a W. M. mię także karmil słowem Bożym, którego takem się obiadł, że z laski Bożego efanielijum dobrze wywrócić umiem na katedra wielkiego miasta Wrocław. A iż niebaczni Lisowczykofie nie tafno z jednego ministrem naszego rozigrali się i w pludra mu prochu nasypali, naszy co przy tego byli, zrozumiawszy co chciał ropić Lisowczy z naszego księdzem, fnet list do doktor nasz Her Martyn Luter napisali i w pludra mu za tym okazjem przesłania listu włożyli. Lisowczykofie potym procha zapalili, nasz prost z listem do nieba jak Heliasz na ognistego woza wleciał. Którego listu ja z swego głowa na angielskiego, francuskiego, polskiego języka przełożyłem. Wy
a W. M. mię także karmil słowem Bożym, którego takem sie obiadł, że z laski Bożego efanjelijum dobrze wywrócić umiem na katedra wielkiego miasta Wrocław. A iż niebaczni Lisowczykofie ne tafno z jednego ministrem naszego rozigrali sie i w pludra mu prochu nasypali, naszy co przy tego byli, zrozumiawszy co chciał ropić Lisowczy z naszego księdzem, fnet list do doktor nasz Her Martyn Luter napisali i w pludra mu za tym okazyjem przesłania listu włożyli. Lisowczykofie potym procha zapalili, nasz prost z listem do nieba jak Heliasz na ognistego woza wleciał. Którego listu ja z swego glowa na angielskiego, francuskiego, polskiego języka przełożyłem. Wy
Skrót tekstu: HabLisKontr
Strona: 342
Tytuł:
List o Lisowczykach
Autor:
Nikiel Habspert
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
trzy kwinty. Kolice i darciu w cienkich kiszkach.
Darciu w cienkich kiszkach/ które Iliacam passionem Łacinnicy zowią/ jest ratunkiem/ dając go także po trzy kwinty na raz/ w jakimkolwiek pokarmie. Zwierzchu też nim żywot okoo pępka mazać. (Plat.) Bolączkom niemogącym się otworzyć.
Bolączkę która się wewnątrz z ropiła/ i w otok zebrała/ ale dla twardości wierzchu i miąsszości skory/ że się otworzyć nie może. Liście tego ziela utrzeć z oliwą abo z Rożanym olejkiem/ jest prędkim ratunkiem/ otwierając ją. A to przeto z oliwą albo z Rożanym olejkiem/ żeby odwilżenie było/ aby samo liście gorącością swą zbytnią bolączki nie
trzy kwinty. Kolice y dárćiu w ćienkich kiszkách.
Dárćiu w ćienkich kiszkách/ ktore Iliacam passionem Láćinnicy zowią/ iest rátunkiem/ dáiąc go tákże po trzy kwinty ná raz/ w iákimkolwiek pokármie. Zwierzchu też nim żywot okoo pępká mázáć. (Plat.) Bolączkom niemogącym się otworzyć.
Bolączkę ktora się wewnątrz z ropiłá/ y w otok zebráłá/ ále dla twárdośći wierzchu y miąsszośći skory/ że się otworzyć nie może. Liśćie tego źiela vtrzeć z oliwą abo z Rożánym oleykiem/ iest prędkim rátunkiem/ otwieráiąc ią. A to przeto z oliwą álbo z Rożánym oleykiem/ żeby odwilżenie było/ áby sámo liśćie gorącośćią swą zbytnią bolączki nie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 318
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
mając/ drogę nim odprawują: Druga/ kiedy na grudzie/ na skałach abo na lądzie/ bądź też i na ziemi zeschłej nadrazi koń kopyto/ nadłamie i otłucze: Trzecia od zakłocia jego abo zagwozdżenia. W tym tedy wielkiej ostróżności potrzeba/ upatrując za czasu/ jeśli w obłamaniu rogu do żywego nie doszło/ a ropić się nie zaczęło. Jakoż skoro się co takowego postrzeże/ rozebrać róg aż do żywego/ i gdzieby się ropa ukazować poczęła/ żeby miedzy kopytem a żywym zakraść się nie mogła. Jeśli tedy odrazi sobie/ tym go ratuj po otworzeniu rogu abo rany: bowiem gdy już kopyto zlezie/ trudne poratowanie. Mąkę jęczmienną
máiąc/ drogę nim odpráwuią: Druga/ kiedy ná grudźie/ ná skáłách ábo ná lądźie/ bądź też y ná źiemi zeschłey nádráźi koń kopyto/ nádłamie y otłucze: Trzećia od zákłoćia iego ábo zágwozdżenia. W tym tedy wielkiey ostrożnośći potrzebá/ vpátruiąc zá czásu/ iesli w obłamániu rogu do żywego nie doszło/ á ropić się nie záczęło. Iákoż skoro się co tákowego postrzeże/ rozebráć rog áż do żywego/ y gdźieby się ropá vkázowáć poczęłá/ żeby miedzy kopytem á żywym zákráść się nie mogłá. Iesli tedy odráźi sobie/ tym go rátuy po otworzeniu rogu ábo rány: bowiem gdy iuż kopyto zleźie/ trudne porátowánie. Mąkę ięczmienną
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Piv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603