Novigare, Navem ventis comittere, remigâre: Płynąc Velificare, vela pandere, rozpuścić żagle: Navem solvere, Portu exire, Ruszyć się, odbić od brzegu. Navem appellere oris allabi Przybić do portu: Propelle Szybuj: Dirige dextrorsum, Styruj ku bakortu: Dirige sinistrorsum: Styruj ku Szymbortu: Bakort, niebezpieczne miejsce; Rotman, niby przewodnik Rządca Sratku zowie się Szyper Ad ripam, ad ripam. do lądu zawinąć: Incidere in brevia na hak trafić, etc. TERMINY MYŚLISTWU SŁUZĄCE
Łowczy, Myśliwiec, Dojeżdzacz, po Kniei krzyczący, Kotłowy, nawarę preparujący, Instrumenta do Myślistwa należące: Fuzje, Muszkiety, Janczarki, Smycz, Obroże,
Novigare, Navem ventis comittere, remigâre: Płynąc Velificare, vela pandere, rospuścić żagle: Navem solvere, Portu exire, Ruszyć się, odbić od brzegu. Navem appellere oris allabi Przybić do portu: Propelle Szybuy: Dirige dextrorsum, Styruy ku bakortu: Dirige sinistrorsum: Styruy ku Szymbortu: Bákort, niebespieczne mieysce; Rotman, niby przewodnik Rządca Sratku zowie się Szyper Ad ripam, ad ripam. do lądu zawinąć: Incidere in brevia na hak trafić, etc. TERMINY MYSLISTWU SŁUZĄCE
Łowczy, Myśliwiec, Doieżdzacz, po Kniei krzyczący, Kotłowy, nawarę preparuiący, Instrumenta do Myślistwa należące: Fuzye, Muszkiety, Ianczarki, Smycz, Obroże,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 80
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
naturalnie oskrzelów albo piór, mają jednak nad inne ryby płucnik, powietrzem i wodą oddychają, fistułą albo sikawką w czole mianą, wodę rzucają jak całe potoki, nią zalewają okręty. Dwie małe rybki są w konsyderacyj wieloryba, jedna Musculus pław, albo glisnik; długa wężowej formy biała, która jest przewodnikiem, i niby rotmanem, ogonem swoim jak dyszlem drogę pokazuje Wielorybowi; i jeżeli ta się gdzie podzieje, docieczono tego; że wieloryb bez niej ginie, i nie raz na brzeg, na piasek wypłynie, i łupem się ludziom staje; a tego przewodnika najbardziej potrzebuje, gdy z otyłości swojej brwi, jak kaptury oczy mu zasłonią. Druga
naturalnie oskrzelow albo pior, maią iednak nad inne ryby płucnik, powietrzem y wodą oddychaią, fistułą albo sikawką w czole mianą, wodę rzucaią iak całe potoki, nią zalewaią okręty. Dwie małe rybki są w konsyderacyi wieloryba, iedna Musculus pław, albo glisnik; długa wężowey formy biała, ktora iest przewodnikiem, y niby rotmanem, ogonem swoim iak dyszlem drogę pokazuie Wielorybowi; y ieżeli ta się gdzie podzieie, docieczono tego; że wieloryb bez niey ginie, y nie raz na brzeg, na piasek wypłynie, y łupem się ludziom staie; á tego przewodnika naybardziey potrzebuie, gdy z otyłości swoiey brwi, iak kaptury oczy mu zasłonią. Druga
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 307
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
6. Od sta skur Ciemcowych Kozłowych i Baranich, zł: 3. Od Sta skur Łosich, zł: 25. Szyprowie od własnej Szkuty albo Wiciny oprócz Fliśników zł: 2. Od Dubasa, zł: 1. Od Lichtana, zł: 1. Od najemnych które z Frachtu najmują, zł: 1. Rotmanie albo Sternicy, zł: 2. Flisowie od osoby, zł: 1. Od wszelakiego korzenia w tym Instruktarzu niemianowanego juxta proportionem taksę każdemu rachując po groszu jednym Litewskim od złotego. Toż o Limoniach, Cytrynach, Oliwkach i wszelkich płócien. Instruktarz W. X. Litewskiego 38. Materie Jedwabne.
