co prwan/ przed Jowiszem stoi: Więc stary Laomedon/ więc Priam co w Troi Ostatecznie królowałHektóra miał brata. By był w nowy szwank nie wpadł za pierwszego lata/ Nie podlejsząby sławę miałbyłnad Hektora; Lub go na świat puściła dymantowa cora: Esaka zaś pod Idą ciemną (ta wieść była) Alaksytoe/ wsparta rosochą/ spłodziła. Burkiem się nie zabawiał/ ani on dworował/ W głuchych puszczach/ a w górach nie pysznych się chował. Do schadzek rzadko stawałTrojańskiej możności. Serce/ po wszech dąbrowach często uganianą/ ObadałCebrenownę Eperią zwańą. Susząca włos na słońcu/ nad ojczystym brzegiem. Postrzeżona/ pierzchneła wielkim Nimfa biegiem. Właśnie jak
co prwan/ przed Iowiszem stoi: Więc stáry Láomedon/ więc Priám co w Troi Ostátecznie krolowałHektorá miał bratá. By był w nowy szwank nie wpadł zá pierwszego látá/ Nie podleysząby sławę miałbyłnad Hektorá; Lub go ná świát puśćiłá dymantowá corá: AEsaka zaś pod Idą ćiemną (ta wieść byłá) Aláxytoe/ wspártá rosochą/ spłodźiłá. Burkiem się nie zabawiał/ ani on dworował/ W głuchych puszczách/ á w gorách nie pysznych się chował. Do schadzek rzadko stawałTroiańskiey możnośći. Serce/ po wszech dąbrowách często vgániáną/ ObádałCebrenownę Eperyą zwáńą. Susząca włos ná słońcu/ nad oyczystym brzegiem. Postrzeżona/ pierzchnełá wielkim NYmphá biegiem. Właśnie iák
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 292
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
/ I w pojśrzodek Lapitskiej cisnął go gromady. Gdzie nimże Broteona przykłukł z Orionem; A ten miał mać Mikale/ co rymem uczonem Rogi uporczywego miesiąca zmykała. Nie spełźniesz mi/ byle broń do rąk się dostała/ Rzekł Eksady: i z wierzchu drzewa sosonowego/ Rogi zerwałielenia ofiarowanego; Tych parą/ Gryneowi/ rosoch się dostawa W oczy aż luną: ich część na rogach zostawa/ Część się na brodę wali/ i wiśnie z krwiązsiadłą. Oto w śrzód kurzących się ołtarzów/ popadłą Głównią/ po prawej Kaetus wydawszy się stronie/ Charaksowe rozwaliłżołtowłose skronie: Szupryna zająwszy się jak słoma gorzała: W ranie krew zastwarzona straszliwie parszczała: Właśnie
/ Y w poyśrzodek Lápitskiey cisnął go gromády. Gdźie nimże Broteoná przykłukł z Orionem; A ten miał mać Mikale/ co rymem vczonem Rogi vporczywego mieśiącá zmykáłá. Nie spełźniesz mi/ byle broń do rąk się dostáłá/ Rzekł Exády: y z wierzchu drzewá sosonowego/ Rogi zerwałieleniá ofiárowánego; Tych párą/ Gryneowi/ rosoch się dostawá W oczy áż luną: ich część ná rogách zostawa/ Część się ná brodę wáli/ y wiśnie z krwiązśiádłą. Oto w śrzod kurzących się ołtarzow/ popádłą Głownią/ po práwey Kaetus wydawszy się stronie/ Cháráxowe rozwáliłżołtowłose skronie: Szupryná záiąwszy się iák słomá gorzáłá: W ránie krew zástwárzona straszliwie párszczáłá: Właśnie
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 302
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636