musiał, jako czytam w Horniuszu informowanym z różnych Peregrynacyj.
Zgoła nam Chrześcijanom tego dociec trudno, bo Mahometani jedni z prostoty wierzą, nie badając o tym ciele, toć tak referują, jak od poważniejszych słyszą Mahometów, albo mają z Tradycyj. Uczeni i polerowniejsi, z nowu aby swojej nie skonfundowali Religii, nie chcą rewelować Czy GRZEGORZS. Trajana z Piekła wybawił?
Światu, czy jest to cielsko Sarcina iniquitatis, czyłi zgniło, czy piorunem spajone. Inni zaś Mahometani będąc bardzo uparci, zacięci w swojej Religi, i nazbyt nabożni, mają za wielki grzech, o to się badać i dociekać, Sanctissime tylko wszystko o swoim Proroku sentinentes.
musiał, iako czytam w Horniuszu informowanym z rożnych Peregrynacyi.
Zgoła nam Chrześcianom tego dociec trudno, bo Machometani iedni z prostoty wierzą, nie badaiąc o tym ciele, toć tak referuią, iak od poważnieyszych słyszą Machometow, albo maią z Tradycyi. Uczeni y polerownieysi, z nowu áby swoiey nie zkonfundowali Religii, nie chcą rewelowáć Czy GRZEGORZS. Traiana z Piekła wybawił?
Swiàtu, czy iest to cielsko Sarcina iniquitatis, czyłi zgniło, czy piorunem spaione. Inni zaś Machometani będąc bardzo uparci, zacięci w swoiey Religi, y nazbyt nábożni, maią za wielki grzech, o to się badać y dociekać, Sanctissime tylko wszystko o swoim Proroku sentinentes.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 141
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ekscellit Nacja Perska, według Kurciusza, Hiszpańska według Justyna, ani torturami do wydania Sekretów ustraszona. Z temi w paragon idą Rzymianie, unus pro cunctis staje Pompejusz, który od Genciusza Króla wzięty i do wydania Arcaenorum Senatu Rzymskiego necesytowany, palec do pochodni rozpalonej przytulił, dając na intende, że ognie wycierpieć gotowszy, niż rewelować, sobie konkredytowanych tajemnic, według Waleriusza Maksyma.
Po KonsylIARZACH tu mają miejsce POSŁOWIE Regum, principum, Rerum Publicarum, Populorum, LEGACJE bywają różne: LEGATIO Pronuba, Swactwa, Zasłubiny proponująca: LEGATIO Officiosa, z dobrej pochodząca maniery, konsolacyj winszując, albo w smutku konsolując: FECIALES POSŁOWIE ci zowią się, którzy Auxiliae
excellit Nacya Perska, według Kurciusza, Hiszpańska według Iustina, ani torturami do wydania Sekretow ustraszona. Z temi w paragon idą Rzymianie, unus pro cunctis staie Pompeiusz, ktory od Genciusza Krola wzięty y do wydania Arcaenorum Senatu Rzymskiego necesytowany, palec do pochodni rozpaloney przytulił, daiąc na intende, że ognie wycierpieć gotowszy, niż rewelować, sobie konkredytowanych taiemnic, według Waleriusza Maxima.
Po KONSILIARZACH tu maią mieysce POSŁOWIE Regum, principum, Rerum Publicarum, Populorum, LEGACYE bywaią rożne: LEGATIO Pronuba, Swactwa, Zasłubiny proponuiąca: LEGATIO Officiosa, z dobrey pochodząca maniery, konsolacyi winszuiąc, albo w smutku konsoluiąc: FECIALES POSŁOWIE ci zowią się, ktorzy Auxiliae
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 368
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
był posiniały. Tilmanus Brundebachius pisze, że sługa Lutra, immediatè przed śmiercią z okna patrząc, w Rezydencyj Pana, wiele diabłów skaczących widział. Tomas Bozius w Księgach de signis Ecclesie świadczy, iż od chłopca Lutrowego słyszał, że się sam na stryczku obiesił, ale pod przysięgą obligowanego tak szpetnej śmierci Doktora tego diabelskiego nie rewelować światu. Ciało Lutra do Witembergu prowadzono, fetor nieznośny z niego pochodził, zlatywało się wiele kruków wielkie mnóstwo, których złyma duchami wiele Autorów być rozumieją. Taki kondukt należał takiemu cielsku.