Od sztuki Aksamitu
6. Od sta skur Ciemcowych Kozłowych y Baranich, zł: 3. Od Sta skur Łośich, zł: 25. Szyprowie od własney Szkuty albo Wićiny oprocz Fliśnikow zł: 2. Od Dubasa, zł: 1. Od Lichtana, zł: 1. Od naiemnych które z Frachtu naymuią, zł: 1. Rotmanie albo Sternicy, zł: 2. Flisowie od osoby, zł: 1. Od wszelakiego korzenia w tym Instruktarzu niemianowanego juxta proportionem taxę każdemu rachuiąc po groszu iednym Litewskim od złotego. Toż o Limoniach, Cytrynach, Oliwkach y wszelkich płoćien. Instruktarz W. X. Litewskiego 38. Máterye Iedwabne.
Od sztuki Aksamitu
Skrót tekstu: InsWybCła
Strona: 132
Tytuł:
Instruktarz wybierania cła W. X. L. na tymże Sejmie postanowiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
wylewał: Na tym i umarł/ na tym grzech przeklęty Spławił krwią swoją tento Sternik święty. Ktoby cię nie znał drzewo poświęcone: Drzewo w zbawiennym strugu utopione/ Sam Zefir święte gałęzie przewiewa/ Słońce na jasność twoję się zdumiewa. Slusznie zaiste do twej tajemnice/ Krępuję swojej nadziejej kotwice. I mówię: Święty Rotmanie do twego/ Nakieruj dzisia Korabia mojego. Daj bieg szczęśliwy fuście nadwątlony/ W port pod zbawienny żagiel rozciągniony. Boginie które rozumem władacie/ A na wysokim Parnazie mieszkacie: Utopcie pióro Tyrona tępego. W jędrznej krynicy konia Pegazego. Nie żebych śpiewał bohatyrskie sprawy/ Abo pieszczone Heleny zabawy. Dla której miasto ręką zbudowane
wylewał: Ná tym y vmarł/ na tym grzech przeklęty Spławił krwią swoią tento Sternik święty. Ktoby ćię nie znał drzewo poświęcone: Drzewo w zbawiennym strugu vtopione/ Sam Zephir święte gałęźie przewiewa/ Słońce na iasność twoię się zdumiewa. Slusznie zaiste do twey taiemnice/ Krępuię swoiey nadźieiey kotwice. Y mowię: Swięty Rotmanie do twego/ Nakieruy dźiśia Korabiá moiego. Day bieg szczęśliwy fuśćie nadwątlony/ W port pod zbáwienny żagiel rośćiągniony. Boginie ktore rozumem władaćie/ A na wysokim Parnazie mieszkaćie: Vtopćie pioro Tyroná tępego. W iędrzney krynicy koniá Pegázego. Nie żebych śpiewał bohátyrskie spráwy/ Abo pieszczone Heleny zabawy. Dla ktorey miasto ręką zbudowane
Skrót tekstu: TwarKŁodz
Strona: B
Tytuł:
Łódź młodzi z nawałności do brzegu płynąca
Autor:
Kasper Twardowski
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
namniej na 25. a drugdzie na 50. łokci/ a zwłaszcza od Insuły Camerano/ aż do Suez: drugie dwie odnodze/ które są pobrzeżne ze wschodu jedna/ a druga z zachodu/ są zagęszczone tak barzo wysepkami/ i skałami/ iż nie może przez nie jachać/ tylko kiedy widzieć dobrze/ i z rotmanami świadomymi/ których bierają z jednej wysepki/ co leży jakoby przeciw jego gębie: a tę starzy królowie Egipscy/ (jeśliż to prawda co Strabo pisze) zamykali łańcuchem żelaznym. Jest to morze ubogie w ryby/ bo tam niewchodzą rzeki/ które słodkimi swymi wodami zwykły wabić i dawać paszą rybom: grunty też
namniey ná 25. á drugdźie ná 50. łokći/ á zwłasczá od Insuły Cámerano/ áż do Suez: drugie dwie odnodze/ ktore są pobrzeżne ze wschodu iedná/ á druga z zachodu/ są zágęsczone ták bárzo wysepkámi/ y skáłámi/ iż nie może przez nie iácháć/ tylko kiedy widźieć dobrze/ y z rotmanámi świádomymi/ ktorych bieráią z iedney wysepki/ co leży iákoby przećiw iego gębie: á tę stárzy krolowie Aegyptscy/ (iesliż to prawdá co Strábo pisze) zámykáli łáncuchem żeláznym. Iest to morze vbogie w ryby/ bo tám niewchodzą rzeki/ ktore słodkimi swymi wodámi zwykły wabić y dáwáć paszą rybom: grunty też
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 210
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
