstu: JazStadListyCz_II
Strona: 171
Tytuł:
Korespondencja Jazłowieckiego z Diabłem-Stadnickim
Autor:
Hieronim Jazłowiecki, Stanisław Stadnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
jarmark, komu czego trzeba, tak pod rozruch drą, łupią, aby swych rzeczy dopięli. I to podobieństwo do tego właśnie należy, co owo nad prosem stawiają kształt jakiś choć matanina, i jako się prędko to obali, tak też i tacy ludzie. A iż też to WM dokładasz, że prawa WM. restaurować chcecie, na sejmie to wszystko bywać cum consensu regis et totius Reipublicae, a nie na prywatnych zjazdach. Nie wiem, co to tam za prymas, żeby nam wszytkim kazał się zjeżdżać do kupy, gdyż ja o żadnym inszym nie wiem, jeno o arcybiskupie gnieźnieńskim, i to i ten uczynić tego nie może.
jarmark, komu czego trzeba, tak pod rozruch drą, łupią, aby swych rzeczy dopięli. I to podobieństwo do tego właśnie należy, co owo nad prosem stawiają kształt jakiś choć matanina, i jako się prędko to obali, tak też i tacy ludzie. A iż też to WM dokładasz, że prawa WM. restaurować chcecie, na sejmie to wszystko bywać cum consensu regis et totius Reipublicae, a nie na prywatnych zjazdach. Nie wiem, co to tam za prymas, żeby nam wszytkim kazał się zjeżdżać do kupy, gdyż ja o żadnym inszym nie wiem, jeno o arcybiskupie gnieźnieńskim, i to i ten uczynić tego nie może.
Skrót tekstu: JazStadListyCz_II
Strona: 175
Tytuł:
Korespondencja Jazłowieckiego z Diabłem-Stadnickim
Autor:
Hieronim Jazłowiecki, Stanisław Stadnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
zwyczajnych zjeżdża, i już nikogo sobie kontradycenta nie widzi, za wyświadczony sobie dziękuje fawor i zaraz do kościoła Jana świętego powraca z triumfem i tam zaraz pacta conventa poprzysięga.
Najpierwej Rzeczypospolitej z Turczynem wojnę zawleczoną jako będzie mógł uspokoić obiecuje. Długi których sobie u Rzeczypospolitej na milion pretendował, daruje. Fortecę lwowską jako najlepiej restaurować podejmuje się, i królowej wdowie posag jej i odwianek oddać de suo submituje się, którego było 300000 na różnych starostwach zapisanych.
Tak po skończonym elekcji sejmie, najpierwej król obrany, królową Leonorę przy zmarłym królu tamże na Zamku w Warszawie zostającą, wizytuje i w żalu dwojakim zastającą cieszy, a gdzie by kolwiek chciała (
zwyczajnych zjeżdża, i już nikogo sobie kontradycenta nie widzi, za wyświadczony sobie dziękuje fawor i zaraz do kościoła Jana świętego powraca z tryumfem i tam zaraz pacta conventa poprzysięga.
Najpierwej Rzeczypospolitej z Turczynem wojnę zawleczoną jako będzie mógł uspokoić obiecuje. Długi których sobie u Rzeczypospolitej na milion pretendował, daruje. Fortecę lwowską jako najlepiej restaurować podejmuje się, i królowej wdowie posag jej i odwianek oddać de suo submituje się, którego było 300000 na różnych starostwach zapisanych.
Tak po skończonym elekcyi sejmie, najpierwej król obrany, królową Leonorę przy zmarłym królu tamże na Zamku w Warszawie zostającą, wizytuje i w żalu dwojakim zastającą cieszy, a gdzie by kolwiek chciała (
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 427
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
senatorami i biskupami. Ruszyło to wprawdzie nie jednego, atoli dla wywiedzenia się samej rzeczy komisarzów: Sarnowskiego, biskupa kujawskiego, jako miejsca tego pasterza i Daniłowicza, starostę ... krajczego koronnego, naznaczono. Gdzie oni przyjechawszy i inkwizycyją uczyniwszy, znać dobrze ukontentowani, sprawę na przyszły sąd zadworny odesłali. Klasztor tylko karmelitom restaurować, jako najprędzej magistratowi rozkazawszy imieniem królewskim, sami do Grodna na sejm z inkwizycyją odjechali i tam tegoż roku ustanowionego oczekiwali sejmu.
Rok ten poniekąd był Polakom fortunny, bo i pokoju po troszę było i żywności co potrzeba, to tylko, że podatków wojsko siła brało, a nic nie robiło, na co niektórzy
senatorami i biskupami. Ruszyło to wprawdzie nie jednego, atoli dla wywiedzenia się samej rzeczy komisarzów: Sarnowskiego, biskupa kujawskiego, jako miejsca tego pasterza i Daniłowicza, starostę ... krajczego koronnego, naznaczono. Gdzie oni przyjechawszy i inkwizycyją uczyniwszy, znać dobrze ukontentowani, sprawę na przyszły sąd zadworny odesłali. Klasztor tylko karmelitom restaurować, jako najprędzej magistratowi rozkazawszy imieniem królewskim, sami do Grodna na sejm z inkwizycyją odjechali i tam tegoż roku ustanowionego oczekiwali sejmu.
Rok ten poniekąd był Polakom fortunny, bo i pokoju po troszę było i żywności co potrzeba, to tylko, że podatków wojsko siła brało, a nic nie robiło, na co niektórzy
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 494
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
od natury, tkanym od Czasu, a urzynanym od Śmierci. B. Śmierć i Natura, obaczywszy i uważywszy probę męstwa mojego, którą z razu jednego tego ciężkiego nie lekkiego ramienia mego efektem, tak wielką w Świecie i Nacjach uczyniła szkodę, upadli na kolana prosząc, abym dalej w furiej nie postępując, chciał restaurować tak wielką ruinę w wysokim animuszu, niska pokora prędko plac zhajdzie, stąd pochodzi żem i ja w pół umarłe za prośbą uniżoną cztery części świata podnozszy ku gorze, na swych zostawił miejscach. A pomieszana Czern świstnąwszy raz a rzekszy hola, hola, do sprawy halastro, w takim wprawił porządek, że się
od nátury, tkánym od Czásu, á vrzynánym od Smierći. B. Smierć y Náturá, obaczywszy y vważywszy probę męstwá moiego, ktorą z rázu iednego tego ćięzkiego nie lekkiego rámieniá mego effektem, ták wielką w Swiećie y Nácyách vczyniłá szkodę, vpádli ná koláná prosząc, ábym dáley w furyey nie postępuiąc, chćiał restaurowáć ták wielką ruinę w wysokim ánimuszu, niska pokorá prędko plác zháydzie, ztąd pochodźi żem y ia w puł vmárłe zá prośbą vniżoną cztery częśći świátá podnozszy ku gorze, ná swych zostáwił mieyscách. A pomieszána Czern świstnąwszy raz á rzekszy holá, hola, do spráwy halástro, w takim wpráwił porządek, że się
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 90
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695