JAN AEcolampadius Uczeń Lutrów, od czarta ognistemi przebity strzałami, jako sam śmierć jego opisał Luter de Misa privata traktując. Zwingliusz Kanonik Konstancieński
był posiniały. Tilmanus Brundebachius pisze, że sługa Lutra, immediatè przed śmiercią z okna patrząc, w Rezydencyi Pana, wiele diábłow skaczących widział. Thomas Bozius w Księgach de signis Ecclesiae świadczy, iż od chłopca Lutrowego słyszał, że się sam na stryczku obiesił, ale pod przysięgą obligowanego tak szpetney śmierci Doktora tego diabelskiego nie rewelować światu. Ciało Lutra do Witembergu prowádzono, fetor nieznośny z niego pochodził, zlatywało się wiele krukow wielkie mnostwo, ktorych złyma duchami wiele Autorow bydź rozumieią. Taki kondukt náleżał takiemu cielsku.
IAN AEcolampadius Uczeń Lutrow, od czarta ogńistemi przebity strzałami, iako sam śmierć iego opisał Luter de Misa privata traktuiąc. Zwingliusz Kanonik Konstáncieński
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1133
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
znowu Edykt przez Woźnych publicatur, i przybity bywa na przedniejszych ulicach Miasta, na Sejm destynowanego, i zaraz naznaczone bywają miejsca, gdzie z każdego stanu Deputaci mają mieć swoje sesye osobne, tam Deputatów Regestr connotatur wszystkich, Prezydent bywa obrany in quavis Clase Ordinum, item Sekretarz, dwóch Ewangelistów, którzy Prezydentowi, że sekretów rewelować nie będą, przysięgają.
Ciż Deputaci znowu na 12.Classes pryncypalnych Prowincjidzielą się, wszystkich przy tym desideria, skargi, supliki, w Kartelusz vulgò Chartier w pisują; aliàs każda Classis swojej Prowincyj regestr konotuje z pretensji, i z tych wszystkich jednę Księgę uczynią. Następuje tandem dzień Sejmu, na którym zacząwszy à
znowu Edykt przez Woźnych publicatur, y przybity bywa ná przednieyszych ulicach Miasta, ná Seym destynowánego, y zaráz náznaczone bywaią mieysca, gdźie z każdego stanu Deputaci maią mieć swoie sesye osobne, tam Deputatow Regestr connotatur wszystkich, Prezydent bywa obrány in quavis Clase Ordinum, item Sekretarz, dwoch Ewángelistow, ktorzy Prezydentowi, że sekretow rewelować nie będą, przysięgaią.
Ciż Deputaci znowu ná 12.Classes pryncypalnych Prowincyidzielą się, wszystkich przy tym desideria, skargi, suppliki, w Kartelusz vulgò Chartier w pisuią; aliàs każda Classis swoiey Prowincyi regestr konnotuie z pretensii, y z tych wszystkich iednę Księgę uczynią. Nástępuie tandem dźień Seymu, ná ktorym zacząwszy à
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 66
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, Dotego Podskarbiowie jako dobrzy Chrześcijanie, wiedzą, że jest grzech oczywisty, cudze sobie przywłaszczać, co jest po prostemu: kradziesz, fałszywe rachunki podawać, co jest kłamać a nie po prostemu: bo ze szkodą niejednego bliźniego, to jest całego Królestwa. Niewywodzę tych grzechów: bo ja nieoczywiste zamyśliłem grzechy rewelować, ale te które za skrupuł i za grzechy Naród nasz często niema. Otoż to co Podskarbiowie, Poborcy, Intendenci et omnisNominis et Generis Teloniorum publicorum Custodes cokolwiek damnifiacyj Skarbowi na swój pożytek czynią, to sobie za skrupuł niemają, a raczej go jako klin zgłowy wybijają. Naprzód mówią: Rzecz- pospolita
, Dotego Podskarbiowie iako dobrzy Chrzescianie, wiedzą, że iest grzech oczywisty, cudze sobie przywłaszczać, co iest po prostemu: kradziesz, fałszywe rachunki podawać, co iest kłamać a nie po prostemu: bo ze szkodą nieiednego bliźniego, to iest całego Krolestwa. Niewywodzę tych grzechow: bo ia nieoczywiste zamysliłem grzechy rewelować, ale te ktore za skrupuł y za grzechy Narod nasz często niema. Otoż to co Podskarbiowie, Poborcy, Intendenci et omnisNominis et Generis Teloniorum publicorum Custodes cokolwiek damnifiacyi Skarbowi na swoy pożytek czynią, to sobie za skrupuł niemaią, a raczey go iako klin zgłowy wybijaią. Naprzod mowią: Rzecz- pospolita
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 28
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730