wsiadłem i kazałem do południa odłożyć bo tez już byli wszyscy poodkładali chłopi moi prawie jak darmo przychodzili co mi już byli cudzy porobili co potrzeba. których miałem dosyć Poszedłem tedy szczęśliwie dogąniłem i owych co byli przedemną pułtorą Dniami poodkładali lubom w ten dzień mało co uszedł aprawie jak nic bo Rotman zły miał Czołn i starał się sobie o inszy Stenęlismy tedy w Leniwce aż 23 7bris bo nam wiatry częste przeszkadzały A Trafty zamną przyszły czternastego dnia z łęki wyszedłszy do Gdańska mniej szły dni niżeli szkuty z tej racjej że już były wiatry owe co przeszkadzały szkutom ustały kiedy Trafty od Pala wychodziły bo wychodziły 21 7bris a
wsiadłem y kazałem do południa odłozyć bo tez iuz byli wszyscy poodkładali chłopi moii prawie iak darmo przychodzili co mi iuz byli cudzy porobili co potrzeba. ktorych miałęm dosyć Poszedłem tedy szczęsliwie dogąniłęm y owych co byli przedemną pułtorą Dniami poodkładali lubom w ten dzien mało co uszedł aprawie iak nic bo Rotman zły miał Czołn y starał się sobie o inszy Stenęlismy tedy w Leniwce asz 23 7bris bo nąm wiatry częste przeszkadzały A Trafty zamną przyszły czternastego dnia z łęki wyszedłszy do Gdanska mniey szły dni nizeli szkuty z tey racyiey że iuż były wiatry owe co przeszkadzały szkutom ustały kiedy Trafty od Pala wychodziły bo wychodziły 21 7bris a
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 281
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
. Od lądu odkładając ogromnemi głosy Neptunowi śpiewają flisowie niebiosy Poruszając, żeby ich miał w opiece nawę, By ich od Sirtes bronił przez wiatry łaskawe: Pochody – po flisowsku ławy.
Celeusma do Neptuna.
Ty, co trojzębe piastujesz Sceptrum i morzu panujesz, Uśmierzasz szargi burzliwe, Co wzruszają fale siwe, Bądź przez ocean rotmanem, Bądź sternikiem, bądź i panem! Niechaj na twe rozkazanie W pożądanym porcie stanie Nasza nawa z twej opieki! A my — tobie czyniąc dzięki — Białowełnych owiec parę Z takimże wołem w ofiarę Damy — po szczęśliwym biegu W pomyślnym stanąwszy brzegu.
Jako z chybkiego biegu po płoszczyk napięta Przeszywa wiatry strzała cięciwą wypchnięta
. Od lądu odkładając ogromnemi głosy Neptunowi śpiewają flisowie niebiosy Poruszając, żeby ich miał w opiece nawę, By ich od Sirtes bronił przez wiatry łaskawe: Pochody – po flisowsku ławy.
Celeusma do Neptuna.
Ty, co trojzębe piastujesz Sceptrum i morzu panujesz, Uśmierzasz szargi burzliwe, Co wzruszają fale siwe, Bądź przez ocean rotmanem, Bądź sternikiem, bądź i panem! Niechaj na twe rozkazanie W pożądanym porcie stanie Nasza nawa z twej opieki! A my — tobie czyniąc dzięki — Białowełnych owiec parę Z takimże wołem w ofiarę Damy — po szczęśliwym biegu W pomyślnym stanąwszy brzegu.
Jako z chybkiego biegu po płoszczyk napięta Przeszywa wiatry strzała cięciwą wypchnięta
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 104
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
albo woda zbyteczna, i tak drugich statki przystąpić nie mogą, a robotnik żupy pauzuje i ekspedycja się tamuje.
Żeby zaś żupa miała względem nie pakownych beczek któremukolwiek z pp. frochtarzów na kaszcie mogilskim dać którą beczkę ex conventione, to się nie znajduje, ale ile beczek na statku, inkludując i te, które sobie rotmani i przednicy od żupy przykupują, uniwersał świadczy.
Co wszystko, że tak jest, a nie inaczej, my urzędnicy żup j. k. mci wielickich do ładunku należący sumnieniem świadczymy i rękami własnemi przy przyciśnieniu pieczęci żupnej podpisujemy się.
Datt. w żupach wielickich die 2 junii 1691.
Jan Marcin Boczkowski, podżupek
albo woda zbyteczna, i tak drugich statki przystąpić nie mogą, a robotnik żupy pauzuje i ekspedycyja się tamuje.
Żeby zaś żupa miała względem nie pakownych beczek któremukolwiek z pp. frochtarzów na kaszcie mogilskim dać którą beczkę ex conventione, to się nie znajduje, ale ile beczek na statku, inkludując i te, które sobie rotmani i przednicy od żupy przykupują, uniwersał świadczy.
Co wszystko, że tak jest, a nie inaczej, my urzędnicy żup j. k. mci wielickich do ładunku należący sumnieniem świadczymy i rękami własnemi przy przyciśnieniu pieczęci żupnej podpisujemy się.
Datt. w żupach wielickich die 2 iunii 1691.
Jan Marcin Boczkowski, podżupek
Skrót tekstu: InsGór_2
Strona: 72
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1653 a 1691
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1691
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
, librowaniu, windowaniu, i prowadzeniu wody z miejsca na miejsce. O Nawigacyj po morzu.
I. Zegluga po morzu na dwóch pryncypalnie fundamentach się osadza. Na znalezieniu portu, do którego okręt zmierza. J na wiadomości drogi, którą ma do terminu naznaczonego płynąć. Bo jeżeli furmanowi należy po ziemi wiedzieć drogę a Rotmanowi po rzekach, gdzie prąt, gdzie chak, gdzie jaka zawada albo niebezpieczeństwo dla statku. Dopieroż Marynarzom cały trakt morza między dwiema portami, od którego odwija, i do którego ma zawijać. Do czego służy wiadomość położenia morza, jego głębokości, szkopułów, Insuł, Portów. Rozeznanie tak generalnych jako i Prowincjonalnych wiatrów
, librowaniu, windowaniu, y prowadzeniu wody z mieysca ná mieysce. O Nawigácyi po morzu.
I. Zegluga po morzu na dwoch pryncypalnie fundamentach się osadza. Ná ználezieniu portu, do ktorego okręt zmierza. J ná wiadomości drogi, ktorą ma do terminu naznaczonego płynąć. Bo ieżeli furmanowi należy po ziemi wiedzieć drogę á Rotmanowi po rzekach, gdzie prąt, gdzie chak, gdzie iaka zawada álbo niebespieczeństwo dla statku. Dopieroz Marynarzom cáły trakt morza między dwiema portámi, od ktorego odwiia, y do ktorego ma záwiiać. Do czego służy wiadomość położenia morza, iego głębokości, szkopułow, Jnsuł, Portow. Rozeznanie ták generalnych iáko y Prowincyonalnych wiatrow
Skrót tekstu: BystrzInfHydr
Strona: U2v
Tytuł:
Informacja hydrograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka, żeglarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Bóg, wiosenną defluitacyją przy najpierwszej wodzie mieć gotowe i ze wszytkim, co do flisu należy, jako to z wiosłami, legarami, pochodami, deskami, czółnami, linami nowymi dwiema, gorcelami, nalewkami, hartfulami dwiema albo trzema tudzież innemi potrzebnemi należytościami, dobrze opatrzone statki swoje oraz pilnego przyłożyć starania, aby przodników, rotmanów, rogowych i hartfulników (na których najwięcej należy) świadomych, mężnych i flisów sposobnych sobie podobierali. Jakoż o wszystko przed
czasem starać się i tego wszystkiego przysposobić powinni będą, czegokolwiek tylko do pływania potrzeba wyciągać może.
2-do. Co się tyczy wielkości statków, tedy pro praesenti waruje sobie zwierzchność żupna, aby nie więcej
Bóg, wiosenną defluitacyją przy najpierwszej wodzie mieć gotowe i ze wszytkim, co do flisu należy, jako to z wiosłami, legarami, pochodami, deskami, czółnami, linami nowymi dwiema, gorcelami, nalewkami, hartfulami dwiema albo trzema tudzież innemi potrzebnemi należytościami, dobrze opatrzone statki swoje oraz pilnego przyłożyć starania, aby przodników, rotmanów, rogowych i hartfulników (na których najwięcej należy) świadomych, mężnych i flisów sposobnych sobie podobierali. Jakoż o wszystko przed
czasem starać się i tego wszystkiego przysposobić powinni będą, czegokolwiek tylko do pływania potrzeba wyciągać może.
2-do. Co się tyczy wielkości statków, tedy pro praesenti waruje sobie zwierzchność żupna, aby nie więcej
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 156
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963